Skocz do zawartości

jedrekwojtas

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O jedrekwojtas

  • Urodziny 08/20/1984

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    zabytki i wolny czas
  • Skąd
    Warszawa

Osobiste

  • Motocykl
    WSK M06L 1962r.
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    1995877
  • Telefon
    503899232

Osiągnięcia jedrekwojtas

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. W lipcu 2013 roku skończyłem remont. Została tylko rejestracja na zabytek. https://picasaweb.google.com/102686638652072976726/WSKM06L1962 Pozostawiam zdjęcia do ewentualnej krytyki co jest oryginalne a co nie. Malowanie proszkowe na rafkach i bębnach oraz malowanie podnóżka, który został wzmocniony kolejnym ceownikiem wewnątrz oryginalnego profilu. Śruby z nierdzewki ( nie zawsze polecam bo się szybko zacierają). To tyle zmian odmiennych od oryginału. Ponadto cynkowanie, malowanie dwu-warstwowe z zachowaniem malowanego szparunku pod warstwą klaru (chyba 4 warstwy klaru poszły). Koła sam centrowałem i w miarę mi się to udało. Silnik był 2 razy rozbierany bo przecież biegi musiały dać o sobie znać. Gaźnik jest na wpół Chiński, z oparciem elementów starych, do tego trzeba było rozwiercić dopływ paliwa na wolnych obrotach. Dzięki temu może działać bardzo równo i pyrka jak należy na niskich obrotach. Wiele rzeczy wykonywałem sam: piaskowałem we własnej piaskarce, polerkę, siedzenie ma nową gąbkę (tą odlewaną) i współczesny pokrowiec- też naciągany w garażu... itd. itp. Problemów cała masa- począwszy od zdobycia oryginalnego kolanka w bardzo dobrym stanie ( każdy na allegro pisze, że to od tego modelu, po 3 spalonych próbach zostałem przy swoim oryginalnym). Tłumik został nowy Hartmana- nie polecam. Musiałem go rozbebeszyć by uszczelnić. Później najwięcej problemu było ze zdobyciem tylnej osi- nie udało się. Więc została wykonana na podstawie wymiarów części i dotoczona (biedny tokarz 2 noże stępił), a jest to w moim modelu jednolita stopniowana oś z miejscem na ślimak. Naciąga tylnego koła sam zrobiłem z nierdzewki na wzór oryginału. I tu sam sobie gratuluje- ślimak działa, licznik działa i nie lata wskazówka od 20 do 40, tylko równo utrzymuje się na 30tce. Sam silnik jest na wstępnym dotarciu chodź już zrobił prawie 100km wokół komina. Motor pociągnie 70km/h i jest miejsce na więcej ale to później będę robił testy :) Remont był drogi ale przyjemny. Trwał 1,5 roku dłubania w wolnych chwilach po pracy. Czyli po 2- 3 godzinki, 2-3 razy w tygodniu. Z pewnością na allegro pojawiają się egzemplarze tańsze niż wyniósł remont, ale dzięki temu mogę powiedzieć, że motor jest mój. Teraz robię komarka z 84go :)
  2. Jedne mają z boku ( te które nie mają puszek), drugie mają na ramie pod kierownicą, a jeszcze inne zamocowane do widełek przednich...
  3. Witam. Lampy stop nie będę dorabiał- nie było go w moim modelu, a ja i tak będę rejestrował na żółte blachy (o czym pisałem wcześniej). Rura wraz z obejmą była malowana- wersja L to wersja dużo uboższa jak Z, dlatego porównywanie modeli i mówienie "bo w moim modelu (innym niż L) tak było" nie ma sensu. Panowie- chodzi mi o wiedzę książkową a nie empiryczną, bo ja z motorami było to każdy wie.... Korek wlewu paliwa był i zostaje plastikowy. Narazie czekam na niektóre części z allegro, jak poskładam to wrzucę zdjęcia na forum. Pytanie zagadka: w którym miejscu w oryginale znajdował się klakson?
  4. Witam, Robota z każdym dniem posuwa się do przodu, jak czegoś nie kupię to coś porobię i się dowiem (zwykle się dowiaduje, że czegoś mi brakuje...). Motorek powoli składam, i skrupulatnie zapisuje sobie czego mi brakuje i jakie mam wątpliwości, mam nadzieje, że teraz wyleje co mnie intryguje... Odpowiadając na powyższe zagadnienia: - lustro lampy, które całkowicie odeszło wole oddać do nałożenia warstwy aluminium (sreberka z lampy) jak do chromowania, Koszt nałożenia aluminium to jakieś 70-80zł, a chromowanie 50, przy czym jakość jest znacząca. Chyba że ktoś z Was ma w swoich garażach alternatywne rozwiązanie do podanych kosztów? - uszczelka do lampy jeszcze się nadaje, ale i tak zastosuje patent z taśmą izolacyjną, a jak się trafi w rolniku to wymienię, - co do propozycji kranika- wina- korka to zastosuję się w 100% z akcentem na wino. Nie wiedziałem, że się rozkręca- był zasyfiały i nie widać było. Ale w pełni da się wykonać wszystko co pisałeś. - mój licznik okazał się być niesprawny, więc i tak d... z niego. Kupiłem inny, mam nadzieję, że i ramka w nim będzie dobra. Jeśli nie to będę zmuszony doinwestować w nową ramkę (znalazłem na allegro, ale sprzedawca to straszny zdzierus- 25 zł ramka +13zł przesyłka ( taka wartość to paczka do 5kg!)), - linka napędu licznika - kupiłem od OSY 144cm w białym pancerzu. Co do tematu przedniego zawieszenia- zdjęcie mojego: , Jak narazie 2 spawaczy ( alu dur i takie tam osłonowe) mi odmówiło. Wolał bym zrobić to z duralu tak jak w oryginale było żeby to nadlewać za każdym razem jak się zużyje, bo wykonanie tulei z brązu spowoduje zniszczenie powierzchni blachy walcowanej, i wtedy to już żadne tulejowanie nie pomoże a zniszczenie materiału nabierze swojego progresu. Może Wy znacie kto od nowa nadlewa dur? Teraz sprawy bieżące: Dorzuciłem nowe zdjęcia do katalogu: WSK M06-l z 1962. 1. Hamulec tylni: Czy w oryginale z 1962 stosowano światło stop? W moim modelu jest włącznik stop przymocowany na blaszce i blaszka do ramy (na ramie jest zaznaczony markerem jeden z otworów). To poprawne? bo jeśli to miejsce jest poprawne to chyba powinien być jakiś mechanizm bardziej wymyślny? Czy ktoś mógł by mi podesłać zdjęcia oryginalnego rozwiązania? 2. Pokrewny temat do hamulca- a mianowicie jak powinna wyglądać lampa tylna? Mam taką: Taka dostałem od dziadka w kartonie. Jednocześnie widać dekiel- pobawiłem się chwilkę papierami ściernymi. 3. Korek, czy oryginalny powinien być z taką "rurą" ? Plastik czy chrom? 4. Czy pod bakiem nie powinna znajdować się jakaś gumka zapobiegająca lataniu baku ?: 5. Czy obejma tłumika powinna być chromowana czy malowana? Z rzeczy które usilnie szukam, a może ktoś z Was by pohandlował: - Lustro lampy przedniej - napinacze osi tylnej - Głowna stopka motoru - tuleje dystansowe, które są zamocowane na wałku głównej stopki motoru, uchwytu silnika i podnóżków kierowcy - osłona łańcucha- długa - klakson belma - ładny dekiel magneta - kluczyk stacyjki - pedał hamulca (mój jest zużyty. Pozdarawiam, za odpowiedzi, sugestie i zdjęcia Waszych WSK-M06 serdecznie dziękuję.
  5. Kilka problemów udało się rozwiązac- o czym napiszę w wekend, teraz poproszę o podpowiedz. Patrząc na wahacz tylny,i rodzaj naciągu łańcucha, to czy powinien wyglądać jak ten:naciąg 1, czy jak naciąg 2 ?? W kartonach które dostałem znalazłem tylko blaszke z naciągu nr2, a jak wspomniałem na początku brak mi książki z opisem szczegółowym tego modelu. Za odp. serdecznie dziękuję.
  6. Czy ktoś z Was próbował rozciąć zegar, wyciągnąć bebechy, pochromować ramke wraz z kawałkiem obudowy i powrotnie złożyć go i zaspawać? czy w środku znajduje się wiele plastikowych elementów które można uszkodzić temperaturą cięcia i spawania obudowy? Ta operacja wydaje się być tańsza patrząc na ostatnią aukcje, w której nowy zegar z epoki poszedł za ponad 250zł... Co do lustra zostaje mi szukać, bo chromowanie dla mnie jest niczym bez mechanicznego zdzierania pordzewiałej powłoki. Traktowanie chemiczne nie pomoze tak jak mechanieczne. To moje zdanie z dotychczasowego doświadczenia. Jeszcze pragnę zaczerpnąć Waszej opini w kwestii renowacji przedniego zawieszenia- czy ktoś z Was nadlewał obejmy aluminiowe czy nakładał tuleje z twarszego materiału? jaki będzie trwały efekt, oczywiście zbliżony z oryginalnym? Pozdraiwam, dziekuje za szybkie odpowiedzi (niektórzy chyba nie śpią po nocach) i czekam na sugestie.
  7. Witam wszystkich forumowiczów. Pokrótce: Od maja 2008 roku jestem właścicielem WSK M06-L. Powoli przychodzi moment aby się zająć tym motorkiem (czymś się trzeba zająć po pracy). Całość kupiłem w kartonach (rozebrana na elementy) za 400zł, wycofana z eksploatacji przed 97 rokiem. Posiadam umowę z właścicielem a dodatkowy plus, że jeszcze żyje. Już ruszyłem z jej remontem oraz nie kryje, że chciałbym zarejestrować ją na zabytek. Do tego czasu chciałbym uzbierać wystarczającą dokumentację motoru, by zachować jego wymagany % oryginalności, stąd liczę szczególnie na krytykę i dyskusję związaną z zachowaniem stanu oryginalnego. Jak łatwo się domyśleć, moja wiedza w tym zakresie na dzień dzisiejsza jest znikoma. Niestety remont robie w centrum Warszawy, więc nie po huczę nocami... Lokalnych WSKo maniaków zapraszam na piwo. Doświadczenie- warszawa 223 z 1966roku, w dzieciństwie WueSKi, SHL, Ogar, MZ150, Simson. Cel: Możliwie ładnie i blisko oryginału, który posłuży do jazdy na zloty, wyjazdy niedzielne. Zależy mi na dobrych częściach (nie koniecznie tanich) Nie mam teraz za wiele zdjęć więc kieruję do kilku w galerii którą będę poszerzał z czasem: http://picasaweb.google.com/jedrekwojtas/WSKM06L1962 Narazie z neta ściągnąłem: H.Zaleski - Naprawa Motocykli WSK M06B3 M21W1 oraz H.Zaleski - Jeżdżę Motocyklem WSK z 1975. Chciałbym ich odpowiedniki ze starszych lat. Od razu wołam o pomoc. Chciałbym zdobyć książki (bądź ich ksera): Motocykl WSK 125 MO 6-Z i MO 6-L. Instrukcja obsługi i napraw WKiC 1963r. WSK M06 i M06 Z katalog części zamiennych Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję i liczę na czynne komentarze. Od razu przejdę do napotkanych problemów: 1. poszukuję lustra lampy przedniej ( może ktoś ma lub wie od czego jest identyczne (stacyjka przekrecana w lampie), 2. Niezbędny jest kranik przepychany- oryginalny cieknie jak cebr 3. czy istnije możliwość zdobycia uszczelki lampy przedniej ( ta uszczelka co spala lustro z szybą) 4. Czy ktoś opracował dobry sposób na pochromowanie ramki licznika? Tym samym sposób na zmianę szkiełka ? 5. Czy istnieje możliwość zdobycia linki licznika do tylnego koła? 6. czy instalacja w moim modelu była zawsze biała czy czarna? to samo pytanie związane z kolorem linek hamulcowych, sprzęgłą i rolgazu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...