siecki

UUUUU Kolega Janusz obraził się na nasze forum.

Skoro napisalem, że cdn to słowa muszę dotrzymać :) Odkopałem ten temat po tak długim czasie, ponieważ dzisiaj obejrzałem film szkoleniowy dla mechaników Skody. Film traktował o silniku 1,9 TDI czyli wóz ludowy. Podczas omawiania zagadnień związanych z wymianą uszczelki pod głowicę usłyszałem następujące stwierdzenie: Należy pamiętać, że każdorazowy demontaż głowicy wiąże się z wymianą śrub mocujących głowicę :D Niestety nie podali przyczyn takiego postępowania, więc nie mogę podeprzeć się autorytetem w celu dowiedzenia swych racji.

Witam. Obecnie jeżdzę w kasku HJC (chyba włoski) Całkiem przyzwoity kask za niewielkie pieniądze. Ładnie wykończony, cichy. Niestety dałem kumplowi do łapy i od tego czasu mam piękne rysy na szybie :) Jeździłem jeszcze w Nolanie N60; faktycznie szyba paruje ( hamowanie na bezdechu :D ) jak założy się kominiarkę jeszcze bardziej paruje. Po dłuższej jeżdzie w N60 uszy bolą. Ogólnie porównanie HJC vs N60 wygrywa HJC. Jeżdziłem jeszcze w starym modelu SHOIA TF 280 super kask !!! bardzo cichy i wygodny szyba nie parowała, jak by niebył tak zniszczony to nadal bym w nim śmigał. Wkrótce będę kupowal kask dla kobitki, więc jak ktoś ma info o jakiś promocjach to będę wdzięczny. Pozdrawiam

Nierozumiem o co Ci chodzi z wyprawą do Albani? Jeżeli o to że gościowi w Gutku padł krzyżak to chyba niezbyt dokładnie czytałeś bo napisał że było to spowodowane rozsypaniem się łożyska w wahaczu, więc nie wiem co to ma do możliwości przenoszenia obciążenia przez kardan w motocyklach enduro. A Twoja gadka jest bezsensu. Nie mam potrzby zaspokajania jakiś chorych ambicji. Poprostu piszę co wiem na dany temat.

Jeżeli zależy Ci na wysokiej kulturze pracy silnika, wygodnej pozycji za kierownicą, i przyzwoitej pozycji dla pasażera to spokojnie możesz zaufać największemu i najstarszemu producentowi Japońskiemu czyli Hondzie 8) :lol: Dla mnie reszta z wielkiej czwórki ma jeszcze dużo do zrobienia żeby dorównać Hondzie. Pozdrawiam.

Bardzo wygodny dla pasażera jest FJ 1200, jak jeszcze masz kufer i pasażerka może się o niego oprzeć to możesz śmigać w długie trasy bez obawy że po 100 km Twoja partnerka zamieni się w gdaczącą kure. Bardzo wygodne też są duże enduraki typu Yamaha Super Tenere, ale najwygodniej chyba podróżuje się w wózku bocznym ;) 8) Moja Fz zapewnia godziwe warunki podróżowania, ale bez rewelacji.

Witam. Też niedawno kupowałem prostownik i miałem problem dostać jakiś pożądny. Wszędzie były tylko jakieś gówniane plastikowe, które już na półkach w supermarkecie się rozlatywały. W końcu kupiłem polski prostownik w sklepie motocyklowym za 85 zł, ma automatyczną regulację prądu ładowania (obecnie trudno dostać z ręczną regulacją). Oglądałem jeszcze prostownik typowo motocyklowy wielkości ładowarki do komórki za ok 100 zł i zupelnie profesjonalny z katalogu Luisa w pełni regulowany z możliwością testowania akumulatora ale kosztował ponad 200 zł. Powodzenia w zakupach.

Nie wiem dlaczego porównujesz radziecką konstrukcję z czasów wojny z nowoczesnymi motocyklami. Nie wiem równiez skąd pomysł że nie można tak zaprojektować wałka kardana żeby przeniusł powiedzmy 100 KM i 130 Nm. :?:

Przy zastosowaniu dwuch przegubów kardana możesz przekazywać napęd pod kątem nawet do 90 stop, więc raczej ta argumentacja odpada.

Nie wiem skąd pomysł z zacieraniem się motocykla? Proponuję wyjmij gaźniki bobrze je wymyj i przedmuchaj. Sprawdź czy wszystko z nimi ok, ustaw pozimy i składy na fabrycznie, załóż zsynchronizuj i ognia :) . Sprawdzałeś świece? Czy Twoje stare filtry były mocno zasyfione?

Witam. To zależy jakie masz gaźniki (a może wtrysk). Może to być wina chaczącej linki. Jeżeli masz gażniki podciścieniowe (z membranami) moą być uszkodzone membrany, albo mogą się zacierać. Ogólnie trzeba bo się temu przyjżeć z bliska bo przyczyn może być wiele.

No Kigam nie nerwój sia :) Ganc spakojna. Sorki jak byłem trochę uszczypliwy.

Z wypaleniem tej gąbki to nie najlepszy pomysł. Jeżeli chodzi o regulację to tak jak to już jest od tysięcy lat 1 obrót to 360 stop. Czyli raz w kółeczko :)

Proponuję żebyś faktycznie wyjął gaźniki, wyczyścił je, ustawił śrubę składu mieszanki w położeniu fabrycznym, włożył gaźniki, odpalil , rozgrzal moto, ustawil równe podciśnienie wakuometrami (jak nie masz to spróbuj pożyczyć, nie są drogie wielu ludzi je ma), i zobaczysz jak chodzi. Jak coś nie tak to wzbogacasz trochę mieszankę śrubą regulacyjną, odpalasz robisz rundkę itd. Niestety to jedyny garażowy sposób. W wyspecjalizowanym warsztacie, mógl byś podłączyć sondy analizatora spalin do wydechów i na podstawie współczynnika lambda ustalić skład. Niestety niewiele motocykli ma wejścia pod sondy na wydechach no i nie widziałem w Polsce serwisu, który by posiadał taki analizator spalin.

Witam! Potwierdzam to co powiedzieli przedmówcy, że po wymianie filtra (czy wydechu) należy wyregulować skład mieszanki. Jeżeli filtr, który założyłeś jest "sportowy" to powinien mieć zmniejszone opory przepływu w stosunku do fabrycznego. Daje to większą ilość powietrza (ameryki nie odkryłem :) ) czyli powinieneś spróbować wzbogacić skład mieszanki. Niestety w warunkach domowych nie pozostaje nic innego jak metoda prób i błędów. Ktoś pytał czy wakuometry tu rozwiążą sprawę. Odp: nie, poniewąż za pomocą wakuometrów możesz tylko zsynchronizowac gaźniki tak, aby w obu (GS 500) było równe podciśnienie. Sprawa zalanych świec. Jest możliwe, żeby przy zbyt ubogiej mieszance świeca była "zalana" i czarna jeżeli mamy bardzo ubogą mieszankę to po przekroczeniu pewnej wartości współczynnika lambda dochodzi do wypadania zapłonu (tj. do zaplonu dochodzi co któryś cykl) w takim przypadku pozostaje dużo niespalonego paliwa. Jeżeli chodzi o temperaturę spalania to ktoś napisał, że im uboższa mieszanka to wyższa temperatura spalania. Nie jest tak do końca mianowicie najwyższa temperatura spalania jest przy lambda = 1,05 czyli blisko składu stechiometrycznego, poruszając się zarówno w jedną jak i w drugą stronę ze składem mieszanki temperatura spada.

Mam pytanie do Janusza. Dlaczego wielokrotnie zaobserwowałem podczas oglądania Moto GP, że w ostatniej fazie hamowania przed zakrętem u niektórych kierowców dochodzi do uślizgu tylnego koła? Czy wynikało to z użycia tylnego hamulca czy z hamowania silnikiem?

Witam! Jak już pisałem wcześniej dla tych wszystkich, którzy chcą praktycznie poczuć to o czym się tu dyskutuje ( counterstering ) polecam poćwiczenie tego. Nie mając motocykla z kierownicą przyspawaną do ramy, wydaje mi się, że można to wyczuć np: jadąc dość szybko na prostej drodze slalomem, wtedy gdy starasz się jak najszybciej przerzucić motocykl z jednego przechyłu w drugi bardzo dobrze czuć jaką siłę należy przyłożyć do kierownicy i jak skierowaną. Można też spróbować jadąc bez trzymanioa kierownicy skręcać raz w prawo raz w lewo i obserwować ruchy kierownicy. Życzę bezpiecznych i owocnych ćwiczeń. Ciekawe kto na mnie napadnie :?: :D

W tym temacie nie ma nic o niejakim , więc z Twoich wypowiedzi można było zrozumieć, że to właśnie ty startowałeś w wyścigach. Moja krytyka odnosiła się do Twojego potraktowania osoby Andrzeja Kwiatkowskiego i nie ma tu znaczenia czy byłeś zawodnikiem czy nie i czy zrobiłeś milion czy tysiąc km na motocyklu.

O ja pier*ole !!! Nie mam pojęcia Janusz ile tryliardów km przejechałeś na motocyklu i ile wyścigów wygrałeś. Obojetnie ile by tego nie było nie masz podstaw do nazywania Andrzeja Kwiatkowskiego domorosłym fachowcem. Może i masz wiedzę na temat motocykli, ale nie jesteś jedyną osobą na świecie, która taką wiedzę posiada, a nawet jak byś był nie daje Ci to prawa do takich wypowiedzi. Nie chcę się bawić w psychologa i doszukiwać się czego Ci brakuje w życiu, że musisz się dowartościowywać w ten sposób. Proszę Cię tylko o to, żebyś zanim coś napiszesz zapoznał się z tym co inni sądzą na ten temat, a dopiero potem krytykował. Wypowiedź Kwiatkowskiego w "ŚM" była w pełni zbierzna z Twoją tylko, że pełniejsza.

Jednak mi się chciało i poszperałem w archiwach :) Są dwa według mnie bardzo dobre artykuły pana Andrzeja Kwiatkowskiego na temat równowagi motocykla przy jeździe na wprost i w zakręcie znajdują się one w "ŚM" nr 3/95 i 10/95. Polecam

To nie ma sensu przecież orgynalne śruby są stalowe, zaciski aluminiowe a końcówki przewodów też stalowe i jakoś się nic złego nie dzieje.

Poprostu porównaj swoje śruby z tymi, które Ci proponują i jak są takiie same to ich olej.W moim nie zmieniałem i hamulec działał bez zarzutu.

Przy wzroście 190 cm i wadze 90 kg na CBR 900 RR będziesz sie czuł jak na rowerze górskim. To jest bardzo lekki i nie za duży motocykl, ale cholernie mocny. Pomyśl może o jakimś enduro 600 cm^3 Gabarytowo ok mocy na początek w sam raz i nie jest drogie. Pozatym na nasze drogi trudno o lepszy rodzaj motocykla 8)

Sekcja Archeo :) Odkopałem ten temat bo przypomniałem sobię wypowiedź Jacka Czachora po rajdzie Dakaru. Na pytanie dziennikarza czy w następnym rajdzie pojadą na KTM LC8, obaj zgodnie stwierdzili, że nie i to nie ze względu na to, że ten motocykl jest niedostępny dla nich, lecz poprostu dlatego, że by sobie nie poradzili. Stwierdzili, że jako jedyny wykorzystuje w pełni ten motocykl "Zwierzak" czyli Meoni. Proponuję zastanowić się nad wypowiedzią ludzi, którzy byli mistrzami europy w rajdach enduro i 4 razy ukończyli Dakar na niezłych pozycjach.

Wydaje mi się że trzeba rozdzielić te dwie ewolucję swoją drogą jazda na gumie a swoją bez trzymanki inaczej trudno mi sobie to wyobrazić