Adam

No dobra jak mam być dokładny to przed diodkami na kabelku plusa lub minusa oporniczek 1K. A na jakiej zasadzie dzialaja wskazniki w samochodzach, motocyklach??

Jak to jest wreszcie z tymi tlumikami przelotowymi w 2T?? Jedni mowią swoje a drudzy swoje... Jednym dodaje a drugim ubywa mocy... Może ktoś to po "mechaniorsku" wytlumaczyć i powiedzieć jak w końcu jest?

To powiedzcie czy to wypali... daje np 3 diodki i podłączam je pod kabel od +. Natomiast drugi kabel składający sie z 3 kabelków (3 diodki) wrzucam na różnych wysokościach do zbiornika paliwa. Jak wiemy zbiornik wykonany z metalu ma w sobie masę ( - ), a paliwo sie z nim styka także jeśli jest przewodnikiem to również będzie miał te 12V (wcześniej była inna wizja z tymi 3 :) ). I tak to działa, że kiedy paliwo dopływa do kabla daje mu mase, która oczywiście zapala diodke ;). I co wyjdzie?? :P

Tak poczytałem po forum i namierzyłem kilka osob które mają w MZ wskaźniki paliwa. I jak to ja musialem cos wymyśleć i wymyśliłem :/. Jak powszechnie wiadomo woda jest przewodnikiem. I pierwsze pytanie czy paliwo też?? Jeśli tak to nasuwa się drugie pytanie. Czy jeśli paliwko dostanie napiecia 3V i bedzie jakas minimalna iskra czy cuś (wiadomo 3V to niedużo) to czy jest mozliwość że mi sie w zbiorniku zapali?? Czekam na odpowiedzi :). A jutro rano wypróbuje ;)

Taaaa... i jaki z tego morał?? Zakładamy liczniki!! Ja już mam :)

Bo cienki bolek dla tego goscia jesteś :) On to robi bez kasku ;)

Tak samo możliwe jak Aprilia RS50 która ostatnio była i śmigała 150 km/h i "czułem że pujdzie więcej" ehhh... ludzie nawet sie osmiesza zeby cos sprzedać...

Ile kosztuje generalny remont silnika pięknego motocykla MZ??

O dzieki zbiq... Tez to wiedzialem ale jakos zakapowac nie moglem ;)

Ta a ja mam taki question... Jeśli zamontujesz czujnik/magnes bliżej piasty to bedzie magnes z wieksza czestotliwoscia przelatywał koło czujnika niz jesli zamontuje np. przy oponie... Jak to jest. W którym miejscu dokladnie musi byc zamontowane bo przeciez beda różne wskazania... I nie pisac ze to sie ustawia bo srednice kola owszem sie ustawia ale to i tak nie eliminuje tego problema...

Wiesz co??? Myślałem tak samo dopóki znajomy takiego czegoś nie kupił. One sa naprawde nieco droższe od malucha, a różnica niebo i ziemia.

Napisz to w wypadkach. To specjalny post do tego.

I oczywiście pod artykułem te inteligentne komentarze... Czy tam nie może być jakiegoś administratora??

W internecie są setki stron na ten temat. Poszukaj i poczytaj. Wg. mnie jesli mam jezdzic ekonomicznie po to zeby oszczedzic 5 zł na 1000km to wole normalna jazde... Przynajmniej przy sprzetach takich na jakich ja jezdze...

To moje gratulacje i szerokiej drogi życze ;)

Najbardziej z tych 3 polecam seicento. Wózki nie do zajechania (zauważcie, że zazwyczaj służbowe wozy są seicento i chodza po 24h). Citroen Saxo?? Nic o nim nie wiem a co do Dajewo to Matiz wiekszy ale Tico ekonomiczniejsze... Tyle z mojej strony... Ja bym brał Fiata

Uwierze bo kiedys wiezlismy simsona na bobie :evil:

Uuuuu... przydatna rzecz.... Jutro przetestuje na rowerze ale roznica nie jest duza....

To chyba nie bedzie juz twoj kumpel jak to od niego kupic... Deczko sie napaliles... Poszukaj czegoś lepszego w swojej okolicy... Jak jest tak zajefajny i w ogóle niesamowity to po kiego grzyba on to sprzedaje??

Uważaj bo to dopiero poczatek... Zobaczysz pozniej :evil::D:D

Widziałem kiedyś taki środek do szczęk który ponoć zwiększał skuteczność, ale jakos mi sie w to nie chce wierzyc a nazwy i tak nie pamietam.

Może ktoś sie wypowiedzieć na temat produktów firmy POLO?? Ostatnio wpadł mi ich katalog ( www.polo-motorrad.de ) i chciałem wiedzieć coś na ich temat.

I jeszcze te spoilery itp. :-D :-D :-D Ale takiego gościa bardziej boli jak widzi, że ty sobie normalnie odjeżdżasz i go ignorujesz, niż jak walisz do przodu... :twisted:

Widzisz nawet kaskaderzy na WSK potrafią czasami zrobić sobie kuku :buttrock:

To są dane na jakieśtam państwa. W Polsce wynosi 75% to sie pomylil o 5%... Ale co tu sie spierać.... Ważne, że to nie my jestesmy zazwyczaj winowajcami (chociaz to nas nie uratuje :/)...