yamaha r6

[a_d_a_m]

witam robie wlasnie prawko na motor i zamiezam kupic sobie yamahe r6 mysle ze taka z rocznika 2001 i czy nie jest to troszke zaduzo motorek na poczatek??

[pagi]

siema, to zalezy od Twoich umiejetnosci, jezeli nigdy niczym podobnym nie jezdziles to moze lepiej zaczac od 500? cb 500 lub gs500, ciekawe motorki i potrafia nauczyc jezdzic - tak przynajmniej pisalo tutaj na forum wiele osob

z drugiej strony:

ja zaczolem przygode od duzego moto : Honda X11 (poj 1100), a wczesniej jezdzilem wsk 175 i mz 251 :) i zyje :bigrazz: ;

reasumujac: jezeli czujesz sie na silach i masz poukladane w glowie to probuj, a jak nie to zacznij od czegos mniejszego

dobrego wyboru zycze

pzdr

 

PS. Poczytaj troche podobnych tematow, moze ktorys jeszcze bardziej Cie naprowadzi na trafny wybor

[Domieniek]

Za mocne moto na początek, nawet jeśli masz poukładane w głowie! Ale i tak zrobisz jak uważasz, więc wszystkiego dobrego życzę :-)

[trajka66]

Zacznij od czegos mniejszego, ogarnij troche temat (chociaz jeden sezon) i dopiero potem R 6.

 

pozdro

[a_d_a_m]

no tak jest moto troche mocne ale wydawac jakies 10 tys za slabszy moto na jeden sezon to jest troche bez sensu ale niektorzy mowia ze r6 jest w sam raz na poczatek ale mysle ze od czegos i tak trzeba zaczac

[loonasek]

A ja powiem tak: kup sobie dobrą ETZ 251.

Można śmignąć jak tzreba 140kmh. Motocykl praktycznie niezawodny. Ale jak chcesz to w mechanika też się możesz pobawić i poznasz się trochę na tym.

Później zaczniesz na niej szaleć i poczujesz co można robić.

 

Później bierz coś większego.

 

Kupisz r6, poczujesz moc, ale nie będziesz wiedział nadal co masz pod dupą. Rozkręcisz manetę, rumak Ci rzuci i będzie kicha.

Wiem z własnego doświadczenia... Znajomy jak mi dał się przejechać na gsxr600 przez miasto. Jak ją rozkręciłem do 170kmh byłem zadowolony nieziemsko w ch*j. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie jeździłem na przecinaku, że nie znam maszyny... I wtedy zacząłem sra* po gaciach 'co by było gdyby'.

Ale w tamtym momencie liczyła się dla mnie tylko i wyłącznie prędkość. Teraz już myśle...

[jeszua]

wpisujesz w wyszukiwarkę "pierwszy" i "pierwsze" i dłuuugo czytasz. a potem już wiesz, co ludzie tutaj na ten temat sądzą

generalnie ludzie z umiejętnościami i doświadczeniem, np. instruktorzy nauki jazdy twierdzę, że dużo za dużo. inni mówią coś o oleju w głowie; IMHO ten trzeba mieć PRZED zakupem, a nie PO - i wybierać rozsądnie

jsz

[a_d_a_m]

ale szczerze mowaic wiekszosc jakich znam zaczynali od takich moto jak r6 czyli wiekszych bo jeszcze znajomi mi radzyli tez ninja

[jeszua]

ww. wypowiedź proponuję powtórzyć jeszcze raz, tym razem poprawnie w języku polskim

po drugie: skoro masz już wyrobione zdanie i uważasz, że znajomi wiedzą lepiej, to po co pytasz? :)

jsz

[PiotrekRR]

witam robie wlasnie prawko na motor i zamiezam kupic sobie yamahe r6 mysle ze taka z rocznika 2001 i czy nie jest to troszke zaduzo motorek na poczatek??

 

R6 duza ani ciezka nie jest, moze Cie nie przewali. Tylko kwestia czy te 120 wscieklych koni bedziesz w stanie wykorzystac.

[a_d_a_m]

raczej mysle ze niebede w stanie na poczatku wykorzystac te 120 wsieklych koni :)

[PiotrekRR]

O i widzisz. Teraz taka moda na scigacze. Bylem w PL to widzialem ile tego teraz na szosach. Z jednej strony dobrze, ze sie motoryzacja nam rozwija :) ale kiedy popatrzysz na kierowcow to juz nie jest tak fajnie. Kupic plastika latwo, nikt tego nikomu nie zabroni, ale opanowac takie cos inna rzecz. W szkolach jazdy na R6 nie ucza, a ona przeciez taka przyjazna dla nowicjuszy :)

[a_d_a_m]

no tak ja teraz ucze sie tez na yamahie ale duzo mniejszej bo 250 ale znowu inne moto mnie nie bawia na dobrego i fajnego harleya mnie nie stac jeszcze :)

[Limo]

Hehehe, ciekawe kto sobie zalozyl fikcyjne konto zeby zadymy na forum robic :biggrin:

[ernestZL]

lime najgorsze jest to ze gosc sie zupełnie serio pyta o to R6:)