Skocz do zawartości

piórko

Forumowicze
  • Postów

    3417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piórko

  1. Nie, ponieważ nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniu z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym oraz o ruchu kierowanym (czyli ze światłami).
  2. Powietrze to jeszcze mały problem. Ja kiedyś jeździłam w krótkich rękawicach, do czasu aż do rękawa wpadła mi osa czy pszczoła i użądliła mnie w przedramię. Nic przyjemnego.
  3. No to było to skrzyżowanie, więc w świetle przepisów niestety nie powinieneś był wyprzedzać. Można oczywiście kwestionować brak oznakowania itp, ale cholera wie jak policmajstry by to zinterpretowały.
  4. Jeśli on skręcał w drogę gruntową albo do swojej posesji - to nie jest to skrzyżowanie. Ale w każdym przypadku zmiany kierunku jazdy należy ją "wyraźnie i zawczasu zasygnalizować".
  5. Moim zdaniem - nic dodać, nic ująć :biggrin:
  6. Dobrze, że jesteś cały! To najważniejsze, ale miałam podobny przypadek (tylko ja wyprzedzałam 3 samochody, a ten środkowy zaczął wyprzedzać nie widząc mnie). Podobny w tym sensie, że kolo okazał się być moim sąsiadem z ulicy, przyjechał jego ojciec i stwierdził, że się dogadamy. Więc policji nie było. A potem pokazał mi środkowy palec i powiedział, że zap**dalałam, na co znajdzie stu świadków, bo on tu mieszka dłużej i ma znajomości. Ale mówię - najważniejsze, że jesteś raczej cały :biggrin: !
  7. Podobno jesteś instruktorem nauki jazdy? To powinieneś znać Art.14 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowy który zacytowałam zresztą w poście wyżej, ale zrobię to raz jeszcze: Rozdział 2 (Ruch pieszych) Art. 14 Zabrania się: 1. wchodzenia na jezdnię: a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych b. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi I to jest właśnie "wtargnięcie", choć takie pojęcie nie istnieje w przepisach. Ale wiele innych też nie istnieje, a jest w praktyce stosowanych, również przez policję (choćby "kolizja" i "wypadek"). Inną kwestią jest to, że Zdolny widząc pieszego w pobliżu przejścia nie przewidział, że ten będzie chciał wejść na nie. Choć tego nie wiemy, bo być może wcześniej jechał 90 km/h, a widząc chłopaka zwolnił do 50 km/h. Tego nie wiem. Podtrzymuję swoją opinię, że sprawa nie jest jednoznaczna i moim zdaniem nie należy ferować wyroków tak po prostu.
  8. Tobie polecam to samo w odniesieniu do mojego posta :biggrin:
  9. A tu się zupełnie nie zgodzę. Zawieszenie w każdym motocyklu (a w sportowym szczególnie) należy ustawić "pod kierowcę". Fabrycznie są one zestrojone pod średnią wagę (zwykle 75-80 kg). A co jeśli ważysz sporo mniej lub dużo więcej? Zawieszenie nie zachowuje się optymalnie. Druga sprawa, to dostosowanie zawieszenia do umiejętności i stylu jazdy (czy chcesz jeździć bardziej sportowo czy bardziej komfortowo). Problem jest gdzie indziej - niewielu jest ludzi, którzy znają się na regulacji zawieszeń. Ja znam takiego kolesia, ale on jest z okolic Warszawy, a kolega widzę miałby daleko. Samemu kombinować to nie wiem, czy dobry pomysł.
  10. No tak, ale właśnie tak się to chyba mierzy -dlatego nie da się podać dokładnej wartości. Do tego mierzą odległość w jakiej znajdował się pojazd od miejsca zdarzenia itp. Ale nie znam się, więc mogę się mylić :biggrin:
  11. Gdyby były ślady hamowania, to w przybliżeniu biegły mógłby określić drogę hamowania i na tej podstawie prędkość. Bo jak rozumiem, rodzina chłopaka chce udowodnić, że Zdolny jechał z nadmierną prędkością.
  12. Zdolny, to ja nie rozumiem, o co walczy adwokat tego chłopaka? Skoro nic mu się nie stało. Chyba, że chodzi tylko o to, aby uznać Ciebie winnym i wtedy koszty naprawy motocykla Ty musiałbyś pokryć. Swoją drogą, to ciekawe, bo chłopak przecież nie ma OC...kto płaci za naprawę moto? Wydaje mi się, że Kivi ma rację. Po to jest biegły, aby rozstrzygał w kwestiach spornych. Co do wypowiedzi Ks-ridera, to zbyt jednostronna - nie zawsze wina jest po stronie kierującego, gdy pieszy wtargnie na jezdnię, nawet na przejściu. Choć, Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym wyraźnie nakłada na kierującego obowiązek zachowania szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych (Art.26.1). Jeśli ten chłopak stał w pobliżu przejścia, należało liczyć się z tym, że na nie wejdzie. Jednak w Polsce nie ma obowiązku zatrzymywania się celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który czeka przed przejsciem, a jedynie temu, który na nie wszedł. Z drugiej strony, Ustawa zabrania pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych (Art.14).
  13. Ja jeżdżę w żółtym kombinezonie i ewidentnie kierowcy puszek zauważają mnie dużo wcześniej, niż kiedyś. Oczywiście, jeśli ktoś nie spojrzy w lusterko, żaden kolor kurtki nam nie pomoże, ale sądzę, że ogólnie może zmniejszyć ryzyko. Dodam, że mam fabryczny tłumik, nie robię "przegazówek" w korku, a jednak samochody zjeżdżają z drogi - czyli jestem widoczna.
  14. Hmm. Czy sugerujesz, że szybkość i technika przychodzą wraz z ilością lansu pod Kolumną Zygmunta? Możemy o tym porozmawiać?
  15. No problem :biggrin: Przy nickach powinny być znaczki również z płcią żeńską, bo wszyscy mają męską. No cóż, raczej bardziej męskie forum.. :biggrin:
  16. Mam ninję z 2007 roku, kupioną jako nówka w marcu 2008 w salonie. Do tej pory przejechałam 32 200km. Jeżdżę zarówno na co dzień, głównie w warszawskich korkach, jak i na torach (na razie kartingowych). Stosunkowo rzadko w dłuższe trasy. Spalanie w mieście (przy ostrej jeździe od świateł do świateł) jest prawie nieograniczone. Nie liczyłam dokładnie, ale sądzę, że może to być nawet ponad 8l/100. W trasie, a nawet na torze to ok. 5-6l/100. Jak na razie moto bezawaryjne. Jestem bardzo zadowolona z zawieszenia, ale mam wyregulowane pod swoją wagę i styl jazdy. Jest bardzo twardo zestrojone i świetnie radzi sobie również na koszmarnych, rozkopanych drogach. Nie mam amortyzatora skrętu, a nigdy moto nie wpadło w shimmy. Skrzynia pracuje bardzo dobrze, silnik na razie bez zarzutu. Jedyny mankament, moim zdaniem, to małe możliwości zapakowania czegokolwiek. Problem tyle o ile rozwiązuje tankbag i sakwy boczne z materiału. Ale też to nie jest moto turystyczne. Aha - i masa. Jest dość ciężki (209 z płynami), co przy wysokim siodle (i moim niskim wzroście) komplikuje manewry parkingowe. Ale dla kogoś wyższego ode mnie (mam 165cm) - ten problem znika. Podsumowując -polecam jako motocykl uniwersalny i niezawodny. Na razie nie zamierzam zmieniać.
  17. Oj Yuby, jak my często się ze sobą zgadzamy :biggrin:
  18. No nie żartuj! Ja mam ZX6R z 2007 roku i nic mi nie szkoda. W końcu motung po to jest, żeby nim jeździć. Mam AC, więc jak wyglebię na torze, to w razie większych strat zgłoszę szkodę z własne winy i po sprawie. A poza tym - to bardzo dobry motocykl na tor. Szkoda kasy, bo za 4500 kupisz jakiś kibel, którym na torze w ogóle nie da się jeździć.
  19. Ja mam "śliniak" chyba firmy Metro, ale mnie wkurzał więc zakładam po prostu na bieliznę termoaktywną pólgolf i jest ok.
  20. Jak Ci nie wieje, to nie kombinuj, bo im więcej mamy na sobie, tym gorsza swoboda ruchów, a to też nie jest korzystne podczas jazdy na moto.
  21. Sorry, ale ja czekam na kolejny film z jazdy córki ks-a, tym razem liczę, że będzie śmigała na hajce :buttrock: (chyba od tamtego filmu nawinęła ze 300km, więc najwyższy czas na zmianę moto :icon_razz: )
  22. piórko

    Tor Lublin

    A w co, jeśli mogę Cię spytać :icon_razz: ?
  23. Stoodent - dzięki, wezmę to pod uwagę, ale bardziej liczę na to, że to oni się zdziwią, bo ja...baba jestem :icon_razz: :icon_mrgreen: (już mi się zdarzyło, że misiowi kopara opadła jak zdjęłam kask, a ja go jeszcze zrugałam, że mnie wziął za faceta :icon_evil:)
  24. piórko

    Tor Lublin

    Z tego, co ja słyszałam to rozdmuchał to prezes tej spółdzielni (to chyba jest ten gościu, co się wypowiada na filmie, Malon czy jakoś tak). Ponoć smaruje setki pism do wszystkich świętych, ale co ważniejsze - ma jakieś plecy, gdzie trzeba. Artur Lis pokazywał mi okna jego mieszkania (też widoczne na filmie) - facet dostał zgodę na przesunięcie okna. Kompletnie demoluje to wygląd elewacji. Pokażcie mi, kto normalny może dostać zgodę na coś takiego! Dlatego, według mnie niestety sprawa toru jest przegrana :banghead:.
  25. Ja najbardziej lubię sytuację, gdy fotoradar jest z przodu, puszkarze hamują, a ja odwrotnie :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...