_Monter_

Spoko, coraz lepiej nawet pośmigałem HD Fat Boyem i Drag Starem mogłem rownież wziąć VRoda ale Kasia nie miałaby na czym siedzieć :icon_mrgreen: Fakt, ze kopyto po dwóch dniach było jak balon ale morale mi się podniosło. A wracając do tematu to najpierw spróbuj pasty polerskiej typu farecla o gradacji G3 lub innej bez dodatków wosków i siliconu.

To jeszcze napisz jakiego ścierwa chemicznego na tej myjni użyłeś na tej myjni bo sama woda i piana z myjni nie zrobi zacieków. Pewnie coś w stylu płynu do czyszczenia silnika. W takim wypadku proponuję uważać bo będzie gorzej wraz z częstym używaniem. A jak już koledzy napisali delikatne mleczko do czyszczenia powinno sobie poradzić...tylko bez przesady z tarciem bo mozesz zrobić jeszcze gorzej.

Baba ma rację, toż to sieczkarnia i cos ewidentnie jest spierdo...one. Faktycznie jak Baba napisał zaprowadź to dobrego mechanika bo ktoś popsuł idiotoodporny silnik. A bez rozkręcenia to wróżenie z fusów.

To nie ja Ptaq :icon_mrgreen: Po pierwsze zadko piję a po drugie to napewno nie w czasie latania motongiem. Ktoś się pode mnie podszywa :icon_razz: A pochwalę się, ze na wzasach polatałem sobie Drag Starem 650 i HD Fat Boyem. Zakochałem się w Fat Boyu. Fakt, ze noga po tych dwóch dniach była jak balon ale co się odrodziłem duchowo to moje.:icon_twisted:

To dobra rada i działa. Ważne, ze spłacasz. Tego nie polecam...Z szukaniem nie maja problemów. A jak legalnie pracujesz to Ci to ściągną.

Kolego, sprawa z góry przegrana. Ja mam upierdliwego policjanta w swoim mieście, który wybitnie mnie nie lubi. Nie przyjąłem mandatu za taki sam czyn lubieżny i poszedłem do sądu obwarowany materiałami na temat drogi hamowania, niebezpiecznego hamowania itd. Obaj policjanci złożyli dwa różne zeznania co do ich odległości od skrzyżowania, mojej prędkości, mojej odległości od skrzyzo0wania itd. a pani sędzina stwierdziła, ze jestem ukarany za wjechanie na czerwonym itd. na co ja jej przerwałem i powiedziałem, ze zostałem zatrzymany za wjechanie na żółtym a ona na to, ze nieważne na jakim wjechałem i należy mi się mandat... Przegryź gorycz i zapłać bo ja dostałem dwa razy tyle w sądzie. Z systemem nie wygrasz.

Są dwie taktyki. Jedni zostawiają moto w serwisie na wiosnę i zlecają kontrolę zaworów i synchro z czyszczeniem a drudzy jeżdżą puki wszystko gra. Jednak zawory wypada sprawdzić przed sezonem. Wszystko również zależy ile nastukasz kilometrów w sezonie bo może i wyjść dwa razy kontrola zaworów. Ci, którzy olewaja kontrolę zaworów i regulację gaźników zakładaja poźniej dziwne tematy, ze nie pali na jeden gar albo coś stuka w silniku...

Napaliłem się na Warriora...a drugi w kolejce jest Intruder, VTX...

Kibel już mam-150 ccm. Teraz jakąś armaturę poszukam.

Tak, to inny problem...dziękujemy za prozę. Opcji jest kilka. Zanim dojdę do zimnych lutów w module zapłonowym to warto sprawdzić podciśnienia i czy nie kradnie Ci lewego powietrza. Weź samostart albo plak do tapicerki i odpal motonga. Wtedy w okolicach króćców rozpyl specyfik (lepiej samostart). Jak wzrosną obroty to znaczy, ze masz nieszczelność, którą należy zlikwidować. Kiedy regulowałeś i czyściłeś gaźniki i zawory? W jednakowy sposób objawia się problem z zimnymi lutami w module jednak odłóżmy to na dalszy plan.

Coś napewno kupię ale nie będzie to żaden z tych modeli...:icon_biggrin:

No i są postępy. Lekarz zadowolony i pozwolił powoli obciążać nogę. Narazie 4 tygodnie obciążanie 1/3 masy ciała i nadal z kulami jednak już nawet chwilę bez kul daje radę kuśtykać. A jeśli pozwolił to dopadłem się do FZ6 i troche polatałem i również przewietrzyłem XT 600 SM mojego drugiego kumpla...było zajefajnie.

Witamy Cię nasz forumowy "wróżku". Jakby przewidywalność była możliwa na takim poziomie jak sugerujesz to nie miałbym tylu blizn n nogach. :icon_razz:

..i to nawet około 10 minut prawie pod czerwone pole. Jednak znowu odsyłam do instrukcji użytkownika. Czemu wszyscy się ich tak boją? Zmieniłem telefon, siadłęm z instrukcją na godzinę i okazało się, ze ma kilka fajnych bajerów, których bym się nie dogrzebał. Mało tego...każdy marudzi o inspekcjach olejowych i serwisowych, które po pewnym przebiegu upominają się na wyświetlaczu i jedzie to serwisu lub elektryka płacąc za skasowanie a w instrukcjach z reguły jest opisane kasowanie takiej inspekcji z poziomu użytkownika. Ponownie przytoczę jedno z praw Murphiego..."kiedy już wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję".

I to szczera prawda. Tak jest to traktowane przez policję. Mierzą bo muszą i jeśli stwierdzą, że było przekroczenie prędkości to ukarają mandatem ale nie ma mowy o współudziale. Autopsja...dwa razy. Przykro mi z powodu tego wypadku jednak w nim drzemie potencjał...oby nie zaginął, oczywiście w sprawie poprawy ostrożności włączania się puszek do ruchu.

Mechanik składał oring na silicon :banghead: Pudełko oringów kosztuje 40 zł a jeden oring 1-2 zł max... Kup nowy oring i po zawodach.

Ale ja Ci tu pomóc jak już sam wiesz, ze ostatecznie czeka Cię drugi zacisk. Kombinuj dalej. Najleopiej w tej sytuacji to poradzi sobie ślusarz bo wsadzi to na wiertarkę stołową, ładnie wymierzy głębokość wiercenia (albo frezem jakimś to potraktuje) i odratuje tą fatalną sytuację.

Poraz kolejny sprawdza się to zawsze mówię...francuzy to złom. KLIK Ogólnie firma zwie się VIAKEN KLIK Znajdziesz co potrzebujesz a potrzebujesz interfejs i program z ich strony i troche poczytać żebyś nie zrobił testów wykonawczych poduszek powietrznych :icon_mrgreen: Polecam Ci tą firmę bo zajmują się tym juz dużo lat i wiedzą co robią.

A powiedz mi niby skąd oni będą wiedzieć?

W mojej agencji pani wypisuje nową polise w nowej firmie i zachowuje wszystkie zniżki. Jakoś nie stanowi to problemu.

Zawieszona szczotka nie spowoduje zwarcia a tu ewidentnie się coś smaży. Wyciągnij rozrusznik i zawieź do kogoś kto naprawia rozruszniki i alternatory . W sumie Twój rozrusznik ma magnesy stałe więc zapewne zwarcie jest na wirniku.

Jak chodzi na samostarcie to problem z paliwem masz.

To źle zrobiłeś, że zniszczyłeś oryginalne tarcze. wystarczy wyciąć podkład z plastiku np. ze starego opakowania po myszce komputerowej ( przezroczysty, giętki plastik).

Pierwsze słyszę aby coś trzeba było zmywać i niszczyć. Chyba coś przekombinowałeś. Zapodaj foty tego co kupiłeś i tego na co chcesz to założyć.