Skocz do zawartości

Staszek_s

Midnight Visitor
  • Postów

    11094
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    42

Ostatnia wygrana Staszek_s w dniu 13 Października

Użytkownicy przyznają Staszek_s punkty reputacji!

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    … przede wszystkim XX wiek, fajny był...
    A w temacie: czekam aż się Europa i Azja opamięta, chciałbym „przespacerować” się motocyklem po Syberii.


  • Skąd
    Trójmiasto

Osobiste

  • Motocykl
    Chwilowo w odstawce
  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

4760 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Staszek_s

MOTOCYKLISTA DOSKONAŁY - władca szlaków

MOTOCYKLISTA DOSKONAŁY - władca szlaków (46/46)

285

Reputacja

  1. Wróciłem, nie mogłem pozostać obojętnym widząc jak błądzisz. A tak na poważnie fajny wybór, chociaż z moich trzech „szarpiącym” dzikusem był 800ccm (1000 był już ugładzony). 620 miał najlepiej działającą skrzynię biegów i największy, co nie znaczy że duży, zasięg na baku. Gdzieś tu kiedyś zamieściłem zdjęcie moich trzech Monsterów (były tak niepopularne, że zdążyłem kupić trzeciego zanim pierwszy znalazł nabywcę). zazdroszczę Dominikowi 900, to podobno był prawdziwy, gaźnikowy Ducati Monster.
  2. Kaziu, ale on ma mokre sprzęgło! Natychmiast zmień na 900 albo 1000, musi prawdziwie grzechotać!
  3. Taurus, fajna alternatywa dla typowo motocyklowych, np Daytona, Poszukam w okolicy.
  4. W przypadku Piaggio 350 to najnowszy silnik i wg użytkowników w osiągach porównywalny do 500ccm, natomiast o klasę nowocześniejszy w kulturze pracy i spalaniu. ale np. Beverly 350 trzyma cenę…
  5. Grupa skuterów 250-350ccm ma chyba najbardziej optymalnie dobrany kompromis poręczność/osiągi. Rozejrzałbym się za typowymi w tej klasie yamahami x-max, kymco np downtown czy Honda forza. Tylko że wtedy raczej rejon górnej granicy założonego budżetu…
  6. Z tym "mocnym" dołem u vałki to nie do końca tak prosto. Też tak bezkrytycznie uważałem do czasu zakupu bandita 1200. Lokomotywa, wg mnie moment wręcz o charakterystyce (odczuwalnie) liniowej, bez szarpania na niskich obrotach jak w vałkach. Rzędówa o słusznej pojemności nie ma się czego wstydzić w stosunku do vałki - subiektywne, moje własne odczucie z posiadania rzędówek i vałek - dobra rzędówa jest bardziej elastyczna w całym zakresie obrotów.
  7. Czesiu, Klod, znacie mnie i wiecie, że o byle co się nie czepiam. Ale uwierzcie mi, Szuberto naprawdę przegiął z tą niefrasobliwością.
  8. Tramp urokliwy jak zawsze, ludzie-zlotowicze przemili, ale... ...nie ma co ukrywać, Organizator dał dupy. Np. parking nie został zamieciony, walały się na nim jakieś liście (nic dziwnego, w końcu październik, nie trudno było to przewidzieć i zadbać o odpowiednie zaplecze porządkowe. Ale nie.).Jeden z takich liści przykleił mi się do nowiutkiego lakieru mojego skutera, kto wie, czy nie będzie plama, czy nie zabarwił 😞 Szubi poniesie niestety koszty renowacji lakieru, no chyba że wykupił ubezpieczenie. I - co gorsza - kompletnie zaniedbał aspekt aprowizacji w zlotowej restauracji - wyobraźcie sobie, nie było SZARLOTKI!!! Nie wiem nawet jak to skomentować.
  9. Tak piasek, w cenie do 15 tys max masz od groma motocykli turystycznych ze sterowanym elektronicznie zawieszeniem… po co koledze mącić? wg mnie na bocznych drogach Dl650 w dwie osoby znakomicie się sprawdza, na autostradach jest w takiej konfiguracji lekka lipa, ale kolega nie szuka demona prędkości. Przy 650 jest szansa trafić egzemplarz z ABSem, czego w starszym 1000 nie uświadczy - a to przydatna opcja w turystyku.
  10. I super, wygodny sprzęt, oby bezawaryjnie woził, ale na ten moment przy redukcji uważaj, szczególnie na rondach np, łatwo o uślizgi, był to jeden z dwóch powodów, dla których rozstałem się z R1200R. A czemu dziwi Cię te 85KM, to nie jest typowa moc dla R1150R?
  11. Tommo, nie jest to takie proste. Wiem od osoby bezpośrednio uczestniczącej w projekcie, w moim mniemaniu autorytetu dla mnie i wielu innych. http://pirxclub.pl/kapitanowie.html Ten pierwszy na liście.
  12. A mi się podoba problem związany z autonomicznością pojazdów, mianowicie tzw. „moralność czy tam etyka robotów”. Tzn. ktoś musi podjąć decyzję i wgrać robotom program wyboru w ekstremalnej sytuacji. Przykład: na kursie kolizyjnym jest matka z wózkiem, w nim dziecko, pojazd może ją ominąć, ale wówczas uderzy w grupę kilku osób idących chodnikiem. I co wybrać? Podobno spore sumy pieniędzy idą dla osób zajmujących się tym zagadnieniem.
  13. Wg mnie z trójki Transalp, Africa i Vstrom ten trzeci jest najwygodniejszy dla dwojga, zadbany jest równie mało awaryjny jak pozostałe. Z punktu widzenia turysty ma jeszcze jedną zaletę, ma bezdętkowe koła, w razie typowej awarii przebicia wystarczy zestaw naprawczy z kołkiem, vise mozolne ściąganie koła i wymiana dętki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...