goall89

O proszę, prawie rok mnie na forumku nie było, a on wciąż żyje:) Pochwalę się, bo nareszcie dorwałem moto. Parę dni temu stałem się szczęśliwym posiadaczem CBR 600f z 2013 roku. Moto jak należy, przyjemnie się prowadzi, mocy ma wystarczająco, jest wygodny jak to CBR. Z przygwizdów tylko ABS i zawieszenie Upside down, czy nic więcej do szczęście nie potrzeba. Przewiduję dla nas szczęśliwy związek. W kwietniu jadę nią na NC500 więc ewentualne wady wyjdą w praniu. Póki co jedyna wada to zbyt daleko odsunięta klamka sprzęgła, ale aftermarketowe klameczki już do mnie jadą. W planach czerwona nakładka na siedzenie, stomp gripy, crash pady i przednie kierunki, przylegające do owiewek.

Przepiekna maszyna, podoba mi sie w tym kolorze.

a mje sie Giulia podoba bardzo. Ostatnio jezdzilem tez Stelvio z zeszlego roku i byla obledna, mimo, ze ksztalt mamowozu to stwierdzilem, ze moglbym taka miec mimo mojej milosci do sedanow. Bryla piekna, wnetrze tez cudo no i na winklach mimo, ze wysoka trzyma sie jak po**bana, przyspieszenie tez niczego sobie, a latalem automatem. Niestety Giulia nie dane mi jezdze bylo jezdzic, ale stawiam, ze jest jeszcze bardziej zajebista niz Stelvio.

to go sprzedaj i zarobione pieniadze wydaja na wymarzonego crossa. Po co chcesz sie koniecznie z nim zamienic, zwlaszcza dostawszy informacje, ze poprzednie moto, na ktore chcial sie zamienic to byl straszny ulep?

Rozumiem, ale czy nie lepiej pojechac na stacje diagnostyczna, ktora potwierdzi moc (KW) i zaktualizowac dowod? Na dluzsza mete wydaje sie to dosyc rozsadnym rozwiazaniem, co sadzisz?

Tak z czystej ciekawosci, po co Ci blokada na tak przyjaznym motocyklu jak MT07 kiedy masz pelne A? Blokada nie kwalifikuje motocykla na A2, to a2 uprawnia do prowadzenia moto o okreslonych parametrach;)

fujka, nigdy w zyciu. Jakbym mial kupowac teraz to pewnie wzialbym te https://www.ebay.co.uk/itm/Honda-CB-750-motorbike/392451519174?hash=item5b5feef2c6:g:ERQAAOSwDKBdjysJ Co do przerabiania i dawania drugiego zycia to brakuje mi umiejetnosci i cierpliwosci zeby sie za cos takiego zabierac. Szkoda maszyny

Przepiekna jest ta Cebula. Zakochalem sie w niej jak jezdzilem RD80 15 lat temu i to wtedy zaczalem w ogole myslec o duzych motocyklach:). Troche mnie zasmucilo jak przeczytalem, ze to nie jedzie, nie skreca i nie hamuje bo chcialem sobie kiedys taka kupic jak wyrosne ze sportow. Chociaz moze wtedy nie bedzie mi to juz przeszkadzalo hehe Tak czy inaczej, powodzenia w szukaniu, mam nadzieje, ze uda Ci sie znalezc perelke.

to chyba taka pozostalosc po magii niemieckiej motoryzacji czasow PRL i wczesnych lat 90. Wszyscy mieli ogary i komary a kazdy chcial simsona. Tak samo jest przeciez z VW golf. Ceny takie ze hoho, a to przeciez nic szczegolnego

Piekne moto, moj tata kiedys mial takiego. Zamienil sie za magnetofon. Chcialem mu kupic na emeryture, ale jak zobaczylem ile ta impreza kosztuje, to stwierdzilem, ze kupie mu Simsona.

za £600 to ja zrobilem pelne prawko na moto XD drogie to hobby u was

Na koniec kursu wystawiany jest certyfikat umiejetnosci i jesli Twoje sa niewystarczajace to szkola ma obowiazek zapisac Cie na dodatkowy dzien. W UK CBT jest obowiazkowe zeby w ogole zaczac kurs wiec nie mozna z tego zrezygnowac. Uwazam, ze jest to doskonale rozwiazanie i oszczedza tez czas zarowno instruktorom jak i uczniom na kursie. Wiele osob robi tak, ze po zrobieniu CBT kupuje sobie jakas 125 i doskonali to czego uczy sie na kursie, potem po zdaniu prawka sprzedaje. To dlatego jest taki bogaty rynek 125ccm na wyspach.

W UK ten system dziala chyba od lat 70 i musze przyznac, ze jest to jedna z niewielu rzeczy ktora im sie udala;) Takie szkolenie CBT jest tez wstepem do robienia prawka na pelne A, i to naprawde spoko spedzony czas. Dwie godzinki teorii, dwie placu i dwie na miescie. Robi robote. Ciekawe tylko jaka bedzie tego cena w PL. W UK to jest kolo £100

Update Skonczylo sie na tym, ze uparta fajka zlamala sie jakis centrymetr ponizej gornej krawedzi glowicy. Reszte wylupalem i wydlubalem ze srodka. Dobra wiadomosc dla mnie byla taka, ze nie zespawala sie ze swieca wiec jak doszedlem do swiecy to wyciagnalem resztki cewkofajki a swiece normalnie wykrecilem. Po wymianie dwoch zniszczonych przeze mnie cewkofajek i kompletu swiec, oraz przeczyszczeniu zasniedzialych bezpiecznikow, moto zagadalo. Swieca pod ta spuchnieta cewka byla rowniez skorodowana tak jak zasugerowal baba_zanetti. Tak wiec wszystko dobrze sie skonczylo, dziekuje wszystkim za pomoc.

Pozostale dwie swiece poszly bez najmniejszych oporow, zywie wiec nadzieje ze te rowniez pojda bez wiekszych trudnosci. Tak jak mowilem, bede relacjonowal na biezaco. Poki co czekam na czesci i bede bral sie za dalsze rozbieranie.

No dobra, biore takie wyjasnienie:) Bede updatowal na biezaco, jutro powinny przyjsc cewkofajki.

No ta cewkofajka, ktora juz wyciagnalem po polamaniu plastikowej obudowy, praktycznie rozsypala mi sie w rekach (jak wroce do domu to wrzuce zdjecie, bo wyglada ciekawie), stawiam, ze ta, ktora nie chce wyjsc bedzie w gorszym pewnie stanie. Pozostale dwie wizualnie sa ok a wsadzone swiece daja iskre. Tak wiec linia najmniejszego oporu to wymiana dwoch zgnilych cewek i wtedy zobacze co dalej. Caly czas zastanawia mnie fakt, ze na samym poczatku tego nieszczesliwego lancucha wydarzen, moto odpalilo na ssaniu bez wiekszego problemu i dopiero po chwili zdechlo. Nie jestem w stanie tego wytlumaczyc i meczy mnie to. Czy jest cos co moge zrobic, zeby ulatwic tym swiecom wyjscie? dwie wyszly bez problemu.

wlasnie zamowilem druga uzywke na podmianke, bede rwal. Doszedlem do tego samego wnisoku w tzw miedzyczasie. Rozumiem, ze to dobry trop do ogarniecia pierwszego problemu, ktorym bylo zgasniecie na ssaniu po dluzszym postoju?

powyciagalem wszystkie polamane plastiki z gniazda przed wykreceniem swiecy. Tej czwartej cewkofajki dalej nie moge ruszyc, przeczytalem gdzies zeby polozyc na niej szmate nasaczona ropa, czy to cos da? Czy to w ogole dobry trop do rozwiazania problemu? Czy jest sens sciagac te fajke jesli sprawdzilem, ze na pozostalych cylindrach iskra jest? Przypominam, ze wszystko zaczelo sie od tego, ze po kilku tygodniach postoju moto zdechlo na ssaniu po odpaleniu ze strzala. Jaka mogla byc tego przyczyna, jakies pomysly? Ja obstawilem zalanie, ale czy ta teza ma rece i nogi?

Siemanko, Próbowałem odpalić mojego gixxa k2 po paru tygodniach postoju. Odpalił na ssaniu od razu po czym zdechł. Potem nie byłem już go w stanie odpalić. Sprawdziłem, pompka podaje paliwo, zacząłem sprawdzać świece. Dwie cewkofajki wyszły bez problemu, obie świece zalane, jedna dawała marna iskrę. Postanowiłem wiec wymienić swoecd. W tym celu spróbowałem wyciągnąć pozostałe dwie cewkofajki, z połowicznym sukcesem. Jedna z nich zniszczyłem przy wyjmowaniu, druga natomiast ani drgnie. Jaki kest sposób na wyciągnięcie takiej upartej cewkofajki? Wierze ze początkowy problem z odpaleniem wziął się z potrzeby wymiany świec. Pomocy G Sent from my iPhone using Tapatalk

chyba max kilkuletnim skoro mt09 jest wymienione. Moj Gixxer ma 17 lat i sladu rdzy wiec kolega sie martwi mocno na wyrost.

"w polowie 1996 wymieniono pokrywe zaworow, dodano uchwyt trzymajacy cos tam (odboj??) od lancuszka rozrzadu."

Tak Michas- tez uwazam, ze powinien najpierw zrobic troche researchu i poczytac forumka zanim zacznie zadawac tego typu pytania.

Wszystko dla ojczyzny 😂 Skad decyzja o powrocie? Dlugo do niej dojrzewales?

Ja to samo, kupilem moto dobrych kilka miesiecy temu i gosciu chyba nie wyslal v5 do DVLA, ja olalem temat bo mialem green slip wiec ubezpieczylem i oplacilem tax a jak przyszlo do sprzedazy to mi kupiec mowi, ze on bez v5 to nie bierze mimo, ze mam green slipa. Musialem wiec zaaplikowac o v5 i liczyc na to ze przyjdzie zanim sie kupiec rozmysli XD