jachuer5 Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Witam, chciałbym sie pochwalić, i zarazem ułatwic komuś życie, tzn miałem dość sporą dziurę w chłodnicy(po boku), i musem było zrobić moto do wieczora, więc zaryzykowałem, i zakupiłem Poxyline, oczyściłem grubym papierem ściernym chłodnicę, dobrzę odtłuściłem, ulepiłem kulkę poxyliny, obrobiłem nią dziurę, odczekałem 2,5h puźniej zeszlifowałem lekko pilnikeim, i zrobiłem 90km.Przed chwilką wróciłem, z ''podróży'' i wszystko suche, cacy, więc jeżeli ktoś będzie miał probleem podobny do mojego, niech pobawi się w domowe klejenie, bo jednak warto. Zapewne znajdą się tacy, którzy twierdzą, że tylko spawanie, lutowanie itp... Ja spróbowałem się się udało, więc jest to możliwe. Mam nadzieję, że temat kiedyś komuś dopomoże, jeżeli moderator uważa, że napisałem bzdury niech go usunie:) Pzdr Tomek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Nie trzeba go usuwać ale zapomniałeś dopisać że to tylko doraźna naprawa i sam się o tym nie długo przekonasz.Można zrobić taką partyzantkę doraźnie bo moto potrzebne na co dzień ale szukanie sprawnej chłodnicy oddala się tylko w czasie. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachuer5 Opublikowano 5 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Mam nadzieje, że trochę pośmigam na tym wynalazku, bo nie uśmiecha mi się w tym czasie zakupywać używanej chłodnicy za 200zł...Uważam, że zrobiłem to dośc solidnie, ale z biegiem czasu się przekonam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fabi Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 (edytowane) Nie trzeba go usuwać ale zapomniałeś dopisać że to tylko doraźna naprawa i sam się o tym nie długo przekonasz. w jaki sposob sie przekona? jestem ciekaw bo ja przed kilkoma godzinami zapackalem sobie poxylina dekielek od rozrusznika a kolega cieknaca chlodnice. ja robilem to w zasadzie z mysla ze bedzie to dorazna naprawa bo juz szukam sobie calego dekla ale generalnie jestem ciekaw. co skruszy sie i zwyczajnie odpadnie?. ogolnie znajomy kleil sobie dekle w stuncie ktory jak wiadomo swoje przechodzi i wszystko trzymalo cacy. Edytowane 5 Lipca 2008 przez fabi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 A w taki sposób że chłodnica lub dekiel mają inny współczynnik rozszerzalności niż POXYLINA i to tylko kwestia czasu a także ilość szoków termicznych aby ponownie pokazała się nieszczelność. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 Piotr Dudek umie sprowadzic na ziemie :buttrock: Ale rzeczywiscie poxylina moze byc calkiem niezla na dorazne latanie wyciekow wszelkiej masci, chyba zaczne wozic kawalek pod tylkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 5 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2008 u mnie w domu poxilina wytrzymała na rurze od centralnego prawie 8 lat dała by rade pewnie i dłużej ale po operacji "fachowca" z wiertarką w sąsiednim pomieszczeniu trzeba było wstawić nową rułe :buttrock: Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
finalcell Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 piotr dobrze pisze, tylko kwestia czasu juz to przerabiałem co prawda w aucie ale co tam :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pikus91 Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Mialem na warsztacie cagive mito z tym samym problemem, przeciekajaca chlodnica poprzedni wlasiciel zakleil chlodnice poxylina i z tego miejsca sie pocilo, zeszlifowalem poxyline i dalem do zakladu gdzie naprawiaja klimatyzacje itp. Chlodnice polutowali, teraz ladnie to wyglada i nic sie nie poci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 też jestem za tym że to naprawa chwilowa na jakiś czas .dla bezpieczeństwa silnika lepiej polutować lub wstawić sprawną ,niekoniecznie nową chłodnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachuer5 Opublikowano 14 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2008 Witam, na klejonej chłodnicy zrobiłem ok 800 km, i trzyma idealnie. Za jakieś 800 km znowu się odezwę:bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FuriatTL Opublikowano 13 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2009 Witam, na klejonej chłodnicy zrobiłem ok 800 km, i trzyma idealnie. Za jakieś 800 km znowu się odezwę:) I jak? Bo tez nie wiem czy kleic poxylina czy do lutowania oddac. Jakby rok wytrzymalo to by gralo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.