Skocz do zawartości

Steve

Forumowicze
  • Postów

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Steve

  1. Podbijam, może jednak ktoś coś na ten temat...? :)
  2. To na jedno wychodzi. Oddać komin do odciągnięcia chromu - myslę że do miedzi wystarczy, ale skoro rdzewieje to lepiej całość na nowo zrobić - wyszlifować powierzchnie z nierówności, wygładzić, wypolerować i oddać do ponownego chomowania.
  3. Witam, Chciałbym zapytać o kilka spraw dotyczących gaźników z Hondy CB650SC... Otóż posiadam gaźniki z Kalifornijskiego modelu, które wyposażone są w kanały kontroli emisji spalin, które wcześniej były zaślepione dopiero na złączce z pięcioma otworami (cztery otwory dla wężka z każdego gaźnika i jeden zaślepiony) za pomocą sporych przewodów gumowych i tu moje pytanie czy mogę zrezygnować z takiego rozwiązania i po prost zalutować te wloty (skoro i tak nie są używane)? Załączam zdjęcie na którym widać dokładnie te wloty zaznaczone na czerwono. Dodatkowo, na zielono zaznaczyłem rurke, którą ledwo widać przez okno we wsporniku, jest ona jedynie w gaźniku #3 i nie jest niczym zakończona, ma wolny przelot do gardzieli gaźnika - Czy ktoś może powiedzieć do czego służy? W książce serwisowej nie ma takich informacji. Pozdrawiam Mateusz
  4. Pora zawitać na przegląd :) Albo komputer "sprawdza" co się dzieje ze sprzętem, jednak ten stan powinien zniknąć po chwili.. Byc może coś jest nie tak.
  5. Ale co dalej? Samo szkiełkowanie jedynie da Ci surowy, wstępnie obrobiony element. Powierzchnia po szkiełkowaniu jest chropowata, porowata i matowa - można to polakierować na czarno np. i to daje bardzo fajny efekt, jednak jeśli bezpośrednio po szkiełkowaniu wypolerujesz, lub polakierujesz golenie (bezbarwnym) to efekt będzie mierny i to bardzo. Jeśli po szkiełkowaniu chcesz uzyskać dobrą powierzchnie pod polerke to musisz to potraktować dodatkowo papierem ściernym 500-600. Jeśli do anodowania to już od Ciebie zależy, element anodowany bezpośrednio po szkiełkowaniu a polerowaniu znacząco różni się wyglądem - musisz podpatrzeć co by Ci bardziej odpowiadało. Zaznaczam ponownie, że lakierowanie goleni to nie jest dobre rozwiązanie ze względu na warunki jakie panują podczas jazdy: piasek, kamienie i tego typu inne badziewia.
  6. Odradzam lakierowania predniego zawieszenia. Najlepiej to oczyścić i dać do anodowania lub zrobić kataforeze na kolor i będzie powłoka na lata. Oczywiście usynąć takie uszkodzenia najlepiej piaskując kulką szklaną, lub zeszlifować papierem ściernym 100/200/600 i wypolerować filcem z dodatkiem pasty zielonej.
  7. Najlepiej byłoby oszkiełkować te zaciski.
  8. Gdzie tu jaja, wyciągarka ręczna, linka stalowa, jakis pas i do roboty - trzeba jednak mieć troche zaplecza na takie zabawy.
  9. To dokładnie ten wymiar, dzieki wielkie za link. Cena bardzo przystepna, w porównaniu do tych uszczelniaczy z jedną wargą i kołnierzem i do tych z kosmicznymi wynalazkami, zastosowaniami nawet po 120zł kpl. Widać, że ta ARI bardzo dobra marka. Tak przy okazji zapytam, kapturki mam w dobrym stanie (co dziwne, bo pierścienie trzymające simeringi były zmasakrowane, podobnie jak same uszczelniacze - dłubane śrubokrętem jak nic :D), chyba nie ma konieczności ich wymiany?
  10. @ qurim Dzięki za odpowiedź. Nie szukam uszczelniaczy w sklepie z łożyskami itp. jednak natrafiłem się na "Uszczelniacze zawieszenia do motocykli" (często w zestawie z olejem) które wyglądają zwyczajnie tak jak te do wspoółpracy z elementami obracającymi się. Zauważyłem też że ceny wachają się i można dostać różne ustrojstwa w cenie od 20zł/kmpl do nawet 120zł za komplet - i własnie te z podwójnym kołnieżem są dużo droższe i jeśli dobrze rozumiem to podwójny kołnierz ma zapewnić uszczelnienie w dwóch fazach ruchu posuwistego (tj. w góre i w dół)? Zainteresuje się głębiej marką Ariete, nie zamierzam oszczędzać, chcę po prostu mieć pewność, że podczas jazdy nie wypluje mi oleju z powodu marnej jakości uszczelniaczy - stąd ten temat. :) Pozdrawiam
  11. Witam Nurtuje mnie taka sprawa, otóż gdy rozmontowywałem przednie zawieszenie, wyjąłem simeringi, które miały uszczelnienie od góry i dołu (sprężyna z dołu i góry) i tu mam pytanie, czy celowo stosuje się takie uszczelniacze w zawieszeniu, czy jeśli zastosuje uszczelniacz z jednym kołnierzem (jedną sprężyną) to jest możliwość, że szybciej się zużyje (to niby logiczne...). Chodzi o to, że cena takiego uszczelniacza DUO jest dużo wyższa niż z jednym kołnierzem. Chciałbym aby wypowiedzieli się mechanicy a także użytkownicy, którzy stosowali obydwa typy uszczelniaczy i napisali jak się to ma w praktyce. Pozdrawiam.
  12. Ten wspornik w każdym zawieszeniu zapobiega skręcaniu się lag.
  13. Koniecznie warsztat i lepiej sie upewnić czy mają zapinacz do łańcuchów, coby na pewno spać spokojnie ;)
  14. Jeśli silnik jest sprawny to po co wymieniać tłoki, pierścienie itp?
  15. Coś mi się zdaje, że jak chcesz mieć pewność, że łańcuch nie rozczepi się i nie zrobi sieki wewnątrz silnika, to po prostu kup nowy łańcuch. A co do wymiany to jak kolega wyżej napisał - najlepiej spinasz stary łańcuch z nowym i wio.
  16. Dodatkowo powierzchnie z miedzi można bardzo dokładnie wypolerować, co jest niesamowicie ważne, jeśli chcemy mieć powłokę chromu z prawdziwego zdarzenia.
  17. Zawsze można rozwiercić, jeśli zepsujesz gwint, trzeba bedzie robić redukcje.
  18. A na elementy metalowe to miedzi się nie kładzie???
  19. Rzecz w tym, że to nie była substancja, którą faktycznie znalazłem też na innych gwintach, no i zaklejony był gwint tylko w jednej ladze, co mnie dziwi. :)
  20. Ah zapomniałem dodać, że gwinty były zalepione czymś w rodzaju poxiliny ;)
  21. Qurim, próbowałem Twoim sposobem, z podkładki nic prawie nie zostało, jak zobaczyłem opiłki wychodzące bokiem to sobie darowałem :D Dorobiłem narzędzie przypominające literę "T" z małym haczykiem u dołu, który wpasował się w otwór w ściance tłoczka. Pamiętam, że np. w Husqvarnie dało się zablokować tłoczysko zwyczajnym płaskownikiem - tutaj nie było takiej opcji. Dziekuje za uwagę. Pozdrawiam Mateusz.
  22. Obejdzie się bez kombinacji, dorobie sobie taki klucz, teraz już wszystko z górki :D Dzięki wielkie!
  23. Czyli jednak - tylko to mi przychodziło na myśl. Czy to normalne, że tak się dzieje, czy raczej nie powinno być takich problemów? Dodam, że motocykl długo długo stał z wywalonymi uszczelniaczami, ktoś próbował je wydłubać śrubokrętem, tak samo jak pierścienie zabezpieczające, heh... Dziękuje za odpowiedź.
  24. Witam Mam pewien uciążliwy problem z jedną lagą. Otóż przy próbie odkręcenia z dołu zabezpieczającej śruby, cały element wewnątrz jedynie się obraca, bez możliwości wykręcenia śruby. W drugiej ladze wszystko elegancko - śruba wyszła, po zmontowaniu została przykręcona ciasno - w przeciwieństwie do poprzedniego, gdzie i w lewo i w prawo można kręcić do usranej śmierci. Jakieś sugestie, propozycje? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...