Barnaby

co się gnojem przejmujesz... ? daj spokój.

zbyt bogata mieszanka.

tylko że dobra zakuwarka kosztuje jakieś 600 zeta. można kupić i po 300, ale nie wiem nic o ich trwałości. innymi słowy, koszt zakuwarki jest wyższy niż robocizna w warsztacie, a w tym drugim przypadku masz gwarancję, że jeśli coś spiep*ą, to naprawa jest na ich koszt... a zaworki kosztują.... :icon_biggrin: jeśli masz z boku łańcuch to może wcale nie potrzebujesz zakuwarki??? załatw sobie manual i sprawdź. :buttrock:

zestaw o który mówicie to tzw HID. są tego trzy rodzaje, w zależności od mocy światła które dają: 6000, 8000 i 12000. polskie przepisy dopuszczają 6000. i takie właśnie mam zamontowane w swoim samochodzie. nie mam sprysków ani żyroskopu, przegląd przechodzi bez problemu. zarówno lampy jak i zestaw HID są atestowane. nic mi się nie wypala, światło jest super. nie zdecydowałem się na 8000 i 12000 ponieważ światło jest tam już niebieskie i fioletowe. poza tym nie chce mi się sra* po gaciach przy okazji kontroli policji czy przeglądu. w samochodzie mam wprawdzie fabryczny żyroskop, ale jakoś brak mi motywacji, żeby go podłączyć pod lampy. spryski będę zakładał, zostały zdjęte przy okazji walnięcia psa (nowy zderzak nie miał wyjścia). zestaw nadaje się do każdej lampy soczewkowej i typy klar. nie ma możliwości montażu w lampach z profilowanym szkłem. na nowy sezon chyba też zamontuję sobie w motocyklu. zaciekawiła mnie opinia, że w dzień gorzej widać niż normalną żarówkę. czy chodzi o wielkość odbłyśnika? w każdym razie do samochodu zdecydowanie polecam

np na ticketonline. są po 49, 99, 149, 199, 249 to znaczy były, bo tych po 49 już nie ma :)

z tego co słyszałem (wiadomość nie potwierdzona u źródła :biggrin: ) to radary są ustawione albo na zbliżające, albo na oddalające pojazdy. tym samym jest niemożliwe, żeby robiły zdjęcia w obu kierunkach.

http://gazetaolsztynska.wm.pl/-25--letni-m...a-miejscu,33528 motocyklista zginął na miejscu. kto jechał tą drogą wie, że skrzyżowanie jest beznadziejnie wyprofilowane. jest na górce, dodatkowo zaraz za nim jest zakręt. nie ma tygodnia, żeby ktoś nie przywalił tam w barierkę.

dla mnie w pewnym stopniu tak. jedyny plus dla tych gości, to jakość wykonywanej pracy.

oooo i tu się z tobą zgodzę w pełnej rozciągłości :)

no właśnie, na chłopski rozum..... 1. z wyjątkiem jeśli fotoradar stoi na drodze dwupasmowej pomiędzy pasami na pasie zieleni 2. to przegrałeś kratę, bo ma mechanizm do obracania samej górnej części 3. no niestety muszą to robić uuuuch.... najpierw się dowiedz, potem dyskutuj :buttrock:

co cię tak zdziwiło?

tom, racja ale do pewnego stopnia. nie mówię o twoim junaku, żeby było jasne, ale zabytek to zabytek. o nie trzeba dbać. zamku królewskiego też nie przerobisz na dyskotekę, żeby było bardziej kolorowo, nie? :buttrock: zmierzam do tego, że większość przeróbek to totalna dewastacja, niszczenie jakby na to nie patrzeć legendy naszej polskiej, ale przecież nie tylko, motoryzacji.

buuuuuuuhahahahhahahahaha :banghead: dawno nie widziałem takiej wydumy!!!! no koleś ma zajebi*stą wyobrażnię......... i ten czerwony silikon.... miodzio normalnie....

:icon_razz: Greedo, jaki ty jesteś zaje*cie subtelny..... :icon_eek:

robią też. jakiś czas temu olsztyńska policja robiła nagonkę na motocyklistów i poodwracali wszystkie puchy do tyłu, żeby cykać foty motonitom.

no chyba że facjatę masz wyjątkowo szpetną, to mają ułatwione zadanie... :D tak jak napisał tmi musiałeś natknąć się na odwrócony jeśli dostałeś mandat. w szwabii chyba zrobiono mi fotę na moto radarem, który był zawieszony po dwóch stronach mostu nad drogą którą jechałem. dostałem dwie foty, z przodu i z tyłu.... mam je do dziś bo kosztowne były..... ;)

to czy się podoba czy nie, to kwestia gustu. ja jestem przeciwny przerabianiu pięknych zabytków na wszelakiej maści choppery, dragi i inne wydumki. i weteraństwo tego przerabianego motocykla to dla mnie sprawa drugorzędna (chociaż bardzo istotna) ale przede wszystkim wkurza mnie jak piękny weteran jest przerabiany przez domorosłego mechanika za pomocą młotka i przecinaka a wszystko jest poskręcane za pomocą drutu i sznurka. a na to wszystko położona farba pędzlem i mamy polskiego wieś-choppera.

są podobne, ale nie identyczne. w m07 nie ma wyprowadzenia z karteru na łańcuch w formie odlewu aluminiowego. dodatkowo miejsce gdzie wchodzi magistrala olejowa do głowicy jest w m07 robione na płasko a w m10 z "wypustkami". o ile dobrze pamiętam to w m07 były jeszcze śruby do regulacji luzu zaworowego bez zdejmowania pokrywek. :) wobec powyższego wydaje mi się że to silnik od m10. a o gustach się nie dyskutuje. chociaż też uważam, że w oryginale jest ładniejszy. ;)

grunt to ładny kartonik. :P jeśli wierzyć prognozom, to jeszcze polatasz w tym roku. pozdro

z tego co mi wiadomo, to wg przepisów rama jest traktowana właściwie jako cały motocykl. czyli wymieniając ramę, musisz przebrnąć przez całą procedurę rejestracyjną. w twoim przypadku, musisz przełożyć do ramy resztę twojego moto i dopiero rejestrować. :icon_mrgreen:

Yareck właśnie zwrot lub wymiana. większość marketów ma 7-14 dniowy okres przewidziany na zwrot zakupionych towarów bez podania przyczyny. z tą niezgodnością to tak nie do końca proste. owszem możesz się na to powołać, ale sprzedawca będzie twierdził, że nic takiego nie mówił, a za jego słowem stoi specyfikacja producenta, wyraźnie mówiąca, że kabla nie ma na wyposazeniu. podejrzewam że jedyne co wyciągnąłbyś od sprzedawcy to gratisowy kabel usb, oczywiście w założeniu że poszedłby w zaparte. w przypadku pisemnej reklamacji, wcale nie będzie to trwało długo, ponieważ sprzedawcę obliguje 14-dniowy czas na odpowiedz.

a w elektrowordzie nie chcą ci przyjąć zwrotu? pytam dlatego, że właśnie sklepy typu "marketowego" wprowadziły ten zwyczaj zwrotu towaru, jeśli nie spełnia oczekiwań. zwykle jest to 7 dniowy czas. niektóre sklepy robią w ten sposób, że nawet gwarancji nie wystawiają w momencie zakupu, tylko dają czas na przetestowanie.

Prawdopodobnie masz rację. Nie zmuszaj mnie żebym musiał jeszcze raz się przekonać. :icon_twisted:

Adam, nie panewki tylko tłoki kupiłem za te 35 funtów. Panewki zostaw w spokoju, bo robiłem to żeby przekonać się czy macie rację z tymi max 1000km. przejechałem 35 000km więc jak widać od czasów PRL-u w polsce też się coś zmieniło. chociaż wiem że tak nie będę już robił. CB o której mówisz jeździ już na nowym wale i nowych panewkach. oryginalnych.

Adam, a nie pomyślałeś o tym, że w polsce jak to nazwałeś "kombinują" dlatego, że tych części jest niestety mało i na dodatek są niewspółmiernie drogie???? Powiedz ile kosztuje u ciebie w kanadzie wał do jakiegoś japońca i porównaj do z cenami polskimi. ja mogę ci powiedzieć: tłok + pierścienie + sworzeń + zabezpieczenia w polskim serwisie kosztują ok 550 zł ten sam komplet (zaznaczam że jedno i drugie oryginał) kupiłem w WB za 35 funtów. czyli koszt wymiany wszystkich tłoków - ok 700 zł, a przez polski serwis 2200. widzisz różnicę? wiem, że łatwo jest mówić o kimś kombinator jak się oryginalnych części ma w opór, na dodatek w przystępnych cenach i uwierz mi - bardzo chciałbym się śmiać, gdy człowiek w serwisie proponuje mi jakieś rzemieślnicze naprawy zamiast wymiany uszkodzonej części. tak poza tym, to aktywnie uczestniczę w forum dyskusyjnym w usa na cb1100f.net i mogę powiedzieć, że nie tylko polacy kombinują. pozdrawiam cię