Skocz do zawartości

Adam

Super-Moderatorzy
  • Postów

    3795
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam

  1. Wrócileś? Przywiozłeś nam coś?
  2. Wg. policji kto był sprawcą kolizji?
  3. Ja sobie chwale BMW, ale musze sie zgodzić że pasowałoby jak ulał ;)
  4. A jak temu zulkowi z zalesia co wszystkim macha złamiesz nogę to będziesz mu do konca zycia rente z własnej kieszeni płacił, mimo tego, że rodzina nie ma z niego pożytku. Ale już Ci to mowiłem :]
  5. Jakbyś jechał stówką to byś przejechał kupe czasu zanim on by sie pojawił na skrzyżowaniu. Weź to sobie do serca :D:D:D
  6. Czy mi sie wydawało czy miejsce Bonifacego było na piecu?? ;->
  7. Przepraszam, kto kierunek naprawił?? :D Młody parkingówę zaliczył i sie podnieca, motór w końcu wygląda męsko i widać, że jeżdżony, a nie podziwiany przez sąsiadów w garażu jak np. Klaudiusza ;p Na owiewki damy szpachli, wydechy sie młotkiem przerobi na kwadratowe i wszystko bedzie "nówka sztuka nie śmigana".
  8. Nie mamy co ze sobą zrobić w majówkę i w kilka motocykli chcieliśmy jechać na ten zlot. Ktoś był w poprzednich latach? Może jakiś onanizator tego przedsięwzięcia się znajdzie? Warto tam lecieć? Jest dudłaczka czy raczej snobiarsko?
  9. Dorysujcie tej marchewce koperte i wstawcie smerfa. Zmieńcie hasło na "Idzie wiosna, będą podwyżki" i macie swoją akcję :)
  10. A ja mam też pare pytań, bo widze że szykuje sie ciekawa impreza. 1. Będą blachy zlotowe? 2. Jest niedaleko jakiś sklep z winem na skrzynki? 3. Nie muszę się martwić, że będą sie koło mnie kręcić "lokalsi" z milionem pytań "ile poleci"? 4. Będą mi całą noc latać koło namiotu i sypać nań piachem? 5. Striptiz będzie? (i tak go prześpie) 6. Mogę się spodziewać, że konkursy zlotowe będą polegały na sianiu zniszczenia, śmiechu i alkoholizmu? Liczę na wszystkie odpowiedzi TAK :)
  11. Patrz tylko czy naprawdę walczą o to Twoje odszkodowanie. Nie wiem co za firma na F, ale zwykle te biorące niski procent w kwestii odszkodowania nie robią zupełnie nic, biorą sobie 15% i po kłopocie. Czasem lepiej zgłosić się do sprawdzonej firmy która serio posprzecza się trochę w sądzie lub samą nazwą zachęci ubezpieczyciela do mniejszego walenia w gumy :)
  12. Szewc bez butów chodzi. Kiedyś mialem serwisówki do prawie każdego moto, a teraz nawet do swojego nie moge znaleźć. Potrzebuje serwisówkę lub fiszkę do Bandita 1200 rocznik 2002. Dziękuję
  13. No właśnie chyba pomysł z JG i Bemowem w ten sam weekend nie był taki zły. Byłoby luźniej i nie dostawałbym zawału jak pociski z naddźwiękowymi prędkościami przelatywały mi 20 cm od nogi. :] A spęd pod zamkiem Olsztyn uważam za bardzo udany. Mimo stania w korku :/
  14. Adam

    Kto z Łodzi ??

    Balbinka? :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
  15. Gdyby nie zahamowali budowy centrum handlowego na Bielskiej w Płocku w zeszłym tygodniu to skoczyłbyś ze mną. Jednak tym razem lece z "małej ojczyzny" :)
  16. Ale dlugopisy mozna skladac nawet w kolnierzu ;) Wazne ze z Toba wszystko ok, a za ubezpieczenie kupisz sobie zestaw fajnych kufrów i jakieś wydechy do poldka :)
  17. Oprócz tego zajrzyj do Metro na Wrocławskiej 1. Ja latam w Funcie i jestem superzadowolony, mimo ze kurtka przeszła już swoje.
  18. Również dość prężna grupa odemnie sie wybiera. My lecimy około godz. 9:30 z Koluszek, przez Tomaszów. Zapewne zaparkujemy na skrajnym chodniku od strony alei, mam forumową naklejkę na lusterku od Bandita.
  19. Na pęczki takich jest na paradach, w Zakrzówku jakiś kretyn podczas parady uczył sie z pasażerem na gumie latać, tak, że prawie go zgubił.
  20. I mi też sie przydarzył problem z LPG. Zostawilem autko na 2 tygodnie i po powrocie nie chce sie przerzucić na gaz. Instalacja polega na tym, że po osiągnięciu odpowiedniej temperatury przy 2 tys. obr. przełączał sie na LPG. Teraz, nawet przy nagrzanym silniku lampka wskazuje prace silnika na benzynce. Jakiś termostat padł, czy cuś? Ma ktos schemat tej instalacji?
  21. Jak dla mnie temat ostatnio dość gorący. Dziś pochowali u nas gościa, ale zacznijmy od początku. Rozglądając sie dookoła stwierdzam, że motocykle są chyba ostatnio zbyt łatwo dostępne. Może gdyby nie ta dostępność też nie zaznałbym motórzenia, ale troche musiałem sie o niego starać i szanuje to co mam. Natomiast dookoła pojawia się ogromna liczba sportów sprowadzonych niewiadomo skąd i cholera wie w jakim stanie. Kupowane za grosze, nieprzerejstrowane, z powyciąganymi łancuchami i rzężącymi (tak to piszemy?) silnikami. Problem polega na tym, że zgodnie ze starą zasadą chłop różni się od dziecka tylko ceną zabawek. I właśnie większość tych motórzystów traktuje te śmiercionośne maszyny niczym kolejną gierkę na PS-a. Jeszcze w zeszłym roku pojawiło sie u mnie w mieście kilku takich "miejskich motórzystów". Jeden latał na kole wzdłóż głównej ulicy, co z czasem pociągnęło kilku innych amatorów tej szopki. Propagujący zabawę rozpieprzył się, całe szczęście nie robiąc ani sobie, ani innym krzywdy. Reszcie sie chyba znudziło i dali sobie spokój. Inna grupa nastomiast praktykowała odcinkę w tłumie. Kiedyś, przy okazji jakiegoś festynu burknąłem w kierunku jednego "rozpieprzysz sie gościu i to z hukiem" za co dostałem konkretną zjebę od kumpla, bo rzekomo źle życzyłem. Tydzień temu korzystając z pogody też zrobiliśmy sobie przejażdżkę dookoła województwa zabierając kilku takich. Jeden, litrowym gixem, w kolorowym kasku i różnokolorowych butach był dość mocno zaskoczony brakiem zainteresowania jego osobą. co chciał zmienić chwaląc się (sic!) programami na wyświetlaczu, których działania nie znał bo "zawsze jeździ na A". Non stop wyprzedzanie, gubienie się w korkach czy uciekanie przed końcem peletonu wpieniło nas do tego stopnia ze po 100km musielismy sie odłączyć. W poniedziałek zaskoczył mnie sms od ów kumpla który na festynie zrobił ze mnie buraka treści "xxx nie zmiescił sie w zakręcie i nie żyje". Lekko mnie to obruszyło z uwagi na to, że jakiś czas temu wykrakałem/przewidziałem to wydarzenie. Dziś, po powrocie do domu cała trauma ze mnie zeszła, bo miejscem zdarzenia była typowa droga osiedlowa z zakrętami pod kątem 90st., a gość leciał z taką prędkoscią ze przebił zamkniętą furtkę i drzwi od garażu. Ile miał przed hamowaniem? Wiem, że na tym forum teoretycznie nikt tak nie jeździ, a ja sam jako 19 letni gnój na lokomotywie mało mam do gadania, ale zastanówcie sie troche mości panowie. 30-40 letnie chłopy na widok 2 kółek dostają jakiegoś małpiego rozumu. W dodatku prowadzeni Polskimi mitami jako pierwsze motocykle walą sobie litry o sportowej, dość specyficznej charakterystyce. Jestem świadomy że "scigacz" jest fajny, ale to nie Grand Theft Auto. W tej zabawie mamy jedno życie, a poniesionych szkód nie naprawimy "armorami". Nie można zacząć od Fazerów, Inazumek, CBF-ek, Banditów, Zephyrków i tym podobnych? Nawet ten głupi rok na takim moto diametralnie zwiększa szanse na przeżycie w tym gąszczu ślepych kierowców, dziurawych dróg i chlorokauczukowych pasów. A nawet jeśli nam na życiu nie zależy, pomyślmy o tych, którzy nas otaczają.
  22. Adam

    Prypec - Czarnobyl

    Patrząc na motocykle uczestników to zaczynam wątpić w tą stówkę przelotowej :)
  23. Ja przelatałem cały sezon z tankbagiem Metro i jestem superzadowolony. W koncu mam gdzies pakowanie bagaży na zadupku, bo do tankbaga wrzucam wszystko. Po bokach są zapięcia DD na paski których używam tylko przy wożeniu znaczących ilości alkoholu na zlot :) Zbiornik mi sie nie porysował w ogóle.
  24. Adam

    Prypec - Czarnobyl

    Znaczy mi termin loto, wolałbym maj ze wzgledu na to ze pierwszy termin koliduje z cz-chowa ale moge juz sobie msze odpuscic.
  25. Adam

    Prypec - Czarnobyl

    Mnie termin bez różnicy, mam teksy ;) 1. Ludwicjusz - jedzie w kwietniu 2. pawel_kielce - jedzie w kwietniu 3. Adam - jedzie w kwietniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...