_Monter_

Jak już dojedziesz na miejsce to i tak będą we właściwym miejscu czyli w trumnie. :biggrin: Ja bym bardziej obawiał się o ślepych za kierownicą, bo gąbka uchroni sprzęt od destrukcji.

W temacie "Naprawa u Bogusławskiego" chłopaki wyczerpali temat dość konkretnie. Do 6 miesięcy bez problemów w sądzie wygrasz.

Nie ma narazie tu tragedii. Sprawdź kanał ssący czy nadal jest tam zwężka. Jak będzie i po wyjęciu nadal będzie zamulony to wtedy będziemy radzić.

Ja na miejscu typa bym to oddał po prostu. Zamiast się bawić w rozbieranie to niech "typ" kupi drugi silnik i po wszystkim, bo nie zapowiada się to optymistycznie.

Próg zwalniający nie odwołuje ograniczenia, ponieważ ograniczenie prędkości obowiązuje do: skrzyżowania, o ile przed skrzyżowaniem nie jest odwołany znakiem B-34 lub B-42 miejsca wprowadzenia innej dopuszczalnej prędkości znakiem B-33 lub B-43 miejsca umieszczenia znaku D-40 oznaczającego początek strefy zamieszkania miejsc oznaczających odpowiednio początek lub koniec obszaru zabudowanego oznaczonego odpowiednimi znakami znaku odwołującego Co do drugiej części Twojego posta wina będzie Twoja.Często budowa skrzyżowań wymusza wcześniejsze włączenie kierunkowskazu ale to nie uprawnia Cię do wyjazdu z drogi podporządkowanej. A przyklepane to będzie zasada ograniczonego zaufania.

Powiem Ci, że nigdy nie kupię kominiarki przez net. Miałem kilka już ale zawsze po długim przymierzaniu. Zawsze coś było nie tak, to szew nie tak, to materiał do doopy albo nie leżała jak należy. W sklepach ceny nie są wyższe więc polecam zakup osobisty.

Że jeszcze nikt nie zaproponował ZZR 1400. Przecież to piękna 200 konna bestia. KLIK do danych. I sympatyczny akcent...0,93 konia na kilo

Jakże mi przykro, że nie będę na Tabunadzie. Zawsze super u chłopaków z Tabuna było balować.

..dokończę tylko, żeby młody kolega zrozumiał co zrobił(pozwolisz Jeszua) WD 40 jest agresywny dla gumy(również o-ringów) i sprawia, że guma się rozłazi. Rozglądaj się za napędem.

Bardzo zabawna sytuacja. Wniosek jeden.Jak zgubisz to nie szukaj...i nagrywaj na puszta kartę. :icon_mrgreen:

Z tego co pamiętam to w thundercatach bywają problemy z odkręcaniem tarcz.Z reguły kończy się na pourywanych śrubach.Uważaj przy tych manewrach. Oczywiście zapomnij o jakimkolwiek przetaczaniu i innych pierdołach, które możesz usłyszeć od kolegów, pseudomechaników. Co do grubości tarcz należy zajrzeć do serwisówki(dostępne w przyklejonych u kolegów z forum). Jeśli tarcze mieszczą się w nominale to poza tym, że efekt nieprzyjemny i może się wzmagać to tragedii nie ma. Jednakże nieuchronnie zbliża się wymiana i oczywiście obydwu co warto zrobić dla własnego bezpieczeństwa i komfortu z podróżowania motórem.

A kolega ma moduł i części od gpz? Jesli tak to który rok? I mam jeszcze jedna prośbę, zapodaj fote tego modułu jeśli jest w plastikowej obudowie. A w nagrodę masz rozpiskę części modułów od gpz. http://www.erd.co.nz/products/gpz.html http://www.erd.co.nz/images/Kawasaki%20binder.pdf

I ma rację.Tylko wystarczy dbać o to jak o każdy inny moto a nie jeździć aż zdechnie. Niech przestudiuje kilka tematów o chinolach z forum jak i co można a co nie i będzie Pan zadowolony.

Skręcając kierownicę napinasz kołnierz linki gazu co powoduje zwiększenie odrotów. Prześledź całą drogę jaka podąża linka gazu i gdzieś daj jej więcej swobody. Lub jest po prostu za krótka.

Chyba nie przeczytałeś co on napisał. :bigrazz:

Bardzo dobra decyzja.W specyfikach róznego typu jest stosowana różna chemia.I choć służą do tego samego(np. odtłuszczacz tarcz) to mogą biedy narobić. Nafta i pędzelek też ma brodę lecz jest sprawdzony w praniu.Chyba, że ktoś ma kasę na chemię przeznaczoną do tego celu. Ogólnie są do kupienia pojemniki pompowane i z nafty można samemu zrobić sobie spray co ułatwi czyszczenie.

Przepraszam ale już nie mogę edytować. Co wy na to koledzy ?Bo dla mnie to dosć ciekawa informacja. http://www.erd.co.nz/products/gpz.html http://www.erd.co.nz/images/Kawasaki%20binder.pdf

Dla mnie to w ogóle nie wygląda, bo na tych fotach gówno widać. Oceniacie a nawet nie do końca widzicie co. Strzel porządne foty, to wtedy może sie dowiemy co to za skaza. Wueska dobrze radzi.

No to się wyrzygaj. A to co piszesz to prawda.Niestety. Adam :flesje: :notworthy:

Zapowietrzenie układu nie ma wpływu na kontrolkę i prawę elektroniczną systemu. Abs jak najbardziej może się popsuć. Najpierw sprawdź bezpiecznik a póżniej wypada sprawdzić czujnik przy kole, który podaje impuls, gdy koło sie toczy.Po to masz ten ażurowy wianek przy kole. Z reguły nie sam czujnik jest uszkodzony a przewód dochodzący do niego.Czujnik to nic innego jak cewka więc miernik w dłoń i sprawdź czy dzwoni. Jak to sprawdzisz to można dalej walczyć.

Tak, da się.Trzeba zmienić sprzęgło.Czeka Cię mały remont. Zastanawia mnie jak Ty skleiłeś króciec w środku i czym? Jeśli odpowiesz na to pytanie, może się wyjaśni czemu wkręca się sam na obroty.

Na zewnątrz plastik a w środku płyta i to niekoniecznie alu. Kumplowi spalił sie motong więc sekcja zwłok się sama zrobiła.

Jest to raczej mało prawdopodobne, że to one ponieważ kondensator jeśli straci pojemność to jej po prostu nie ma. Tutaj jednak przez jakiś czas silnik pracuje prawidłowo. J.w. napisałem zrobiłem to(bo już zmieniłem kondensatory) dla potomnych. Kontrola jutro. Przez myśl mi nie przeszło, że mogę mieć problem z ładowaniem...ponieważ mam kontrolkę ładowania jak również woltomierz w zegarach...którego jednak nie sprawdziłem(chodzi naprzemiennie z obrotomierzem). Ale sprawdzę. Wyniki jutro...jak zapewne również PW do Piotra :icon_mrgreen: Dodano 03-03-2010 Więc koopa. To samo. Ogólnie żebym wiedział że wymiana 5 kondensatorów zajmie mi 4 godziny to bym sobie darował. Ścieżki tak stare, że się upalały i urywały.Masakra. Pozostało szukanie drugiego.

To w ramach treningu stabilności dłoni i doświadczeń dla potomnych spróbuję się z tymi kondensatorami. Jak nic z tego nie wyjdzie to napiszę.

Napisz, który z kolei link to usunę.