Biłgoraj wypadek - ku przestrodze ...

[ernestZL]

pezik zluzuj zwieracze i oszczędz sobie teksty typu Precel a najlepiej to wyp...j na forum Scigacza tam są same kozaki jak ty-bedziesz czuł sie jak u siebie!

[Gość DEALER]

pezik zluzuj zwieracze i oszczędz sobie teksty typu Precel a najlepiej to wyp...j na forum Scigacza tam są same kozaki jak ty-bedziesz czuł sie jak u siebie!

 

Bracie Motonito Peziku masz 100% rację.....

 

Poza tym wstrzymajcie się do osądu do czasu wersji oficjalnej, po dokładnych ustaleniach przyczyn wypadku, a nie informacjach dziennikarzyny w klimacie faktu czy super-expresu.

 

Ave Maneta, Jezus w sercu!

[audioterrorysta]

Zaden z Was niejest poto zeby cokolwiek oceniac, Widze ze jest tu dużo domorosłych biegłych od wypadków. wezcie się do fakta zatrudnijcie i spełniajcie się tam.

 

Bo jak sie wchodzi na pasy to sie człowiek rozgląda.

Nie każdy się rozgląda i tu jest pies pogrzebany. Dziś wracałem powązkowską w warszawie, tam jest przejście dla pieszych ze światłami - było czerwone, dojeżdżam zapala się zielone chce wyprzedzić ciężarówkę oczywiście zanim ta ruszy, a tu zonk piesza wychodzi zza ciezarowki!

 

Ja przyjąłem zasadę nieprekraczania 80 km/h. Ale cóż z tego. Wczoraj jechałem w pracy z jednym gościem samochodem służbowym - on prowadził. Wieś, droga dość wąska, teren zabudowany. Tymczasem on jechał z prędkością 100 km/h.

 

Teraz druga strona medalu. Po mieście jeżdżę max 90km/h (sprzęt nie rozpędzi sie więcej na tak krótkim odcinku od świateł do świateł) i nigdy (przez 2 lata) nie zdarzyło mi się nadążyć za innym jednośladem pomijając skutery. To chyba żaden z Was te 50 nie jeździ. Wiec przestańcie moralizować. Bo pie-przy-cie. Marcin w superexpres bedziesz dobry.

 

Myślę że najsprawiedliwiej by było gdyby zginął w tym wypadku. Babcia by zginęła, on by zginął, babcia by miała pecha i on by piał pecha ... No i jeszcze pewnie fajny pogrzeb by mu zorganizowali i każdy by mówił jak to dobry chłopak z niego był ...

Idz do przedszkola, a nie baw sie w Boga.

[Engels]

Niech ten bez winy pierwszy rzuci kamieniem... Wkurzacie nawet mnie (!) tą ochotą linczu na Kolesiu nie znając dokładnego przebiegu zdarzenia ! Same kurcze mohery albo precle... Niewiniątka jeżdżące po 40 - 50 [km/h]... Już ja to widzę ! Sobie kurde rowery pokupujecie i będzie na nim jeździć to uwierzę wtedy w przepisową jazdę... A tak to nie chrzańcie głupot..! Aureolki nad kaskami...

 

Nie mówię że Koleś był bez winy, bo tego nie wiadomo jeszcze... Może rzeczywiście Koleś był wariat i zasługuje na porządną karę ale... Takie od razu linczowanie bez zbadania sprawy to normalnie Inkwizycja w Średniowieczu... Czasem są naprawdę dziwne sprawy...

 

Jak ja się wyszlifowałem przy 30 [km/h] to moto (a ja za nim...) przejechało ładnych parę metrów... Więc jak się wyszlifował przy 50 [km/h] to mógł te (sądząc po słupach...) około 30 metrów prześlizgać, szczególnie że nie wiadomo w którym momencie się wywrócił... A czaszę i lagi mógł pokiereszować na którymś słupku/słupie...

Ale ja nie jestem biegłym więc dopóki nie ma oficjalnej wersji zbadanej przez prawdziwych specjalistów to nie ma co się wypowiadać...

[hubert_afri]

Idz do przedszkola, a nie baw sie w Boga.

 

Nie wiem czy zauważyłeś że mój post był ironiczną odpowiedzią na czyjąś wypowiedź że babcia miała po prostu pecha ...

 

Założę się że gdyby ten temat był o kierowcy samochodu, który np wjechał w motocyklistę stojącego na czerwonym świetle i by go zabił to Ci, którzy próbują usprawiedliwiać tego gówniarza z Biłgoraja krzyczeliby najgłośniej że debil w puszce zabił motocyklista. A babcia ? Kto by się babcią przejmował, przecież to nie motocyklistka ...

 

 

Niech ten bez winy pierwszy rzuci kamieniem... Wkurzacie nawet mnie (!) tą ochotą linczu na Kolesiu nie znając dokładnego przebiegu zdarzenia ! Same kurcze mohery albo precle... Niewiniątka jeżdżące po 40 - 50 [km/h]... Już ja to widzę ! Sobie kurde rowery pokupujecie i będzie na nim jeździć to uwierzę wtedy w przepisową jazdę... A tak to nie chrzańcie głupot..! Aureolki nad kaskami...

 

A ja sobie rzucę a co mi tam .... Nikt tu nie jeździ 40-50 km/h non stop ale trzeba mieć głowę na karku.

[Engels]

(...)

A ja sobie rzucę a co mi tam .... Nikt tu nie jeździ 40-50 km/h non stop ale trzeba mieć głowę na karku.

 

Możesz mieć głowę na karku i... Mieć pecha... Doskonale wiesz o co mi chodziło... Osobiście staram się jeździć bezpiecznie dla siebie i innych ale niestety nie jestem w stanie przewidzieć wszystkiego na drodze... Teraz np. już wiem że to co wydaje się czasem wodą to może być równie dobrze plamą oleju... U mnie nauka skończyła się tylko na szlifie... A ten Koleś ma boleśniejsza nauczkę... Może w tym przypadku jak pisałem, była ewidentnie jego wina, może...

Po prostu nie chcę od razu "szufladkować"/linczować Kogoś nie wiedząc wszystkiego co miało wpływ na dane zdarzenie...

[ks-rider]

Calkiem niedawno zalozylem tu w tym dziale temat

 

http://forum.motocyklistow.pl/Predkosc-naj...ia-t103816.html

 

Podczas teoretycznego szkolenia na wykladach podaje go rowniez. Celem jest uswiadomienie przyszlemu kierowcy, ze te 20 km/h w pewnych sytuacjach moze byc dla innych tragiczne a dla nich samych moze skonczys sie tragedia zyciowa, mimo zupelnie innych konsekwencji ( prawnych ).

 

Adrenalina to nie wszystko, bogami tez nie jestesmy, czasem trzeba ruszyc mozgownica i po prostu zwolnic i nie zawsze liczyc na " drapane " ze jakos to bedzie i sie uda.

 

P.S. a tym ktorzy maja sie za tych rewelacyjnych kierowcow proponuje przejzec temat i zobaczyc ilu wypowiadajacych sie poprawnie podala predkosc.

 

:icon_rolleyes:

Edytowane 14 Września 2008 przez ks-rider

[grzesiek78]

Możesz mieć głowę na karku i... Mieć pecha...

Po prostu nie chcę od razu "szufladkować"/linczować Kogoś nie wiedząc wszystkiego co miało wpływ na dane zdarzenie...

 

Właśnie o tym pisze od początku dyskusji :D :D :D

 

pzdr

[Pi00r3k]

Wczoraj jechałem w pracy z jednym gościem samochodem służbowym - on prowadził. Wieś, droga dość wąska, teren zabudowany. Tymczasem on jechał z prędkością 100 km/h.

 

No i co z tego? 3/4 ludzi tak jeździ. Powiem więcej (wiem, że to niemożliwe, ale jednak!): niektórzy przekraczają nawet 50 km/h w mieście. :D

 

Naprawdę, to co czytam na tym forum nie ma czasem nic wspólnego z tym co się dzieje za oknem i na ulicach.

 

 

ps. szkoda kolesia i starszej kobiety. Niestety wypadki chodzą po ludziach

 

A przypomniało mi się coś. Kiedy wracałem do domu od kolegi na moto, miałem taką fajną długą prostą (szeroka droga, asfalt pierwsza klasa), jechałem sobie tak 90 km/h bo zaraz niedaleko jest szkoła i co? Wyprzedza mnie jakieś mondeo... musiało jechać ze 120 km/h. A wiecie kto to był? Ksiądz, z którym mam religię w technikum :D

Edytowane 14 Września 2008 przez Pi00r3k

[gebels]

Wrocilem z ukrainy i nie odpisywalem.

Sladow hamowania nie bylo bo wymijal auto i odrazu przywalil, motor przelecial ze 200 metrow uderzal o krawezniki , slupy, baba miala 75 lat.

Dodam ze stalo sie to o 8.30 w dzien targowy w bilgoraju, korkow w tej okolicy nie ma.

motocyklista ma problem z okiem i zlamany nos.

[qurim]

Coż...takie życie. W Polsce nie ma prawie żadnych sankcji dla sprawców wypadków i zwykle jest winny ten kto nie powinien. Przede wszystkim powinien byc wprowadzony przepis ktory mówi o tym że punkty karne na prawku powinny być zgłaszane do ubezpieczalni i kierowca np. za każde 3pkt dostawałby 50% więcej OC do płacenia na następne 3-5 lat. Od razu byłby spokój na drogach.

 

Kto chętny podpisać się pod tym? Może wyślemy jakiś papier do odpowiednich ludzi którzy to rozpatrzą?

[ernestZL]

yyy tak na przekór użyłeś poraz kolejny słowo Baba...ech

[adwent]

yyy tak na przekór użyłeś poraz kolejny słowo Baba...ech

czego się go czepiasz? w końcu ma nick gebels