_Monter_

Jak będziesz coś potrzebował z FR to mogę Ci pomóc przez DE. Ciekawy projekt...będzie zajefajny.

Mam podobnie...najczęściej dyryguje leciwy precel moim życiem lecz ciężko pozbyć się tego młodego, beztroskiego wariata z siebie... 😛 Nie powiem, byłem zaskoczony Twoim nowym nabytkiem jakiś czas temu 😉 I tak i nie 😉

Nie sądzę abyś zwrócił uwagę kiedy był ostatni wpis w tym temacie (2017 rok). Nie poczytałeś nawet tego tematu...nie ma serwisówek w jeżyku polskim. Tutaj masz service manual http://didis-welt.com/jolly/downloads/VZ800_Service_97_02.pdf

Eeeej...chciałbym, żebyś miał racje ale jeszcze 20 do emerytury 🤣 Bo nie muszą sobie nic udowadniać, jeżdżą czysto rekreacyjnie, nigdzie im się nie spieszy a przez to stanowczo wolniej...

Fajnie, że się odezwałeś. Na początku miałem nadzieję ale po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że ta historia jest bez happy endu... Cieszę się, ze wróciłeś na moto, pewnie masz hiper frajdę...bo w końcu po to śmiga się na moto 🙂

Chopy...co na dzisiaj warto wziąć? vnetphone V6 czy freedconn t max czy jeszcze coś aktualnego jest? Interesuje mnie tylko z opcją konferencji.

Znaczy ja nadal nie rozumiem czego oczekujesz od nas. Chcesz przerobić to przerób i jak patrzę na to to według mnie powrót do oryginału tutaj będzie najrozsądniejszy bo wygląda to raczej jak (zacytuję Lefta) latte macchiato racer.

Pomożemy i poradzimy...jeśli tylko dasz nam szansę.

Jak umrze temat to usunę.

Wydzieliłem, dyskutujmy.

Wydzieliłem Dyskusja tutaj

Mądre słowa. Żeby nie Ewa, Maks i dom to już dawno bym sfiksował. Nie mogę też pominąć bliskich znajomych forumowiczów, którzy też wspierają na duchu. To nie tak, że jestem zdołowany cały czas ale zdarzają się chwilę kiedy wszystko w koło z premedytacją przypomina mi, ze jestem juz popsuty.

Oczywiście, że lubię i faktycznie to nagranie jest jakiś czas po ale też nie z wczoraj. Nadal czuję się motocyklistą. Co poddajesz wątpliwości?

Koledzy, nie kłóćcie się proszę. Rozumiem i jednego i drugiego...sam mam dylematy ale na motór ciągnie i nadal jeżdżę. Z tego powodu kupiłem armaturę i zluzowałem majty na pałowanie.

Miło mi. Za forumowymi pyskówkami się nie stęskniłem ale za wami a i owszem. Probiker Miałem motocyklowe buty, relaxami nazwałem te co dostałem po ostatniej operacji...trudno mi powiedzieć czy coś by to zmieniło. W taką pogodę też jeźdżę na zdrapkę bo inaczej nie ma to sensu. Miało...z gwarancją kłopotów i operacjami do końca moich dni. Dzięki.

Załóz regler od malucha, drugi w zapas i będziesz spokojny. Wypada dobrać moc kontrolki bo od niej zależy moment wzbudzenia...i dobra masa. Będzie hulać...bo nawet mój zygzak latał na maluchowskim i dołożonym mostku prostowniczym z diodami wzbudzenia z jakiej małej japońskiej maszyny.

Dzięki. Jeśli w codzienności Cię nie boli to zazdroszczę 😉 Do tej pory takie "Relaxy" a teraz czekam na pierwsze użytkowe do rehabilitacji...

Trochę mnie nie było. Ci bliżej mnie wiedzą...a wam opowiem. W jakiś sposób historia się kończy ( w jakiś bo to na pewno nie finał) bo w 2015 pisałem o całkowitym usztywnieniu stawu skokowego no i w styczniu się to stało. Mój staw teraz jest sztywnym kątem prostym bez najmniejszego ruchu....taka literka "L" z nogi. Pochlastali mnie znowu jak szyneczkę. Dopiero co pozwolono mi całkowicie obciążać nogę czyli jej używać. Kwarantannę to ja miałem zanim ktokolwiek wpadł na to z powodu covida...byłem przykuta do wyrka w domu ( i tutaj nadal pojawia się mój uśmiech na twarzy jak ktoś jęczał, ze nie moze dwóch tygodni w domu wysiedzieć) Do tej pory chodziłem jakby w sztywnym bucie narciarskim pod same kolano. Czy ból minął? NIE jest mniejszy, w innych miejscach jednak efektu, na który liczyłem na razie nie widać aczkolwiek za niedługi czas zaczynam rehabilitację pooperacyjną (choc bladego nie mam na czym ma polegać ze sztywnym stawem). Cieszę się, ze nadal mogę chodzić (tylko, ze teraz to juz zupełnie inna bajka i jeśli można nazwać to chodzeniem) a jestem trochę zdruzgotany, że efekty nie są nawet blisko tych jakie były w nadziei. Lewa noga nadal przypomina, ze to tak łatwo się nie skończy. Życiowy wkurw mam nieziemski i tylko Ewa i Maks sprawiają, że oswajam się dość łagodnie z tymi faktami. To w sumie około 15 operacji samej prawej nogi i kilka lewej...Ostatnie 18 miesięcy na zwolnieniu i 3 operacje. Nie ścigajcie się ze zdrowiem i komfortem pełnej sprawności. Nie dostaniecie medalu za coraz szybciej pokonywane zakręty a satysfakcja nie niweluje bólu co stał się codziennością. Wrzucę ponownie foty bo photobucket wyjebałem z powodu ich pazerności. Tutaj ostatnie: Tutaj stare: Link do trasy: https://goo.gl/maps/bi2UVt3bPGQFGBnT8 Foty motóra i barierek: https://postimg.cc/gallery/t4VHk2p (cała galeria) Dzięki Minolci, która namierzyła miejsce i google uwieczniło wygiętą barierę małe kółko to moja pozycja a duze kółko to pozycja kufra centralnego. Możecie negować po raz enty, że to opisuję ale jeśli choć jeden z was zwolni przed winklem to uważam, że warto było.

Byle nie okazało się, że ma mniejszy przebieg niż na poprzednich przeglądach. Zasadniczo diagnosta tego nie sprawdza ale jak zobaczy, że przebieg się nie zmienia to może być problem. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Szyna cyfrowej komunikacji w elektronice pojazdów, która poza diagnostyką i funkcjonowaniem prawidłowym podzespołów również wykrywa usterki związane z przepaleniem sie żarówki, poborem zbyt dużego nateżenia prądu, zwarcia itd itd.

Wodrębnię..

Nie ma takich ledów z homologacją.

Aby led spełnił swoje zadanie to nie może być tani. Za ledy, które w jakimś stopniu spełnią swoje zadanie trzeba wydać parę złotych więcej. Najważniejszym parametrem jest jak najcieńsza szyjka gdzie osadzone są ledy. Ogólnie jednak i tak nie bedzię całkowicie identycznego ogniskowania źródła swiatła jak w żarówce włóknowej.

Zaimponiłeś mi.