Kris_big

niestety nie jezdzilem 450/500 rok 2012 bo sam mam 530exc model 2011, ale z tego co rozmawialem z goscmi z KTM Olsztyn to roznica jest olbrzymia w prowadzeniu nowych modeli, na papierze w zasadzie masa jest taka sama, ale podobno odczucia w czasie jazdy zupelnie inne. Ja osobiscie mysle o EXC500 ale w zasadzie dopiero za 1-2lata, bo szkoda mi 530ke sprzedawac po jednym sezonie. Problemow 450/500 2012 nie ma, jedynie z tego co pisza to trzeba bardzo uwazazc na czystosc paliwa, potrafi sie wtrysk zapychac jak jest paliwo zlej jakosci albo brudne.

bierz ten ktory bedzie w lepszym stanie, jedyna roznica ktora moze miec znaczenie to wentylator chlodnicy, ale jego i tak mozna dokupic z power parts

Problemy faktycznie były z dwoma obiegami ale tylko roczniki 2008, na 2009 juz bylo duzo zmian i problemy z dwoma obiegami definitywnie zniknęły. Po prostu choroby wieku dziecięcego :ph34r: Factory tak jak i SixDays tak na prawde rozni się gadżetami a nie ma poważnych zmian miedzy nimi a podstawowym EXC. A wiec silnik, zawieszenie, rama jest taka sama. No moze poza większą ilością koloru pomarańczowego :smile:

gratulacje ! a czesci mozesz wysylkowo kupic tutaj : http://ktmsklep.pl/ albo jak masz blisko do Wawy do zadzwon do 3Fun albo KTM-rally katalog czesci tez mozesz u Wojciechowicza znalezc: http://ktmsklep.pl/userfiles/file/pdf/463-exc-525-r-six-days-exc-525-six-days-06-silnik_en.pdf

od grudnia ubieglego roku jezdze 530 EXC, wiec silnik XC4. Przebieg 2000km, lacznie 65mh. Motocykl kupilem nowy w salonie, jak do tej pory zero awarii. Wszystko pracuje idealnie, pomimo ze motocyklem jezdze i po torze i po lasach i po asfalcie dojazdowki nawet po 50-100km na kolach. 450EXC pewnie bedzie troche szybciej wkrecac sie na obroty a 530 mocniejsze z dolu. Polecam jak najbardziej, ja jestem mega zadowolony.

polecam plastykową, raczej nie do polamania nie wiem jak do Twojego ale do nowego EXC jest na jedna szybkozlaczke a aluminiowa jest na kilka srub, wiec podczas mycia czy jakis prac serwisowych nieocenione rozwiazanie

nie, filmik nie moj, z neta wrzucilem tak zeby pokazac roznice :icon_biggrin: A to moto na filmie to tak sie dlawi jak moj jak byl nowy na fabrycznych ustawieniach. Fabryczne ustawienia z tym mega-zduszonym wydechem to porazka. Tak wlasie moto pracuje jak na filmiku :banghead: Moj sie juz nie dlawi, i to nawet pomimo tego ze mam FMF wydech zalozony i jest totalny przelot. Ale co sie gaznika nawyciagalem i dysz nawymienialem to moje :icon_razz: Kupilem dwa komplety dysz tych od biegu jalowego i glownych no i dalej zabawa. Raz sie dusi, raz gasnie, raz nie odpala na zimnym, raz na cieplym itd.... :icon_evil: Wiesz jak trudno jest dobrze 510ccm ustawic zeby plynnie pracowalo, duzo tego :flesje: poszlo.

co do napinacza do polecam: http://www.dirttricks.com/timing_chain_tensioner.htm Kupilem mojego 530 nowke i od nowosci na zimnym silniku po zapaleniu slychac bylo grzechot lancuszka. Po zalozeniu akcesoryjnego napinacza wszystko zniknelo. Napinacz ten jest mechaniczno-hydrauliczny, tzn. ma mechaniczna zapadke zeby lancuch sie nie cofal a poza tym jest napinany przez cisnienie oleju w ukladzie. Jak do tej pory zrobilem na nim 45h i wszystko jest super, wiec polecam. seryjny napinacz akcesoryjny napinacz

Ja latam 530 od kilku miesiecy, po glebie nic nie trzeba robic tylko zakrecic rozrusznikiem. Jak jest dobrze ustawione moto to odpala od razu. Zaliczylem duzo gleb i nigdy rozrusznik nie krecil dluzej niz 3-4sek, nawet jak zgasl lezac na boku i niby powinien sie zalac. A ssania nie dotykam, no chyba ze do odpalenia na zimno.

major, to co sie u Ciebie dzieje to jest problem z czescia nr 78040016100 To jest takie sprzegielko ktore przenosi moment z rozrusznika na kolo posrednie a ostatecznie na wal korbowy, jak sie zuzyje to nie jest w stanie przeniesc calego momentu z rozrusznika na wal korbowy, chociaz rozrusznik obraca sie z normalna predkoscia to wal kreci bardzo wolno i nie odpalisz moto. To jest rozwiązanie na 90%, oczywiście zawsze pozostaje 10% :icon_biggrin: p.s. uprzedajac komentarze na temat zasadnosci tego urzadzenia, jest po to zeby nie uszkodzic rozrusznika jak silnik "cofnie" przy odpalaniu

masz na przykład leovince, caly uklad to okolo 2000-2500zl jezeli jestes w stanie tyle zaplacic tutaj masz tez cennik i na pewno chetnie sprzedadza http://www.leovince.pl/

Co ciekawe, czytalem podobny artykul odnosnie 600ccm, i rzekomo BMW oficjalnie odcina sie od spekulacji na temat 600 dlatego ze koszty produkcji podobne do 1000ccm a cena i co za tym idzie zysk ze sprzedazy duzo mniejszy niz litra. Wiec nie spodziewalbym sie tak szybko, jezeli w ogole.

o jak ja sie z Toba Wilku zgadzam, zawory prawie cały dzień się zeszło tyle tego do odkrecenia i nie ma gdzie rąk włożyć pod tą monocoque ramą :evil: A synchro już nawet nie robiłem bo tak miałem dosyć że się udało zawory zrobić, nie wiem kto tam ręce włoży :icon_razz: chyba trzeba do japonii na serwis wysyłać bo mają małe rączki :bigrazz:

miałem zx12r przez 2,5roku i potwierdzam szkudlara, bardzo dobre moto, a szczególnie dobre jak sie poaptrzy na kase jaka kosztuje jako uzywka, wg mnie nie ma konkurencji. I tez wole to od hajki :icon_biggrin: gizmucik jak myslales o zx12r to sie nie zrazaj bo to bardzo dobre moto. Tylko sprawdz czy masa i wielkosc Ci pasuje!

szkudlar, a jak dawno temu sprawdzales filtr powietrza? przygladales sie jemu ostatnio?

pomiędzy dwoma zewnętrznymi pinami powinna być rezystancja 4 - 6 kOhm

A ja bym sie tak tym nie ekscytowal i nie pisal jaki to zly ten KTM. Pan Kujałowicz tez wcale nie musi wiedziec ze to jest akurat tyle, a po drugie producenci wydaje uaktualnienia service manual'i do czego poza serwisami wcale mozemy nie miec dostepu i wiedziec co tam jest wpisane i jak zmienia pierwotny dokument.

co prawda to nie Twoj 250, ale dla tego dużego silnika 990 znalazłem że przykręcamy wg: 1 krok - 10 Nm (M8) & 5 Nm (M6) 2 krok - 18 Nm (M8) & 10 Nm (M6) wiem że to inny silnik, ale wartosci momentow nie beda sie duzo roznily, i jak masz na mostkach M6 to raczej bedzie 10-12Nm , a jak więkdze M8 to 18-20Nm.

http://picasaweb.google.pl/Krisbig/IIWysta...szawie20100221#

Tak zapytałem o bandita, bo sam przerabialem temat z srubami pokrywy zaworowej w glowicy, i pamietam ze na forum tez kilka osob mialo z tym problemy. Ja bym spokojnie dal M6 helicoil i na pewno bedzie dzialac, a przegwintowac na M8 zawsze mozesz (nawet na M8 helicoil o ile jest miejsce :bigrazz: )

dani, czy ty nie masz przypadkiem bandita? A co do M7, to ja juz to osobiscie przecwiczylem, wszystko bedzie w porzadku, nawet nie musisz nawiercac starego gwintu, po prostu wez gwintownik ten od Helicoil, nagwintuj i wkrec wkladke na M6. Materialu jest wystarczajaco zeby sie M6 dobrze trzymalo. A ta srube ktora masz po prostu przegwintuj na M6 i po sprawie.

Wiele postów wcześniej, tak pewnie gdzieś w środku moto sezonu opisałem swoje opinie właśnie na temat powyższego smaru teflonowego. Niestety po przejechaniu kilku tysięcy km i po upływie pewnego czasu muszę je zweryfikować. Sam smar teflonowy zaraz po zakupie wydawał się być świetnym antidotum na brudny od innych smarów motocykl jak i sam łańcuch oraz zębatki. Przez pierwsze 500 może 1000km wszystko wydawało się super, łańcuch czyściutki, motocykl tez, ale po pewnym czasie pojawiła się mocna korozja a szczególnie było to zauważalne na rolkach łańcucha. Niestety do tego stopnia ze wyglądało to gorzej niż brudny od smaru łańcuch nie mówiąc już o tym jak to wpłynęło na jego trwałość. Finalnie skończyło się to tak ze smaru teflonowego już nie stosuje a dodatkowo po wielu latach używania przeróżnych spray’i do łańcucha przeszedłem po prostu na olej przekładniowy tak jak zaleca manual. Może i trochę brudzi na początku ale łańcuch nie rdzewieje i bardzo lekko się obraca.

Bene przelatales 12kkm i duzo oleju poszlo. Mnie osobiscie zastanawia poza tym jeszcze inna sprawa. Po spaleniu takiej ilosci oleju jak wyglada kanal wydechowy, tlok, zawory wydechowe, sonda lambda, katalizator itd. Na pewno nagar ze spalonego lub nie oleju jest wszedzie i wplyw na prace silnika bedzie jak by nie patrzec.

Ma ktos moze jakies zdjecia z 26 sierpnia?

W zasadzie ani nie jest to oleista maź ani proszek, wydaje mi się że teflon jest po prostu rozpuszczony jakimś tam rozpuszczalnikiem i zamknięty pod ciśnieniem w spray'u. A w praktyce wyglada to tak że normalnie pryskasz na łańcuch a po kilku minutach rozpuszczalnik odparowywuje a na łańcuchu zostaje warstwa teflonu, oczywiście bardzo cienka i na łańcuchu wizualnie to w sumie nie ma nawet po tym śladu. Zostaje czysty i w zasadzie to po jego wyglądzie nie stwierdzisz czy był smarowany czy nie. W zasadzie jedyny minus jaki zauważyłem to że łańcuch ma tendencje do korodowania, więc pomimo używania tego smaru pewnie przydałoby się go przetrzeć jakimś olejem przekładniowym żeby nie rdzewiał.