Imo tematu rozbioru i odbudowy silnika powinien być rany pod uwagę dopiero po sprawdzeniu stanu silnika. Jakbym taki motocykl dostał w ręce, to najpierw bym go umył, potem spuścił olej i ściągną kapę sprzęgła oraz ewentualnie pokrywę zaworów. Wszystko zalał jakimś świeżym olejem nawet samochodowym, przez otwory świec wd40 lub coś podobnego, pokręciłbym bez świeć, potem nowe i odpał. Oczywiście w międzyczasie wyczyszczenie gaźników, filtra paliwa etc etc