_Monter_

A to Cię "pojedziemy" :biggrin:

Przekonałeś mnie...niech wszyscy latają na gumie gdzie tylko im się zażyczy.

Bo motocykl nie jest w tym momencie używany zgodnie z przeznaczeniem. I w sumie dlatego: http://www.youtube.com/results?search_query=wheelie+accident&oq=wheelie+accident&aq=f&aqi=g2g-m4&aql=&gs_nf=1&gs_l=youtube-psuggest.3..0l2j0i5l4.6420.6420.0.7073.1.1.0.0.0.0.325.325.3-1.1.0.

Z Twojego założenia wynika, ze jak pojedziesz autostradą 180 z ograniczeniem prędkości do 120 w nocy gdzie nie ma prawie samochodów to też będzie ok... w końcu pusta to nikomu nie zagrażasz. Twoje postrzeganie zagrożenia ruchu może jest zbyt wąskie...jakby zaliczył glebę, wywiną się przez barierkę na wiadukcie(a co pod nim?) to postawiłby na nogi wiele służb, ruch musiałby być zatrzymany lub utrudniony itd. itd. ...a za wszystko kto zapłaci?

Używanie pojazdu niezgodne z przeznaczeniem. To, że on sobie przygotował do stuntu to mało ważne. Motocykl nie ma homologacji i na upartego mógłby zostać niedopuszczony do ruchu. To co Ty uważasz to też mało ważne, są przepisy i tyle. Co do tematu zejścia na kolano to uważałem, że słusznie to argumentujesz (technika jazdy na motongu itd. ) ale teraz to walisz głową w mur. Wąska spoglądasz na ten problem. Kto ma prawo i na jakich zasadach rozpatrywać kiedy droga jest bezpieczna do gumowania a kiedy nie?

Ja też nie polecam Chińczyka, lepsze są Chinki... A tak poważnie to tanie części jak barszcz, wcale się tak nie psują jak to było na początku gdy się pojawiały. Śmiało brać za taką kasę i się cieszyć z jazdy.

Jeśli jest termoplastyczny to lutownica w dłoń i ładnie to połączyć po roztopieniu się plastiku najlepiej używając dodatkowej laski plastiku (takich jak przy spawaniu plastików). Kleju bym tam nie nakładał bo i tak prędzej czy później się rozsypie klej.

13.2V to za mało. Jeśli Twój miał 6 przewodów to podejdzie. Pamiętaj, że czarny to nie masa tylko plus po stacyjce a zielony to masa.

Napięcie między fazowe ok. Wygląda na regler. Podejdzie niemal każdy z taką samą ilością przewodów.

Masz ostatnie ostrzeżenie w kwestii nabijania sobie postów w dziale technicznym...potem nagroda zostanie przyznana.

A mógłbyś odłączyć żarówki podczas pomiaru? Bo może okazać się, że 13,5V przy włączonych światłach a one świeca cały czas a bez świateł będzie jak nalezy(tutaj kłania się spór o pomiar z obciążeniem i bez).

Rozrusznik na sucho może szybko kręcić ale pod obciążeniem siada bo ma zwarcie wewnętrzne na uzwojeniach. Nie twierdzę, że tak jest ale wiele na to wskazuje bo wał lekko się kręci, i nie ma żadnych zatrzymań, rozrząd dobrze złożony...Chyba, że sprzęgło rozrusznika sprawia fiku miku. Tutaj masz coś na ten temat http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/90594-sprzeglo-rozrusznika-gpz-500/.

:banghead:

Nie ma znaczenia. W tym miejscu podłączasz jak Ci podejdzie.

Zgadza sie. Nadmiar oddaje na masę. To są trzy fazy Opis z pierwszej strony-pomiar zmiennego napięcia międzyfazowego, tak samo jak między trzema żółtymi przewodami oczywiście z odłączonym regulatorem.

Serce mam zdrowe, zgaga mnie męczy czasami.

A to w ogóle oryginalny spaw? Nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie, że był obrabiany...chyba, ze to pozostałość po polerce ramy.

Nie wierzycie, ze się mocno grzeją ;) naprawdę mocno.

A przeczytałeś, że Qurim miał problem ze zdjęciem bębna? Moja odpowiedź odnosi się do jego zapytania z tematu a to, że Tobie się tym razem udało to nie znaczy, że następnym uda... Z Twojego toku rozumowania nikt nie powinien ruszać samoregulatora przed zdjęciem bębna a jak będzie miał problem to zapewne doradzisz aby wziąć dwie łyżki i żeby podważał bęben aż zerwie zapinki szczęk... Odniosłeś się do mojego posta ale nie chciało Ci się ze zrozumieniem przeczytać topica...bo po co, nabazgrzę cokolwiek bo akurat na ten post mam "ripostę" :banghead:

Masz błędny pogląd na spuchnięty tłok. Właśnie tak się dzieje, że puchnie, staje w cylindrze, stygnie i dalej lata. Zdejmuj głowicę i tyle...co tu gdybać.

Gratulacje. No i jak to się ma do zawartości tematu?

Tomek ale to jest inna sytuacja.

Zadzwoń do wydziału komunikacji, będziesz miał informacje od źródła.

Najlepiej kupić nowy...to juz nie majątek a nawet szkoda się z tym pieprzyć około 30 zł.

Powoli wyjaśnia się skąd tyle wypadków na drogach.