_Monter_

Czemu to napisałeś? Czy ktoś twierdził w tym temacie, ze tak nie jest?

Kup sobie pająka i zapakuj plecak pod niego bo się zmęczysz tym plecakiem. Bilet lepiej kupuj na miejscu bo nie wiadomo jak Ci podróż pójdzie. Jakby co to jestem tutaj KLIK Ja z Giżycka spokojnie w dzień robię ta trasę. Jeśli chcesz to dostaniesz łóżko, piwo i koryto...za free. Pozdrawiam.

Nie przemęczaj się.

nie wiem jak ty ale ja z kobietami problemów nie mam prosze mogę się trzymac tylko że same przychodzą :wink: I może już zakończymy temat bo dowiedziałem sie to co chciałem wiedzieć to czego sie nie spodziewałęm:) Żyjesz? A już miałem nadzieje wchodząc na to forum, że przeczytam nekrolog z Twoim nickiem w nagłówku, albo przynajmniej o wypadku :( Szkoda, że przyszłe pokolenia są coraz głupsze... Ty mehow masz wyprostowane zwoje mózgowe. To że staram się młodemu wytłumaczyć, ze to co robi jest niewłaściwe (poruszanie się bez uprawnień po drogach publicznych) nie znaczy, że jak będę czytał takie idiotyzmy to będę milczał. Największą głupotę pokolenia to narazie pokazujesz Ty.

Pójdzie za tyle za ile klient się znajdzie. Teraz kolega musi zapłacić gapowe. Ciężko sprzedać 2003 rocznik jako 2005.

Nie ma immo :bigrazz: Więc nie masz jakiegoś napięcia lub któryś z elementów jest uszkodzony. Jak realizowany jest impuls na cewkę?

Gratulacje. W tym roku wracam jeździć po Majorce bo została zachodnia część wyspy(najlepsza) do objeżdżenia ale w planach na następny raz zapisuję Chorwację. Twoje foty przekonują bardziej niż 1000 słów.

Czy sym jet x sport ma imobilajzer? Jeśli tak to objaw typowy dla uszkodzonego immo.

Nie rozumiem.

To znaczy, że moduł jest ok. Serwisówki po polsku nie ma. Swiece nowe nowe czy te, na których odpalałeś w zimie? Ma to jakiś alarm?

Zeby dowiedzieć się czy to problem z modułem należy podstawić drugi. Jednak zanim kupisz drugi moduł musisz wyeliminować wszystkie inne możliwości. Paliwo, świece, iskra, impulsatory, zapłon itp. Masz serwisówkę? Tam masz krok po kroku co należy zrobić. Nie napisałeś czy jest iskra, czy jest zasilanie w paliwo. Poza tym na cholerę odpalasz w zimę?

A jak tak to w ogóle przepraszam. Przecież w takim przypadku nieśmiertelnosć jest włączona i nic nie może się wydarzyć. I w ogóle nie wiem o co się czepiam, przecież w wieku 15-tu lat jesteś zobligowany do jeżdżenia 125 ccm a wszyscy, którzy najpierw robią uprawnienia to barany.

Zastanów się dlaczego nazywa się to przerywacz kierunkowskazów a nie przekaźnik. Ponieważ obwód jest przerywany układem mechanicznym za pomocą elementu termicznego o ustalonej rezystancji. Oczywiście nie mówimy o elektronicznych bo w niektórych są przekaźniki i podążając Twoim tokiem rozumowania załączające układy scalone moglibyśmy również nazywać przekaźnikami. Ale jak lubisz to nazywaj to jak chcesz, ja będę nazywał to jak zostało to nazwane. Poprawię Cię. Nie żaden sterownik sygnału tylko plu12V do żarówek. 49 zasilanie 12V np. po stacyjce 31 masa 49a plus do żarówek Działa to w ten sposób, ze jak włączasz kierunek to żarówki zamykają obwód do masy poprzez włókna co właśnie w starych przerywaczach sprawiało, ze element oporowy zaczynał się nagrzewać ( zwarcie do masy) i rozłączał styki. W tym czasie stygł i znowu od początku. Dlatego tak ważna jest moc żarówek w kierunkach i dlatego ledowe kierunki nie działają lub mrugają bardzo szybko.

Czyli wszystko jest w porządku. Piętnastolatek na prywatnej "drodze szosowej za działką" jeździ bez uprawnień.

Rozbierasz rozrusznik i wymieniasz elektromagnes, który wyrzuca bendiks czyli element nr 2 z obrazka.Skleja Ci styki i nie trzyma elektromagnes. Sam bendiks jest zapewne w porządku .

Hmmm, no przekaźnikiem tego nie można nazwać z kilku powodów ani nie ma przerywacz w sobie przekaźnika.Ale żeby to naprawić musisz znaleźć napięcia .

Skąd mamy wiedzieć czy to wałek czy nie? Cena nie jest tu żadnym odnośnikiem. Spytaj gościa o DOT, czy to nie jest leżak z przebitym dotem, czy nie była kołkowana. Najlepiej przez email, bo będziesz miał czarno na białym w razie czego.

Ten żółto-zielony przewód idzie do włącznika kierunków a po zamknięciu obwodu do "+" danej strony żarówek. Tu masz prosty schemat. 3-przerywacz-powiedzmy, ze wyjście na masę jest na nim niezaznaczone. Jeśli straciłeś jedno i drugie to miernik w dłoń i sprawdź czy masz napięcie na zasilanie przerywacza oraz masę. Tak samo na włączniku klaksonu musi jeden przewód mieć zasilanie ( lub masę bo nie wiem czym uruchamia klakson). Jak gdzies to zginęło a nie ma bezpiecznika to szukaj na wtyczkach przerwy albo ułamanego(przeżartego przewodu).

Co Wy pitolicie. Małolat zasuwa na 125 ccm3 w ruchu publicznym. Jak widzę przekonujecie go, że to nic takiego a co za tym idzie brakuje Wam klepek tak samo jak jemu. To znaczy, że jak inni zabijają to my możemy również a z Waszych postów wynika, ze nawet powinniśmy? :banghead: Już widzę jak wsadzacie na moto swojego syna na 125 ccm3 w wieku 15 lat i puszczacie go na miasto...:banghead:

To proponuję jednak sandały i białe skarpetki. Łatwo będzie rozpoznać na drodze idiotę. Już wiem po kim brak Ci rozsądku.

Od 6,5 i to wcale nie emerycko jadąc tyle, ze bez zbyt wielu redukcji. Z reguły około 8. Tak. Tom jeździł właśnie tym motocyklem.

To znaczy, ze jeździsz bez odpowiednich uprawnień na motocyklu?

Skooter o poj 50 ccm,kjal kupisz nowy to w miare bezawaryjny bedzie. :crossy: :clap: Też mi to przyszło do głowy. Chcesz za 4 tysiące kupić tanie w eksploatacji i bezawaryjne 600 lub 750...wyklucza się. Poniżej zapewne się wstydzisz co koledzy na "dzielni" powiedzą, co? Jednak to co jimmi napisał to najlepsza rada, zwłaszcza, że jak już pisałeś to Twój pierwszy motór ma być.

KLIK Wybacz ale nie używam (narazie) a skojarzyłem te klamki dlatego Ci napisałem. Możesz napisać do kolegi z forum.

Ktoś na forum ogłaszał się z klamkami. Spróbuję znaleźć.