-
Postów
2447 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Luca
-
A klamka gdy naciśniesz jest twarda, czy miękka? Jak miękka to najprawdopodobniej masz jeszcze powietrze w układzie a jak twarda i nie hamuje to zapieczine tłoczki w zacisku.
-
No właśnie w okresie docierania miałem co 500km a reszta to co 2tyś. Silniczek nie należy raczej do olbrzymów a wchodzi do niego 2L oleju i wymieniać taką ilość co chwila to chyba przesada.
-
Czyzby rozwianie watpliowsci olej Samochodowy w motocyklu
Luca odpowiedział(a) na Nitomen temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Tak na prawdę to nikt z nas tutaj nie wie jak jest na prawdę bo opieramy się na swoich przekonaniach i na tym co przeczytamy. Są różne oleje motocyklowe i różne oleje samochodowe i porównanie motocyklowe kontra samochodowe mieści się w strasznie szerokich granicach bo między olejami w jednej klasie jest też sporo różnic. Trzeba by było zalać kilka takich samych silników motocyklowych na hamowni różnymi olejami i po przepracowaniu paru milionów godzin rozebrać i zbadać. Ten obraz pewnie by nasunął jakieś wnioski, choć pewnie dla silników wysokoobrotowych i wplnoobrotowych wyszłyby różne oleje za najlepsze. Mnie motocykl kosztował 8tyś.zł i leje do niego olej samochodowy Lotos semisyntetic bo jest tani i ma niezłe parametry ale pewnie jak bym miał moto za 80 tyś.zeta to nie zaryzykowałbym i wtedy tylko olej typowy. Pozdrawiam -
W moim Jinlunie sprzedawca podaje, że powinno się wymieniać olej co 2tyś km. Wydaje mi się, że to troche za często bo w samochodach jest co 10tyś, to dlaczego tu co 2tyś. Ciekawy jestem jak jest z wymianą w waszych maszynach? Pozdrawiam
-
Za wjazd było 35zeta. Byłem wprawdzie tylko w sobote i było całkiem fajnie. Miejsce zlotu to całkiem fajny ośrodek nad zalewem, no i motory. W telewizji podali, że było 700maszyn. Parada robiła wrażenie, choć o jakimkolwiek szyku nie było mowy, każdy jechał jak chciał, było kilku co trzymali tempo i pozycje ale to byli wyjadacze i jechali na końcu. Ja jechałem w środku i musiałem mieć oczy w koło głowy bo wykonujących slalomy nie brakowało, ale warto było. Mojego sprzęta to prawie nie było słychać przy tym ryku z pustych wydechów, no i silniczek to też miałem raczej skromny w porównaniu do prawie dwulitrowców no ale gapie i tak zaczepiali i robili zdjęcia.
-
W Jaśle klimaty prawie bieszczadzkie. :biggrin:
-
Problem z kaskiem w trakcie szybkiej jazdy...??!!
Luca odpowiedział(a) na wodzbb temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Też mam TORNADO, które zaczyna się już od 80km/h. No i nie ma wentylacji, tylko nieszczelną szybkę i jak jest zimno to bez kominiarki nie da rady. -
Jak długo macie Cruisera/Choppera ? Chcecie zmienić na inny?
Luca odpowiedział(a) na powell temat w Cruiser/Chopper
Od roku śmigam na Jinlunie 250 a wcześniej na MZ. Jestem typem motocyklicty, który przywiązuje się do maszyny, jak mi się spodoba to śmigam aż się rozleci. Junluna lubie więc ma u mnie dożywocie ale moim celem jest Goldas i mam nadzieje, że kiedyś, choćby na emeryturze w mojej stajni zagości. -
Rekreacyjnie 80km/h. Przy 120 żadna przyjemność, wibracje i głowe urywa. Więcej nawet nie próbowałem dla mnie to wystarcza.
-
Ja mam blisko 80 km to chyba zaryzykuje najwyżej skończy się to wycieczką. Tylko te wstępy to raczej drogo. Mnie interesują motory, motory i jeszcze raz motory a koncerty moge sobie darować. Pozdrawiam
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
Luca odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
W moim przypadku puszkarz włączył kierunek w lewo dośrodkował do osi jezdni a gdy go mijałem z prawej strony gwałtownie skręcił w prawo. Jak z nim później rozmawiałem okazało się, że się rozmyślił i postanowił zjechać na pobocze by wysadzić pasażera. Jechałem wtedy MZ z plecakiem. Moto rozbite ja miałem wybity bark potłuczoną miednicę i przygniecioną stopę a plecak rozbite kolano. Przez rok czasu nie mogłem podnieść ręki. Nic nie poradzisz na takich kierowców możesz liczyć jedynie na szczęście ja wtedy miałem bo była noc i poszedłem ślizgiem w rów i krzaki a pół metra dalej były drzewa. Pomyśleć tylko odrobine dalej i nie było by co zbierać. -
Skończone dupki jeżdżą po ulicach
Luca odpowiedział(a) na AsiekHonda temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Na drodze zawsze staram się być spokojny i opanowany, choć zdaża się, że szaleńcy z małpimi neuronami wyprowadzają mnie z równowagi gdy przez ich głupote moje lub innych życie jest niepotrzebnie zagrożone. Nie jestem złośliwy ale raz jak puszka zajechała mi drogę spychając mnie z jezdni i za chwile zrobiła to samo następnemu to jak za pare kilometrów policja odziwo zatrzymała do kontroli to nie wytrzymałem i przy policjantach opierdzieliłem gościa. Policja jak to policja pewnie wzieła w łapę i puszkarz dalej pojechał nie przejmując się niczym. Ale z głupotą jeszcze nikt nie wygrał, pozostaje tylko jedno zrobić wszystko by nie dać się zabić. sorki za byka w tekście, przeoczyłem sobie. -
Zastanawia mnie jedno, czemu producent nie montuje silników do ramy na połączeniach stalowo gumowych. Takie rozwiązanie by diametralnie zmniejszyło drgania a tak silnik jest na sztywno przykręcony do ramy i wszystkie wibracje przenoszą się na konstrukcje.
-
Nigdy nie uczyłem się pokonywać kolein zawsze było to instynktownie o dziwo zgadza się to z proponowaną metodą. Do koleiny wjeżdza się łatwo ale wyjechać już nie jest tak hop siup. Moim zdaniem to gwałtowne przechylanie ma na celu z fizycznego punktu widzenia nadać masie jaką tworzymy wektor jazdy w bok a po przejechaniu koleiny by nie przeciąć przez cały pas trzeba tą energię którą nadaliśmy wykasować przechylając się w drugą stronę (taka kontra). Nie wiem może ta moja ideologia jest słuszna a jak nie to niech ktoś mnie oświeci.
-
Nie zapominajmy jeszcze o torze po jakim pokonujemy zakręt zwłaszcza niewidoczny. Ważne by przy przechyle nie wchodzić obrysem za bardzo na sąsiedni pas bo możemy nie zdążyć się wyprostować przed wyskakującą puszką. No i wyobraźnia pracuje, bo ktoś z przeciwka może pokonywać zakręt środkiem drogi jak to ma wielu w zwyczaju. Przy dobrze widocznym zakręcie osobiście stosuje ścięcie zakrętu gdy warunki na to zezwalają. No i podstawowa sprawa to dostosować prędkość.
-
Silnik hałasuje po wymianie rozrządu
Luca odpowiedział(a) na Ario temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Też obstawiam napinacz i luźny łańcuszek się nabija. -
Masz najprawdopodobniej za wysoko ustawioną lampę. Przekręć lampę przodem w dół popuszczając śruby mocujące jeśli jest to możliwe. Powinna być też śruba regulacyjna pod szkłem. Zapal lampę tak by oświetlała jakąś ściane i wkręcaj tą śrubę. Powinno schodzić w dół. Takie rozwiązanie jest w większości moto ale jak jest dokładnie w twoim sprzęcie to nie wiem.
-
Jeździłem sporo i motor leżał a ja nigdy. Byłem z tego dumny że tak dobrze mi idzie no i co i gleba oczywiście. Gość ściągnoł mnie maluchem z drogi. Do dziś odczuwam skutki ale dalej wsiadam i jade i mam nadzieje, że to była maja ostatnia gleba choć może się okazać inaczej.
-
To jest pewne, jak nic na tej ziemi, że umrzemy ale to w jaki sposób i kiedy i co do tego momentu przeżyjemy ma ogromne znaczenie. Kiedyś uważałem, że to piękna śmierć na motorze, teraz już tak nie myśle i chce dożyć starości, choć by nawet po to by jak najdłużej dosiadać moto. (oczywiście mam jeszcze wiele innych może nawet ważniejszych powodów ale nie czas o tym pisać).
-
Czyli nic strasznego jak to tylko napinacz. Zrób jakieś fotki silnika jak jest rozebrany albo chociaż tego napinacza. A jak z dostępnością tego napinacza nie będzie problemu go sprowadzić bo na miejscu to raczej nie mają?
-
Zawsze jak wsiadam na moto to się boje. Mam żone i dziecko i bardziej się boję co będzie z nimi gdy zgine lub zostane kaleką. Raz już miałem wypadek jeszcze za kawalerki i to nie z mojej winy. Nie wystarczy dobrze jeździć są jeszcze inni, są zdarzenia losowe na które nic nie poradzimy. Mimo tego wszystkiego moto jest silniejsze i gdy już jade wszystko mija, jest moto ja i cała reszta. Jade i robie wszystko by nic złego się nie stało, jak coś głupiego zrobie to staram się drugi raz już takiego błędu nie popełnić. Umiejętności jakie posiadam i jak się zachowuje na drodze dają złudne poczucie bezpieczeństwa co wcale nie daje gwarancji, że nic mi się nie stanie. Prawda jest taka siadasz na moto ryzykujesz ale ryzykujesz też w samochodzie, czy nawet idąc pieszo. Mniejsze, czy większe ryzyko ale i tak wszystko w rękach Pana Boga. Kierowcy ciężarówek też giną, choć wydawałoby się, że mogą wszystko.
-
Pewnie tak zostawie bo jest nieźle. Dzwięk mi się podoba a jak jest za głośno to komfort jazdy spada. Śilniczek pracuje fajnie i jakby dostał trochę więcej wigoru, na obroty zbiera się bez problemu.
-
Najlepiej wyczuć silniczek jak mu się najswobodniej pracuje i w takim zakresie się poruszać, często zmieniać biegi by się skrzynia ułożyła i unikać monotonnej jazdy. Bardzo ważną rzeczą jest by nie przegrzać silnika bo pierścienie muszą mieć czas na dopasowanie do cylindra.
-
Ciężko coś znaleźć, maniaków skuterów jest ogrom. Przewierciłem w swoim Jinlunie rury wydechowe wiertłem 12mm. Przebiłem się przez dwie komory i o dziwo maszyna nie zrobiła się głośniejsza. Zmieniła się tylko barwa dzwięku, teraz jest bardziej basowy, fajnie dudni w tłumikach. Mi się podoba.
-
Praca silnika na stopce centralnej, czy to nie szkodzi ?
Luca odpowiedział(a) na DonMariano temat w Cruiser/Chopper
Tego malucha rozbierałem już z pięć lat temu i pamięć może płatać figle ale wydaje mi się, że jedyne otworki jakie były w wale to te doprowadzające olej pod panewki a innych może nie zauważyłem. Jak będę jeszcze kiedyś miał okazję to się temu przyglądne dokładnie. I wcale się nie obrażam bo rozumów nie zjadłem i nie wiem wszystkiego. Człowiek uczy się całe życie. Pozdrawiam