Skocz do zawartości

loonasek

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez loonasek

  1. Witam, Znajomy sprzedaje Hondę CRF 250 z 2005 roku. Link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=1435533729 Kontakt z nim podany na stronie aukcji (ze mną proszę się nie kontaktować :)) Co mogę powiedzieć od siebie - motocykl zadbany, cały czas był pod opieką profesjonalnego mechanika klubowego (www.mxwilkowice.pl).
  2. zdane za pierwszym strzałem - na motor i samochód. a ludzie mówią, że w lesznie jest niemożliwością zdać ;] ale fakt faktem, że leszno jest pierwsze w wielkopolsce jeżeli chodzi o niezdawalność.
  3. loonasek

    Memoir '44

    http://allegro.pl/show_item.php?item=580289900 Świetna strategiczna gra planszowa. Taniej o 50-80pln niż w sklepach!
  4. Niektórzy już się relaksują, inni będą musieli... Problem polega na tym, że umowa z wójtem w sprawie tej całej niby budowy była ustna - wtedy wójt się zgodził. Teraz wójt wydał na piśmie, że się na to nie zgodził. Nasuwają mi się słowa znanego polskiego zespołu Defekt Muzgó (zapewne wójt takowy ma...): "Gdzie jest prawda, gdzie jest prawda powiedz mi".
  5. Póki co czekamy co będzie dalej. Czy dostaniemy nakaz rozbiórki, czy może jakieś inne pismo. Dlatego właśnie interesuje nas jakie są przepisy odnośnie takich spraw żeby móc później się odwołać. Jeśli drogą pokojową się nie ułoży to bierzemy za metody bardziej radykalne.
  6. Uwierz, że jeśli będzie trzeba to wszyscy będziemy głupa rżnąć :P Poza tym, w Lesznie są dwa tory crossowe, rozmawialiśmy z tamtejszymi właścicielami. Oni mówili, że wójta i każdą inną osobę powinno gówno obchodzić co ja robię na swojej ziemi, czy jeżdżę tam motorami czy uprawiam pyry. Po prostu jestem ciekawy czy jest jakiś przepis który ustala ile mogę sobie nasypać ziemi. Bo jeśli takowego przepisu nie ma to żadna inspekcja budowlana czy wójt nie ma nic do gadania. Póki co chcemy się jakoś ubezpieczyć co można zrobić na wszelki wypadek. Czekamy na kolejne pismo, które ma przyjść na dniach podobno. --- A tak swoją drogą, kiedyś był problem z innym sąsiadem jeszcze na starym torze. Gość dzwonił po policję i w ogóle jajca robił. Oczywiście nikt nic nie mógł nam zrobić, ale cała wieś huczała. Przestał się interesować torem gdy codziennie o godzinie 6:05 przez 20 minut jeździł pod jego domem Raptor 660 ze ściągniętym tłumikiem ;] Prawdopodobnie inni sąsiedzi, którym tor nie przeszkadzał poirytowali się troszkę i uciszyli sąsiada :P
  7. A tutaj nowy film zrobiony przeze mnie :) Klub Motocross Wilkowice. http://www.youtube.com/watch?v=wU-Tov73gds
  8. Czyli trzeba postarać się o zmianę 'rodzaju' terenu, tak? Czy teraz, po fakcie, możemy się o to starać? Ile kosztuje taka decyzja-przemianowanie?
  9. Witam, Od około pięciu miesięcy istnieje u nas w Wilkowicach koło Leszna tor motocrossowy. Długosć 1700 metrów, ponad kilometr od zabudować. Martwiliśmy się o hałas, ale decybele są w normie (no chyba, że wjedzie YZ450F to jest troszkę głośno :P). Jest pewien upierdliwy człowiek, który od samego początku stara się nam uprzykrzyć życie. Najpierw zrobił petycję, która jest przeciwko torowi i zaniósł do wójta gminy. On powiadomił policję. Policja zawitała do nas. Nasz znajomy dzielnicowy powiedział, że nic nie może nam zrobić, tylko mandat gdy zobaczy, że ktoś lata swoim moto po wiosce. Problem pojawił się gdy wójt zaczął wykręcać się z tego co powiedział na początku. Przed budową toru właściciel ziemi był u wójta i ten stwierdził, że bez problemu można robić. Gdy byliśmy teraz u wójta ten stwierdził, że to jest nielegalna budowa. Chciałbym zaznaczyć, że teren na którym jest zbudowany tor jest terenem prywatnym. Konkretnie było to pole, stale uprawiane. Ziemia ta jest już oznaczona i jest pod jakimś numerem na jakiejś ulicy. Niedawno na tor zawitała inspekcja budowlana. Stwierdziła ona, że obiekt jest zbudowany nielegalnie i że należy go rozebrać. Pytanie jakie nam się nasunęło: co jest zrobione nie tak jak należy? Są tam tylko nasypy, najwyższy około 4 metrów i dół około 80cm. Więc pytanie pierwsze - czy na nasypy są jakieś przepisy? Bo jeśli nie ma to dlaczego się czepiają. A jeśli są takowe przepisy... to wszystkie większe nasypy musiałby zostać zlikwidowane (a jeśli nasz tor zostanie zlikwidowany z tego powodu to nie odpuścimy wójtowi który pod lasem nawiózł hałdy ziemi). Pytanie drugie - co zrobić jeśli się bierze składki na równanie toru? Myślimy żeby założyć stowarzyszenie (szerzenie sportów motorowych w regionie itd.), bo o ile nam wiadomo wtedy można legalnie brać pieniądze i nie trzeba podatku do skarbówki odprowadzać (tak w skrócie :P). Pozdrawiam serdecznie i czekam na pomoc.
  10. wszystko na Allegro: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=539468458
  11. motocykl wystawiam drugi raz, tym razem po zniżonej cenie... http://allegro.pl/show_item.php?item=429341927
  12. loonasek

    wsk 125

    Może powiem tak: Jeśli chcesz żeby sprzęt był na 100% oryginał i nie chcesz mieć z nim problemów to są trzy warunki: 1. Nie liczysz pieniędzy wsadzonych w remont. 2. Nie jedziesz po kosztach. 3. Nie wsadzasz żadnego współcześnie produkowanego badziewia. Jeśli chcesz zrobić motor szybko to lepiej weź skądś pieniądze. Bo jeśli polecisz po kosztach to nie nacieszysz się sprzętem. Albo masz dużo gotówki i remontujesz wszystko na raz albo robisz na raty i każdy grosz wkładasz w sprzęt. Nie ma co ukrywać, stare sprzęty to droga pasja... A jeśli zrobisz tylko remont z grubsza to prędzej czy później coś się rozwali i wydasz jeszcze więcej. Po moim pierwszym remoncie Wueski wiele się nauczyłem. Chociażby taka pierdółka jak zębatka zdawcza- 20pln w każdym sklepie. Tyle, że po przejechaniu 15 kilometrów była okrąglutka bez zębów. Albo tarczki sprzęgłowe. Kupione nowe na allegro- po dwóch tygodniach korek się rozsypał i czyszczenie całego silnika. Więc rada prosta- jeśli chcesz mieć spokój, szukaj części oryginalnych robionych za PRLu, bo te współcześnie produkowane to gówna jakich mało... Jedyne co jest dobre to te aluminiowe cylindry, świetnie ciepło odprowadzają i są zrobione dość solidnie.
  13. ja docierałem swój silnik jeżdżąc spokojnie po lesie z manetką nie więcej niż do połowy. Bez pasażera i bez obciążenia zbędnego. Delikatne ruszanie. I bez wkręcania na duże obroty (na takie gdzie silnik się nie męczy, ale też nie poci). Mieszanke dawałem na oko około 150/170ml oleju na 5litrów paliwa (normalnie daję 100ml). Tak jak opisałem wyżej wyjeździłem około 47litrów benzyny. ale teraz też jej nie łoje bez opamietania, bo szkoda maszynki :icon_eek: Na maksymalnie odkręconej manetce jeżdże góra 1,5 kilometra (łącznie) podczas tras 10/15 kilometrów.
  14. Aha, chciałbym jeszcze zaznaczyć, że korba jest nowa z nowym pierwszym tłokiem.
  15. Wszystko tutaj: http://allegro.pl/item418389236_honda_crm_125.html
  16. Wczoraj na Alejach Krasińskiego około 18:43 gdy wracałem mzk do domu zobaczyłem piękną czarną WueSKę. Nie widziałem czy rama pojedyńcza czy podwójna, ale raczej wyglądała na B1 jeszcze ze starym, oryginalnym znaczkiem WSK. No i 'garbuska'. Czy to motocykl któregoś z forumowiczów? Chętnie bym porozmawiał co i jak z rejestracją, opłatami i temu podobnymi tematami :buttrock:
  17. ja zawsze jak mam odpalić samochód albo motocykl to zawsze ze sprzęgłem. Sprzęgło odłącza skrzynię więc nic niepotrzebnego się nie kręci dodatkowo i jest o wiele łatwiej silnikowi ;)
  18. oj tak... ja pamiętam jak się podniecałem, że wueska jedzie 85kmh po polu, jaka to prędkość i w ogóle. Jak wsiadłem na gsxr600 kumpla i przejechałem się na prostej, równej drodze 140-150kmh to już wueska nie robi na mnie żadnego wrażenia. Oprócz tego, że jest moja :flesje:
  19. Witam wszystkich, Taki problem nastał... Otóż po pierwszym sezonie w mojej Wiesławie zaczęło ciągnąć sprzęgło. Najpierw wystarczyło wykręcić lekko linkę przy rączce od sprzęgła. Teraz już więcej nie mogę odkręcić... I moje pytanie jest następujące- jak wyregulować sprzęgło tą śrubą przy prawej osłonie? Trzymać nakrętkę i kręcić śrubokrętem? Czy trzymać śrubokręt i kręcić kluczem? I tutaj pojawił się kolejny problem- otóż biorę się za tą śrubę i... dupa. Nie rusza się w ogóle, ani w te ani we wte :bigrazz: Spryskałem dość sporo X40 i nadal nic... W końcu się wkurzyłem, zakręciłem mocniej i... sprzęgło jest tak luźne jakby w ogóle go nie było. I co gorsze- nie zwróciłem uwagi w którą stronę kręciłem... Pomóżcie ludzie, jak ruszyć tą śrubę? W którą stronę kręcić?
  20. A ja powiem tak: kup sobie dobrą ETZ 251. Można śmignąć jak tzreba 140kmh. Motocykl praktycznie niezawodny. Ale jak chcesz to w mechanika też się możesz pobawić i poznasz się trochę na tym. Później zaczniesz na niej szaleć i poczujesz co można robić. Później bierz coś większego. Kupisz r6, poczujesz moc, ale nie będziesz wiedział nadal co masz pod dupą. Rozkręcisz manetę, rumak Ci rzuci i będzie kicha. Wiem z własnego doświadczenia... Znajomy jak mi dał się przejechać na gsxr600 przez miasto. Jak ją rozkręciłem do 170kmh byłem zadowolony nieziemsko w ch*j. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie jeździłem na przecinaku, że nie znam maszyny... I wtedy zacząłem sra* po gaciach 'co by było gdyby'. Ale w tamtym momencie liczyła się dla mnie tylko i wyłącznie prędkość. Teraz już myśle...
  21. Sąsiad ma CRM 125 z '96 i ma pusty wydech. Zero problemów, tylko taki troszkę głośniejszy i śmieszny bardziej 'metaliczny' dźwięk. więc raczej nie to.
  22. Wysłałem wiadomość na tvn24.pl Może zamieszczą newsa o tym. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Panowie! Zróbmy wszystko co możemy! Wysyłajcie wiadomości do warszawskich gazet!
  23. Ja na jednej świecy przejechałem poprzedni sezon i na początku tego mi padła. Czyli gdzieś po pół roku trzeba jedną świecę mieć zawsze w kieszeni ;]
  24. Jeśli wciskasz ssanie podczas jazdy i włazi na obroty to definitywnie gaźnik. Po prostu gdy motocykl jest zimny musi dostać większą dawkę paliwa w stosunku do powietrza, a jak się nagrzeje to więcej powietrza i mniej benzyny - to jest oczywiste. Więc musisz dobrze wyregulować gaźnik , żeby na gorącym silniku dostawał odrobinę więcej paliwa. A tak swoją drogą sprawdź czy gdzieś nie dostaje się lewe powietrze i sprawdź uszczelki/silikon w karterze.
  25. Usunęli Ci aukcję. A tak w ogóle to podrzuć 'niebieskim' zdjęcie gościa, może bedą mieli w kartach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...