Maniek6r

sporo osob chetnych do smigania, mozna sie ustawic wieksza grupa

Istnieje nadal i nawet jest to sprzet z niezlymi osiagami jak na 750 przystalo, niedawno znajomy zakatowal.

co ile sie powinno wymieniac/ dolewac plyn?? przy zmianie klockow??

czesc. a co, masz pewnie do wynajecia kwatery , a jest slaby ruch :)

Pawel, jaka jest przyczyna piszczenia klockow ktore mi zmieniales?? po jakims czasie lekko sie sciszyly, ale zajakniecia sa czasem. Od wymiany zrobilem okolo 2000 kilosow. Lagi malina :) bawilem sie troche z regulacja i jest niezla jazda, chociaz dziewczyna narzeka na drgania, ale taki profil :)

AGV to taki posredni niezly kask, ale wolalbym rownie dobrego Sharka i tanszego przy tym. Bylem kiedys na takiej wystawie na polczynskiej chyba i tam byl handel w hangarze. Staly sobie niektore modele Shoei,Suomy, Airoha po 6000-8000 zl. Ciekawe czy ktos takie kupuje... :?:

tak taniej to kurtki skorzane 400-700 mozna kupic ladne, spodnie 250-400, chyba ze bez ochraniaczy to ten dolny pulap, rekawice min 120 z ochraniaczami, buty roznie, zalezy czym sie jezdzi to od 100 do 500, kominiarka 15-30, pas 50-100. Co do materialu to ja osobiscie wole skore i wszystko czarne, chociaz tex sa chyba bardziej funkcjonalne, wygodniejsze, tansze i raczej nie odbiegaja bezpieczenstwem bardzo. Ale skora to klimat 8) pozdrawiam

polecam Lucasy, sa glosniejsze lekko i lekko tansze od Nissinow, kupilem na motobajzlu. Skutecznosc jest taka sama.

do zx-6r, ale zgodze sie ze moga byc tansze akurat te, poniewaz wiele motocykli ma podobne kierunki ,jak nie takie same ,jak w mojej kawie. Takie to zwykle, czarne i odstajace. Natomiast tutaj jest cos jak z zz-r, wiec rzeczywiscie moze byc drozej, ale jak samo szklo to chyba nie tak duzo, nie widzialem kostrukcji z bliska.

hehe, wiem mialem okazje sie przekonac w dyskusji o samochodach. Tylko dziwny ten przelicznik, ale juz niewazne. Co do tej Hondy to bardzo mi sie podobaja oldschoolowe ksztalty i powiem tyle, ze motocykle w latach 90-tych zaczely tracic to cos, podobnie jak samochody, a wiec jesli okazja jest pewna i jesli chetny przeliczyl zakup to niech bierze, sam bylbym sklonny do takiego sprzetu :twisted: Jedyne co mnie zastanawia to czesci, czy latwo zdobyc, chyba ze silnik przetrwal do dzis w jakims moto. Zycze udanego zakupu.

czesc Wilku. Ja dokupilem samo szkielko do migacza na motobazarze , akurat w Wawie ale handlarze sa wszedzie prawie Ci sami, wiec tam gdzie masz blizej to sie wybierz na gielde, a na pewno bedzie przed sezonem jeszcze. Za szklo zaplacilem jak dobrze pamietam 15 zl. Tylko ze u Ciebie sa inne te kierunki, bo masz wbudowane chyba, wiec chcesz z bebechami?

czyzby kalkulator zaczynal by sie zalaczac czy poprawiasz rachunkowosc?? :mrgreen:

Przynajmniej nie jest to zapytanie o to jak najtaniej naprawic moto i sprzedac, chlopak robi na wlasna odpowiedzialnosc, zreszta zastanowmy sie, czy przypadkiem wiekszosc z nas nie jezdzi na takich ex-wrakach ktore po odrestaurowaniu z pieknym lakierem i przebiegiem trafiaja do naszego posiadania ?? Chlopak nie chce wciskac kitu tylko pyta o rady, oby tylko nie wciskal kiedys ciemnoty komus ze jest to sprzet z salonu. A co do zamartwianie sie o niego - trza zastanowic sie jakie bedzie przeznaczenie i sposob uzytkowania motocykla??

Gdybym mieszkal na peryferiach i mial wiecej czasu na jazde niz becnie ,to chyba bylby to najlepszy sprzet drogowy. Mialem Jinchenga Knighta 3 sezony i jak to na poczatku wkurzalem sie z brakiem szybkosci. Ale teraz,przy posiadaniu szostki, to juz mi sie troche nudzi i wole jednak, nawet na mniejszej pojemnosci, pochlaniac sobie zakrety patrzac na piekno natury :roll: . Wystarcza predkosc kolo 100, zaleta tej Japonii to to, iz lepiej zaawansowana jest technicznie i wygodniejsza bez zabawy z olejem. Oby tylko czesci byly i niedrogie. Twoj gust sie rozwinie z czasem, ja chyba z czasem przejde na nakedy, ale z zapasem mocy, lub nawet jakis chopperek sie nawinie, bo jakas namiastke z niego mam :mrgreen:

widze ze sa zyczliwi tutaj ;) czy dobrze sie Wam spisuje GS w miescie, szczegolnie na ruchliwych ulicach, ale nie przelotowych?? Za ile juz tak mozna kupic?? bo przegladajac niemcow to motocykle sie trzymaja w cenie stabilnie i nie sa za tanie

150 zl za szybke tej klasy kasku. Cholera, zdziercy od harka chce okolo 200. Nie ma ktos ciemnej szyby albo lustrzanki do SHARKA XRS????? Blagam niech ktos ma :( i tanio :P

no wlasnie, nie schodz ponizej 2-3 tysiecy km rocznie. A tak dla przekonania. Jesli motocykl rzekomo ma dziadek ktory mu sie znudzil, to nie chyba byl na tyle dojrzaly ze wiedzial co kupowal, po drugie rzadko ktory dziadek zna sie na necie i oplatach i wysyla do ogloszen. Normalnie gdzie sie nie zapytasz o sprzet, czy samochod czy moto, to jezdzil nim dziadek, hehe.

ja nie czepiam sie teraz Zajebyslawa, ale wlasnie teraz przypomnialo mi sie jak ten pier..ony fagas co od niego kupowalem mowil takie teksty, tu pare rysek bo mu sie w garazu przewrocil i w ogole. Co do przebiegu. Nikt przy mnie do silnika jeszcze nie zajrzal ale juz na wiosne bede wiedzial na oko. Na liczniku obecnie okolo 22000 , przy kupnie bylo 16800, wtedy mial motocykl ponad 7 lat, uwierze ze przestal 1 sezon, bo po takiej rozjebce to trze go bylo troszke skladac. Drugim argumentem za przebiegiem moze byc serwisowka. 3 arg moga byc klocki, bo ja kupilem z prawie nowkami Lucasa, a orginaly maja chyba Nissina, wiec pewnie u nas gosciu juz zmienial na nowe, prawdopobne ze 2 pare. Z tylu zostala resztka oryginalnego chyba, wiec to moze jest argument. Zajebyslaw, zycze zeby byl taki przebieg. Tylko ich tlumaczenie dziwne, oby prawdziwe. W sumie niemiaszki czy holendrzy to nie sa darmozjady i przetracjusze, wiec jak by sie gosciu wsytraszyl to moto by sie pozbyl. Przynajmniej tak wynika z logiki. Kidler , moze na Zachodzie to mozna olac takie tlumaczenia bo duza szansa ze moto bedzie dobrze zrobione no i odpowiednio serwisowane. W Polsce jak ktos powie ze sie w garazu wywrocil to nawet nie daj sobie tego wmowic, wywrocil sie to pewnie u Polaka w garazu jak go remontowal na drewnianych kolkach. Moj moto jest tak pomalowany ze farba przy mocowaniach peka i odpada. Technicznie bez zarzutu i oby tak dalej!

jak juz chodzi Ci o walory tej szostki z pierwszych modeli to 96-97 byly lekko poprawione. Sa ciezsze od kolejnych, a osobiscie mi to odpowiada, lepiej sie czuje. Mocy jakos nie brakuje, ale pod warunkiem wkrecania na obroty i jazdy samemu, z pasazerem nie jest tak fajnie. O uzytkowaniu jest tutaj http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...ghlight=#372758 zreszta pare tematow sie przewinelo o tych szostkach

nikt nie kazal kupowac Ci tego modelu czlowieku. Ja kupujac ten sprzet bylem swiadomy tych ram. Pekanie nie jest nagle,tak jak lamiesz zapalke, wiec jesli jestes taki bystry to trza sprawdzac czym sie jezdzi i nie pieprzyc bzdur. Moze to efekt tego ze kupiles sobie pierwszy raz motorek i sie zaczal walic, a wczesniej nawet nie siegnales opinii paru osob co je maja. Nikt sie nie cieszy ze peka mu jedna z podstaw bezpiecznej jazdy, ale ja mialem na mysli to ze jak kazda maszyne, to akurat kawy, wyroznia np slaba rama.Chcialem zwrocic uwage poprzednikowi jakiemus ze ciagle sie powtarza walkowanie, rama w kawie jest pekajaca,moze i prawdziwe, ale po prostu to nudne. Wiec jak masz takie uprzedzenia i chcesz zapomniec o tym problemie to idz i jezdzij na czyms innym. Jak jeszcze chcesz wiedziec, to akurat ja mam nie tylko pekniecie przy glowce pospawane, ale i bl wyrwany uchwyt z gwintem od bloku silnika, i tez jest oblane oblesne aluminium, ale sie trzyma. Staram sie jezdzic tak aby nie pogarszac stanu, bo wiem czym sie moze skonczyc. Koniec tematu, bo jak zwykle niedomowienia.

zobaczcie, gdyby nie to, to znowu by sie znalazlo tysiace ludzi posiadajacych ideal. Srac sie chce jak znowu slysze Fireblade to taki super,honda to rowna praca itd = belkot. Przynajmniej cos wyroznia, moze to bez sensu mowic ze pekajaca rama jest czyms szczegolnym, na pewno nie dla kieszeni, ale cos wyroznia, zreszta jest tysiace ludzi co posiada te sprzety. To tak jak z gadaniem, obojetnie czy przy samochodach czy moto, a ile to pali, łoooo bożeeee. Jesli ktos sie porywa na kilku littrowa bryke, nawet za marne grosze, to nie wyrobi przy przecietnych zarobkach. Sory ze sie przyczepiam, ale ta pekajaca rama to taki przecietnie wystepujacy mit, zreszta nikt nie produkowal tego motocykla na wyboje, ekstremalne wyglupy, czy aby sie mozna bylo wywracac. Zwracam honor jesli komus ona peka przy niedzielnej jezdzie po niemieckiej szosie, bo wiatr ja odksztalcil :D

Posiadam z 96 roku i jestem bardzo zadowolony, ale przewidzialem to ze slaba rama nie wytrzyma obciazen, zreszta i tak byla niezle spawana, ale jakos nie peka, moze dlatego ze ja nie jezdze na kole, ani nie robie zadnych trickow. Lubie dac w dupe, ale po to sie robi takie silniki, zeby sie troche nimi pobawic. Ogolnie patrz na nia jak na kazde moto sportowe, rama,silnik,hamulce,zawieszenie, plastiki. Wiadomo ze silnika nie rozbierzesz, ale zobacz czy sie nie poci na gaznikach, uszczelkach glowicy, nie zrazaj sie ze bedzie pracowac nierowno, bo to na ogol normalka w takich silnikach, glownie jak wkrecasz na obroty to sluchaj czy nie napieprza. Co do przebiegu to i nowy mozna zajezdzic, wszystko zalezy kto i jak serwisowal. Jak to w zyciu, najlepsza jest profilaktyka, bo pozniej sie placi za antybiotyki. Wez sobie mechanika ze soba co sie zna na moto, tylko nie "Zenka mechanika, spod budki, bo od tygodnia Zuka nie naprawil" [ Dopisane: 14 ] jeszcze chcialbym dodac cos o cenach. Niech kazdy kto kupuje pierwszy raz jakies moto, niech sie zastanowi i popatrzy na ceny. Wiekszosc sprzetow do sprowadzane sprzety, sa wyjatki ale baaardzo rzadko, a mowimy tu o masowych ogloszeniach, a wiec jakim cudem ktos sprowadza motocykl z zachodu i go sprzedaje u nas taniej niz w Polsce np w Niemczech, motocykl tu omawiany, to srednio 3000 euro. Mimo swojej rzekomej wadliwosci ma swoja cene u szkopow, a u nas mnozy sie w ogloszeniach od MIKOLAJOW co to sprzadaja sprzety po 2-3 tys mniej jak u sasiadow, gdzie tu logika????? Od razu wiadomym jest ze motocykle sprowadzane do Polski a nastepnie sprzedawane po atrakcyjnych cenach, sa PRZYNAJMNIEJ po szlifie. Znam goscia co mial GSX-R po atrakcyjnej cenie i chcial go sprzedac koledze o 3000 mniej niz w ogloszeniu chcial i faktycznie, motocykl super i tylko kasa dzielila kumpla od posiadania tego moto, ale nie ukrywal ze te pare rys mial i co nie co zmienil lub trza bylo zmienic. Tylko ze zawsze te co nie co, konczy sie na paru ladnych zlociszach. [ Dopisane: 14 ] ile jest motocykli tyle bedzie opinii, sam sie przymierzam do kupna samochodu w lato, sprowadzenia od sasiadow i mam mieszane opinie jaki silnik wybrac, bo opinii jest multum i jedna satysfakcjonuja a inne nie. Kupilem pare drogich drobiazgow i sie zawiodlem, ale teraz wiem czego nie kupic a co kupic, i jeszcze nie raz sie mozna przejechac. Wiec najlepiej odczuc na wlasnej skorze czy sie oplacalo czy nie,bo ktos ma Cie potem na sumieniu ze albo przegapiles przez niego dobry sprzet, albo kupiles gowno. Decyzja musi byc meska.