foks

Ja mam podobnie, ale serwis zwalal to na wine K&N :)

Ja bym troche pokombinowal (np ebay.de) i kupil juz kask shoei xr 1000 a buty sidi vertigo ;)

Ja pewnie tez bym sie pisal :) Zapowiada sie fajna imprezka! A jesli chodzi o kapele... w innym poscie ktos dawal linczura do swoich dokonan na jutjubie :D

Ladnie, ladnie, gratuluje. Chyba nie pozostaje nic innego jak odkladac sianko, kombinowac troche wolnego czasu i na kolejnych grandysach (choc bardziej realnie za rok) pocwiczyc z Wami :biggrin: Jak w koncu udalo sie zrobic z ta grupa? Smigales w B ?

No ja sie narazie nie wybieram, choc pewnie wygladam jak 19stolatek, choc w dowodzie wpisany bylby inny zawod :wink: Poprostu zauwazylem, ze zrobil tutaj sie temat ala myth busters, liczylem, ze moze i ktos rozwieje ten mit :icon_mrgreen:

Piszcie ogolnie jak bylo! Krolik, nie zgruzowales krowy ? :wink::D

Fajniutka, szerokich winkli i dlugich prostych!

Ok, jestes wyjatkiem, albo po prostu bardzo dobrze przemyslales zakup. Mi chodzi o to, ze trudno jest wybrac docelowe moto nowicjuszowi. Jeden zapatrzy sie na plastiki, kupi cos sportowego a po roku uzna, ze jara go bardziej spokojna, turystyczna jazda po polskich drogach z podziwianiem widokow... Drugi kupi uniwersalnego bandziora i nagle odkryje w sobie, ze blisku mu do valentino i zapragnie zamykania opon na torze... Ja nie wierze w kupowanie motocykla pierwszego w opcji "kupie taki to bede go mial na pare lat" bo 90% osob jesli nie kupuje nowki sztuki to bedzie chciala go i tak zmienic po tym roku-dwoch (sprecyzowanie w jakim celu potrzebujemy miec motocykl, chec posiadania czegos nowszego, ladniejszego, mniej awaryjnego itp).

Kazdy motocykl po 2 latach bedziesz chcial wymienic - albo bedzie za malo mocy, albo nie bedzie Ci pasowac pozycja, albo sprecyzujesz swoje wymagania wobec tego co uwazasz za "motocykl doskonaly". Wiec nie licz na to, ze kupisz Bandziora i bedziesz nim jezdzil i jezdzil (tak wnioskuje, jak czytam jak Ci sie zmienia co chwile pomysl na motocykl jaki chcesz...;/). Hornet? Piekna maszyna, ale bardziej dla kogos kto potrafi jezdzic. Zauwazam tez pewna prawidlowosc... Wiekszosc osob nie chce jezdzic na 500tkach bo "zaraz skonczy" im sie moc, mimo, iz nigdy nie jezdzili na nich. Wyglada to troche na "syndrom mocy pod nogami", po prostu nie wypada miec "pyrkajacej 500", lepiej miec juz rasowa 600, mimo, iz predkosci nie rozwija sie wcale wiekszych... :D

Kurde, caly czas mnie korci by jechac... Co robicie jesli mieszkacie na kempingu i idziecie na tor a nie macie busa by wrzucic graty? Co zrobic z kombinezonem, kaskiem itp ? To jedyna rzecz co mnie hamuje przed pojechaniem tam...

Biedny Valentino... ciekawe kto dojedzie pierwszy...

Najbardziej boje sie wlasnie tego o czym napisales. Wandalizmu, glupoty i debili.

Dlatego mozna sobie sprowadzic :D Najlepiej w zime by sie nie wkurzac, ile sie czeka!!

Slicznusia ! Brawo przemyslanej decyzji (przjescie z R1 na 600, dla wielu to byla ujma i by sie meczyli na erjedynie). Toz to musi byc szatan dopiero! Szkoda tylko, ze nie Honda :crossy:

Mhmmm a ja pamietam, ze czytalem tez cos o kwestii podatkowej. Jest to u nich tak zroznicowane jak u nas OC od fur i 400ccm jest najbardziej oplacalne w uzytkowaniu. Czekamy na wypowiedz profesora Olseniro Suzuka ! Jesli chodzi o te motocykle to mi najbardziej podoba sie ten: http://burstcity.jp/cgi-data/album/upl/87.jpg Zyskal mocno agresywnego wygladu, fajne polaczenie klasyki z nowoczesnoscia... moglbym takim jezdzic :) Dla porownania wersja oryginalna, prosto z Warszawy od Greeda: http://bikepics.com/pictures/819308/ http://bikepics.com/pictures/819303/

A jak jest w Niemczech? Bo chodza sluchy, ze za sportowy tlumik to juz na granicy mnie dupna...

A jak jest z kontrolami radorowymi? Trzeba uwazac, by Policja nie naliczyla nas jak "bogaczy" :)

Apropos holoty meczowej to faktycznie troche jej tam bylo, ale bylo tez duzo normalnych ludzi. Ja tam sie bawilem kulturalnie w sobote w klubach, troche pozwiedzalem, po prostu nie lubie uogolniania. Miasto piekne, ludzie sympatycznie nastawieni (nie wiem jak bedzie teraz). Miasto samo w sobie wyglada jakby byly tam lata 90te a nie 00... Z checia odwiedzilbym je motocyklem...

Czesc, po zwiedzeniu bieszczadzkich tras zaczynam sie powaznie zastanawiac nad kolejnym gorskim wypadem. Mysle o slowackich tatrach, szukamy trasy do przejechania szosowymi motocyklami (cbr, gsxf, sv itp). Zastanawiamy sie nad noclegiem w PL i wypadami na trasy zagranice lub nad nocowaniem juz na slowacji. Moze ktos nam polecic jakies fajne trasy do pojezdzenia (najlepiej super widoki i duzo zakretow), miejsce do spania oraz punktu ktore koniecznie trzeba zahaczyc ? Chcielibysmy 2 dni pokrecic sie po tatrach, przejechac tam na miejscu w sumie okolo 400km... Jak ze stanem drog i roznymi "szczegolami" o ktorych warto pamietac?

Zobacz moj post, ktory jest troche wyzej, masz tam namiar na super miejsca noclegowe (25zl od lba w pokoju z lazienka a standart super), jest to tuz przy petli, blisko leska ;) My lecielismy trasa Warszawa-Lublin-Zamosc-Tomaszow Lubelski-Belzec-Jaroslaw (fajna traska miedzy Belzcem a Jaroslawem) -Przemysl-Ustrzyki dolne- Uherce mineralne (miejsce docelowe). Powrot juz krotszy na Sanok-Rzeszow-Ostrowiec swietokrzyski oraz Radom. Na miejscu warto zrobi duza petle bieszczadzka (kolo 150km, z postojami akurat na dzien polatania ), super widoki i dosyc dobra nawierchnia, pare dobrych winkli gdzie mozna przytrzec sliderami ;) Trasa na komancze tez ciekawe ale przejazd od strony Komanczy (przed Sanokiem) do Leska to tragedia, droga mega dziurawa, 8km :biggrin: mala petla tez ok, ale najciekawsze fragmenty duzej sa miedzy Leskiem a Wetlina... potem to juz nuda, brakuje serpentyn ;P Miejsce gdzie mieszkalismy dla motocyklisty jest super, blisko petli, bez zgielku turystow...

A ja mam podobne zdanie jakie przytoczyli tutaj panowie jezdzacy regularnie po torze. Tor, tor i jeszcze raz tor. Mimo, iz normalnie jezdzac po miescie robie to dosyc turystycznie to w ostatni weekend wybralem sie w bieszczady posmigac w ciekawszych warunkach. Objezdzajac tamtejsze serpentyny, przejezdzajac je dokladnie z mala predkoscia by sprawdzic czy nie ma zwirku i dziur teoretycznie powiniennem czuc sie na nich pewnie. Niestety to "cos" w glowie nie chcialo sie wylaczyc i mimo przytarcia slidera nie moglem sie calkowicie skupic na zakrecie, wyluzowac bo caly czas w glowie mialem film: a co bedzie jak mi jakis debil wyjedzie bo scina zakret, albo co bedzie jak poloze moto i zeszlifuje w las... Pamietajcie, ze jakosc tych zakretow (widac na moim bikepics), stan drogi, brak kraweznikow i latarni i tak byla znacznie lepsza niz to co spotykamy na codzien w stolicy. Ambicja zmuszala mnie do skladania sie ale glowa nie byla do tego w 100% przekonana... Dlatego teraz przy najblizszej nadazajacej sie okazji wypadu na tor kartingowy zamierzam tam sie wybrac by w porzadnych warunkach poznac moje moto... Odpowiadajac na pytanie czy w warunkach miejskich mozna zamknac opony i przytrzec slidery to jestem przekonany, ze tak, tylko po co ? Konsekwencje zlozenia motocykla w miescie sa parenascie razy wieksze niz trening na torze, przy asekuracji kolegow :smile:

O ebay'u mi nie musisz przypominac... Kupilem tam shoei (z usa za 950zl nowke), sidi vertigo (z niemiec za 650) :D Z oponami po prostu nie wiem czego szukac... Szkoda, ze z zalozeniem 180tki sa sprzeczne opinie... A co sadzicie o dunlopach d 208 ? Na ile powinny starczyc ? :P

Radosc na 5 tys km ? :biggrin:

A ile Cie kosztowal komplecik ?

Dzieki KS Rider za pomoc, ale ten Twoj ranking opon nic mi nie daje :crossy: pozdro600: mhmmm nie sposob sie nie zgodzic z Toba... Na ile powinny mi starczyc pirelli diablo ? Ta 180'tka chodzi mi po glowie tylko z tego powodu, ze obecnie moj tylny kapec ma napis 160 a wyglada bardziej jak 180 niz 160 (porownywalem z karolem w jego sv. ma 160 i roznica na oko jest kolosalna, nie wiem czemu :crossy: ) Znalezienie czegos z hyoysunga graniczy z cudem?