Skocz do zawartości

Looky0

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Looky0

  • Urodziny 02/02/1993

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    Interesuje się fotografią, jestem na etapie wkraczania w sferę zawodową. No i lubię cycki wiadomo.
  • Skąd
    Gdańsk

Osobiste

  • Motocykl
    Kawasaki ZXR 400
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    23073423

Osiągnięcia Looky0

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Witam! Nie mogę odpalić mojego motocykla ZXR400 z 93r. Odpala dopiero po podłączeniu pod uruchomiony samochód na wysokich obrotach. Myślę, że nie jest to problem z akumulatorem, gdyż nie działa nawet na samochodowym. Co ciekawsze GDY ODPINAM KLEMY SAMOCHODOWE OD AKU MOTOCYKLOWEGO - motocykl GAŚNIE. Podejrzewam alternator, ale ze względu na moje małe doświadczenie pytam tutaj. Pozdrawiam Tomek
  2. Witam. Kupiłem mój pierwszy motocykl 2 lata temu. Kawasaki ZXR 400 z 1993 roku. Jako, że od początku byłem straszliwym ignorantem - nie interesowałem się zbytnio jego stanem, poza zwykłym rutynowym przeglądem u mechanika. Mój drugi sezon - motocykl stał u mechanika ze względu na nieostrożną starszą panią, która bez wyrzutów sumienia cofnęła samochód na parkingu. Teraz chcąc wynagrodzić mojej maszynie złe czasy, (jako, że nie posiadam garażu) ku sprzeciwu mojej dziewczyny - wstawiłem motor do salonu. Wyczyściłem filtr powietrza, wymieniłem filtr paliwa, odrdzewiłem bak,wymieniłem olej, wymieniłem płyn chłodniczy, znalazłem wyciek paliwa, oraz wyczyściłem w miarę możliwości zalany olejem silnik ( z zewnątrz). Przechodząc do meritum - Pomijając fakt, że nie chce odpalać już w ogóle po zimie (tylko kręci i to tylko przy ładowaniu od samochodu bez tego nawet nie kręci nawet przy full aku, chciałbym poradzić się Was w jednej sprawie. Mianowicie motor nie chce odpalać na gorącym silniku, gasł i tracił obroty po pewnym czasie. Oczywiście opisana sytuacja miała miejsce, zanim drogowców zaskoczyła zima. Idąc tym tropem, a jednocześnie mając niewielkie pojęcie o konstrukcji i działaniu motocykla poradziłem się mechanika. Ten zasugerował, że ma zamiar wymienić uszczelkę silnika (ponieważ trzeba rozebrać silnik, aby zobaczyć w jakim jest stanie po 20 latach pracy). Oprócz tego, ma zamiar wymienić krążki, które znajdują się gdzieś w okolicy zaworków, ponieważ to z tego powodu może dziać się to co opisałem. Bardzo proszę Was o pomoc, rady oraz opinie na temat tego co powinienem zrobić z moją maszyną, oraz na temat tego co powiedział pan doktor. Dziękuję za przeczytanie mojego wywodu - macie cierpliwość, ja bym to pewnie rzucił w cholerę. Tomek
  3. Nie lubię tego języka, mimo że uczyłem się pewien czas.
  4. Serwisówki nie mam, a w internetach krąży tylko pisana drutem kolczastym, więc zanim przetłumaczę dialekt naszych zachodnich sąsiadów to minie sezon. No cóż zrobić. Dzięki serdeczne za pomoc! :)
  5. Iskry poszły ale firan jeszcze w mieszkaniu nie mamy, więc się nie spaliły. Dokładnie ta sama reakcja, co po podłączeniu w poprzednich miejscach.
  6. Po ominięciu przekaźnika bez naciskania czegokolwiek od razu działa rozrusznik (działa czyli ruszył na ułamek sekundy jak maluch za ferrari). Dodatkowo podpięłem od razu pod rozrusznik i też to samo..odczucie jakby ktoś podłączył rozrusznik od skutera pod 1200cc. Myślałem o wyjęciu rozrusznika i wyczyszczeniu, przejrzeniu szczotek itd, ale chyba się boję, że nie złożę.
  7. Piszę z domu. To nie kable. podłączyłem bezpośrednio pod rozrusznik nawet dźwięku nie wydał
  8. Dobra, spróbuję i będę pisał albo z domu albo ze szpitala ;p
  9. Takie tulejowate, metalowe coś jak duży silniczek elektryczny? Wolałbym po prostu nie podpiąć akumulatora pod coś co spowoduje wybuch...;d jak wspomniałem moto stoi w salonie ;d
  10. Okay, dzięki - zaczynam szukać rozrusznika ;d
  11. Kręci bardzo wolno albo w ogóle.
  12. A ciężkie odpalanie, mimo że akumulator jest FULL, do tego samochodowy 40Ah, jeszcze podpięty pod prostownik? Sprawdzę przewody, ale czy to jedyny możliwy powód?
  13. Witam. Jako, że motocykl posiadam nie długo, zaczynam się dopiero interesować jego budową itd. No a że garażu niestety nie posiadam, skorzystałem z faktu, iż mieszkam na parterze i zanim dziewczyna wróciła do domu przemyciłem motor do salonu. Zacząłem rozbierać i czyścić te elementy, które jestem w stanie złożyć z powrotem. Ale przejdźmy do meritum. Podłączyłem motor do naładowanego aku i ledwo kręci, praktycznie w ogóle. Pomyślałem że to wina aku i podłączyłem pod aku samochodowy - to samo. Dodam, że od pewnego czasu podczas sezonu miałem problemy z odpalaniem a na gorącym silniku odpalenie było mało możliwe. Podczas próby rozruchu "pyka" tylko układ znajdujący się przy akumulatorze w motocyklu (zawierający główny bezpiecznik). Wybaczcie moją niewiedzę i nieprofesjonalizm. Motocykl : Kawasaki ZXR 400, 1993, 65 KM, Proszę o rady jak dla 10 latka :) Pozdrawiam Przepraszam, pykanie dobiega również z pudelka z resztą bezpieczników.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...