Avalon

Witam. dosłownie przed chwilką na skrzyżowaniu w Radziejowicach Lublin skręcając w lewo wymusił pierwszeństwo na Kawasaki jadącym prosto z przeciwnego kierunku. Niestety było ciemno i mokro więc kierowca raczej nie miał szans na uniknięcie kolizji i uderzył w prawy tył dostawczaka. Motocyklista miał ZIELONE światło Motocykl to czerwone Kawasaki GPX 750 (najprawdopodobniej) nr rej WD lub WO. Przykrylismy chłopaka ciepłą kurtką którą któryś z kierowców przyniósł z samochodu i poczekałem na przyjazd pogotowia i policji. Stanu zdrowia motocyklisty nie znam ale żył jak odjeżdałem z bólem serca w stronę swojego domu...

Tak sobie czytam Wasze "opowieści dziwnej treści" i dziwię się że w niektórych jest tyle pogardy dla własnego i i cudzego zdrowia oraz dla kolegów na tym forum. Jesteśmy ludżmi w znakomitej większości dorosłymi i myślącymi. Skoro ktoś nie szanuje własnego zdrowia lub poprostu tak lubi to niech śmiga w dżinsach lub w pokoszulce. Nic mi do tego. Jeśli ja natomiast w lato będę zakładał spodnie motocyklowe z ochraniaczami na kolana to innym również nic do tego. Tak mi się podoba i tak robię. Ubrania motocyklowe nie są produkowane tylko po ty by wyciągnąć od nas kasę, ale również ( a może przede wszystkim?) żeby nam sie jeździło bezpieczniej i bardziej komfortowo. Jest jeszcze inny aspekt takiej sytuacji. Nie każdego stać na dobre ubrania a chce jeździć. To również rozumiem...

Jak śmigasz na Shell'u to nie zmieniaj na Motula. Jak sądze nic nie zyskasz a już na pewno nie cichszą pracę skrzyni biegów :) Ja jeżdzę na 5100 15W50 ( chłodzenie powietrzem ) i pomimo wyzszej lepkości/gęstości nie jest ciszej. Mam natomiast ochote wypróbować Midlanda.

A co się z nimi stało ze zrobiły się cienkie ? Magnesy NIE stykają się z żadnym elementem alternatora i w naturalny spsób nie mogą się wytrzeć.

Bez przesady, olej silnikowy to nie mleko. Tak szybko sie nie starzeje więc możesz śmiało jeździć. Nie bądźmy takimi ortodoksami :wink:

Bież tyle ile podaje instrukcja ! Dlaczego? Jak wyładujesz akumulator o dużej pojemności i powiedzmy uda się uruchomić sprzeta na "pych" lub z kabli od innego aku, to alternator/prądnica może nie wydolić z poborem prądu przez taki akumulator. Raczej trzeba zwrócic uwagę na duży prąd rozruchu a Ah zostawić w spokiju.

Jeśli już, to kranik na "PRI" no chyba że nie ma takiej opcji :)

A myslałeś może o ER6N lub Bandycie 650 :notworthy: Generalnie z tych wszystki sprzętów o których rozmawiamy Z750 wymiata :icon_razz:

Zdecydowanie lepszy jest Z-750. W wersji "S" masz bardzo porządną owiewkę, uchwyty dla pasazera (których brak w golasie) oraz baardzo wygodna kanapę. Poza tym znacznie większa moc i moment obrotowy niż SV'ka

Ze źródeł zaprzyjaźnionych usłyszałem ze dla BMW olej konfekcjonuje Aral.

0,5 litra na 300km to zdecydowanie dużo. Nic dziwnego że masz problemy z odpalaniem bo świeca jest zaolejona. Przyczyny? Uszczelniacze na zaworach, popekane lub zapieczone pierścienie , uszkodzona gładź cylindra(porysowana np po zatarciu) itd

Kolego, jak nie wiesz to nie gadaj bzdur że plexy nie da sie wyprowadzić po papierze ściernym. Miałeś kiedyś w rękach papier wodny 2000? Jak będziesz blisko mnie to zapraszam na wizję lokalna mojej szyby która była polerowana po kolei 800/1000/1500/2000 i na koniec mleczkiem Teroson. (była na niej głęboka rysa) Jedynie na co trzeba zwrócić uwagę w koncowej fazie to obroty polerki i odpowiedni nacisk bo można plexi przypalić. Jeśli odkurz pochodzi z jakiegos lakieru renowacyjnego lub nitro to zmywaczem może go usuniesz, ale jak odkurz jest po dobrym lakierze dwuskładnikowym to zapomnij o jego zmyciu. Jesli już koniecznie chcsz plexi potraktować zmywaczem to proponuję np PK700 lub PK1000 firmy RM (handluje tym Car system Voss) Tym właśnie na lakierni usuwamy ew. odkurz z samochodów.

Wg mnie nalezy ją delikatnie przeszlifowac papierem wodnym 2000 a nastepnie spolerowac pasta.

Rozlecieć się może nie rozleci, ale gwarantuję Ci że nie poczujesz w ręku różnicy pomiędzy momentem np. 8 a 10 Nm. "Na rekę" w/g mnie można co najwyżej dokręcić nakretki w kołach, zębatkę zdawczą świece zapłonowe.... Śruby od wałków, głowicy, pokryw zaworów, napinaczy łańcuchów rozrządu itp lepiej dokrecac zalecanym momentem. Jesli chcesz kupic klucz to radzę wybrać markowy a nie badziewie typu topex.Najbardziej uzyteczny zakres do takich "precyzyjnych" prac to 5-25 Nm.

Jedni mają więcej oleju w głowie , inni mniej.... są też tacy którzy mają więcej szczęścia a innych opuszcza ono w najmniej odpowiedniej chwili.... Takie życie i tyle. Szkoda tylko że chłopak o swojej głupocie musiał przekonać się w tak drastyczny sposób. Droga to i bolesna nauka. Jak to się mawia : ..."mądry polak po szkodzie"... więc nic dodać nic ująć. A to czy jechał na światłach czy nie mozna na 99,9% ustalić po zarówkach wyjętych z pojazdu. W żarówce świecącej, włókno odkształca się przy gwałtownym uderzeniu. Można w ten spsób zbadać żarówke np. tylną jeśli przednia uległa całkowitemu zniszczeniu w czasie kolizji. Skąd wiem ? Przerabiałem to na własnej skórze w 1988 r kiedy miałem powazny wypadek z udziałem pijanego pieszego.

Nie wiem jak w XJ ale w Kawce ZR7 zawory z przebiegiem się "zamykają" więc żadnej z płytek jeszcze nie wymieniłem bo przy każdej kolejnej regulacji potrzebne są "cieńsze". :icon_twisted: Te które pasują wymiarami i mieszczą się w tolerancji poprostu przekładam a pozostałe szlifuje i jest ok.

Nie pamiętam w tej chwili bo mierzyłem chyba trzy tygodnie temu, ale dzisiaj wieczorem jak bedzie czas to zrobię pomiary ponownie i odpowiem.Pamiętam ze sprawdzałem wtedy z manualem i było w normie. Napięcia zostały pomierzone i wynoszą: obroty biegu jałowego (ok1100) światła wyłączone 14,6 światła włączone 13,6 obroty ok 3000 światła wyłączone 14,7 światła włączone 14,9

Napisz PW do Dominika z HRG w Poznaniu. On ma namiary na sprawdzoną "reanimację" amortyzatorów.

Napisz może maila z zapytaniem.Jesli wykażą szcunek dla klienta to odpowiedza.

Kolejna odpowiedź Pana z Centry: Nawiązując do Pana polemiki trzeba brać pod uwagę w jakim stanie akumulator pozostawał w stanie "spoczynku" V0 - jakie miał napięcie spoczynkowe - bo jest duże prawdopodobieństwo, że napięcie spoczynkowe w pozostawionym akumulatorze było poniżej granicznego tj < 12,4V a w takim przypadku następuje sukcesywne zasiarczanienie zestawów płytowych, o którym wcześniej pisałem. Pozdrawiam Roman Buszewicz Centra S.A. Czy w czasie kilkunastu dni postoju motocykla możemy mówić o "sukcesywnym" ? Przeciez to był akumulator zakupiony i uruchomiano zaledwie na początku kwietnia, więc praktycznie nowy. Gdybym akumulator pozostawił na zimę w nieogrzewanym garażu bez jakiejkolwiek opieki wtedy nawet nie próbował bym reklamamowac takiego produktu. Przy prawidłowej eksploatacji i sprawnej instalacji elektrycznej w pojeździe okres który spowodował awarię wskazuje na wadę akumulatora a nie brak opieki czy dbałości o niego. Takie jest moje zdanie.

XTX 12BS oznaczenie producenta(oryginału). Exide to ETX 12BS Nie wiem jakie to ma znaczenie bo postój przez czternaście dni w ciepłym garażu z akumulatorem który ma kilka miesięcy nie powinien chyba doprowadzić do takiej sytuacji. Jesli w takich warunkach i tak krótkim czasie bateria pada nieodwracalnie, to dla mnie jest to dowód niskiej jakości.

Oryginalny aku ma identyczne parametry i oznaczenia jak Exide który kupiłem więc powinien wytrzymać.

Motocykl ma alarm ale WYŁĄCZONY. Sprzęt stoi w garażu w domu jednorodzinnym gdzie zawsze ktoś jest więc alarm włączam tylko w przypadku wypadów na miasto, zakupy czy do pracy. Przy wyłączonych wszystkich odbiornikach miernik elektroniczny nie wykazuje w zasadzie znacznego "upływu". Wskazanie oscyluje w przedziale ok.2 mA, ale to chyba pobiera wskaźnik poziomu paliwa który stale pokazuje poziom nawet po wyłączeniu zapłonu

...a było to tak: kupiłem nowy akumul;ator w marcu br. i z rozpoczęciem sezonu uruchomiłem go zgodnie z dołączoną instrukcją obrazkowo-angielską ( bo polskiej nie było ! ) Motocykl uzytkowałem normalnie a z pierwszym śniegiem i przymrozkami odstawiłem do garażu. Jak wiadomo pogoda była sprzyjająca więc po ok 2 tygodniach, pewnej ciepłej niedzieli postanowiłem sprzęta przewietrzyć. Niestety amumulator odmówił wspólpracy a po naładowaniu (dedykowaną, automatyczna ładowarką EST-507) nic mu nie pomogło. Złożyłem więc reklamację sądząc że wszystko pójdzie dobrze ale niestety Centra Poznań odmówiła wymiany z powodu ..." nieodwracalnego zasiarczenia płyt"... Dziwne zdarzenie biorąc pod uwagę że oryginalna "YUASA" wytrzymała ponad 4 lata a postoje znacznie dłuzsze (ok miesiąca) jej nie szkodziły. Oto co napisał dział reklamacji Centra Poznań.: Szanowny Panie, Jak Pan zauważył akumulator, który Pan eksploatował był sprawny i nie można zarzucać zakupu produktu o złej jakości. W następstwie po dwu tygodniowym postoju motocykla akumulator stracił swoje parametry techniczno-elektryczne gdzie przyczyna jest zasiarczanienie ogniw akumulatora. Nie jest to wada fabryczna, która podlega wymianie gwarancyjnej a jedynie "uszkodzenie" ogniw spowodowane nie właściwą eksploatacją lub obsługa podczas ekslpoatacji. Zasiarczanienie ogniw następuje w przypadku: - nie zapewnienia prawidłowych napięć alternatora - niedoładowywanie, - eksploatacja akumulatora w stanie niedoładowanym, - pozostawienie akumulatora rozładowanego przez dłuższy okres ( ...okres pozostawienia w zależności od stopnia rozładowania akumulatora)... Nadmienaimy, że posiadamy instrukcje użytkowania i uruchomienia w języku polskim, które powinny być dołączone podczas sprzedazy akumulatora w punkcie detalicznym łącznie z karta gwarancyjną. Pozdrawiam Roman Buszewicz DOK Centra S.A. Poznań Instalacja w moto jest sprawna, mapięcia i prądy pomierzone a akumulator zdechł. Co o tym sądzicie?

Ja myślę że smar łozyskowy będzie ok. ale do takich połączeń jak łożyska główki ramy lub osie wahaczy lepszy był by smar litowy, molibdenowy lub podobny który nie musi wytrzymywać wysokich temperatur i obrotów a jedynie duże naciski. Lepszy od zwykłego "łozyskowego" będzie: http://midland.pl/produkty/smary/2476/MOLY/produkt.html