Skocz do zawartości

Major87

Forumowicze
  • Postów

    2102
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Major87

  1. Major87

    Podroz zycia

    Elegancko! Kolejny z żelazną dupą :D!
  2. Na 125 zrobilem ponad 6 tysiecy mil od polowy czerwca. Jezdze Suke kiedy moge, w najwieksze ulewy, w nocy itp. Na prawdziwym moto zaliczylem 3 sesje. Po prawku, dopoki nie bede mial nic innego, dalej bede smigal na 125. Ale jej nie sposob nie ogarnac. W zakretach tre podnozkami od kiedy swiadomie zacalem uzywac przeciwskretu. Na sporta przyjdzie czas, w koncu to mi sie podoba najbardziej i to mnie wciagnelo. Do turystyki poki co starczylby mi tailpack - na kilka butelek energy drinkow. ;) Podsumowujac, myslalem, ze nie bedzie problemu. Ale teraz wiem, ze nie bede w stanie jezdzic tej maszyny tak jak powinienem. Na mistrza prostej zadatkow nie mam, posmigam na czyms spokojniejszym i wtedy bede myslal o Gixie ;). Tak czy siak, dzieki wszystkim za wypowiedz!i
  3. Wójens powiedzmy, że jeden mój fatalny nawyk pokazał mi dzisiaj różnicę w oddawaniu mocy i reakcji na komendy pilota :D A skoro Gix, którego ja chciałem kupić (600K5, później doradzono mi 750K5) ma 98KM, czyli o prawie 20 więcej niż Bandit, , a przy tym waży ponad 30kg mniej, to ja wolę nie mieć na nim żadnego momentu w stylu 'o ku*wa'. :D Najpierw jednak wolę poczuć trochę tą moc i oduczyć się strzałów ze sprzęgła - od latania mam Cessnę :D No i nie znam nikogo, kto chciałby dobrowolnie dać zielonemu swojego Gixa :D. Do tego plastiki i clip-on'y będą droższe niż mój nędzny motorek w całości :P Cinek jeździł dzisiaj jeden gość na placu na SV i motor spodobał mi się strasznie, głównie ze względu na brzmienie. Tak, jak pisałem wcześniej, będę musiał się przymierzyć do kilku sprzętów i zobaczyć co i jak. Turystycznie lubię jeździć, jak najbardziej. To też może być argument za czymś mniej sportowym, goła SV-ka mi się bardzo podoba, Bandita póki co lubię, a i nawet GS zaczyna się do mnie uśmiechać :D. Być może jestem trochę zbyt ostrożny, nie wiem. Dzisiaj po jazdach instruktor powiedział mi, że następna sesja będzie w sąsiednim miasteczku (nie wsi, miasteczku :D) na radarach, że MOD1 (plac i unikanie przeszkody przy prędkości co najmniej 28mph z awaryjnym hamowaniem)nie będzie dla mnie problemem na bank i że ustawi mi w tym tygodniu teorię. Chcę to zobaczyć :P bo jakoś nie czuję jeszcze sprzętu.
  4. Mam dostępne w OSK te, które wymieniłeś. Będę musiał wskoczyć na nie kiedyś tam po drodze i wybadać co i jak. Porównanie mam dosłownie żadne, ale ja wiem, czy on tak bardzo ociężały? Tupta się z nim inaczej, ale zapewne idzie przywyknąć :D. Na pachołkach i ósemkach wydaje się być poręczny, choć promień skrętu ma nieco większy niż mój pierdziel - albo ja jeszcze nie umiem skręcać :D.
  5. Już tak daleko nie wybiegam, ale ten 600 to będzie więcej niż dość póki co. :D Wiedziałem, że mój nawyk strzelania ze sprzęgła się kiedyś na mnie zemści...
  6. Właśnie wróciłem z trzeciej sesji na Bandicie. Wiecie co, ja pierdzielę póki co tego Gixa. Powaga. Bandit starczy na co najmniej sezon lub 2.
  7. Cholera, ja uwielbiam takie imprezy. Szkoda ze mnie nie bedzie... Udanej zabawy!
  8. Michoa post jak zwykle zajebisty ;). Nie można chyba przeczytać lepszej rzeczy przed codziennym naprawianiem kibli w hotelu ;). Nad takimi sprzętami nie myślałem, jakoś bardziej podpada mi coś, co nie ma siodła na wysokości mojej brody ;). Ale nie wiem, nie widziałem z bliska, nie siedziałem, nie jeździłem. Będę musiał obczaić ;). Limo, co Ci mam powiedzieć, oczywiście ze jestem ;). Zawsze bylem, tylko teraz będzie mi łatwiej osiągnąć cel. A wuj tam, nic nie może być gorsze niż jazda na 125, wiec i gejes na pewno będzie lepszy ;). Tadeo & Heniek - ponownie dzięki za uwagi.
  9. Limo nie, to nie tak. Wiadomo, ilu ludzi tyle pogladow. Ja po prostu caly czas czytam i jakos to wszystko powoli skladam sobie do kupy. Post jest konkretny jakby nie bylo, a nie bylo w nim rady, zeby wskoczyc na litra ;). Byla dopiero pozniej ;). Chyba jednak nie bedzie to wstyd przyznac, ze poki co plastiki nie dla mnie. Zawsze chcialem miec takiego, ale chyba jednak poczekam. Na zadnym sporcie jeszcze nie jezdzilem, nie liczac RS3. Ale to przeciez nadal motorower ;). Poparze jeszcze i kupie albo GSa albo jakiegos nakeda 600.
  10. Heniek dobrze prawi. Ja mam u siebie ten sam silnik i kultura jego pracy jest tragiczna. Ja u siebie mialem jakies dziwne tykanie, ustawilem zawory, bylo ok przez tydzien i wszystko wrocilo do normy. Lancuszek ok, napinacz tez, uszczelki ok. I dalej skubany wydaje dzwieki jak cykada. Ale z tego, co mowia mechanicy to on tak ma i tyle. Rupiec po prostu. No ale zwalac wine na forum za awarie... Poszedles po calosci ;).
  11. Bierzesz wszystko zbyt poważnie :P. Troszkę luzu i pompka do penisa, coby ta pojemność nie była żadnym wyznacznikiem :D.
  12. Hahaha, dobre, o tym nie pomyślałem! :D Podejrzewam, że jak już kupię tego GSa, to jednak go zatrzymam, podobnie jak moją En-kę. Miejsce do trzymania tego mam, zawsze coś będzie można podłubać celem samoedukacji, a i będzie sprzęt dla mojej panny jak w końcu ruszy dupę i zacznie coś robić w kierunku zdobycia uprawnień :D Swoją drogą, widziałem dzisiaj Bandita 600 S. Nie byłoby w nim nic szczególnego, gdyby nie to, że cały się świecił, nie było na nim wcale brudu, o rdzy nawet nie wspomnę, bo z lupą by trza było szukać. Oryginalny przebieg to 8600 mil. Motor 17 lat. Masakra! Pierwszy taki czysty egzemplarz jaki widziałem.
  13. Major87

    Honda CBR250R

    Wolne mam dzisiaj, jakoś tak mi się chory nastrój załączył. Ok, starczy. Bardzo fajny motorek, gratuluję zakupu! :D Przyczepności!
  14. Dołożę jeszcze coś Spytałem swojego instruktora jaki motocykl by polecił na ten pierwszy zaraz po zdaniu prawka. On mi na to 'a kup sobie jaki chcesz'. Myślałem, że ma na myśli właśnie coś w stylu GS, CB, ER-6 itp. Ale zapytałem, czy GSXR się nada, bo ja chcę właśnie takiego. On mi na to mniej więcej coś takiego - widziałem twoje pierwsze jazdy na 600N. Teraz nie umiesz, ale się uczysz, ogarniesz bez problemu. Tylko nie bierz 600, weź 750, bo ma lepszy środkowy zakres. No i masz bardzo dobry gust, mój syn ma 750K5 i to jeden z najlepszych motocykli, jakim jeździłem. WTF??? To mi troszkę zawahało system, bo nie tego się spodziewałem. Gość nie jest też jakimś leszczem, który uczy dla pieniędzy. Jest aktywnym turystą, ma licencję racingową, ostatnio zdał jakiś tam egzamin i został 'national observer' - cokolwiek to znaczy. W wolnych chwilach śmiga Busą, jak nie uczy to coś naprawia.
  15. Cholera, jakimś cudem przegapiłem jeden post Łysego - tego o 500. Prawko właśnie robię. Będzie za jakieś 2 miesiące może, zależy, jak będę stał z czasem w pracy. Janusz, dzięki za link.
  16. Sam nie mogę w to uwierzyć, ale faktycznie nie jesteś teraz złośliwy :D. Dział wypadki tutaj jak i w innych miejscach czytam regularnie. Tak jak ten David z mojego postu w temacie smutne, ale prawdziwe - straszna rzecz, skończył życie nawet nie mając zbytnio czasu na reakcję czy cokolwiek innego. To teraz jeszcze jedno, głupie pytanie, tak na chłodno. Jak pisałem, chcę Gixa. Mam natomiast możliwość kupna gejesa 500E (cały czas rozważam jako projekt, ale to pochłonie trochę kasy na plastika...). Czy waszym zdaniem byłby to dobry krok, czy raczej strata kasy na coś niepotrzebnego? Historię Asi znam, szkoda jej, ale widzisz, ja już mam nawinięte trochę kilometrów i nie wskoczę na SS jako na pierwsze moto. Piotr, bardzo ciekawe zdanie. Dlatego lubię słuchać starszych stażem motonitów. Zawsze mają do powiedzenia coś ciekawego. Dzięki wszystkim.
  17. Domyślam się :D. To była całkiem inna jazda. Ehhh, ja już chcę mój kawałek plastiku...
  18. Major87

    Honda CBR250R

    Ja mam nadzieję, że to źle przeczytałem teraz - proszę, powiedz, że nie jesteś shemale!!! :blink: :D
  19. Major87

    Jesień 2014 - Maroko

    No to super! Już czekam na relację i zdjęcia! :D
  20. Major87

    Honda CBR250R

    No tak o wiele lepiej! Chociaż jeszcze kilka zbliżeń by się przydało, to i tak jest bardzo ładnie... znaczy motor jest bardzo ładny :D. Ma bardzo ciekawe.. ekhm... owiewki. :D Jeszcze może by tak zdjęcie samego zadupka albo pusi... wydechowej? :D
  21. Wow, Yeuop, szacun, czapki z głów itp. Właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło, jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe rzeczy do powiedzenia, zapraszam, słucham z zaciekawieniem. Janusz, jak odnośnie wielu kwestii się z Tobą nijak nie zgodzę, tak tutaj jak najbardziej słucham i nie dyskutuję. W takich sytuacjach (miałem kilka podobnych) zawsze staram się znaleźć lukę, w którą mogę się wcisnąć i nigdy nie patrzę na przeszkodę. Zafiksowanie na celu to podła sprawa i faktycznie to działa :D. Motocykl na sucho waży bodaj 110kg. Zalany niech waży te 125, 130 max. Jest lekka, poręczna, ale z drugiej strony - po dwóch sesjach na Bandycie - mogę powiedzieć, że to raczej próbuje jeździć. Bandyta trzyma się znacznie lepiej, jest o wiele bardziej stabilny w zakrętach, zawieszenie nie jest jak z gąbki. Moc nie jest oddawana zbyt agresywnie i nie przeszkadza mi w żaden sposób, póki co. Pierwszym razem lewa ręka odpadała mi od sprzęgła :D - cholernie twarde, drugim razem zablokowałem przód przy hamowaniu na mieście - a nacisnąłem klamkę tak, że na moim moto dopiero zapala się stop, momentu hamującego jeszcze nie ma :D. Fajny był później powrót na moją Suzi. Odpalam, dodaję gazu i popuszczam sprzęgło, tak jak na 600. Mój ultrasuperazzkicker nawet nie drgną, chyba, że mowa o wibracjach silnika :D Chyba nie do końca, skoro nakręciłeś takie przebiegi i żyjesz :D. Co do głupich wywrotek, no cóż, ja miałem póki co jedną, na szczęście nic poważnego się nie stało ani mnie, ani z motocyklem. Żeby zaraz jakiś Łysy mi tu nie wypalił - nie, nie uważam się za doświadczonego motocyklistę. KS dokładnie, nawet Guy Martin mówi, że 'wank is not a crime' :D To jeszcze może tak - jak rozpoznać, czy sprzęt jest ogarnięty? Tak ogólnie.
  22. Przytoczyłem dwa posty dla kontrastu. Izo chyba jako jedyny załapał o co mi chodzi tutaj. Podobna historia z mojego OSK, przyjechał jeden typ na Bandicie 600N, którego zakupił jakiś czas temu, a że to znajomy właściciela szkółki, zaczyna się gadka. 'Zrobiłem to, tamto, sramto, teraz jedzie tyle, tylko coś w zakrętach nie bardzo, bo próbował mnie zrobić gość na R-125 i prawie mu się udało. Czyli rozumiem, że ch*j tam, że nie umiem jeździć, grunt, że mi się lytry podobają i to starczy? To czemu w wypadkach wszyscy naskakują na łebków na lytrach, których już z nami nie ma? Dla niego za mocny, gdzie byli rodzice, nie umiał tym jeździć, mógł się bardziej złożyć itp. Z wykorzystaniem sprzętu w 100% chodzi mi o umiejętną jazdę i opanowanie maszyny w chwilach, kiedy to jest potrzebne, kiedy na drodze stanie się coś nagle. Bo odkręcić na prostej każdy potrafi, co koleżanka (a ch*j tam, daruję sobie imię) nam pięknie pokazała. Tak samo jak ten typ co ze mną do Walii pojechał. 'Mój RS3 leci max 87 mph'. Super. Dojechaliśmy do dróg na których prosta była chyba pomyłką budowniczych i już kolorowo nie było, bo wypadał z zakrętów. Miał szczęście jebaniec, że nic nie jechało. Nie zakładałem tematu po to, by spytać forumowiczów, czy jestem dorosły do większego moto. Chciałem po prostu zapytać jak to wygląda w przypadku innych i tyle. Ot taka myśl, która mi przeszła przez głowę. Odnośnie samego wyboru, to w tej chwili jestem nastawiony na Gixa 750 lub 600 (od dzieciaka chciałem ten motocykl), choć będę musiał jeszcze sporo pomyśleć nad moto do turystyki. Przy moich przebiegach to może być lepsza alternatywa. Ok, pytanie do ogółu. Kto to jest, Waszym zdaniem, doświadczony motocyklista?
  23. Major87

    Honda CBR250R

    A może jakieś zdjęcie? Twoje i motoru? I post w powitalni? Zakładam, że jesteś samicą, więc może być kilka twoich zdjęć. Takich z bliska :D PS - Gratulacje! :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...