henio Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 równie dobrze można powiedzieć że sport samochodowy zmienił się z wyścigów szalonych ekscentrycznych bogaczy z początków XX wieku w wyścigi luksusowych przeładowanych elektroniką cacek, na które stać każdego o ile będzie żył wystarczająco długo aby spłacić kredyt :icon_mrgreen: nikt nie zmusza Cię do jeżdzenia z tymi w kaskach za 1500 i kombi za 3000 :buttrock:ja natomiast wolę aby po błękitnych szlakach jeździło nas jak najmniej.jeżeli młody człowiek ma od razu na kurtkę A.Stars i NIE MUSI (podkreślam.. nie musi, a nie nie chce) jeździć we fleku to moim zdaniem dobrze. jeżeli może kupić kask Caberga a nie Tornado to też lepiej...Koniaczek pokazał ostatnio ile znaczy dobry (ok.. pewnie i drogi) ubiór. Celowo napisałem, o wartościowaniu wydatków na 'dodatki' oraz 'bezpieczeństwo'. Nie mówię 'nie jeździj' ale jeżeli masz wybór między nowym tłumikiem, bo stary pierdzi i psuje idealny wizerunek motocykla, a nowym kaskiem to nie mów mi że skoro jeździsz w starym kasku to pojeździsz jeszcze dwa miesiące jak prawdziwy true hardcore rider, bo najważniejsza jest maszyna.nnooo.. chyba że ktoś lubi jak na zlocie wspomina się go jako true hardcore ridera, który by mógł być z nami, ale zainwestował w wydech, a nie w kask.nikomu tego nie życzę, ale nie nazywajmy ciągoty do zapewnienia sobie bezpieczeństwa nowobogacką tendencją!Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. To że dobry kask i dobre ciuchy to fajna sprawa to nie ulega wątpliwości. Ale nie popadajmy w paranoję. Ani kask ani ciuchy nie zastąpią umiejętności. A te nabywa się jeżdżąc a nie oszczędzając na ciuchy. Coraz częściej widuje się zakutego w uniform motocyklistę który odpycha się nogami aby "bezpiecznie" ruszyć z miejsca lub bierze zakręt na trzy razy bo boi się że jak sie trochę przechyli na motocyklu to zaraz upadnie. A bierze się to z nowobogackiej tendencji posiadania motocykla. A młodzi stoją i się patrzą. I zamiast jeździć czym się da i gdzie się da to oszczędzają na piękne motocykle i piękne (czytaj bezpieczne) stroje. A wg. mnie nie tedy droga. Szczerze mówiąc to jak pieprznie w kasku za 40 zł czy za 200 to chyba efekt będzie podobny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wr0na Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 ok :buttrock: nie zrozumieliśmy się... sorry za wywód :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cerb Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 (edytowane) Dziś obserwuję zjawisko że najpierw kaski rękawice kurtki a dopiero potem motocykl. Teoretycznie kierunek słuszny ale praktycznie dla młodego, nie mającego bogatych starych, człowieka niewykonalne. Smutne że powoli motocyklizm zaczyna przeradzać się z hobby dla pasjonatów w hobby dla bogatych :) Raczej w hobby dla ludzi ktorzy maja swiadomosc ze bezpieczenstwo to podstawa, czasy sa takie ze jest coraz lepszy wybor roznych akcesorii i strojow motocyklowych. Nie wiem czy Lazer za 250 zl, kurtka za 300-400 zl plus 100zl na rekawiczki to jakis duzy wydatek dla kogos kto kupuje motocykl, kup tanszy ale tez sie na niego porzadnie ubierz. W granicach 1000 zl mozna sie naprawde dobrze ubrac. Jak ktoś by mi powiedział odpuść sobie jeżdżenie na miesiąc czy dwa i kup sobie porządny kask to chyba bym go śmiechem zabił. Ale czasy się zmieniają. NiestetyInaczej pewnie bys sie smial jakby cie nie daj Boze teraz z wozka na sedes musial ktos tranportowac. Czasy sie zmieniaja i bardzo dobrze, bo juz dosc mam sluchania starych dziadkow ktorzy jak zobacza mnie na moto to caly czas mowia ze kolana beda bolec, ze stawy, ze uszy przewieje a czy to moja wina ze polowe zycia jezdzili w waciaku i walonkach, bez kasku lub z beretem na glowie ? Ani kask ani ciuchy nie zastąpią umiejętności. A te nabywa się jeżdżąc a nie oszczędzając na ciuchy. Coraz częściej widuje się zakutego w uniform motocyklistę który odpycha się nogami aby "bezpiecznie" ruszyć z miejsca lub bierze zakręt na trzy razy bo boi się że jak sie trochę przechyli na motocyklu to zaraz upadnie. A bierze się to z nowobogackiej tendencji posiadania motocykla. A młodzi stoją i się patrzą. I zamiast jeździć czym się da i gdzie się da to oszczędzają na piękne motocykle i piękne (czytaj bezpieczne) stroje. A wg. mnie nie tedy droga. Szczerze mówiąc to jak pieprznie w kasku za 40 zł czy za 200 to chyba efekt będzie podobny.A moze ten zakuty w dobry stroj motocyklista jest swiezo po prawku, moze jezdzi dopiero pierwszy sezon i zwyczajnie nabiera wprawy ? Przyjamniej jest dobrze zabezpieczony przed ewentualna gleba, wedlug mnie to postawa ktora trzeba chwalic a nie potepiac. Jezeli boli cie to ze niestac cie na niektore rzeczy to po prostu sobie na nie zaoszczedz, ja swoj stroj kompletuje juz 4 rok i jakos nie mam z tym problemu ze ktos ma cos lepszego niz ja. A co do kasku za 40 czy 200 zl to nie wiem czy miales kiedykolwiek na glowie cos marki Tiger lub Tornado, ale tego nie da sie nazwac nawet kaskiem. Te orzechy stwarzaja niebespieczenstwo tylko tym ze sa zalozone na czyjas glowe, przede wszystkim nie maja anatomicznie wyprofilowanej wysciolki, to po prostu wydrazony kawalek styropianu, szybka ledwo sie trzyma na swoim miejscu. W czasie jazdy do uszu docieraja efekty dzwiekowe jakby gdzies niedaleko rozbil sie samolot. Te wszystkie rzeczy strasznie rozpraszaja w czasie jazdy a co to oznacza to chyba nie musze tlumaczyc. Generalnie zgadzam sie z Wrona, a ty jezdziej dla mnie nawet w fleku ale wiedze z moze miales zwyczajnego farta ze nigdy nie przepedzlowales zakretu i nie miales okazji zobaczyc jak twoj stroj da sobie rade w takiej styuacji, inni wola sie przed takim doswiadczeniem zabezpieczyc. Edytowane 1 Sierpnia 2008 przez Cerb Cytuj http://www.bikepics.com/members/cerb/ - moja stajnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian44 Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 tornado ? opowiem ciekawostkeMialem kiedys dawniej z 6-7 lat gdy latalem na skuterach takowy tornado ale nie szczękowy tylko caly zabudowany.Spadł mi na postoju raz na stacji i uderzyl kantem o krawęznik , pozniej zauwazylem ze jego konstrukcja nie wytrzymała, w koncu za ta kase to sie az tak nie dziwiłem. Została po prostu naruszona jego konstrukcja, kask mógłbym zgniesc rękami i jestem pewien ze by pękł nawet nowy :]Nawet na skutera który ma blokade do 45km\h ten kask sie nie za bardzo nadaje :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Jak kiedys testowali kask Schumachera to wytrzymał on rozjechanie przez czołg... Brzmi imponująco ale rozjechania przez pospolitego SUVa już by pewnie nie wytrzymał. Czołg dzięki gasienicom ma stosunkowo niewielki nacisk na podłoże. Mówiac inaczej już wolałbym żeby mi czołg przejechał po stopie niż TIR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 połowa mojego miasteczka jezdzi w tych kaskach - powiem jedno toranado jest napewno lepiej zrobiony od tigeramoj kolega kupił sobie kask tigera, spadł mu na ziemie z motora i rozleciał sie w pół ...ja mam kask za 150zł ale jego konstrukjca jest bardzo wytrzymała (marka uvex, stoi po 250zł ale wylicytowałem go) i czuje sie zabezpieczony jezdząc w tym kasku, w tigerze niemiałbym tego samopoczucia ..napewno niewarto oszczędzać na bezpieczeństwie, jezdze w zwykłej bluzce i adidasach, moze niejestem idealnym wzorem, ale kask to podstawa, lepiej złamać noge czy rękę niz rozwalić sobie banie o krawężnik .. pzdr Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michoa Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 znowu to samo :biggrin: szkoda że w piwie bym se z 10 postów nabił histroiami w stylu ja to położyłem tigera na stole wiatr zawiał i sie rozleciał w strzępy ja teraz powiem coś co będzie absolutnie poprawne politycznie ;) ja mam strój za 10 kafli i jeźdze WSK 125 i nie ważne że jeżdze 50 km/h po bułki do sklepu........ważne że może spadać meteoryt i wtedy strój uratuje mi życie (na pewno :cool: ??) Jak ktoś by mi powiedział odpuść sobie jeżdżenie na miesiąc czy dwa i kup sobie porządny kask to chyba bym go śmiechem zabił. Ale czasy się zmieniają chyba podobnie myślimy nie szata zdobi człowieka :cool: że jeździ bez stroju to nie musibyć odrazu kretyn albo laik ......... dobra nie będe klepał zaczekam aż temat pojawi sie 408241493065238-5783 raz w jakimś dziale z naliczaniem postów to mój licznik skoczy o 1 i będe całkiem fajny :D Cytuj "... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntianmichoa-100% stylistów bez szyku http://miszczua.cba.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 ja mam strój za 10 kafli 10 tys. zl? Sporo. Pochwal się co to za cacko. Albo mówimy o innej walucie, może przed danominacją czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 10 tys. zl? Sporo. Pochwal się co to za cacko. Albo mówimy o innej walucie, może przed danominacją czy jak?to chyba bylo na zarty, bo jesli mialby za tyle stroj to by nie jezdzil na ogarku :] Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2008 Heh, jak ja sobie dziś przypomne w czym odbywałem pierwsze jazdy po zakupie sprzęta to uśmiecham się sam do siebie z politowaniem. Teraz bym tak nie wsiadł na bajka ale wtedy mi to nie przeszkadzało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Edie Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 ja mam strój za 10 kafli chyba Yen'ow :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
martasta Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Kumple rzucali te kaski (tornado, tiger) o ziemie.. od razu pękały na łączeniu. Swojego czasu troche przejeździłam w kasku tornado, gdy nie mialam kasy na inny - KOSZMAR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adrian44 Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 tak to jest faktem tiger jest jeszcze bardziej słaby,to kask dobry na rower :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Jak kiedys testowali kask Schumachera to wytrzymał on rozjechanie przez czołg, jezeli placi sie za n iego 12 000,- € to chyba mozna tez czegos oczekiwac. Nie wiem na ile prawda ale wytrzymuje podobno strzel z grubszego kalbru :icon_biggrin: równie dobrze można powiedzieć że sport samochodowy zmienił się z wyścigów szalonych ekscentrycznych bogaczy z początków XX wieku w wyścigi luksusowych przeładowanych elektroniką cacek, na które stać każdego o ile będzie żył wystarczająco długo aby spłacić kredyt ;) A kiedy wyscigi byly dla biednych ? Chyba ze widowni :buttrock: Brzmi imponująco ale rozjechania przez pospolitego SUVa już by pewnie nie wytrzymał. Czołg dzięki gasienicom ma stosunkowo niewielki nacisk na podłoże. Mówiac inaczej już wolałbym żeby mi czołg przejechał po stopie niż TIR. Chyba nie wiesz o czym mowisz :) Zdecydowanie wole TIR'a :) :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cerb Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2008 (edytowane) Chyba nie wiesz o czym mowisz :icon_biggrin: Zdecydowanie wole TIR'a :buttrock: :)Tez wolabym TIR'a, niedawno autobus przejechal mi tylnym kolem po palcach i... obrazenia zerowe :) , wprawdzie to na pusto tylko 10 ton wiec w porownaniu z TIRem to tyle co nic. Edytowane 2 Sierpnia 2008 przez Cerb Cytuj http://www.bikepics.com/members/cerb/ - moja stajnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.