Major

To są właśnie "zalety" detek. W bezdętkowych dopóki gwóźdź siedzi to powietrze tak szybko nie ucieka. W MZ ETZ 150 miałem kapcia z tyłu. Leciałem bokiem po ulicy jakbym żużlowcem jechał, ale się nie wywróciłem. Pasażerka zsiadła zanim się zatrzymałem(nic się jej nie stało). Tylko że ani ja, ani ona nie wiemy jak to zrobiła, a z tyłu miałem kufer... :biggrin: :biggrin:

Kolejny przykład jak się marnuje piniądze podatników. Moim zdaniem mały skuter miałby szersze zastosowanie i byłby o wiele tańszy. :biggrin:

Sprawdź czy parking jest na pewno strzeżony. Może w nazwie ma tylko "dozorowany" albo "płatny" wtedy może być ciężko. Prawdę mówiąc pierwszy raz spotykam się z czym takim, zazwyczaj gostki z parkingów byli przyjaźnie nastawieni, albo od razu nie przyjmowali motocykli. To Twój stały parking czy byłeś tam tylko raz?

Przez 3 lata latałem RC 36, od roku latam RC 46 i stwierdzam zaj... róznice między tymmi kooniami. Stara była wygodniejsza, spokojniesza a mocy i tak miała wystarczająco, ale nowa jest duzo mociejsza, równiej ciagnie i pali ok.0,5 litra więcej. Polecam RC 46, co wtrysk to wtrysk.

Właśnie widziałem taką piękna bandę 10 kooni jak darli po europejskiej. Wyglądało pieknie. Szkoda tylko, że na Ku Słońcu nie czekali na zielone światło i pojechali sobie na czerwonym. PKP (pięknie k... pięknie) :flesje: Tylko czekać na następna dziwną akcję policji... Który(a) to :D

Tylko nie ARBUZY! ;) A żeby zmienić to trzeba najpierw ten spłacić :icon_mrgreen: A jak będzie bardzo późne latanie to chętnie dołączę.

Gitta, coś słabo czarujesz! Pogoda już nie dopisuje... :bigrazz:

Rzeczywiście, owiewka choś nieduża to znakomicie spełnia swoją rolę. Reszta bez różnicy.

No to jutro chyba też dołączę ;) :biggrin:

Jeżeli chodzi o mnie to jechałbym jakby znalazłoby się miejsce na jakiejś przeszczepce. Trasa na kołach raczej odpada :biggrin:

Coś tak ok.22.30. Wytrzymacie :biggrin:

Ale posiedźće dziś trochę dłużej żebym jeszcze zobaczył kogoś jak wpadnę po pracy.

Jeżeli byłaby możliwość "na przyczepkę" to chętnie też bym sie podczepił. Bo tych poniedziałków nie zostało już zbyt wiele.

Do chwili obejrzenia filmiki myślałem że to niezgrabne bydlę, ale teraz to wiem ze wszystko zalezy od jeżdźca. Na pewno objechałby niejednego sporta czy nakeda. Jest na pewno strasznie ciężki do codziennego użytkowania, ale ilość wszelakich bajerów po prostu mnie rozwala. :flesje:

W tym miesiącu wyjeżdziłem już limit kilometrów. Może wybiorę się jeszcze we wrześniu na jakiś poniedziałek jeżeli pogoda pozwoli.

Nie uważam się ani za mistrza kierownicy ani za aniołka który innych gani za predkość a sam nie żadko porusza się dużo za szybko. Ale jeżeli piszesz że awaryjne hamowanie z ok. 200 zajęło Ci 300 metrów to chyba jednak powinieneś troszke poćwiczyć naprawdę AWARYJNE HAMOWANIE zanim zaczniesz rozwijac naprawde duże prędkości. A do wypadku naprawdę nie jest potrzebna duża prędkość. Wczoraj w nocy jakiś młodzieniec prawie mnie wepchną na wysepkę ponieważ nie widział jak jadą na wysokości jego prawego przedniego błotnika. Na zegarze nie było więcej niż 70... :flesje:

Chyba moderatorkę? ;) Gratulacje nowego sprzęta!!! Przerzuciłeś się na rzędówki?

Jeżeli chodzi o brak mocy w VFR to ja mam chyba jakąś zepsutą bo mocy i momentu w niej jest wystarczajaco. I uważam że jest to bardzo praktyczny i przyjemny motocykl. A to że jest troszkę inna niż wszystkie (V4, jednoramienny wahacz) to tylko jest na plus. A 9-tka jest chyba jednym z nielicznych sprzętów które naprawdę trudno zakatowac jeżeli mają wode i olej, a że trochę klekoczą to inna sprawa. Niestety dużo ludzi kupuje taki sprzęt bo to jest KAWASAKI NINJA i dziewczynom to trzeba się popisać i... dlatego ich przeszłość bywa bardzo różna.

Na weekend sie nie skusiłem. Ale w poniedziałek się wybrałem... i oczywiscie też zmokłem! :icon_twisted: W Szczecinie piękna pogoda, w Gorzowie to samo, przed Poznaniem był mokry asfalt, nie padało. Wjechałem na tor, był trochę mokry ale dawał pewna nadzieję, niestety po 15 min. nadzieja prysła. Może następnym razem... Jeden z dziadków-organizatorów powiedział mi, że na wtorkowe treninigi dla zawodników z licencjami przyjeżdza mało ludzi, więc bez licencji tez wpuszczą.

... tak zeszlismy na inny temat. A czym się zakończyła przygoda ze smerfami :icon_twisted:

Jeżeli na prywatnej posesji to mogłeś ich zapytać kto im pozwolił tu wejść? A skoro moto stały na przyczepie to mogli co najwyżej spisać numer przyczepy. Z tego co pamietam kodeks ruchu drogowego to policja może zholowac pojazd na strzeżony parking przy pewnych naruszeniach kodeksu. Tutaj żadnego nie widzę. Jeżeli rzeczywiście masz w porzo wszystkie papiery to WAL STARY NA KOMISARIAT :icon_razz:

Moto stało na przyczepie czy na kołach :icon_razz: na ulicy czy na prywatnej posesji :)

Co ta za różnica za jeden czy za cztery? Wg mnie to czyste wyłudzenie. Jeżeli masz umowę kupna i nie jeżdziłeś tym po ulicy to wal na komendę. Odzyskasz 100zł, bo za takie rzeczy to pan polucjant powinien z pracy wylecieć! Jeżeli nie zamierzasz tego rejestrowac to nie widze przyczyny dlaczego miałbys sobie robić tłumaczenie umowy? A jak sobie kupię kask w berlinie to też mam robic tłumaczenie paragonu zeby udowodnić że to mój?

Lepiej uważać bo widziałem parę tygodni temu jak jeden z nich kontrolował auto na Pl.Żołnierza Znasz może blachy?

Sorry, nie wiedziałem że zacząłem z mistrzem. Tylko jak wytłumaczyć japońcom, że system DUAL który tyle lat montują w Hondach, jest "zupełnie niepotrzebny" ;) Na znaki drogowe też nie patrz bo i tak nikt ich nie przestrzega i tylko rozpraszają uwagę... ;)