-
Postów
1595 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez vpower
-
No ja bym z ta pedalska predkoscia z mila checia pojechal ale w tym roku nie dam rady bo zmienilem prace i do konca wrzesnia nie mam szans na urlop. A szkoda bo to 10 lecie wiec bedzie sie dzialo (chociaz czy tam sie moze jeszcze wiecej dziac...)
-
Różnice między VL1500 Intruder a VN1500 Kawasaki
vpower odpowiedział(a) na christopheer temat w Cruiser/Chopper
A jakie roczniki Ci chodza po glowie? Pytam bo byly pewne zmiany stylistyczne i nie tylko w miedzyczasie. -
Jak za darmo to wszystkie. :icon_rolleyes: A na powaznie nie bedac postury niedzwiedzia musze mierzyc sily na zamiary. Masa w przypadku VN i VTX (R lub F / N) jest niestety znaczna co skutecznie sprowadza mnie na ziemie. Roadliner moim zdaniem jest przekombinowany stylistycznie chociaz to tylko moj gust a Suzuki nie przekonuje obrotami silnika oraz niestety plastikowym wygladem. Wiem - marudny jestem. Gdybym sie napalil na powercruisera to raczej VTX 1800C ale na laczku 250 z tylu i paroma innymi smaczkami co wiaze sie z przerabianiem i kosztami. Reasumujac: VTX VN Roadliner M109R Pozdrawiam.
-
Uderz w stol a nozyce sie odezwa... :buttrock: Przeciez nie bede robil porownania kazdego modelu bo nie jestem ani na tyle madry ani na tyle glupi, zeby narzucac komus moje zdanie. Wyrazilem swoja osobista opinie i nie uwazam jej za jedynie sluszna prawde. A na czym ja opieram - tluke sie motocyklami dlugie lata i nie tylko Honda jezdzilem i nie jestem wbrew pozorom zwolennikiem jedynej slusznej marki ale jedno moge stwierdzic i wielu zawodowo grzebiacych w motocyklach zapewne potwierdzi moja opinie, ze Hondy naleza do najtrwalszych i najmniej awaryjnych motocykli z wielkiej japonskiej czworki. Nie mowie tu o przewagach technicznych typu konie machaniczne, Nm, przyspieszenia i inne pierdoly, ktore w mniejszym badz wiekszym stopniu roznych ludzi jaraja ale o trwalosci konstrukcji i odpornosci na wielokilometrowe przebiegi bez koniecznosci grzebania w moto czy walczenia z upierdliwymi defektami typu rozruszniki, kraniki i inne bzdury. Zreszta nie ja wymylilem ta opinie. Czy Hondy maja przewage techniczna typu osiagi, nowinki itd.? Szczerze - jako maniak chopperow, cruiserow i innego wyposazenia lazienek wali mnie czy cos przyspiesza do setki w 3,4 sekundy czy 3,6 i czy silnik ma popychacze czy lancuch. Myslac kategoriami nowinek i super rozwiazan powinienem rozplywac sie w zachwycie nad nowym Intruzem 1800 a jak widze po opisie i Ty nie rzuciles sie na niego... W przypadku nas (cruiserowco-chopperowcow :buttrock: )wyborami bardziej kieruja gusta niz ulamki sekund i stada konikow. A co do prasy motocyklowej to nie tylko po polsku musze ja czytac ale w paru innych jezykach tez i nie robie z tego halo. Zreszta ta polska prasa traktuje cruisery bardzo po macoszemu mowiac delikatnie... Co do porownan na np. motorcyclecrusier czy innych stronkach to czasem motocykle do porownan sa tak dobrane ze plakac sie chce ale taki urok tych magazynow i kazdy wychwala jakas nowinke dopuki nie pojawi sie cos nowszego. Zreszta wg mnie nie ma totalnie zlych motocykli jedynie co najwyzej sa totalnie zli motocyklisci.:crossy: Zartuje. :flesje: Pozdrawiam. P.S. Gdybym byl takim maniakiem Hondy nie myslalbym na powaznie o zakupie Road Stara 1700 choc czytajac czasem to co pisza uzytkownicy Wildkow wlos sie na glowie jezy... :flesje:
-
Moim zdaniem VTX 1800 Retro ma 2 wady - mase (diabelnie ciezki szczegolnie jesli jest poubierany) oraz stylistyke, ktora moim zdaniem jest "srednio" retro. Dlatego spogladam w kierunku Wild / Road Starow bo jesli chodzi o aspekty techniczne no to jednak najpierw Honda potem dlugo dlugo nic a potem inne marki.
-
Jesli interesuje Cie gesia skorka na plecach podczas odkrecania gazu oraz sila lokomotywy to tylko VTX. Wild Star raczej do spokojnej jazdy a watpie aby byly drastyczne roznice pomiedzy nim a Twoim poprzednim moto. P.S. Ze tez Honda nie moze sie dorobic klasycznego sprzeta z prawdzwego zdarzenia... Nie mialbym wtedy dylematow...
-
Mam pytanko bo przymierzam sie i przymierzam do zakupu 1.7 ale wiadomo ze bedzie z USA wiec jak to jest z dopuszczeniem do ruchu w naszym pieknym kaczogrodzie? Ja wiem ze jak posmarujesz to jedziesz i nie ma sprzeta, ktorego nie da sie zarejestrowac (nawet furmanke z podswietlanym na niebiesko zawieszeniem) ale czy w pozniejszym uzytkowaniu nie bedze bolu?
-
Silverado szczegolnie model 2007 na szprychowanych kolach i w kolorze srebrno - niebieskim jak najbardziej by moglo byc... Co do tego klepania to tego najbardzej sie boje zebym ciezkiej nerwicy nie dostal bo przesiadka z Hondy tym moze grozic... Ale zobacze jak sie wszystko ulozy - nie ma co dzielic skory na niedzwiedziu. Pozdrawiam.
-
1.9 to brzydactwo wiec mnie nie interesuje ale ta cena za 1.7 nawet nawet... Pozyjemy zobaczymy moze akurat.... Dzieki za info Pralat.
-
Pralat a te okazyjne pieniadze to ile to jest bo jesli sie zdecyduje i wypali sprzedaz mojego moto to kto wie....
-
Sam chetnie poczytam na temat tego moto. Najciekawsze jest stwierdzenie, ze podobno wersja 1.7 ma o 15% wiecej mocy i momentu obrotowego od 1.6? Czyli ile konkretnie? Sa jakies konkretne dane producenta bo jakos ciezko to znalesc w necie?
-
Ja z docelowym moto mialbym problem... Jako maniak silnikow V moglbym sie pokusic o stwierdzenie, ze bedzie to cruiser HD chociaz prawde mowiac zaciskajac pasa moze dalo by sie go w miare szybko kupic a jednak sie ku temu nie pale... Moze na wszystko jest odpowiedni czas... Aktualnie jesli sprzedam mojego sprzeta to bede wybieral pomiedzy Road Star 1700 i VTX 1800 Custom... Innych kandydatow nie widze... Valkyrie jest piekna i jezdzi lepiej niz wyglada ale ten klang.... To nie V...
-
Motocykl piekny i wg mnie ma tylko jedna wade (poza cena) - silnik sie za wysoko kreci. Wyglad - w koncu przestal wygladac jak skrzyzowanie skutera z batmobilem na gumie 240... Ale to tylko moje zdanie a gusta sa rozne.
-
Coś mojego... Być może niedługo na sprzedaż... http://img403.imageshack.us/img403/5929/innexx7.jpg http://img524.imageshack.us/img524/1588/inne1kh6.jpg
-
Ja po dwukrotnym pobycie na European Bike Week moge z czysty sumieniem stwierdzic, ze pozniej zaden krajowy zlot nie smakuje tak samo i czlowiek zastanawia sie po co wogole sie wybral na ten sped z paroma sprzetami... Jesli ktos pyta czy warto jechac - odpowiedz jedna - nie pytac a zasuwac do Austrii. A co do bramki Pompka - jak by ja ustawili to ostatni sprzet w kolejce by pewnie w Klagenfurcie stal. :icon_mrgreen:
-
Ja watpie aby oplaty byly jakimkolwiek powodem - na pewno nie w kaczogrodzie. Z tego co pamietam to place 60 zl na rok za mojego sprzeta wiec to naprawde zadne pieniadze w stosunku do innych oplat, paliwa itp. Za granica oplaty zaleza od wielu czynnikow i jednym z nich jest wiek wlasciciela oraz bezszkowosc ale prawda jest taka ze jak Cie stac na konia to i na siano dla niego. W wiekszosci krajow na zachod od nas motocykle sa uzywane praktycznie przez caly rok z powodu wyzszych temperatur oraz podejscia do motocykli (wielokrotnie to poprostu srodek transportu, cos uzytkowego a nie tylko milosc czy hobby). Co do zadbanych motocykli to masz racje ale zadbanie glownie sie tyczy technicznej czesci - przeglady itp. co nie znaczy ze przebiegi sa takie jak to nasi sprowadzajacy deklaruja. Szczescie przy zakupie jest potrzebne - masz racje bo rentgena w oczach nie mamy i do srodka sie nie wejdzie. Jedyne co mnie smieszy to 20 letnie motocykle z przebiegiem pare tysiecy kilometrow bo ja jak bym swojego nie odpalal i tylko go wyprowdzal i wprowadzal do garazu to wiecej zrobie.:icon_mrgreen: Co do wyjsciowego pytania kolegi: Honda Shadow ma opinie (i slusznie) bardzo wytrzymalego motocykla ale zarznac mozna wszatko wiec najlepszym wyjsciem jest zabranie na ogledziny kogos kto sie na motocyklach zna i nie bedzie napalony na zakup. A sprawdzic trzeba wszystko od papierow po prowadzenie i jest to dluga lista. Pozdrawiam.
-
Wiek podzielic przez dwa a przebieg pomnozyc przez 4. Co do klimatu - wystarczy wybrac sie do Niemiec i zobaczyc ile motocykli "zima" jezdzi a mozna sie zdziwic. U nas sa same "dziewicze" sprzety ujezdzane przez: dziadkow, kobiety, uzywane turystycznie oraz przez osoby, ktore wogole czasu nie mialy aby jezdzic. Motocykl przekracza granice i magicznie staje sie perelka i super okazja. Ale w sumie ludzie to kupuja bo chca w to wierzyc wiec tak juz widocznie musi byc. Pozdrawiam.
-
Tak przypuszczalem, ze to HD - tzw. beach bar. Jesli uda sie myk ze sprzedaza mojego sprzeta i kupie Road Stara (i jakos sie przekonam do niego :icon_question: ) to kierownica typu Beach Bar to bedzie podstawa. Wprawdzie moje gabaryty to nie 2 metry wzrostu ale i moj aktualny sprzet ma ponag metr rury z przodu wiec sadze, ze dam rade. A Wild Stara masz ladneg trzeba przyznac. Pozdrawiam.
-
Dersu mam pytanie odnosnie kierownicy - gdzie mozna takowa kupic poniewaz jest zaj.... ?
-
Najpotężniejsze maszyny (2000)- jako pierwsze moto
vpower odpowiedział(a) na krzysztp temat w Cruiser/Chopper
Boss Hossow sie stada naogladalem na European Bike Week i wg mnie o ile nam ktos lansowanie sie zarzuca, to na tym sprzecie tylko to mozna robic. Napewno wlasciciel ma radoche wiedzac ze raczej nic wiekszego sie na imprezie nie znajdzie niz jego Boss ale uzytecznosc tego sprzeta jest zero. Robi wrazenie niewatpliwie potega i cala reszta wyglada jak motorynki (nawet Rocket nie wspominajac o innych) ale wlasciwosci uzytkowe zadne. Rocketem jezdzilem i moto cudne za wyjatkiem klangu. Ja pamietam czasy (a stary nie jestem) gdy Jawa 350 to byl potwor a dzis jak nie ma ktos litra pojemnosci pod dupa to placze. Klientela docelowa jesli chodyi o V-ki siedzi za wielka woda i ich gusta i preferencje wyznaczaja trendy konstruktorom. -
Najpotężniejsze maszyny (2000)- jako pierwsze moto
vpower odpowiedział(a) na krzysztp temat w Cruiser/Chopper
Ja sie do VN 2000 przymierzalem ale jakos srednio mi lezy. Silnik piekny (no moze za wyjatkiem tej czarnej matowej farby) ale reszta juz mniej urzeka. Ale wiadomo, ze sa gusta i gusciki. Moim zdaniem gdyby konkurencja chciala dawno wypuscilaby cos wiekszego bo generalnie zwiekszenie pojemnosci do ponad 2 litrow gdy wyjsciowe jest juz np. 1,8 nie stanowi ogromnego problemu (co pokazala Yamaha niejako "przeskakujac" z 1,6 na 1,9) tyle, ze czy jest to celem koncernow tego nie wiemy. Pozdrawiam. -
Najpotężniejsze maszyny (2000)- jako pierwsze moto
vpower odpowiedział(a) na krzysztp temat w Cruiser/Chopper
Wiekszego to wymyslili juz dawno tylko, ze to nie jest to seryjna produkcja - poskladac dwu i pol litrowego v-twina kazdy moze jesli ma za duzo kasy. Zapewne japonczycy tez nie poprzestana w tym wyscigu zbrojen tyle, ze zapedami konstruktorow rzadzi ekonomia i rynek wiec nie zawsze to co mozliwe technicznie jest oplacalne ekonomicznie i czasem brak odpowiedniej docelowej klienteli. Pozdrawiam. -
Coz - szukam w necie, czytam , porownuje itp. Generalnie w gre wchodzilaby wersja 1700 czyli podobno poprawiona w stosunku do 1600 (przynajmniej tak amerykancy pisza). Road Star to wdzieczny temat do dalszej zabawy a i dodatkow masa do niego jest wiec kusi mnie ogromnie. Generalnie uwazam ze Honda technicznie i jakosciowo jest nr 1 ale VTX 1800 Retro odstarsza mnie gabarytami i masa. Road Star kusi uroda i klasyczna linia (bo osiagi VTX a Road Stara to mimo wszystko przepasc). Nie jestem maniakiem odjezdzania palac gume stad moje zainteresowanie Road Starem i jego klasyczna uroda.
-
Najpotężniejsze maszyny (2000)- jako pierwsze moto
vpower odpowiedział(a) na krzysztp temat w Cruiser/Chopper
Witam, kazdy z Was cos pisze o panowaniu nad maszyna itd. itp. Szczerze - bajki to sa. Panowac to mozna nad nia podczas manewrow na parkingu (i to nie zawsze) badz normalnej jazdy bez sytuacji nieprzewidzianych. Jak cos wyskoczy, porzadny uslizg, nie daj Boze wymuszenie na skrzyzowaniu i inne sytuacje na drodze to kazdy poleci jak szmata bo tu dziala fizyka i rozpedzone 300 kg (badz wiecej) i tak zrobi co bedzie chcialo niezaleznie od tego czy masz 150 w kapeluszu czy 2 metry. Ryzykiem jest wsiadanie na potwora bez doswiadczenia bo wlasnie taki kierowca rzadko kiedy ma pojecie co moze zrobic taka kupa zelastwa w niektorych sytuacjach, co sie dzieje po nacisnieciu zbyt mocno hamulca, przyblokowaniu kola, najechaniu na nasze piekne pasy, koleiny itp. Wlasnie tego sie uczymy przez te wszystkie lata jazdy. Kto z Was nie stara sie trafic na czarny asfalt przejezdzajac przez przejscie ktore ktos akurat wymyslil na luku drogi bo wie co znaczy biala farba. Tego sie uczymy a crusiery z racji swej budowy, zawieszenia, rozstawu osi itd. nie sa latwymi motocyklami do nauki jazda. Power Crusiery (jak np przytoczony tu Intruz 1800) kusza osiagami ale jesli glowa, rozsadek i doswiadczenie nie przystaje do mocy to potem sa takie efekty jak sa. Pozdrawiam. -
Cos nieduzo odpowiedzi na mojego posta sie doczekalem... A watpliwosci zostaly.:icon_evil: