ks-rider Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Do bani szkola jazdy No pewnie ;) zawsze winny ten kto uczy, nigdy ten ktory sie uczy :icon_mrgreen: kazdy jeden kursant ktory przeszedl do mnie, twierdzi, ze jego uczono najpierw wciskac sprzeglo a dopiero potem hamulec :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: tak samo jak inne czynnosci. nie bronie tu szkol, bo wszyscy wiedza jak jest w PL. W moim przypadku osrodek w Kolobrzegu nie mial nawet wymalowanych lini na asfalcie - jezdzilem miedzy dwoma pacholkami, na egzaminie szok :buttrock: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aster Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 kazdy jeden kursant ktory przeszedl do mnie, twierdzi, ze jego uczono najpierw wciskac sprzeglo a dopiero potem hamulec ;) :icon_mrgreen: tak samo jak inne czynnosci. Mój instruktor na B tak hamował. Poważnie. Cytuj Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 od instruktora wiele zależy ale nie wszystko - liczy się też kogo się uczy i co ta osoba sobą reprezentuje. jedni mają naturalny dar do jazdy - inym tego brakuje. pamiętam jak u mnie na kursie na pierwszym spotkaniu instruktor pyta kto chce zacząć - wyrywa się koleś i posyła hondę w krzaki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jwolansk Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Jeśli umiesz jeździć i winą jest stres, to po prostu więcej praktyki :icon_twisted: O ile rozumiem dobrze, nie masz jeszcze własnego motóra, to może być utrudniona jazda po mieście.. poćwicz przynajmniej do znudzenia te manewry na placu. Ósemkę jedną ręką, potem bez trzymanki.. no i na węższym torze- większość szkół ma jeszcze stare, węższe.. jak pojedziesz na egzamin to z palcem w dupie to przejedziesz.Na mieście się nie stresowałem, ale może dlatego, że trasę egzaminacyjną przejechałem na kursie kilka razy i zrobiłem już na niej chyba wszystkie możliwe błędy :icon_twisted:. Na egzaminie dajesz w palnik na maksa na 1 i 2, ale tyle, żeby nie przekroczyć ograniczeń. I po prostu ciesz się jazdą, jedziesz się przejechać, tylko, że niestety musisz pilnować 50km/h i zatrzymywać się na każdej zielonej strzałce :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zonq Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Tak jak mówisz miałeś fart w Koszalinie ten numer by nie przeszedł SQR... tylko kasa im we łbie i oblewają za duperele.Nie uogolniaj, musiales trafic na jakiegos fiutka, moj egzaminator nawet nie zwrocil mi uwagi jak kilkukrotnie przekroczylem 50-tke(instruktor na kursie mowil, ze mam nie jezdzic jak pi*da na egzaminie :icon_twisted: ) Po powrocie z miasta z bananem na ryju uslyszalem w sluchawce, ze jeszcze awaryjne hamowanie i zebym sie nie zatrzymywal tylko rozpedzil od razu w bezpiecznym miejscu i czekal na sygnal. Nawet nie zdazylem zebrac mysli a juz mialem kolo 40 km/h i slysze "*&^%$##@#*#" w sluchawce, dlugo sie nie namyslalem, bo plot coraz blizej wiec po heblach, oczywiscie bez redukcji i tylnego hamulca no i na dodatek zdlawilem silnik, po czym sluchawka znow cos do mnie gada: "przeciez nie powiedzialem stop, tylko zeby pan zawrocil, prosze tu podjechac", mysle klops! trzeba bedzie jeszcze raz, ale juz nie z zaskoku, wiec sie przygotuje. Podjezdzam, a egzaminator z usmiechem mowi, ze myslal, ze w ten plot wjade, pogratulowal, pomogl sie rozebrac z kamizelki i poszedl po nastepnego zestresowanego :icon_twisted: Takze nie wszyscy w Koszalinie to SQR... Powodzenia dla Twojej polowki :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ina Blanko Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 a ja miałam egzaminatora, który próbował mnie nauczyć jeździć :crossy:. Na kursie pierwszy raz w życiu siedziałam na moto, ale mimo to z placem nie miałam problemu (wrodzony talent? :crossy:). I dzięki temu więcej jeździłam po mieście (chociaż częściej poza miastem :flesje:) a nie tak jak powinno się, czyli 12h na placu a 8 na mieście. i na kursie miałam hamowanie awaryjne na drodze, bo jakiś burak w maluchu wyjechał z podporządkowanej zaraz za autem egzaminatora (ja za nim byłam) mnie nie widząc i - co najciekawsze - był tak zdziwiony, że ja jadę, że zatrzymał się w poprzek mojego pasa! no, ale nie jechałam szybko więc wyhamowałam przed nim. a na egzaminie byłam tak zestresowana, że ubrałam kamizelkę odblaskową na lewą stronę i przebierano mnie tzn. egzaminator, kierowca i ja wspólnymi siłami na Nowohuckiej w Krakowie :crossy:ale ogólnie egzaminator był spoko, jak mi powiedział, że bardzo ładnie zrobiłam ósemkę to dostałam skrzydeł ^^ może dlatego, że wszyscy robili na jedynce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DEALER Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 hej,na następny egzamin idź pod wpływem alkoholu, amfetaminy i po przesłuchaniu radia Zet......czy pomoże nie wiem, ale "rada" jest tak samo sensowna, jak zakładanie tego tematu..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 a na egzaminie byłam tak zestresowana, że ubrałam kamizelkę odblaskową na lewą stronę i przebierano mnie tzn. egzaminator, kierowca i ja wspólnymi siłami na Nowohuckiej w Krakowie :icon_biggrin:ale ogólnie egzaminator był spoko, jak mi powiedział, że bardzo ładnie zrobiłam ósemkę to dostałam skrzydeł ^^ może dlatego, że wszyscy robili na jedynce... kobiecie zawsze łatwiej :icon_biggrin: - a ty tę 8 na piątce robilaś?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ina Blanko Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 a ty tę 8 na piątce robilaś??nie, na wstecznym :icon_biggrin: i nieprawda, że kobiecie łatwiej. Często się bardziej czepiają z zasady , bo "baba nie umie jeździć". a w ogóle to wreszcie się odezwałam :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unix Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 a mi sie ostatnio udalo raz przejechc osemke bez podpierania noga, na Harry'm :icon_biggrin: a tak wogule to na egzamin trza isc na luzie... w kazdym razie ze mna tak bylo, moze to dlatego ze samochodem juz jezdzilem prawie 7 lat :icon_biggrin: . Co do osemki na egzaminie, to faktycznie na drugim biegu moze byc latwiej, bowiem te male pierdki 250cc maja strasznie krotkie biegi i na jedynce strasznie gwaltownie reaguja na gaz i szarpia, na 2 biegu troche je przymula co moze ulatwic zadanie :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 niektórzy egzaminatorzy przy rozpoczęciu egzaminu informują, że wszystkie manewry mają być wykonywane na pierwszym biegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ina Blanko Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 to może w Warszawie, w Krakowie jeszcze nie słyszałam o takiej fanaberii :notworthy: ale swoją drogą nie mogą tak po prostu kazać, nigdzie tego nie ma w przepisach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abraxas Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 ale swoją drogą nie mogą tak po prostu kazać, nigdzie tego nie ma w przepisach Co Ty powiesz :-) ? Wielu rzeczy nie ma w przepisach - na przykład "migania" podczas manewrów na placu. Czasami mi się wydaje, że egzaminowani powinni się skrzyknąć i napisac protest na samowolkę egzaminatorów. Tyle tylko, że po zdaniu kazdy ma to gdzieś ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 24 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2008 Nie uogolniaj, musiales trafic na jakiegos fiutka, Co do Koszalina Przy rejestrowaniu sie po w osrodku do egzaminu legitymowalem sie " dowodem " na pisemnym zazadano odemnie paszportu ktory lezal w domu - w Niemczech. moze teraz troche sie poprawilo ( na nowym osrodku ) ogolnie z 8 - 10 cio osobowej grupy zdawaly moze dwie, wiec tak z tymi fiutkami nie zupelnie. :notworthy: :icon_evil: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ina Blanko Opublikowano 25 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2008 (edytowane) Czasami mi się wydaje, że egzaminowani powinni się skrzyknąć i napisac protest na samowolkę egzaminatorów. Tyle tylko, że po zdaniu kazdy ma to gdzieś ...a co da taka petycja? kompletnie nic nie zmieni. Kijem Wisły nie zawrócisz. Ale jakby coś było to podpisać się zawsze można, bo co to szkodzi.A po odebraniu prawda, każdy zapomina o egzaminie - wrodzony mechanizm wypierania nieprzyjemnych wspomnień :notworthy: Edytowane 25 Października 2008 przez Ina Blanko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.