Skocz do zawartości

madee

Forumowicze
  • Postów

    298
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madee

  1. :P Uhm... ja przed pójściem na kurs nawet nie siedziałam za sterami odpalonej maszyny nie mówiąc o przejechaniu nawet paru centymentrów. Będę powtarzała z uporem maniaka, że za uczenie jazdy kogoś powinny brać się osoby, które mają o tym pojęcie. Na pewno ktoś z Poznania będzie w stanie polecić Ci dobrego nauczyciela. Jeżeli Ty nie wiesz jak się za to zabrać, to właśnie bardzo szybko możesz ją zniechęcić do jazdy. Mojemu pierwszemu nauczycielowi, mimo że nie powinien uczyć, na szczęście się to nie udało, ale blisko było... Słuchajcie czy naprawdę rady w rodzaju uważacie za rozsądne :D :)
  2. jeszcze jedno, sprzęgła w sumie dosc malo uzywam... w góre wlasciwie w ogóle (poza ->1->2) a w dół coraz mniej
  3. kolezanka Madee odpowiedziala na wszelkie pytania kolezanki alalala333, ktora to kulturalnie zagaila rozmowe na gg bez czesc ani pocaluj mnie w d**ę: "sv to twoj pierwszy sprzet" po czym na do widzenia koleżanka Madee powiedziala, zeby kolezanka alalala333 przedstawiala się nastepnym razem, bo tak będzie milej. Faktycznie bylam chamska jak nie wiem co... Szerokiej drogi z prawkiem czy bez.
  4. krotko jezdze, pierwszy sezon, niecale 2000km.
  5. Chwalę kask UVEX-a - boss 4000 :biggrin: Doskonale sprawdza sie anty-fog (druga szybka) montowana w tym modelu seryjnie. Jest stosunkowo cichy (chociaż na pewno mógłby byc cichszy :icon_mrgreen: ). Jak narazie nic mi się nie obluzowało, nie zepsuło, nie odpadło. Użytkuję go wprawdzie dopiero od 1,5 miesiąca i niecałych 2000km, na chwile obecna jednak jestem bardzo zadowolona z zakupu. A zapłaciłam za niego niecałe 600zł, bo rozmiar chyba mało chodliwy i ostatnia sztuka była. Katologowo kosztuje chyba ze 2 razy tyle. Ale i tak uważam, że to całkiem niezły stosunek ceny do jakości.
  6. pełny cytat brzmi "Lapia was ci gliniarze?" :icon_mrgreen: sądząc po innych wypowiedziach tej osoby- nie tylko na forum, to chyba niestety nie żart...
  7. Z taką wiedzą o oponie, która mam z tyłu to teraz będę jeździła po mokrym jeszcze bardziej "gejowato" niż jeżdżę :biggrin: :icon_mrgreen: Wczoraj wracałam w deszczu z pracy i poza tym co wyprawiała moja psyche, to raczej nie miałam szczególnie przykrych zachowań motocykla na mokrej nawierzchni. Faktem jendka jest, że wszędzie widziałam zagrożenie, przez co jechałam zdecydowanie wolniej, hamowałam wcześniej i delikatniej, uciekałam przed koleinami i plamami oleju, ale z motocyklem nic sie przykrego nie działo, może dzięki temu właśnie, że tak ciotowato jechałam? :icon_mrgreen:
  8. Ja też cierpię ostatnio na lekki ból nadgarstków. Prawa łapka boli przy wykonywaniu ruchu " odkręcam gaz" :biggrin:, a w lewej odzywa się kciuk... To też kwestia przyzwyczajenia?
  9. a ja chyba zrobię gotowca na temat tego, że SV-ka to moje pierwsze moto, bo co chwila ktoś sie mnie o to na gg czy na pw pyta... Nie można zadać sobie trudu przejrzenia paru postów? Koleżanka, która jest autorka tego wątku również. I to dwukrotnie :biggrin: pytanie czy ktokolwiek czyta forum szukając informacji, czy to co tu sie pisze jest pisane ot tak sobie. Z potrzeby pisania? Czasem mam wrażenie, że pytania które padają to czysta prowokacja... Do autorki wątki i tego pytania- i tak zrobisz jak zechesz. Co to zmieni, że parę osób napisze Ci, że nie powinno się jeździć bez prawka?
  10. serdecznie gratuluję :biggrin: Szerokiej drogi i uważaj na siebie :icon_mrgreen:
  11. nie nie.... jest mała różnica. My nie zwalniamy ;) :D
  12. Pomieszałaś... do 190 jest szybkie rozkręcanie, później już powoli ;) A do tematu wątku moje 3 grosze a ci panowie to po prostu takie małe bydełko odstawili... cóż wiecej można powiedzieć. Takie zachowanie wyprowadza mnie z równowagi.
  13. Sylwia, Ty szatanie, widziałam jak śmigasz w korku, jak żeśmy Janusza odprowadzały :D Co do mnie: staram się przeciskać, chociaż jeszcze nie wszędzie, ze względu na małe jeszcze obycie ze sprzętem . Jak jest za wąsko (wg mojej subiektywnej oceny ;) ) albo na przykład ten kawałek pasa, którym miałabym jechać między samochodami jest nierówny, ma jakieś uskoki czy koleiny, (np. Okęcie, Al. Krakowska w stronę Janek) to raczej grzecznie stoję w korku ;) Wolę nie narobić szkód sobie i innym. Ale rozkręcam się powoli :icon_eek:
  14. Oto co zostało napisane przez autora wątku. Jaka u nich jest sytuacja, czy się zakuwają łancuszkami to nie wnikam, ale różnie bywa :P dlatego kwestię tego,że pierwsza "lekcja" się odbyła pozostawię bez komentarza :banghead: moje 3 podstawowe wnioski z tego posta: 1. małżonkowie stwierdzili, że żony będą się uczyć jezdzic, pod ich okiem!!! 2. na domiar złego oni sami nie sa pewni swoich umiejętności !! :evil: 3. zona autora, jak kms przyznaje, zachwycona pomysłem nie jest :evil:
  15. Aśka, ale on nigdzie nie napisał, że żona chce się uczyć... Wprost przeciwnie. Czy naprawdę każdy/każda musi coś udowadniać nawet jak nie ma do tego przekonania? Pytanie po co... :banghead:
  16. Nie rozumiem twoich dylematów... Jeżeli nie ma ochoty jeździć, to po co zmuszać/zachęcać? Jakby miała chęć prowadzić motocykl, to zachęty by nie potrzebowała. Daruj jej i sobie stres nauki :P Jak nie będzie miała do tego przekonania, to jeszcze większe szanse na zrobienie sobie albo/i komus krzywdy :banghead: Pomijam już kwestię tego, że nauczać powinna osoba do tego wykwalifikowana, chociaż z tym to też różnie bywa :evil:
  17. Fakt. Ale nie spędza mi to snu z powiek :banghead: acha... Nie musisz wierzyć, bo nic takiego nie napisałam. Staram się jednak nie narażać osób, które biorę pod swoją opiekę. Dlatego jako początkująca motocyklistka nie biorę pasażerów. Jadąc autem z kimś prowadzę zdecydowanie spokojniej niż jadąc sama. Dwie różne bajki. Akurat przepis dotyczący jazdy w kasku dotyczy w 100% bezpieczeństwa. Nie jest to idiotyczny wymysł naszych władz mający na celu utrudnić nam życie. Raczej utrudnić nam jego utratę. No cóż z mojej strony to tyle. Dla mnie dalsza dyskusja w tym temacie mija się z celem. Jeździj jak chcesz, Twoja i Twojego pasażera sprawa. Wiesz... w dawnych czasach obcinano ręce za kradzież, wieszano i łamano kołem za rozbój, palono żywcem za podpalenie... :P Idźmy z duchem postępu i cywilizacją :crossy:
  18. Babajaga i zajac- dzięki za odpowiedzi. Bardzo ciekawa przypadlosc sv-ki:) Faktem jest, że jak się rozgrzeje, nie ma problemów z gaśnieciem silnika. Z lekka "upierdliwa" jest jednak konieczność trzymania łapki na manetce gazu zanim silnik nie złapie wyższej temperatury. No nic, może ktoś jeszcze coś wymyśli :crossy:
  19. no to ciekawa jestem, jakbyś śpiewał, gdyby przy tych Twoich ledwie przekroczonych 20km/h (to ile miałeś?) na odcinku 300m zaliczył wywrotkę a Twój pasażer bez kasku przywalił głową w krawężnik/kamień/cokolwiek... sam pracujesz na taką opinię. Ja nie lubię bezmyślności i paru innych rzeczy też nie lubię :crossy:
  20. :) Oto książkowy przykład braku wyobraźni i to zarówno z Twojej strony (ok... wiek może wiele wyjaśnić) jak i ze strony policjanta. Na jego miejscu bym Ci wlepiła maxa punktów i duuuży mandat, odechciało by się może idiotyzmów w rodzaju szybkiej jazdy z pasażerem bez kasku.
  21. ja też się zapisuję na szkolenie i podzielę się z Wami wrażeniami jak dojdzie do skutku :) Do autora wątku, dzięki za linka ;)
  22. Po obejrzeniu tego materiału definitywnie odechciało mi się próbować stuntu kiedykolwiek ... Niezależnie od tego czy w odpowiednich do tego ciuchach czy też nie. Brrrr... aż mnie trzęsie :)
  23. Witam, Od jakiegoś czasu mam mały problem z odpaleniem mojej SV-ki. Może nie tyle z odpaleniem, co z utrzymaniem w stanie odpalonym :crossy: Po uruchomieniu maszyny, na zimnym silniku, obroty są za niskie (koło 900-1000) i dopóki silnik nie złapie jako takiej temperatury tak się utrzymują, ale nawet z tendencją do gaśnięcia silnika, jeżeli nie operuję lekko gazem. Po lekkim rozgrzaniu (wystarczy, że silnik złapie jakieś 30 stopni) obroty powoli rosną. Wygląda na to, że nie ma ssania, które w moim moto powinno być automatyczne (silnik na wtrysku, nie gaźnikach). Ktoś ma jakiś pomysł co się mogło zepsuć? Spotkał się ktoś z podobną dolegliwością? Pomóżcie kobiecie, która nie ma pojęcia o takich sprawach :lalag: Z góry dziękuję :buttrock:
  24. Yaco, jak dla mnie to może być też z reklamy papieru toaletowego albo środka na hemoroidy (na przykład), ale do motocykla pasuje idealnie :crossy: MYCIOR1 a ja miałam na myśli cos innego? :lalag: koniec tego spamowania Panowie :)
  25. hehe, a copyright ? Komu mam uświadomić? :lalag:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...