DZIKOWSKI

Uparty jesteś :crossy:

125 to w miarę wytrzymały 2T. Jeśli był odpowiednio serwisowany to warto zobaczyć

Polecam Mitsubishi Outlander-a, poj. 2.0 benz. Jeździłem 2 lata bez ŻADNEGO PROBLEMU. Zimowe zaspy nie były w stanie mnie zatrzymać :biggrin: Jeśli patrzysz na spalanie,to każdy suv więcej "łyknie"od zwykłej osobówki za sprawą napędów i masy. Jeśli rocznie robicie duże przebiegi,to diesel będzie lepszy.Jeśli zaś robicie mniej jak 15 tys. rocznie to polecam benzynę. Za kasę jaką chcecie przeznaczyć na zakup znajdziecie poczciwe egzemplarze Outlander-a

Wyczytałem w sieci,że Husabergi (silnik 4T) do roku 1996 nie miały pompy oleju :ohmy: przez co często gęsto się zacierały. Od 1995r robione są w fabrykach KTM-a,który jest właścicielem marki

Przez poobijaną gładź, olej będzie się sączył przez uszczelniacze ( zresztą na pewno uszkodzone) i jest go za mało,aby pracowało poprawnie. Wymiana samych uszczelniaczy nie załatwi sprawy a tylko ją uśpi. Jeśli Cię nie stać na nowe,to poszukaj używek. Ja całe przednie zawieszenie do swojej "fazy" dostałem za 5 setek razem z półkami

Koła zębate i sam łańcuch do szczegółowej inspekcji

Jeśli silnik miałby podobne limity co ta RM, to na pewno Jeśli ta rzędowa czwórka miałaby podobne obciążenia na korbowodzie co RM, to miałaby ponad 200 KM :icon_eek: Czujesz to ... Właśnie dlatego w 2T co drugi tłok należy wymienić korbowód. W tych silnikach wszystko znacznie szybciej się zużywa. Zdarza się,że sprzęt,który kwalifikuje się do remontu (według wskazań licznika mth) nadal będzie odpalał i targał na gume ,co nie znaczy że można nim nadal jeździć. Ale to wszystko tylko moje skromne zdanie.Ty Maćku wraz z autorem róbcie jak uważacie. Wasz cyrk,wasze małpy :) POZDRO :flesje:

w jak dużych arkuszach idzie dostać tą 3M? Jak z ceną?

Jeśli chce poczuć co to jest 250 w 2T to niech liczy się z kosztami. Jeśli chce tylko jechać do przodu to niech kupi skuter. Usilne odpalanie silnika,w nie wiadomo jakim stanie może pomnożyć koszty przywrócenia mu sprawności

Ja bym go rozkręcił i wszystko co jest istotne do prawidłowej pracy 2T wymienił zwłaszcza,że pora roku jest najlepsza do tych działań

A może stał w stodole od 85r :biggrin: nieruszany :icon_mrgreen: - pytałeś W takim przypadku (kupno moto o którym nic nie wiemy i nie na chodzie) trzeba rozkręcić piec na atomy i wszystko pomierzyć.

Serwisówka zaleca remont silnika co kilkadziesiąt mth,a wtedy ustawi gaźnik. Nie liczy się rocznik moto ,a przebieg od ostatniego remontu

Mój koleszka ma za tydzień urodziny i już wiem gdzie go zabiorę :flesje: Będzie grochówa ?

Gaźnik ustawia się pod warunki atmosferyczne. Zimą są inne nastawy i latem są inne. Poczytaj serwisówkę. Dowiesz się z niej duuużo ciekawych rzeczy

Kolego,jeśli chcesz aby ta CR-ka jeździła,to daj ją w ręce ,które znają się na tym,bo sam to tylko popsujesz-zresztą już to zrobiłeś. Jeśli nadal będziesz chciał ją sam naprawiać to teraz MUSISZ WYMIENIĆ TŁOK Z PIERŚCIENIAMI, ZAWÓR WYDECHOWY + USZCZELKI. Koszta mogą Cię przerazić,ale to jest cena za nieumiejętne naprawy,które wykonuje się bez serwisówki

Byłeś na hamowni po tych patentach jakie zastosowałeś w silniku ?

Pękł pierścień/głowica/tłok lub uszczelka poszła. Zobacz też listki o których pisałem.Kiedyś mi się posypały i czuć było na kopce,że komprecha jakaś słabsza

W serwisówce Haynes podane jest 0.5-0.6 mm przerwy na świecy (zalecana NGK BR9EG) Jak będziesz ściągał gaźnik, to zobacz jakie masz w nim dysze. W standardzie powinny być : dysza główna-172, dysza wolnych obrotów- 50, iglica na trzecim rowku, a śruba składu mieszanki wykręcona o 2-1/8 obrotu. Na tym zestawie powinien odpalić przy aktualnej porze roku.Ale, aby pracował prawidłowo ( w temp -6 do +4 st C) musiałbyś wymienić dyszę główną na 178, dyszę wolnych na 52, iglicę na 4 rowek a śrubkę składu wykręcić o 1-5/8 obrotu.

Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego zmieniałeś obieg oleju? Chodzi o pominięcie zbiornika oleju w ramie i połączenie dwóch sekcji pompy oleju ?

Jedynie przerwę na świecy ;)

Zapłon jest na sztywno. Wymień uszczelniacze

Sprawdź listki zaworu membranowego. Uszczelniacze na wale wymieniałeś ?

Malowanie ma Kawy

Jeśli panewki choć na trochę nie miały ciśnienia (przy obciążeniu) to sama wymiana panewek nic nie da,bo czop wału też pewnie ucierpiał,a tego "elementu" się nie regeneruje.

Jeśli jest nowa to pewnie na gwarancji - zgłoś się do serwisu