Skocz do zawartości

ukasz

Forumowicze
  • Postów

    2243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ukasz

  1. ukasz

    3 miasto

    Ścigać się nie chciałem, gumy (ani nic innego) nie palę, na motocyklu jeżdżę od wielu lat i na wielu paradach byłem, wiochy nigdy nie robię i potrafię się zachować. Jeżeli jestem zaproszony na jakąś imprezę i organizator poprosi, żeby nie hałasować z jakichś powodów, to się stosuję. Jeżeli zaś widzę zaproszenie z adnotacją: "jedź powoli, nie hałasuj, stosuj się do naszych poleceń bo spiszemy twój numer i doniesiemy na ciebie policji" to co to ma być właściwie? Jeżeli organizatorzy nie potrafią się po koleżeńsku dogadać z innymi motocyklistami i zorganizować wszystkiego kulturalnie nie strasząc nikogo policją i nie wyznaczając grupy konfidentów do odnotowywania wykroczeń i donoszenia, to chyba słabo o nich świadczy, co? Jeżeli ktoś nie ma do mnie zaufania, to po co w ogóle mnie gdzieś zaprasza? Miła impreza w motocyklowym gronie, czy masowy spęd? Może i się czepiam... albo po prostu nie trawię takiej masówki, w odniesieniu do motocykli - kiedy nawet dogadać normalnie się nie można. Jeżeli organizator musi uciekać się do takich metod, to po co w ogóle organizować paradę? Zresztą... niech każdy bawi się gdzie i jak lubi... z mojej strony najlepszego i udanego sezonu dla wszystkich. pozdro.
  2. ukasz

    3 miasto

    No żesz cholera, oczywiscie akurat dzisiaj gdy wyjechałem z garażu uroczyście otwierając sezon, w tym samym cholernym momencie zaczął lać deszcz i leje do tej pory... zrobiłem ledwie rundkę po Sopocie, zaliczając po drodze przegląd techniczny i wróciłem do garażu ;) Przy takiej pogodzie, to faktycznie - nic tylko zostawić sprzęty w garażu i umówić się na jakieś "wyjaśnienia" :) :) :) :)
  3. ukasz

    3 miasto

    Ty chyba żartujesz?? :icon_mrgreen: Mi wystarczyło, jak szukając informacji o tej imprezie natrafiłem na waszą stronę i znalazłem tam informację: Doszedłem więc do wniosku, że albo to impreza zamknięta jakiejś grupy, albo... szkoda gadać :cool: pzdr.
  4. Hmm, czym Ty jeździsz? ;) Ja za bilet Gdańsk - Hamburg... a wiec właśnie 800 km... płaciłem 150 zeta w jedną stronę, w dwie kosztuje 220... samolotem można polecieć jeszcze taniej. RaH - przez telefon to silnika raczej nie osłuchasz dobrze :icon_razz: Jadąc do Niemiec dobrze by było mieć na oku kilka innych maszyn w okolicy, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo powodzenia i nie wracać z pustymi rękoma. Lepiej samemu wszystko obadać i się przekonać, niż zlecić jakiejś firmie przewiezienie, trasę na dwa dni najwyżej rozbijesz, ciepło się robi, taka trasa to sama przyjemność :icon_mrgreen: O ile motocykl wart zachodu oczywiście, bo z tego co piszesz to oferta wydaje się podejrzana i radziłbym ostrożność aż do przesady... TUV aktualny sprzęt ma?
  5. A możesz napisać coś bliżej na temat tego sprzęta? Np. jak go znalazłeś? Wbrew pozorom w Niemczech też nie jest łatwo o okazje, a już na pewno nie przez internet... już sama ta rozbieżność cenowa jaką podałeś wydaje się mocno podejrzana... zwłaszcza, że musisz jeszcze doliczyć koszty transportu i zarejestrowania - obliczyleś sobie wszystko? Domyślam się, że w takim układzie maszyna musi kosztować poniżej 1000 euro. Pamiętaj, że jeżeli chcesz jechać po motocykl np. w weekend, to możesz mieć problem ze zdobyciem blach celnych. Oglądał ktoś ten motocykl w ogóle? Jesteś pewien, że wszystko super i okazja? Sama trasa nie przedstawia się tragicznie, robiłem kilkusetkilometrowe przeloty nawet na 50 ccm, jedyne czego bym się obawiał, to że na autobahnie szybko zaśniesz :icon_twisted: Napisz coś bliżej to będzie można poradzić Ci coś lepiej. pozdro.
  6. ukasz

    3 miasto

    Cholera, miałem jutro jechać do qzynki odpalać sprzęta, którego mi zimowała u siebie w garażu, no ale się okazało, że wyjechała do Austrii i wraca w niedzielę... mam chociaż nadzieję, ze jutro będzie padać i nie będę miał czego żałować :D Tak czy tak już niedługo śmigamy :D
  7. No trzyma jak powinno i nie cieknie nic, a czy nowy gwint zostanie, czy wyjdzie razem ze śrubą to się w ten weekend okaże, jak znowu będę olej zmieniał :banghead: Ale w solidnym warsztacie robiłem, tak więc raczej jestem spokojny... pzdr.
  8. Przerabiałem ten probelm w zeszłym roku w moim GSXFie. Przeanalizowałem różne opcje i zdecydowałem się na naspawanie i ponowne gwintowanie. Wyszło mnie to 40 zeta + mnóstwo zabawy z odkręcaniem i przykręcaniem miski olejowej :banghead: pzdr.
  9. Buehehehehehehehehe, ty się gościu módl, żebyś się załapał na amnestię maturalną :biggrin:
  10. A to poprosiłbym bardzo na mailoa, jeśli można :icon_mrgreen: Stawiam browara przy pierwszej okazji :flesje: Musze wybadać sprawę głębiej, mam nadzieję, ze to nic poważnego i łatwo będzie usunąć usterkę... Dzięki wszystkim za odpowiedzi. pzdr.
  11. Wyniki podajesz oczywiście dla jazdy na trasie? A w mieście się sprzęt spisuje? Pytam zarówno pod względem spalania, jak i komfortu użytkowania. Kiedyś byłem strasznie napalony na CBR1000F, szukałem dość długo takiej, a jak już znalazłem odpowiedni egzemplarz to ktoś mi go sprzątnął sprzed nosa ;) Koniec końców kupiłem GSXFa i nie żałuję bynajmniej, no ale to inna historia :) Miałem okazję pośmigać na kawie ZX10 kilka razy... poza miastem - rewelka, zakochałem się w tej maszynie. Ale innym razem, gdy dostałem ją do zabawy w ruchu miejskim, od razu zmieniłem zdanie - za duży, za ciężki. CBR podobna gabarytowo jest chyba - szczerze mówiąc, nie jeździłem nigdy, ale przyglądając się dokładnie "na żywo" wydaje mi się ciut za wielka... Póki co znalazłem swój ideał w postaci GSX750F, ale moja dziewczyna zaczyna coś marudzić powoli, że niewygodne dla pasażera i w ogóle :banghead: Tak więc, być moze za rok, myśląc o kolejnej maszynie, znowu wezmę pod uwagę CeBRę... tylko obawiam się trochę, czy w codziennej eksploatacji - dojazdy na uczelnię, śmiganie po mieście, na plażę, so Sopotu itp. nie będzie za bardzo męcząca ani kosztowna. pozdro!
  12. ukasz

    3 miasto

    Mój GSX już prawie gotowy do sezonu, muszę tylko wynająć garaż gdzieś na Orunii, póki co wszystko się rozbija o kasę, jako że sprowadziłem niedawno nową furę z reichu... jak tylko wygrzebię się z długów (mam nadzieję, że już niedługo :notworthy: ) to rozpoczynam sezon 2007 :notworthy: Robię co mogę, mam nadzieję, ze jakoś na dniach uda mi się wyjechać :lalag: Przy okazji - nie znajdzie się ktoś chętny do wspólnego wynajęcia garażu na Orunii? To by uprościło sprawę znacznie :wink: w ogóle to ostatnimi czasy wszyscy albo powyjeżdżali gdzieś, albo siedzą zapracowani... jakby był ktoś chętny na przedsezonowego browara to dajcie znać :buttrock: :crossy:
  13. No właśnie wydaje mi się to dziwne, ale jak nie w przerywaczu problem, to w czym? Przyznam się, że wszystko zaczęło się od tego, że po zdjeciu owiewek niechcący zwarłem lewy kierunek przedni, potem naprawiłęm błąd, ale lewa strona już nie mrugała - a prawa i owszem, całkiem sprawnie. W sumie to zupełnie bez sensu mi się to wydaje, no ale nie wiem :/ Przyjrze się na początek temu przerywaczowi i zobaczymy, dzięki bardzo za info - przynajmniej od razu po przyjeździe na miejsce będę mógł się zabrać do rzeczy :bigrazz: Tak przy okazji więc, jakby ktoś miał jakiś pomysł, czemu przestała mi mrugać jedna strona - będę wdzięczny za sugestie :crossy: pzdr!
  14. Proszę się nie śmiać z mojego tematu - problem polega na tym, że nie mam garażu pod domem, motocykl stoi daleko, jak już tam pojadę to musze być gotowy, żeby wszystko sprawnie zmienić a nie bawić się i grzebać i tracić czas, a nie mam jak sam sprawdzić :biggrin: Spalił mi się przerywacz kierunkowskazów - tzn. nie mruga na lewą stronę. Trzebaby więc go zmienić pewnie - stąd pytanie: gdzie dokładnie w GSXFie jest przerywacz? Pod siedzeniem? I jakich mniej więcej jest rozmiarów - a konkretniej, czym możnaby go zastąpić, żeby pasował? Chodzi oczywiście o rozwiązanie najtańsze i skuteczne jednocześnie. Z góry dzięki i pozdrawiam. pzdr.
  15. NIE KUPUJ POKROWCA Z LOUISA!!!!!!! Badziewia jakich mało! Dużo taniej kupiłem sobie ostatnio w lidlu solidną, mocną plandekę i teraz nią przykrywam moto ;)
  16. ukasz

    nowy motorek

    W zeszłym roku miałem sporo przebojów przy odpalaniu sprzęta po zimie, bo te maszyny generalnie nie lubią za bardzo stać nieużywane, no ale teraz jestem już mądrzejszy o te doświadczenia - wiem już np. żeby spuścić wachę z gaźników na zimę :) W minionym sezonie zmieniłem też aku, świece i kilka innych drobiazgów, a do tego przed samym odstawieniem sprzęta założyłem nowy zestaw napędowy... teraz musze tylko kupić nowy przerywacz kierunkowskazów, ale to już drobiazg ;) I można będzie śmigać - mam nadzieję :clap: pozdro!
  17. Hej :biggrin: Tydzień temu byłem w Louisie właśnie i zakupiłem kurtkę roleffa dla mojej dziewczyny... nie wiem czy ten sam model, w każdym razie tamta była damska :lalag: W każdym razie oglądałem tam w sklepie przed zakupem te przecenione kurtki i wyglądają spoko, ładnie wykonane, z odpinaną podpinką, mnóstwem ściągaczy, możliwością dopięcia spodni, mają nawet taki pasek, zeby sobie zapiąć kurtkę dodatkowo między nogami (pierwszy raz taki bajer widziałem, hehe :P ). Jak się to cudo spisuje w codziennym użytkowaniu - będę wiedział jak się sezon zacznie i zabiorę pannę na pierwsze jazdy wiosenne. Ochraniacze na barki, łokcie i kręgosłup... jak za tą kasę, to nie ma się co zastanawiać :lalag: pozdro!
  18. Też nie mam przekonania do takich zakupów, ale faktem jest, że w "profesjonalnych miejscach" wciskają często też różnego rodzaju badziew, tyle tylko, że po "profesjonalnych" cenach :biggrin: W takim lidlu przynajmniej wiesz za co płacisz, a i można być pozytywnie zaskoczonym czasami. pozdro!
  19. ukasz

    nowy motorek

    Gratulacje, super maszynka, na pewno nie będziesz żałował wyboru :icon_eek: Sprzęt nie do zajeżdżenia dający duzo frajdy z jazdy :) Serwisu w Bydgoszczy żadnego nie znam, ale gdybyś chciał pogadać o GSXFach to pisz :biggrin: pozdro!
  20. ukasz

    Audi 80

    No faktycznie, jak już pisałem, samochód jest trochę mułowaty, ale z drugiej strony mi to nie przeszkadza właściwie - najważniejsze, ze jest duży i wygodny i się nie psuje :lalag: Brałem to co się trafiło do kupienia tanio, więc wybór nie należał za bardzo do mnie - a co do tego spalania, to jak uzbieram trochę kasy jeszcze to być może go zagazuję. Fotka: http://img216.imageshack.us/my.php?image=zdjcie102vw3.jpg (pstryknięta komórką w drodze z Hamburga, także sorrki za kiepską jakość) pozdro!
  21. ukasz

    Audi 80

    Dzięki, dzięki :buttrock: Samochód spisuje się super, póki co walczę z rejestracją i jak tylko nie muszę być na uczelni to biegam po urzędach różnych i staram sie cokolwiek załatwić ;) Fotki bym wrzucił, ale na razie mam tylko jedną, kiepską, z telefonu, także zapodam jak już będę miał coś lepszego ;) pozdro!!
  22. ukasz

    Audi 80

    No więc w końcu zmieniłem samochód :biggrin: Dzisiaj astra poszła do ludzi, a zastąpiło ją audi 80, rocznik `90, które przywiozłem w niedzielę z Niemiec ;) Teraz tylko całe to pier**lenie się z formalnościami, żeby zarejestrować furę. Na razie przejechałem audikiem 1000 km, wrażenia jak najbardziej pozytywne, prowadzi sie gładko, jest wygodny, silnik trochę jakby zamulał (a niby 1,8 benzyna) i spalanie też niestety większe niż w oplu (około 9 l na autobahnie), w mieście też spoko daje radę... no ogólnie zadowolony jestem. Nic nigdzie nie rdzewieje, wygląda niemal jak nowy, silnik igiełka, ledwo 140 kkm przebiegu, do tego za smiesznie małą kasę... czaaad :banghead: To się pochwaliłem :) pozdro.
  23. Bo musiałby znać angielski w stopniu komunikatywnym w miarę :)
  24. ukasz

    3 miasto

    Qrfa no, teraz to w ogóle tak się oziębiło, że nie chce się z domu wychodzić, nawet do samochodu ;) Na dodatek załapałem jakieś paskuden przeziębienie... ...niech już będzie wiosna ;)
  25. ukasz

    Jakie macie fury :)

    Ja mam opla astrę, ale już niedługo :crossy: Jak ktoś chce kupić, to zapraszam do licytacji, link do aukcji w podpisie :) A w weekend jadę do Niemiec i wracam audi 80tką :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...