Skocz do zawartości

Luca

Forumowicze
  • Postów

    2447
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Luca

  1. Jak Jinluny 150 nowe kosztowały 6 tyś to jednorocznego można było kupić za 4 - 5 tyś. a teraz jest już ich sporo i do tego sezon zimowy to więcej jak 3 - 3,5 tyś. nie weżmiesz i to jak ktoś będzie akurat na kupnie takiego a do handlarza dasz to faktycznie stracisz połowę. Najlepiej wystaw na allegro i czekaj na oferty. Są dwie szkoły docierania silników. Ci, którym się śpieszy i chcą odrazu ostro jeździć leją mineralny by szybciej dotarł się silnik. Twierdzą też, że na syntetyku przy docieraniu zeszkli się powierzchnia przylegania pierścieni do cylindra i moto nigdy nie osiągnie maxymalnych osiągów. Ja preferuje zdrowy rozsądek i docieranie powolne na półsyntetyku lub syntetyku i nie przegrzanie maszyny. Jak do tej pory to mi się sprawdza, bo silnik to nie tylko tłok i pierścienie ale wszystko musi mieć czas na dotarcie.
  2. No napewno ta wyprawa będzie wielką chwilą prawdy dla jinluna i albo przyczynisz się do polepszenia opinji o tym sprzęcie, albo do spadku sprzedarzy chińszczyzny w naszym kraju. Co by nie mówić to odwalisz przy okazji kawał dobrej roboty połączonej z wielką frajdą. A za rok pewnie kupisz coś wiekszego bo lubisz podróżować z prędkościami ponad 110 km/h a na to Jinlunek w dwie osoby jest troche za słaby i się męczy. A ja, jak już wcześniej pisałem, jak motorek będzie się sprawował tak jak do tej pory to ma u mnie utrzymanie na dłuuugie lata.
  3. Jeden pilnuje motorki a reszta idzie zwiedzać. Chociaż jak będzie upalnie to nikomu się nie będzie chciało.
  4. AAAAAAA to tobie chodzi o posmarowanie łożyska zzęwnątrz? A ja myślałem, że ty chcesz wciskać smar do środka łożyska chronionego, które już ma fabrycznie smar. No to niczym się nie różni twój sposób od mojego. Ja smaruję tyle, że cienką warstwą smaru całe łożysko, wałek i gniazdo. Po wciśnięciu to co wylezie usuwam i łożysko sobie pracuje aż padnie. Poprostu dla mnie było oczywiste, że łożysko osadza się na smarze i pisanie, że łożysko chronione trzeba nasmarować dodatkowo smarem bo fabryka za mało daje i po rozebraniu takiego wszystko jest pordzewiałe to mogłem sobie tylko jedno pomyśleć skoro smarowanie zewnątrzne było dla mnie oczywiste tak jak dzisiajszy śnieg za oknem.
  5. shipp my twardzo czekamy na jakiegoś Jinluna 650cc. Jak dla mnie to mógłby nawet wyglądać identycznie jak nasze, tylko silniczek odrobinke większy.
  6. Cienka warstwa smaru miedziowego i wystarczy. Grafitowego nie polecam bo wysycha przy wyższych temperaturach. Grafitowy bardzo dobry, ale tam gdzie nie ma dużych temperatur.
  7. Wszystko fajnie, ale jak ty wciskasz ten smar do łożysk krytych obustronnie? Jeśli dobry producent to smar pod uszczelniaczami wystarcza na długo. (no chyba, że mamy enduro i uczymy go często pływać). Osobiście, czy do moto, czy do samochodu nigdy nie ingeruje w łożyska chronione. Wszelkie podważanie uszczelniacza w celu dowalenia smaru może go uszkodzić i stracimy szczelność. Wtedy zamiast poprawić żywotność łożyska pogorszymy sprawę.
  8. Właśnie tak szukałem i jak do tej pory nie udało mi się nic podpasować. Oryginał oczywiście kupi, ale policzyłem sobie przełożenia i zębatka na 31zębów była by idealna. Jest szansa, że z Hondy rebel 125 podejdzie ale jak by nie to może jeszcze w jakimś sprzęcie jest montowana podobna zębatka
  9. Jak ktoś nie jeździ w zimie to nie odpalać. No chyba, że korci i nie da się wytrzymać. W sumie to przecież motorki mamy dla przyjemności :icon_exclaim: Osobiście nie odpalam w zimie i akumulator trzymam w ciepłym miejscu a motorek niestety marznie i dlatego nie ma co ruszać. Aby do wiosny :icon_razz:
  10. Wielkie dzięki za informacje, jak ktoś coś jeszcze wie to bardzo chętnie przeczytam. :biggrin:
  11. Czy znacie może jakiś zakład, który jest w stanie dorobić zębatkę wg. moich rysunków z materiału, który zaraz się nie wytrze? Zaznaczam, że w sprzedaży nie znalazłem takiej zębatki (31 zębów na łańcuch o wymiarach ogniwek 16mm od osi do osi). Pozdrawiam i z góry dzięki.
  12. Apropo jednośladów chińskich z większym silnikiem niż 250cc to znalazłem coś takiego http://kingway.pl/product_info.php/info/p9...ER%20300cc.html Wprawdzie to nie chopper, ale silnik już mają i tylko kwestja czasu jak zrobią jakiegoś cruisrea lub turystyka, a może już coś jest?
  13. Mój kumpel jechał jako pasażer na MZ 250 i strzeliła przednia opona przy prędkości 80km/h i mówił, że się leci, leci i leci a potem łup i robi się ciemno, na szczęści po jakimś czasie się ocknął. Mi osobiście strzeliła w maluchu, był tylko wystrzał i zaczęło zamiatać autem. Dobrze, że była prosta. Opona była bieżnikowana z całkiem dobrym bieżnikiem i rozpruło ją z boku tak, że można było rękę włożyć.
  14. A nie nagrzewa się przypadkiem od silnika. Tak tylko pytam, bo u mnie wszystko jest gorące, tak jak cały silnik i chodzi bez problemu.
  15. No z lagami to śliska sprawa, jak już się odkształcą to znaczy, że została przekroczona granica sprężystości i przy przeginaniu do pierwotnej postaci, mimo że wygląda tak samo to struktura materiału jest już naruszona i laga przy mocniejszym hamowaniu znowu się odkształci a w skrajnych przypadkach pęknie. Nie chodzi tu już tylko o wyciek oleju, ale o bezpieczeństwo. Jeśli ktoś prostuje lagi poto by tylko sprzedać i nic nie powie dla zaoszczędzenia paru złotych to zasługuje na pożądny wp...... . sorry za byka.
  16. No to jest raczej luźna impreza i każdy jedzie jak uważa za słuszne i jak się komuś śpieszy w Bieszczady to nikt nie ma nic przeciwko temu. Można też droge powrotną obrać wzdłuż granicy, chyba wracać zawsze lepiej jak najkrócej a trasa bardzo piękna krajobrazowo.
  17. Może też być rozpuszczalnik do tej farby co masz zapylone, tylko nie nitro bo nitro rozpuści też szybę. Najpierw jednak przetestuj w mało widocznym miejscu i jak nic złego się nie będzie działo to wyczyść resztę. Pomysł ze zmywaczem do paznokci bez acetonu też dobry.
  18. Widze, że jesteś bardzo przywiązany do swojego akumulatorka. Zaklej silikonem i wsadż do conajmniej dwóch worków foliowych i zaciśnij gumką. Unikniesz wtedy ewentualnego wydostania się żelu. Ja kiedyś w MZ jeździłem z pękniętym aku elektrolitycznym i zawsze w worku miałem odrobinę elektrolitu, no ale dwa lata akumulator jeszcze pociągnął.
  19. Byćmoże masz racje, ale ja sporo tłuke po dziurach i nie dobija. Tylko jak jade w dwie osoby to czasem zaskrzypią amorki tylne i wszystko to na ustawieniu na najmiększe zawieszenie. Wiozłem kiedyś kumpla klocka około 100kg i nie dobiło.. Nie mam pojęcia co jest grane z tymi amorkami? Nawiązując do rozciągania łańcucha to mój ma rozstaw ogniw (od sworznia do sworznia) 16mm.
  20. O i tu się z tobą zgodzę.
  21. Normalnie się chłopakom nie chciało. Olej wymień jak już wróci z serwisu.
  22. Popieram. A jak już tak bardzo ci go szkoda to zatkaj to silikonem odpornym na kwasy ale i tak może ci się coś wydostać i zpaskudzić maszynę. Jak nie jest nówka to kup drugi.
  23. Nie wiem, czy to, czym przeniesiony jest napęd ma główne znaczenie przy wyborze maszyny. Dla producenta najłatwiej jest zastosować łańcuch, lub pasek, ale najwygodniejszy w obsłudze jest wał. Jak niewiadomo o co chodzi to wiadomo, że o kase, łańcuchy są łatwodostępne a zębatki wykonuje się bez dużych kosztów a kardan kosztuje sporo i cena moto rośnie a klient jak podobne to wybiera to co tańsze.
  24. Czy u was też napinacz jest tak skonstruowany, że do metalu przymocowana jest płytka ślizgowa z plastiku, która wywiera nacisk na łańcuszek szpanując go, czy macie jakieś łożysko obrotowe dociskające łańcuszek?
  25. To jest niezły pomysł, bo w samochodach takie bumpery są stosowane. Może kupisz coś takiego w motoryzacyjnym, gumę z otworem i musisz rozkręcić amortyzator i nadziać tą gumę na tłoczysko i sprawdzisz, czy pomoże. Dziwi mnie tylko jedno, dlaczego w jednych Jinlunach montują twarde amortyzatory a w innych miękkie? No FYM 150 to nie Virówka 535, nie ma co porównywać. Siedzenie faktycznie na zdjęciu jakoś tak bardzo zjeżdża w dół. Jedyne wyjście to oddać do tapicera i podłożyć z przodu coś miekkiego, no i skóra obowiązkowo. Co do ciasnoty, to podnieś kierownice bo masz za nisko ustawioną, dwie śruby i po kłopocie. Znacznie lepiej się wtedy siedzi i prowadzi sprzęta. Podesty pewnie tak jak u mnie przydałoby się 5cm do przodu. P.S. Tak ku małej płencie to Virago 535 też nie rozpieszcza przestrzenią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...