Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser.

[jawos]

kompletny brak śladowych chociażby przejawów obiektywizmu u paru osób (nie wszystkich, żeby nie było) poruszających się chińczykami, które tak jak wyżej widać bezpardonowo atakują każdy przejaw krytyki. i tak potem jak ktoś narzeka na odpadającą lampę, to zostaje obwarczany, że powinien był lepszymi śrubami poprawiać fabrykę. i dalej w tym stylu...

zamiast jakiejkolwiek dyskusji od długiego już czasu widać tutaj nieomal wyłącznie pieniactwo w atakowaniu osób krytykujących jakość chińskiej produkcji, połączoną z gloryfikację tychże pojazdów sprzeczną z prezentowanymi faktami. a jeśli nie można już inaczej odpowiedzieć, bo fakty przeczą mitowi "jinluna doskonałego", to zaczynają się wycieczki ad personam i wyjątkowo mało kulturalne próby zdyskredytowania rozmówcy

 

no jeśli tak, panowie, ma wyglądać wasza obecność na tym forum, to może zostańcie na swoim kcm...

jsz

 

Wypowiedź zgodna z poziomem moderacji tego działu

:clap: :clap: :clap:

 

Jeszua może czas przypomnieć sobie czym i jak zajmuje się Moderator

za Wikipedią:

Moderator to osoba oceniająca jakość komentarzy na stronie WWW, kanale IRC, liście dyskusyjnej lub na forum. Celem moderacji jest zapobieganie trollowaniu, nadużyciu systemu komentarzy i zapewnieniu, że wpisy nie będą powodować kłótni.

Moderatorzy dbają o przestrzegania zasad netykiety, a czasami również o czystość języka polskiego używanego w dyskusji poprzez zwracanie uwagi lub poprawianie błędów ortograficznych.

Edytowane 13 Marca 2009 przez jawos

[Nitomen]

imho Chinole robia niezle silnik - ich powazne awarie to prawdziwa zadkosc , no ale wkoncu to kopie starszych japoncow , ale jesli chodzi o cala reszte to jednym slowem MASAKRA - jak napisano odkreca sie to i owo , odpada/urywa sie to i tamto , nie hamuje , prowadzi sie jak komar przy 120 km/h :) , elektrykopodobna instalacja , zawieszenie do dupy . Poczekajmy az zaczna kopiowac 100 konne 600 :).

[shipp]

virówka 535 spokojnie w tej cenie

Może nie spokojnie, jeśli chce się na 100% pewny egzemplarz, ale trochę trudu i da się znaleźc.

 

Albo Shadow 600 :]

Owszem, ale tutaj już trzeba się nachodzic i naszukac.

 

Albo Drag Star 650 :crossy:

W tej cenie? Chyba żeby robił za kwietnik w ogródku :bigrazz:

 

imho Chinole robia niezle silnik - ich powazne awarie to prawdziwa zadkosc , no ale wkoncu to kopie starszych japoncow , ale jesli chodzi o cala reszte to jednym slowem MASAKRA - jak napisano odkreca sie to i owo , odpada/urywa sie to i tamto , nie hamuje , prowadzi sie jak komar przy 120 km/h :) , elektrykopodobna instalacja , zawieszenie do dupy . Poczekajmy az zaczna kopiowac 100 konne 600 :).

Masz rację, ale jak się porówna jakośc motocykli z Chin sprzed 2-3 lat a obecną, dzieli ich prawdziwa przepaśc. Jeśli zachowają tempo rozwoju, to chociaż raczej szybko nie dorównają, ale na pewno nie będą znacząco odstawac od śreniej światowej w niedługim czasie.

[Greedo]

Załamujesz mnie...Greedo czy wiesz co znaczy słowo CHOPPER? Tobie może wszystko jedno, "motór to motór" i nie widzisz różnicy. Jeszcze raz powtórzę, piszemy o CHOPPERACH i CRUISERACH. Jednak masz problem ze zrozumieniem czytanego tekstu...

 

Załamujesz mnie shipp :D Zeszliśmy na temat przedziału cenowego a nie kruzerów i czoperów :D

Poza tym koledzy już Ci uświadomili co i za ile można kupić.

[motocyklista 45]

:clap:

Greedo, nie zmuszaj mnie do tego, abym myślał że przedwcześnie zakończyłeś edukację i masz problem z czytaniem z tzw. zrozumieniem. Obracamy się w przedziale cenowym, w którym łapią się chińczyki, czyli do max 8 tys zł. a za mojego obecnego VStara można by kupic prawie nowy samochód. I co chcesz tutaj porównywac? Tak samo mógłbyś porównywac nowego Tico do 2 letniego Mercedesa.

:clap: Witaj, nie jestem klakierem, brawo, napisales tak jak ja mysle,pozdrawiam :notworthy:

 

[shipp]

Załamujesz mnie shipp :D Zeszliśmy na temat przedziału cenowego a nie kruzerów i czoperów :D

Poza tym koledzy już Ci uświadomili co i za ile można kupić.

Temat w którym piszemy:Nowy chiński motocykl czy stary japoński? Koszty eksploatacji chopper/cruiser - co powiesz o wieczorówce? Może byc dla pracujących :bigrazz:

Uwierz mi, kiedy się coś czyta i rozumie czytany tekst, to przyjemne uczucie i jeszcze w życiu pomaga :biggrin:

[Greedo]

:clap: :clap: Witaj, nie jestem klakierem, brawo, napisales tak jak ja mysle,pozdrawiam :notworthy:

 

jeszcze mu stopy wymasuj w podzięce.

 

Shipp, ale może nie zauważyłeś, temat w międzyczasie zmienił się 5 razy.

[Gość Lefthandy]

Natomiast kupowanie nowego chińczyka to już dla mnie duża nieodpowiedzialność.

 

No i zajebiście. Mam w dupie odpowiedzialność. ZŁE CHIŃSKIE SQTRY Rządzą!!!

Tworzymy już powoli międzynarodową społeczność nieodpowiedzialnych i bardzo dobrze :buttrock:

 

 

[tls]

hehe

kupił nowego to wie ; )))

 

a jak używanego to już odpowiedzialność sprzedającego czy kupującego?

[FILIUS]

Cholera ja jestem jakiś pechowy :biggrin: kiedykolwiek oglądam jakieś motocykle to nigdy nie udało mi się spotkać Japończyka w cenie 4-8 tyś do którego nie miał bym zastrzeżeń.Wiem też że to jest Polska i tu zasady są diametralnie inne niż w pozostałych cywilizowanych miejscach.

W USA czy Europie motocykl sprawny technicznie z rejestracją kosztuje 1500-2500 euro ale modele 1987-95 a rejestracja ważna na rok.

[majkelpl]

W USA czy Europie motocykl sprawny technicznie z rejestracją kosztuje 1500-2500 euro ale modele 1987-95 a rejestracja ważna na rok.

 

W UK wyrwiesz za taka kase roczniki 2000-2004 :buttrock:

[FILIUS]

To dlaczego na ebay nie ma takich ofert?

[shipp]

no comments

Edytowane 15 Marca 2009 przez shipp

[konrad1f]

ok - panowie, ale kto normalny kupuje czopera do jeżdżenia?

czopery i kruzery są zasadniczo do lanserki (ani to jedzie, ani się na to spakować, ani to wygodne), jeśli ktoś kupuje coś dla szpanu to niech przepłaca! i wali mnie to ;)

jak ktoś chce jeździć to w cenie nowego chińczyka jest naprawdę wybór konkretnych motocykli do jeżdżenia, i choćby były i nawet dwudziestoletnie to i tak zrobią więcej kaemów niż nowy chińczyk

[FILIUS]

Ciekawa lektura... No to jak to jest, można "spokojnie" kupic używanego choppera za małe pieniądze czy nie? Ci sami tutaj udowadniają coś innego a gdzie indziej zmiana zdania? Czyżby zadziałała zasada "jeśli wejdziesz między wrony będziesz krakał tak jak one"? Wygląda na to, że tak właśnie się dzieje.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...0entry1404985

 

 

shipp to chyba nie do mnie ?

 

Ja zawsze twierdzę że pewny japoński motocykl to powyżej 10 tyś i tak widziałem we wszystkich komisach w Krakowie a naprawdę odwiedzałem je regularnie pod koniec zeszłego roku poszukując coś dla siebie o pojemności 500cc.