-
Postów
3377 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez shuy
-
Co za ciul. Jak sobie pomyślę, że wśród tych, co narzekają, że kierowcy puszek nie patrzą w lusterka są takie gnojki :banghead:
-
Prowadzisz bój godny lepszej sprawy. Mniej lub bardziej to są co prawda pojęcia względne, ale zrozumiałe dla większości ludzi. Jeszcze rozumiem, że gdybyśmy zdjęli spodnie, to byś udawał, że nie wiesz co to znaczy "mniej widoczny", ale upierać się w przypadku świateł :banghead:
-
Rozejrzyj kiedyś się na plaży. Bardziej widoczne są babki z wielkimi cycami, co nie znaczy, że tych z małymi nie widać. Czarny wąsik jest bardziej widoczny na twarzy białego niż niż murzyna. Wóz strażacki jest bardziej widoczny niż Iveco w "cywilnych barwach". Mam dalej wymieniać?
-
To nie jest spisek tylko normalny i legalny lobbing. Prędzej uwierzę, że producenci oświetlenia pogrzebali w statystykach, bądź wynajęli ludzi którzy na podstawie istniejących liczb sporządzili raport dowodzący, że ze światłami jest bezpieczniej, niż uwierzę, że zrobiła to np społeczna organizacja pieszych. Każdy akt prawny powstaje, bo ktoś tego chce i na tym skorzysta, inaczej się nie da.
-
Robicie jakieś dywagacje, z powodu mało znaczącego przepisu. Jednego dnia światła ułatwiają zauważenie pojazdu, innego dnia utrudniają, ba nawet tego samego dnia słońce jest wyżej lub niżej a chmury mogą się pojawić lub zniknąć. Jeżdżenie na światłach to nie tylko widoczność. Kiedy widzę sznur samochodów zaparkowanych na chodniku i jeden ma włączone światła, to wiem, że muszę uważać, bo będzie włączał się do ruchu.
-
Kto wie, za którym podejściem się uda :icon_mrgreen:
-
Kombinowałem z poxyliną. Zanim stwardniała wkręciłem dobrze natłuszczoną śrubę. Wszystko zależy jednak od gwintu i od obciążeń jakie ma przenosić złącze. Poxylina jest krucha, więc dobrze dodać jakiś szkielet.
-
MOCu przestań nawet Hitler miał dobre pomysły. PiS ma tyle za uszami, że jedno dobre głosowanie tego nie zmieni. Przepis jest i nie ma znaczenia kto go wprowadził. Tzn wiadomo - producenci żarówek - ale nie ma znaczenia czyimi rękami. Tak jak kilka lat wcześniej "Podkowa" usunęła "zielone strzałki".
-
Czy przekraczasz dozwoloną prędkość jadąc moto?
shuy odpowiedział(a) na soulreaver temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Łatwiej po dźwiękach syreny i błyskach koguta w lusterku. -
Pozostaje Ci modlić się o późną i lekką zimę. Ja zdałem 12 grudnia. Może też będziesz miał szczęście.
-
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
shuy odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jeździjcie na długich to będą Was lepiej widzieć. Zdejmijcie tłumiki to będą Was lepiej słyszeć. Nie zakładajcie kamizelki bo Was wezmą za precli. -
Czy przekraczasz dozwoloną prędkość jadąc moto?
shuy odpowiedział(a) na soulreaver temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nicki głosujących widać, jeśli zalogujesz się jako gość :) W ogóle ankieta jest do bani. Prawdziwi twardziele przekraczają prędkość idąc pieszo. edit: kiedy to pisałem temat przeglądało 3 gości :buttrock: -
Pier**lę, jeżdżę na długich! ( długie , oślepianie )
shuy odpowiedział(a) na anulka temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Długie światła naprzeciwko to mały problem. Można w końcu patrzeć nieco w bok a i tak widzieć co się dzieje przed na drodze. Największy problem to jednak długie w lusterku. Można strzelić na niebie wielki napis "Patrz w lusterka..." a i tak nic to nie da, kiedy z lusterka wali po oczach. -
Miejsce do nauki jazdy na motocyklu
shuy odpowiedział(a) na Insanecat temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Z moją żoną zaczynałem podobnie jak Ty planujesz, tyle, że zamiast CBR jeździła na GS500. Nie czuj się dotknięty, bo forma z jaką Cię strofują, to normalny język tego forum. Bez obelg starają się przemówić Ci do rozsądku. Możesz nie wiedzieć, ale największe zj*bki dostajesz od instruktorów, więc od ludzi, którzy wiedzą co piszą. Znajdź kogoś z mniejsza maszyną, podejrzewam, że moja żona zgodziłaby się udostępnić GS na pół godziny w zamian za pół godziny jazdy na CBR :icon_mrgreen: Nawet na tym samym obiekcie, bo pewnie obcej osoby nie puściłbyś na miasto na swojej maszynie. -
W sumie to te statystyki są uspokajające. Można szaleć, bo już prawie wyrobiliśmy limit na ten rok.
-
:notworthy: Dokładnie. Miałem przyjemność jeżdżenia Kingwayem (podobno odblokowanym). Coś strasznego - żadnego poważania ze strony innych kierowców, na buspasie trzeba patrzyć w lusterka, bo co chwila jakiś autobus mnie wyprzedzał, skręt w lewo na wielopasmowej to jak gra w rosyjską ruletkę z czterema kulami, podmuch z klimatyzacji przydrożnego baru przesuwa na drugi pas. W dodatku totalna bezradność. Dla wszystkich w koło jesteś wnerwiającym zawalidrogą, nikt Ci nic nie ułatwi, bo potem będzie mu trudno Cię wyprzedzić, objechać można kogoś tylko w korku, więc jak trafisz na buca, to musisz się za nim turlać. Na skuterze odkryłem, że Warszawa leżąca w najbardziej płaskim miejscu w Polsce jest usiana górami i dolinami - na drodze, która zawsze była dla mnie gładka jak stół trzymałem gaz do oporu a prędkość zmieniała się od 40 do 70, a może to był wiatr. No i jeszcze jeśli nie przypniesz skuterka do latarni, to dwóch łebków bez trudu wrzuci go w furgonetkę i odjedzie. Zupełnie zmieniłem podejście do skuterzystów.
-
To znaczy, że jeździ dobrze.
-
Powinni dawać mandaty ryczałtem - każdemu po 6 pkt rocznie, nawet jak nie ma żadnego pojazdu.
-
Nie wiem czemu wcześniej tu nie zaglądałem. Kolekcja imponująca. Tyle, że Ci życia nie starczy, żeby postawić wszystko na wysoki połysk. Wracając do pierwszego zdjęcia, to miałem ochotę Cię bronić, ale zobaczyłem, że Tomek Kulik napisał dokładnie to co sam chciałem skrobnąć. Inna sprawa, że większość niezadowolonych zareagowała na "Kawasaki". Przez ten kretyński napis z fajnej zabawki zrobiłeś wiejską podróbkę. Nie zastanawiałeś się nad czymś weselszym. Chociażby Chicken Hawk. Byłoby weselej i wiadomo o co chodzi ;)
-
Nawet sobie nie zdajesz sprawy ile uwagi pochłania zapalenie papierosa prowadząc motocykl, zwłaszcza w zamkniętym kasku.
-
Najdroższe motocykle świata...
shuy odpowiedział(a) na _Monter_ temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
W tym pierwszym linku najbardziej podoba mi się pierwszy najtańszy Confederate B120 Wraith. Jeździ się pewnie na tym fatalnie, ale wygląda odlotowo i chyba jako jedyny nie straci klasy jeśli się zakurzy. Strasznie nie lubię polerowanych chromów, nawoskowanego lakierów, wypucowanych kombinezonów i nawazelinowanych zwieraczy. -
Nie ma nic groźniejszego niż kierowca przeświadczony o swojej nieomylności. Jesteś człowiekiem i za kierownicą pojazdu 2 albo 4oo popełniasz błędy i będziesz popełniał. Nie raz mi się zdarzyło wymusić pierwszeństwo, nie zauważyć kogoś, zostać obtrąbionym a nawet spowodować drobną kolizję (na szczęście jak na razie ucierpiał jedynie lakier i kierunkowskaz). Każdy kierowca ma na sumieniu chwile nieuwagi bądź podk*nia, kiedy robi na drodze głupoty. Pomimo tego przepraszam, Joszua ma rację. Takie arbitralne sądy wygłaszane przez młodego kierowcę brzmią głupio, składam to na karb nieuwagi - tym razem za klawiaturą a nie kierownicą :flesje:
-
Zrób prawo jazdy, wyjedź na drogę to Ci się zdarzy.
-
To co piszesz jest żałosne. Zdecydowana większość dróg z dziurami, mogącymi spowodować wypadek jest oznaczona. Wiem, że są przypadki gdzie brakuje znaku ale są tak rzadkie, że na statystykę nie wpływają. Jeżeli więc wpadniesz w dziurę i wylądujesz w rowie to policjant ma rację - nie zachowałeś ostrożności. Przykre jest, że w Polsce ostrożność trzeba zachowywać tak często, ale nie zmienia to faktu - znak ostrzegawczy ostrzegał.
-
chce kupic skuter i go nieprzerejestrowac, czy moge?
shuy odpowiedział(a) na zolw.poz temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Może to zabrzmi sentymentalnie, ale myślę, że powinieneś dopełnić formalności ze względu na... skuter. Szkoda maszyny, która ma szansę ładnie wyglądać i jeździć. Bez dokumentów pozostanie ozdobą do końca swojego zardzewiałego życia. Jeśli chcesz coś restaurować to domyślam się, że ma to swoje lata. W takim przypadku wszelkie manipulacje z dokumentami są utrudnione. Niewykluczone, że za kilka lat, przez Twoją oszczędność skuter trafi na złom zamiast pod tyłek pasjonata. Nie wiem jak Ty, ale ja się przywiązuję do przedmiotów ;)