RudyXJ

Tanio moim zdaniem , tym bardziej , że za tą cene masz naprade niezły sportowy sprzęt , model H jak sie nie myle oprócz troche brzydkiej dupy ma też takie rury poprowadzone za owiewką (od powietrza czy czegoś tam ) to wygloąda moim skromnym zdaniem całkiem rasowo :D Ale podsumuje to tak jak większość -zależy od stanu , jeśli jest faktycznie OK to taniość Bracie , tanoisć widze hehe . :lol:

z danych książkowych winika , że obie te xjki palą niby 6,5 l / 100km , moja 600 pali 7 , warto zwrócić uwage , ze xj 900 ma 5 a 600 6 biegów . pozdrawiam .

:) a ja polecam tą pierwszą serię XJ , chociaż są może i brzydkie ale mocniejsze i szybsze od Diversionów , lepiej wyposażone (2 tarcze z przody i wskaźnik paliwa ) no i tańsze , a o dobry egzemplarz nie trudno - to żywotne motorki , sam mam i nie narzekam , pozdrawiam ;)

lisć pewnie przejdzie ... heh , ale kiedy ta zima przejdzie to jest pytanie ???!!!

ja bym też wybrał propozycje nr 3 , z denaturatem to radze nie eksperymentować - to może ją przecież zniszczyć , lub odbarwić . pozdro.

tzn jakim autem ???

Ok , ok , już nic nie kumam z tego co piszecie , ale Ok , a teraz dajcie mi pomysł jak najszybciej sprawdzić czy to jest dławione czy ma pełną moc , co mam zrobić ?? Próbować wyciągnąć z nij ile sie da?? w ogóle ile kosztuje takie oddławienie XJ 600 ?? w ogóle Ci po***ni niemcy to zawsze coś durnego wymyślą !!! Po co dławić XJkę , jak ktoś chce słabszy sprzęt to sobie GS500 kupi , który znacznie mniej pali ! No więc czekam na jakąś sensowną Odp. Pozdro :)

w ogóle to jakie jest prawdopodobieństwo , że moto było już oddławione w niemczech ??? Moja w papierach (XJ 600 1989r.) ma napisane , że jest zdławiona do 37 kW , jechałem nią narazie 160 km/h i więcej jeszcze nie próbowałem , poprzedni właściciel twierdzi , że rozpędził ją do 200 km/h i ze to był już max.(czyli v max. jak w wersji z pełną mocą) ale też twierdzi , ze nie oddławiał jej , więc czy możliwe jest , że w niemczech ją oddławili i nie odnotowali tego faktu w papierach ??? Co o tym sądzicie? :roll:

coś tej wiosny nie widać ... :roll:

:P

Baaardzo , ale to bardzo zaborcza ta natura , i chyba za to Was kochamy ;)

Możliwe , że to była promocja piwa , a co do liczby motocyklistów to 1000 napewno nie było . Wiem tylko , że było fajnie i grała fajna kapela ...

To widze , ze nikt z Was nie był na Zloto-koncercie w Chobieni (ok 20 km od Głogowa) w zeszłym roku grali tak KSU , atmosfera świetna , niestety impreza trwała tylko w sobotnią noc i w niedziele rano trzeba było spadać , co najważniejsze cała impreza odbywała sie w parku przy ruinach zamku (miejsce super), była całkowicie za FREE i dla każdego motocyklisty dawali 2 browary w puszkach marki ŻUBR :lol: ponoć w 2006 też ma być tam impreza w podobnym stylu , więc jak coś będę wiedział to dam znać , bo naprawde warto tam wlecieć :clap:

http://www.boxer-lubsko.com/zapmaj.html tu znajdzeiecie konkrety , też bym sie chętnie tam wybrał :clap:

Zgadzam sie z Domelem , zloty w wolsztynie są zazwyczaj w okolicach długiego weekendu majowego , czyli tk gdzieś 1,2,3 maja . Jedną z atrakcji są Fetorsi hehe :lol: Polecam , mi chyba w tym roku na dotarcie do wolsztyna matura przeszkodzi :clap:

Tez mnie to kiedyś interesowało , ale potem spokój sobie dałem ...

Ale ponoć to właśnie Ty Sierżanicie już 3rzy wybierałeś , masz doświadczenie ... :)

Zapomniałeś Stary o Wolsztynie bo to też jakoś tak 1,2,3 maja :)

Do Szklarskiej też bym sie chętnie przejechał , wkońcu to niedaleko (jakieś 140 km) ale co zrobić z tą , hmmm jak ona sie nazywa...hmmm , no z tą maturą , bo jakoś w tym roku ponoć będę zdawał (tylko nie wiem po co ) :lol:

:) GRATULUJE !!!!!! (ale wpadłeś Stary ... :lol: )

Z tego co wiem w kędzierzynie koźlu jest Troopers of Highways , a z opola to nawet kiedyś stronke znalazłem , choć nie jestem z waszych stron http://motocykle.opole.pl/beny/index.php?o...ntpage&Itemid=1 pozdrawiam

laboko , mam xj 600 z 1989 w lecie nie daje ssania , a teraz zimą mam kłopaoty z odpaleniem , ssanie mi też cos nie chodzi tak jak trzeba , trzeba je wyczuć , ale na mrozach też nie pali , ale jak pchne ją , dosłownie 1m to łapie od razu , i to bez ssania , na początku też ise bałem ale poczytałem i stwierdziłem , że nie jestem sam z męczarniami przy odpalaniu zimą :D więc nie ma co sie martwić ... pozdrawiam