-
Postów
2111 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Sherman
-
Ej, to Ducati mi przypomina SRAD-a z 98 roku... jakiś taki "pontonowy" design :dry:
-
No ale z drugiej strony taniej jest zrobić 200-konny silnik, który będzie spełniał wymogi klasy Superbike, niż Superstock. A przecież między jednymi i drugimi nie ma wcale przepaści pod względem osiągów... I tak to co jeździ w rookie jeszcze bardzo daleko do tego, czym pomykają tacy zawodnicy, jak Oskaldowicz czy Meklau :)
-
Wielu też się uśmiecha, jak to czyta. Przecież wiadomo, że w programach "police tv" pokazywane są wyłącznie pościgi zakończone sukcesem. Jest to najprostszy zabieg psychologiczny, który wyrabia odruchowe myślenie "ucieczka policji = wypadek albo zatrzymanie".
-
Podoba mi się zapis regulaminu "opony dowolne". Zajebiście budżetowe rozwiązanie śmigać na Pirelli Superbike SC0 ;)
-
Wychodzi, że płacimy jeden raz i mamy 2 starty w tym, przynajmniej tak było w klasach mistrzostw polski. Także nie jest źle... Jedynym minusem podwójnej rundy jest gruz w pierwszej, no ale co zrobić :)
-
Panie, daj Pan spokój! Zaraz przebiją Alpe Adria, tam chyba 180 ojro, ale trochę inna ranga imprezy...
-
Żeby wyrobić licencję, musisz się zapisać do któregokolwiek klubu. W praktyce i tak się zapiszesz do Wielkopolskiego, bo ponoć speed day jest 50 zł taniej... po za tym brak innych zalet :) Licencję dostajesz po zaliczeniu egzaminu teoretycznego i praktycznego - praktyczny to jest po prostu zaliczenie jednej rundy i bycie sklasyfikowanym (możesz nawet dopchnąć motur do linii mety). j.
-
Akcesoria motocyklowe z przeznaczeniem torowym
Sherman odpowiedział(a) na pork temat w Sport Motocyklowy
Odchudzać motocykl do wyścigu, po czym wozić na plecach 2 kg wody? To chyba bez sensu, dopóki nie startujesz w Endurance albo nie używasz kombiaka na ulicy, do dłuższych wypadów w trasę. Chociaż jakby mieć w tej samej cenie, to wiadomo, że lepiej dostać wkładkę z bidonem, niż jej nie dostać :) -
Pytanie, czy na Słowacji albo w Czechach nie są organizowane jakieś jednorazowe mistrzostwa, w sensie, że nie puchar czy coś, tylko pojedyncza impreza o jakiejś sensownej randze, w której można wystartować z licencją B. Tak naprawdę z rundą Słowacją WMMP to chyba jest pozamiatane, bo jeżeli w jeden weekend chcą rozegrać rundę Alpe Adria + WMMP, to po prostu czasowo nie upchną pucharu Rookie i 125 cm3. Najlepsze jest to, że o tym prawdopodobnie było już wiadomo dość dawno, bo dziwnym trafem puchar Aprilli właśnie nie przewidywał imprez zagranicznych, tylko w kółko Poznań...
-
No cóż, też się zaczynam zastanawiać, bo byłem bojowo nastawiony na 6 rund i 4 tory... Wychodzi, że albo klasa Superbike, albo Alpe Adria, żeby sobie trochę pojeździć, a tak? Wyłanianie "Mistrza Poznania". Szkoda, że koszty Alpe Adria dużo wyższe... niestety ćwierkanie o pogrzebaniu wyścigów w Polsce chyba stało się faktem.
-
Rinas, z numerami rozkminiałem temat: niestety jest tak, że priorytet numerów na rundach zagranicznych mają zawodnicy z danego kraju. Czyli jest ryzyko, że numer, który miałeś w zeszłym roku, będziesz musiał zmienić na Słowacji, bo ktoś z lokalsów sobie go zarezerwuje. Na rundach polskich ponoć jest odwrotnie i to Ty możesz komuś z zagranicy przyblokować numer. Tak czy siak, nie ma ponoć czegoś takiego jak rezerwacja i po prostu wszyscy zazwyczaj jeżdżą z tymi, które mieli rok wcześniej... Tyle się dowiedziałem od AW. Sikor, dokładnie. Zresztą dla mnie to porażka, że ludzie doświadczeni bujają się w Rookie. Ja tam nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł startować w Superbike'ach i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku. Jeżdżenie w klasie amatorów dobitnie świadczy o ambicjach co poniektórych - sorry jeżeli kogoś uraziłem, ale zwalnianie żeby nie przekroczyć limitów czasowych danej klasy to... cóż, postawa wybitnie niesportowa :(
-
No i jeszcze kilka kwestii można podjąć - np. fajny ktoś rzucił pomysł, żeby zamiast biadolić, że nie ma nagród finansowych za miejsca np. w Rookie, to żeby nagrodą był np. darmowy SpeedDay albo jakiś upust. Kolejna sprawa to opony, też chciałem podnieść temat, żeby Rookie nie mogło jeździć na slicku. To dramatycznie podnosi koszty i totalnie mija się z założeniem samego pucharu, który ma jednak przygotowywać do poważnego ścigania. Jeżeli ktoś potem celuje w klasę Superbike, to sobie da radę i na slicki się szybko przerzuci choćby treningami na speed dayach. A tak jest dramat, bo czołówka uderza na oponach, które by się nie powstydziły WSBK...
-
Konrad1f, a kiedy to ma być? Bo ja mam kilka spraw do AW, dlatego może bym załatwił przy okazji. Jakby termin był jakiś sensowny, to pewnie bym jeszcze porwał kogoś z wawy. EDIT: dobra, mam, niedziela 27 stycznia. No to jest szansa!
-
Syncho 2. biegu nie jest do niczego potrzebne, także nie panikuj. Zrób prosty test: 1) rozpędź autko na pierwszym biegu 2) wciśnij sprzęgło i wrzuć na luz 3) puść sprzęgło 4) jeszcze raz wciśnij sprzęgło i WOLNO włącz drugi bieg Jeżeli nie będzie zgrzytało, to znaczy, że synchro i przy okazji wiesz, jak jeździć, żeby nie zabić zębatek :) Ewentualnie wrzucaj bez użycia sprzęgła, procedura jest taka: 1) rozpędzasz się normalnie na jedynce 2) wyrzucasz bieg na luz i lekko wymuszasz ruch dźwignią w stronę 2. biegu 3) jak obroty silnika nieznacznie spadną, to 2. bieg "wskoczy" bez żadnego zgrzytu Pamiętaj, żeby nie robić na siłę, to wymaga lekkiej praktyki, ale jak się przyzwyczaisz, to przestaniesz używać sprzęgła :)
-
Szanowni instruktorzy - co Wy na to? Ustawa o kierujących...
Sherman odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Z tego co piszesz wynika, że jest sens robienia jakiejś "gradacji" pojemności i mocy i każdy chyba się z tym zgadza. Problem w tym, że ludzie uznają wszystkie niższe kategorię od "A" za jakieś frajerstwo. A przecież dla szkół czy instruktorów taka sytuacja, gdzie ludzie najpierw robią kategorię niższą, potem dopiero wyższą, jest zaletą, bo kursant 2 razy płaci za kurs. Akurat w tym przypadku uważam, że to ma sens, bo jeżeli trafi na ogarniętego instruktora, to zostanie dobrze przygotowany do jazdy najpierw na motocyklu o mniejszej pojemności, potem może się zdecyduje na zrobienia kursu na kat. A i wtedy już będzie miał do czynienia z czymś, co prawdopodobnie kupi po zdaniu egzaminu. Czy teraz nie jest tak, że wiele osób robi kurs na jakimś YBR125 cm3, a potem od razu kupuję R1 czy jakiegoś nakeda z dużą zębatką albo "chopperka", który rozwija moment 120 Nm? ;) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że większość ludzi przyjdzie z zerową wiedzą na kurs kat. A i będą z tego same problemy, tak jak piszecie. Przecież nie zmieni się mentalności ludzi z dnia na dzień...- 408 odpowiedzi
-
- prawo jazdy
- ustawa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szanowni instruktorzy - co Wy na to? Ustawa o kierujących...
Sherman odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No na logikę: jeżeli ktoś nie radzi sobie z 600 cm3, to niech najpierw zrobi PJ niższej kategorii, nabierze doświadczenia itd., a potem niech robi kurs na wyższą kategorię.- 408 odpowiedzi
-
- prawo jazdy
- ustawa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szanowni instruktorzy - co Wy na to? Ustawa o kierujących...
Sherman odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nikogo nie przeszkoliłem, ale jeżeli na motocykl wsiadają ludzie, którzy mają ewidentny problem z motoryką i nie potrafią zrozumieć, że odwinięcie manetki generuje jakąś reakcję sprzętu, to przecież lepiej, żeby takie osoby jeździły skuterami i sprzętami, które mają mniejszą moc - wtedy wystarczą im uprawnienia niższego stopnia. Co w tym nielogicznego? Nie każdy może pilotować samolot, nie każdy ma predyspozycje do kierowania ciągnikiem siodłowym. Dlatego wymyślono różne kategorie, różne uprawnienia, testy psychotechniczne itd. Oczywiście logika podpowiada, że lepiej zaczynać od sprzętu mniejszej mocy i pojemności, wcale tego nie neguję. Po prostu zdaję sobie sprawę, że realia są takie, jakie są i wiele osób tuż po zdaniu prawa jazdy kupuje motocykl 600 cm3. Ot i wszystko :)- 408 odpowiedzi
-
- prawo jazdy
- ustawa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szanowni instruktorzy - co Wy na to? Ustawa o kierujących...
Sherman odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ale może to nie takie głupie? Może ktoś wreszcie podszedł do sprawy realistycznie i wyszedł z założenia, że skoro pojemność 600 to obecnie minimum tego, co zwykło się kwalifikować do miana "motocykla", to ludzie ubiegający się o kategorię A powinni właśnie swobodnie poruszać się na tego typu sprzęcie. Z dwojga złego chyba lepiej zaliczyć 10 "skuch" podczas kursu na PJ, niż wyjeździć prawo jazdy na 125 cm3, a potem wsiadać na 600 czy 1000 cm3 po otrzymaniu dokumentu? Przecież nie każda 600-tka ma 120 koni i jest Yamahą r6... obecnie jest dużo bardzo przyjaznych, łatwych w obyciu motocykli o takiej pojemności. Zwłaszcza, że zdecydowana większość jest już zasilania wtryskiem i ma dużo wyższą kulturę pracy, niż nieco narwane gaźnikowce.- 408 odpowiedzi
-
- prawo jazdy
- ustawa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Akcesoria motocyklowe z przeznaczeniem torowym
Sherman odpowiedział(a) na pork temat w Sport Motocyklowy
Jak za słabo hamuje, to się zaczyna kręcić lepsze czasy, więc lepiej nie wymieniać ;) -
Akcesoria motocyklowe z przeznaczeniem torowym
Sherman odpowiedział(a) na pork temat w Sport Motocyklowy
Kucze, nieźle, jak nie wymieniałem płynu hamulcowego przez cały sezon, nawet nie wiem, ile jeździł w tym motocyklu, bo nie sądzę, żeby ktoś wymieniał przed sprzedażą. Hamuje tak samo, nie zauważyłem pogorszenia. -
Teraz nie, ale na mecie będzie, bo się wykruszą ;) Wystarczy jechać spokojnym tempem, wyłączyć funkcję "ułańska fantazja" i mieć nadzieję, że w decydującym momencie nie strzeli tytanowy krzyżak łączący wał z tylnym mostem :icon_mrgreen:
-
A czemu miałby nie skończyć? Dojeżdżanie w połowie stawki to przeważnie żaden problem pod warunkiem, że jedziesz rozsądnie i nie ryzykujesz (patrz Czachor). Małą próbkę tego mieliśmy nawet w poprzednim sezonie na własnej skórze, gdzie wystarczyło nie robić głupot i meldowaliśmy się w połowie dowolnego wyścigu - tylko co z tego? Problem jest taki, że tak jadąc nie masz żadnych szans na naprawdę dobre miejsce. Właśnie dlatego tacy zawodnicy jak Hołek, Sainz czy Peterhansel są albo na czołowej lokacie, albo kończą w rowie na dachu ;) Jazda zachowawcza to jak pójście do burdelu po to, żeby się poprzytulać :icon_mrgreen:
-
Niestety to tylko potwierdza starą regułę - im dzwon wygląda mnie spektakularnie, tym większe obrażenia załogi. To samo zresztą w motocyklach: na torach wyścigowych ludzie potrafią wystrzelić i przeszlifować 30 metrów, a w dirtcie... sami wiecie, ile urazów :( Cholerna szkoda Hołowczyca. Tym bardziej, że pewnie odnowił się uraz kręgosłupa sprzed kilku lat, jak wyrżnęli Navarrą... mam nadzieję, że szybko dojdzie do formy.