hikor

Tak, do ruszania. Czasem też do redukcji :P

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=5...5532&a=82725710

Śliwa, jest dokładnie odwrotnie :icon_mrgreen: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=770864 hikor

Polecam bliżej zapoznać się z postem i jeszcze raz przemyśleć swoje stwierdzenie. Pozdrawiam.

Nie do odrdzewiania tylko do wypierania wody jak sama nazwa wskazuje.

Silnik od jakiegoś czasu jest traktowany jak zwykła część zamienna i nie podlega żadnej ewidencji. Możesz spokojnie wymieniać i nikogo o tym nie informować. Co innego przegląd techniczny ale to chyba temat do przeskoczenia :icon_biggrin: hikor

Jest pełnoletni :evil: PS. To nie mój, jeśli o to Ci chodzilo :biggrin: Ładne zdjęcie, posłużył za przykład.

W opakowaniu starej 750-tki - owszem. Sam się zastanawiam nad zmianą budy, jeśli go nie sprzedam. http://moto.allegro.pl/item319735657_suzuki_dr_750.html Jest przezajebisty :icon_mrgreen: hikor

Znajdź sobie kilkupasmową drogę z długim zakrętem i ćwicz na nim zmianę pasa ruchu. Od biedy może być (bardzo) duże rondo ale tutaj lepiej trenować wieczorem, kiedy ruch jest mały. Uważaj na malunki na jezdni - mogą być śliskie. hikor

Moja XTZ-ta nie chciała za nic przekroczyć licznikowych 185 km/h... no ale miałem podwyższoną owiewkę :P

Po 19 000 km-ów od remontu nie stwierdziłem żadnych problemów z głowicą BIG-a. Zawory trzymają ustawienia przez każdy przebieg między kontrolami (6 000 km-ów). hikor

Ja BIG-iem na trasie trzymam 140 km/h. Zoltecek, zapewniam Cię, że BIG potrafi znacznie więcej znieść niż tylko leśny dukt :notworthy: Mimo wszystko to singiel więc niełatwo go zakopać.

W Stenere i BIG-u skrzynie biegów mają 5 przełożeń.

Witam. Opiszę krótko na podstawie własnych doświadczeń swoje wrażenia z użytkowania BIG-a i STenerki STenere 750: - (negatyw) z wymienionych tutaj motocykli STenere ma zdecydowanie największe spalanie (7-8 l/100 km), co dyskwalifikuje ją jako tanią w utrzymaniu - (pozytyw) silnik szybko uzyskuje temperaturę pracy po rozruchu na zimno - (pozytyw) bardzo trwały silnik. Myślę, że wiele nie ustępuje Afryce - (pozytyw) stabilny poziom zużycia oleju (b. mały, rzędu 0,1 l/1000 km) - (negatyw) nie ma co ukrywać, jest ciężka - (negatyw) słabe hamulce nawet jeśli są przewody w oplocie stalowym. Ja miałem Goodridge'y i dalej było słabo - (negatyw) jest szeroka, niezbyt zwrotna - (pozytyw) osiągi (przyspieszenie, prędkość przelotowa/maksymalna) - (pozytyw) ładowność - (negatyw) mało stabilna w zakrętach (asfalt) - (pozytyw) bardzo stabilna w jeździe na wprost niezależnie od podłoża BIG: - (pozytyw) zużycie paliwa rzędu 5l/100 km - (negatyw) niestabilne, choć niewielkie zużycie oleju (100-150 ml/1000 km). Niekiedy potrafi zużyć dużo a czasem nic. Trzeba bardzo często kontrolować - (pozytyw) dość lekki jak na swoje możliwości i gabaryty - (pozytyw) zwrotny, łatwo się nim manewruje - (pozytyw) dobre hamulce - (negatyw - dla mnie) singiel; silnik ma po prostu zbyt dużą pojemność jak na jednocylindrowca więc generuje spore wibracje - (negatyw!!!) zakres obrotów użytecznych jest zdecydowanie najmniejszy ze wszystkich wymienionych tutaj modeli. 4 oraz 5 bieg w ogóle nie działa poniżej 3500-4000 rpm. - (negatyw) kanapa; Szymonowi pasuje ale dla mnie ta oryginalna jest nie do przyjęcia; pasażer ma zdecydowanie lepiej niż kierowca. To skandal! ;) - (pozytyw) trwałość silnika; Szymon dobrze pisze. Jeśli dba się o olej to można spokojnie śmigać do znudzenia - (negatyw) spróbuj szybko wymienić żarówkę w reflektorze. Jeśli padnie w nocy to już w ogóle masakra ;) To tyle na szybko. Pozdrawiam. hikor

Witam. Na moje oko laika wygląda na to, że to TY byłeś pierwszy na tym skrzyżowaniu więc teoria o przepuszczeniu tego samochodu jako je opuszczającego - pada w przedbiegach. Wjeżdżając na krzyżówkę musiałeś przeciąć najpierw pas ruchu w kierunku przeciwnym do tego, którym poruszał się samochód a on dopiero wjeżdżał więc BYŁEŚ TAM PIERWSZY :clap: Pozdrawiam. hikor

Nauczyć się operować przednim hamulcem i w razie zatrzymania maszyny zsuwać tyłek na prawą stronę kanapy :buttrock: Pozdrawiam. hikor

Nie przekręcaj moich wypowiedzi. Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem. PS. Co to znaczy: "odhamowując"? PS.2. Może dziwnymi wydają się tym, którzy wożą z przodu głowę, bardzo narażoną na ostre podmuchy wiatru :flesje: Zapytaj o to tego gościa ;) Pozdrawiam ;) hikor

Był o tym cały temat. Ja stosuję to od dawna tyle, że nie do zmniejszania prędkości. Może konikkonik jednak się skusi i dopisze tam, co o tym sądzi. Pozdrawiam. hikor PS. Dopiero zauważyłem, że wcięło kilka postów. Mimo tego, że z konikkonik'iem nieco odbiegliśmy od tematu, to jednak jakaś odpowiedź padła. Może Moderator wyjaśniłby swoje postępowanie?

http://server3.uploadit.org/files/Kemics-cccc.jpg :notworthy: PS. dziur jeśli składasz się na zamkniętej przepustnicy, to prosisz się o kłopoty. W momencie składania się w zakręt (piszę o dynamicznym pokonywaniu zakrętu) należy dodać gazu aby zrekompensować zmniejszony (w pochyleniu) obwód tylnego koła. Nie dodając gazu (podkreślam - w momencie składania się) - hamujesz. A to może się skończyć uślizgiem. Pozdrawiam. hikor

Jak nie, jak tak? :bigrazz: Pozdrawiam. hikor

Odpowiedź dla Tomka Kulika :biggrin: Są przecież inne metody zmniejszania prędkości :flesje: Jeśli jadę sobie spokojnie i natrafiam na ostry zjazd, popuszczę gaz (powoli) i zjadę hamując silnikiem. Staram się nie hamować silnikiem w innych sytuacjach. Wyrabia to złe nawyki. Nie ma u mnie pojęcia "oszczędzania tarcz hamulcowych". Jeśli jadę ostro, to w razie mocnego hamowania odpuszczam gaz w taki sposób aby koło było napędzane "neutralnie" w miarę wytracania prędkości. Oczywiście w międzyczasie redukuję biegi tak aby mieć 2/3 obrotów na zegarze. zonq polecam Ci zaznajomienie się z zachowaniem się tylnego zawieszenia w trakcie używania tylnego hamulca oraz operowania gazem. Na przykład ten temat powinien Ci coś uzmysłowić. Pozdrawiam. hikor

Dla hamujących silnikiem: http://video.google.pl/videoplay?docid=204...earch&plindex=9 hikor

Jesteś powyższego rzeczywiście pewien (jak twierdzisz) czy tylko tak Ci się wydaje? hikor

http://www.scott-sports.com/genius/ :flesje: Tylko ta cena... hikor

Mój koleś ma plecak, do którego zmieści się kartka A4 a jednak kask da się w nim przewieźć :) Patent polega na wyjmowanym od spodu worku, do którego wkłada się kask a worek zaczepia się u góry plecaka. hikor