-
Postów
303 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Inhalt
-
Bądźcie jeszcze tak mili podajcie mi ilość oleju do lag w XT 600 E rocznik 2000. Nie mam serwisówki i nie mogę tego znaleźć w sieci. Był juz temat na forum i jest podany link http://www.bush.neostrada.pl/pliki%20pliki...weMotocykli.zip ale nie działa. Chyba Paweł Boruta go sobie ściągnął, ale ja już nie mogę (może usunięty). Ogólnie rzecz biorąc widelec XT jest bardzo miękki i chętnie go utwardzę chociaż w zakresie tłumienia (na nowe sprężyny progresywne nie mam kasy) więc zaproponujcie jakiś olej dostępny w Larssonie, który będzie twardszy.
-
sylikon czy uszczelki?? HOND XL 600
Inhalt odpowiedział(a) na JAKI temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Jeszcze słówko o tanim materiale na uszczelki kartonowe (nie pod głowicę!). Z moich obserwacji i to nie tylko w stosunku do silników motocyklowych, wynika, że doskonałym materiałem na uszczelki jest papier z map nawigacyjnych. Najlepiej nadaje się ten z map Admiralicji Brytyjskiej (nie amerykański, bo dużo cieńszy i mniej odporny na wilgoć). Na statku zwykle mechanik robiący często uszczelki bywa w dobrej komitywie z II oficerem nawigacyjnym (który kasuje zużyte mapy). Papier na mapy nawigacyjne jest odpowiednio gruby, bardzo odporny na wilgoć, niemal wcale niekurczliwy i nie rozłazi się po nasączeniu olejem. Na wybrzeżu można dość łatwo za darmo dostać ze dwa arkusze starej mapy niezdatnej już do nawigacji i idealnej na uszczelki. Jeśli kto potrzebujący z okolic Trójmiasta to mogę podpowiedzieć gdzie można dostać taką starą mapkę. -
To ja kilka słów nie dokładnie o atescie kasku, ale coś w tym stylu. Zgadzam się w 100% z ojro, że warto kupić porządny kask. Nie są już takie drogie, a wybór fasonów stosowny do każdego typu motocykla. Jako opowiastkę podam tylko prawdziwą historię z mojej wioski. Sąsiad (dwa domy dalej) jechał na simsonie. Było trochę z góry i w lekkim łuku. Rozpędził się pewnie do jakichś 60 km/h i z drogi wypadł. Miał uszkodzoną głowę i oczywiście ogólne podrapania. Nawet złamania żadnego nie było. Ale jego kask kupiony nie wiadomo kiedy za parę złotych rozpadł się całkowicie. Chłop nie mógł dojść do siebie i coś mu się w głowie popieprzyło. Zaczął być nerwowy, agresywny i nie kotrolował się. Kilka miesięcy póżniej poszedł do lasu (akurat za moją chałupę - stąd znam dokładnie sprawe) i powiesił się na sośnie. Skutecznie! Zostawił dwójkę dzieci i żonę. Jeżeli myślisz, że po nalepieniu samodzielnie wydrukowanego "atestu" na kask będzie on cię chronił (bo policja przecież się nie czepi) to pomyśl, że możesz dołączyć do mojego byłego sąsiada.
-
Do jakiej wiosny?! Co prawda jak jest śnieg to nie radzę próbować. Ja w tym roku chcę się odważyć i pojeżdzić delikatnie zimą, ale na oponach kostkach i po lesie. W tym roku (2005) w styczniu były piękne pogody na motocykl. Był lekki mróz i całkowicie sucha jezdnia. Dało się jechać chopperem na oponach niemal slick (wiem bo jechałem) i było fantastycznie. Zatem nie czekaj do wiosny, a do ładnych zimowych i suchych dni.
-
Jeździłem juz z różnymi pasażerami, w tym ponad 100 kilowymi z wielkim brzuchem (nie śmiać się, że mam takie skłonności - mój ojciec to był). Moim zdaniem - prócz ogólnej techniki jazdy - bardzo ważny jest rozkład masy. Najprościej mówiąc jak bieżesz pasażera na tył (a inaczej to ciężko sobie wyobrazić) to sam przesuń się jak najbliżej baku i jego dosuń do siebie. Ja mam enduro więc jazda z jajami na baku jest nieodłącznym elementem i z czasem nie wydaje się niczym dziwnym. W szosowch motocyklach nie ma takiego nawyku, ale można się przyzwyczaić. Wtedy dociążysz w miarę równomiernie oba koła i łatwiej o spokojną jazdę. Co do pochylania się pasażera napisano przede mną wszystko.
-
Mój 1 motocykl co mam wybrac ???
Inhalt odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Trochę słabe na początek. Ale widziałem na amerykańskich stronach kit do tuningu Busy. Zawierał turbosprężarkę, dłuższy tylny wahacz i jeszcze parę drobiagów. Wtedy to można pokazać się laskom znającym się trochę na rzeczy, bo taka seryjna maszyna, to już powoli nie robi wrażenia. Zobacz na ulicach - coraz więcej motocykli i nikt już się nie ogląda za każdym japońskim ścigaczem jak kiedyś. Dobrze ci radzę - zamiast pchać tyle kasy w nowy seryjny to pomyśl konkretnie tuningowanej Busie z turbo, nawet kilkuletniej! W końcu jak robić wrażenie to robić, a nie ma sensu co trochę zmieniać motocykla - za dużo fatygi. Kup od razu coś konkretnego. -
Porownanie opon uniwersalnych - poradżcie
Inhalt odpowiedział(a) na Inhalt temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Dzięki za opinie. Przeczytałem też na forum wszystko co wcześniej mi się udało znaleźć o Mitasach. Dużo jest opinii o kostce. Ja mam w tej chwili na tyle oponę Mitas (chyba C-04) i nie pourywałem kostek. Co prawda gdy ją zakładałem to była już starta lekko poniżej rowków kontrolnych więc niższa kostka = mała dźwignia. Ale mam w okolicy jeden z ulubionych kawałków drogi w lesie, gdzie są resztki jakiejś drogi dojazdowej z czasów Gierka z ostrymi kamieniami i pokruszonym asfaltem i tam też nic mi się nie odłamało. Ale wiosną nie chcę kostki, bo zamierzam z połowę przebiegu robić po asfaltach. Bardzo mi zależy na trzymaniu na mokrej nawierzchni. Oczywiście nie może to być opona szosowa, bo pozostale 50% to lekki teren. Bardzo mi się podobała opinia o Heidenau K60 (Marlew był na niej w Tursji). Nie przeszkadza mi bardzo, że starła się po 7 tys km, bo pewnie nie dam rady zrobić tyle w jeden sezon. Mam nadzieję, że opona łatwo ściarająca się = opona miękka = dobre trzymanie na mokrym. Czy mam rację, czy niekoniecznie? A może ktoś ma jeszcze doświadczenia z Heidenau K60? Będę wdzięczny za opinie. Opony z aukcji http://www.allegro.pl/show_item.php?item=72358294 może nie są złe, ale ja mam tył 17" a nie 18" jak w ofercie. Niestety wśród 17" jest mniejszy wybór używanych. [ Dopisane: 18-11-2005, 12:06 ] No właśnie sprawdziłem - komplet dla mnie kosztuje ponad 700 zł, a i tak to dość niska cena jak na Metzelery Sahara, bo większe rozmiary od razu są dużo droższe. Dla mnie to za dużo kasy. Prawie dwa razy tyle co nowe Mitasy lub Heidenau. Właśnie w tym jest problem, że nie stać mnie na gumy renomowanych producentów. Jeść też trzeba. A i jeszcze jedno. Producent przewiduje u mnie na tył rozmiar 120/90-17. Niektórzy producenci nie mają w ofercie takiego rozmiaru. Czy sądzicie, że założenia najbardziej zbliżonego, czyli 130/80-17 nie pogorszy trakcji? Słyszałem o gościu, który w Trampku zalożył na tył szerszą gumę i jeszcze szybciej ją zdjemował, bo bardzo źle prowadził się motocykl w zakrętach. Jakie są wasze doświadczenia? -
Porownanie opon uniwersalnych - poradżcie
Inhalt odpowiedział(a) na Inhalt temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Trudno powiedzieć, czy jestem w błędzie, bo skoro pytam, to znaczy, że nie wiem. Zależy mi właśnie na opiniach użytkowników, a takich z doświadczeniem (jak Nitomen) tym bardziej. Mam jednak pewne obawy - może niesłusznie. Poprzednio miałem na przodzie firmówkę Bridgestone i wcale nie wypadała rewelacyjnie na mokrym. Była już stara (2000 r) i dlatego nie mam przekonania do przechodzonych gum. Jeśli jednak znajdę na allegro coś fajnego, to czemu nie - zastanowię się wtedy. -
Porownanie opon uniwersalnych - poradżcie
Inhalt odpowiedział(a) na Inhalt temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie osiągam wielkich prędkości. Nie chcę też opon typowo szosowych, tylko właśnie uniwersalne (zwane czasem dual sport - choć sportu w nich nie ma wcale :notworthy: ). Rzecz w tym, że bardzo źle czuję sią na asfalcie na kostce. Mam teraz na kołach i oczywiście w terenie trzymają super, na mokrej trawie nie da się jechać na normalnych oponach, a na kostce jest ok, ale na asfalt się nie nadają wcale. Drgania, hałas i uślizgi na mokrym i liściach już przy bardzo małych prędkościach. W tej chwili bezpieczniej czuję się na drodze szutrowej przy 80 km/h niż na asfalcie przy 60 km/h. Chcę zalożyć opony, które prócz lekkiego terenu nadają się na asfalt. http://www.motorad.pl/ek60r.html http://www.mitas.motocykle.pl/enduro.html (patrz E07) http://www.maxxis.dmkproject.pl/catalog/pr...products_id/896 Pytanie tylko - które z nich są najlepsze i przede wszystkim najlepiej trzymają na mokrym? Co do używanych to boję się kupić, bo nie potrafię ocenić w jakim są stanie. Wiem po samochodowych, że opony wyglądające dobrze mogą mieć już popękany kord wewnątrz, bić na boki itd. A stare leżakowane miewają stwardniałą mieszankę. Może się mylę, ale jakoś wolę tańsze opony ale nowe. [ Dopisane: 17-11-2005, 13:40 ] Ta opona z allegro nie wygląda źle. Wolałbym jednak trochę więcej bieżnika za większą cenę. No i kwestia rozmiaru. Ja mam z tyłu 120/90-17 a tutal 130/80-17. Niby niewiele, ale niezgodnie z zaleceniami producenta. -
Mam aktualnie max zniżki na oc w PZU na motocykl. I to nawet nie wszystkie lata bezszkodowości "wypracowane" na motocyklu. Za oc dałem 40 zł. Nie liczy się czym jeździłeś, tylko ile lat besz szkody. Lata z komarka też się liczą (chyba, że nie mialeś wtedy oc 8) )
-
Podróżne enduro są znacznie niższe od "terenowych". Przy 173 cm wzrostu nie szukaj raczej Super Tenery ani Afriki Twin, ale inne powinny nie być kłopotem po przyzwyczajeniu się. Dla porównania siądź sobie na czymś wysokim i potem na Transalpie. Od razu poczujesz się jak na wygodnym turystyku i nie będzie problemów. Ja mam 180 cm i Yamahę XT600. Nie powiem, że mam duży zapas, ale spokojnie sięgam obydwoma stopami do ziemi. A przecież jak jesteś o 7 cm niższy to nie całe 7 przypada na krótsze nogi :notworthy: . Spotkałem kiedyś gościa, który miał XTZ660 i przewrócił się podczas jazdy do domu zaraz po kupieniu. Najechał powolutku na krawężnik i chcial się wtedy podeprzeć, ale już mu nie starczyło nogi do ziemi. Potem juz nie miewał podobnych przygód. Będziesz się musiał przyzwyczaić i to wszystko. Dasz radę na pewno. Zwróć uwagę, że czym bardziej szosowe to enduro tym niżej ma siodło.
-
Wyjeżdżenie benzyny do ostatniej kropli - szkodliwe?
Inhalt odpowiedział(a) na Adam Paweł temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ok, dalem się przekonać - to proszę o poradę. Czy go motocykla bez pompy paliwa (gaźnik zasilany opadowo) - konkretnie XT600 - można założyć zwykły filtr? Czy mam przeciąć przewód pod kranikiem i tam wstawić filtr kupiony za parę złotych np w Luisie? Czy przepływ przez taki filtr jest na tyle szybki, że bez ssania pompki paliwo będzie nadążało napływać do gaźnika. -
Porownanie opon uniwersalnych - poradżcie
Inhalt opublikował(a) temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Proszę osoby z doświadczeniem w tanich oponach uniwersalnych do enduraka o pomoc w wyborze. Mam XT600 i na wiosnę chcę założyć nowe opony do jazdy po szosie i lekkim terenie. Wiem mniej więcej jakie są wady i zalety tego typu opon (i że mają wielu przeciwników). Teraz jeżdżę na kostce i nie chodzi mi o porady typu "kup kostkę po zawodniku i lataj tylko po lesie". Ze względu na finanse w grę wchodzą trzy firmy, których ofertę znalazłem w sieci: Mitas, Maxxis i Haidenau. Heidenau bieżnik K60 (224 zł tył i 162 zł przód), ewentualnie bieżnik MFE99 (nieco droższy). Maxxis bieżnik M-6006 (258 zł tył i 191 zł przód). Mitas bieżnik E07 (226 zł tył i 178 zł przód). W porównaniu ("Motocykl") Maxxis do Continental TKC80 i Michelin, to tanie Maxxis M6006 wypadały bardzo blado, były śliskie na szosie itp. Ale nie stać mnie na Continental. Jeśli ktoś ma doświadczenie w ktorejś z tych trzech marek (albo zna inną tanią), to proszę o poradę. Zależy mi bardzo, żebym nie bał się pochylić w zakręcie na mokrym asfalcie. No i żeby dało się jechać po szutrach i piachu nie gorzej niż na Mitasach E07. -
CZy kupno czopera na polskie drogi ma sens?
Inhalt odpowiedział(a) na Pompka temat w Cruiser/Chopper
Oj, chyba nie jest równie wygodnie. VN to bardzo ładna maszyna, ale jednak po przesiadce z choppera na enduro jakiś czas temu stwierdzam, że na drogach nieutwardzonych różnica jest niewyobrażalna! Nie mówię tu o terenie, bo to oczywiste, ale nawet droga wiejska daje się we znaki chopperowi. A enduro jedzie w takich warunkach piiiiięknie. Mimo wszystko pytanie o sens kupna czopka jest dość zabawne. Każdy kto mial kiedyś musi chyba szczerze odpowiedzieć, że sensu to trudno się dopatrzeć, ale to uczucie... Też może kiedyś wrócę do tego "niesensownego" rodzaju motocykla :notworthy: . Tylko kaska mnie trzyma. -
Wyjeżdżenie benzyny do ostatniej kropli - szkodliwe?
Inhalt odpowiedział(a) na Adam Paweł temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
O ile pamiętam Piotr Dudek już to raz bardzo ładnie opisał na forum. Właśnie chodzi o to zubożenie mieszanki i lokalne przegrzanie gratów w silniku (zawory, gniazda...). Inne powody raczej mniej istotne. Syf z baku (jesli kto ma) jest na dnie tam gdzie kranik więc nie ma znaczenia czy bak pełen czy prawie pusty (w czasie jazdy - nie podczas odstawienia na zimę) bo i tak spłyną. -
Pierwsze słyszę, żeby trzeba było płacić z własnej kieszeni za leczenie w przypadku dzwona na ulicy. W Polsce medycyna ratunkowa jest chyba za darmo. Podobnie jak zwiedzisz krzaki w lesie. Przecież jak złamiesz nogę na boisku, chodniku, u siebie na podwórku itp to nikt w szpitalu nie pyta gdzie to się stało. Co za różnica? Jeżeli się mylę to może mnie ktoś poprawi, bo to raczej ważna kwestia. W lesie można czasem nieźle narozrabiać ze złamaniami, a pokrywać koszty to mi się średnio widzi. W końcu płacę co miesiąc na kasę chorych ileś tam procent od pensji.
-
Jak napisałem - kiedyś w Czechosłowacji (był taki kraj) kupiłem większy jako akcesoryjny. Co do dorobienia to chyba nie powinien być wielki problem. Tylko należy znależć warsztat, który posiada frezarkę z podzielnicą. Bez tego ani rusz. No i kwestia materiału, ale przecież dzisiaj da się kupić niemal każdą stal. Wiem, że w moich okolicach koła wykonyuje POM Kolbudy. Ale czy przyjmuje zlecenia indywidualne to już nie mam pojęcia.
-
przewrocony motocykl w parkingu z ochrona - co zrobic
Inhalt odpowiedział(a) na raze temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Normalnie to parking odpowiada za szkody pojazdów, których pilnuje. Najczęściej jest ubezpieczony więc właściwie płaci ubezpieczyciel. Tylko najpierw trzeba koniecznie sprawdzić jak stoi w umowie. Bo takie rzeczy jak odpowiedzialność można ograniczyć lub wyłączyć właśnie umownie. Jeśli na to się godzisz przystępując do umowy to twoja sprawa. Prawo mówi, że "chcącemu nie dzieje się krzywda". W praktyce najczęściej nikt ci nie da umowy do podpisania ani nawet regulaminu do przeczytania. I czytasz to dopiero po szkodzie, a i tak nie miałeś możliwości negocjować, choć to niby umowa i wszystko jest umowne. Jak przeczytasz regulamin i okaże się, że nia ma wyłączenia odpowiedzialności za szkody, to wtedy dochodź odszkodowania od parkingu. Jak jest takie wyłączenie to teoretycznie możesz próbować uchylić się od tego, że niby niedozwolona klauzula, bo parking strzeżony jest właśnie po to, żeby strzec. Ale to już nie taka prosta sprawa, trzeba iść do sądu i wcale nie ma pewności że się wygra. Raczej wtedy trzeba odpuścić sprawę (po uprzednim wyczerpaniu możliwości polubownego załatwienia sprawy, np. przez rzecznika praw konsumenta w urzędzie miasta). -
Szczerze mówiąc to nie pamietam. Ale zębatkę na wałek zdawczy (tę przednią) wyszperałem u ojca w garażu. On miał wcześniej tylko socjalizmy (WKS 125 i wcześniej WFM) więc to nie mogło być od żadnego dziwadła. A tył kupilem kiedyś w Libercu (wtedy Czechosłowacja) jak byłem na wakacjach połączonych z zakupami gratów motocyklowych. Wtedy niestety w Polsce też nie było można dostać siemeringów do przedniej zawiechy i kupiłem właśnie tam. Może popatrz na czeską wersję allegro (czy może jakoś inaczej się to nazywa). Teraz po wejściu do UE nie ma kłopotu z przesyłkami zza granicy.
-
Silnika nie trzeba wcale wzmacniać. Moja CZ175 miała 11,4 kW, a to naprawdę wystarcza do jazdy. Zmieniłem jedynie przełożenie przez założenie tylnej zębatki większej i przedniej nieco mniejszej. Niestety dużego kopa ma tylko na wysokich obrotach więc taka zmiana poprawia "terenowość" zespołu napędowego. Niestety dalej jest już coraz gorzej. Jeżeli motocykl ma być choć trochę "prawdziwym" enduro, to proponuje wzmocnić ramę poprzez dołożenie poprzeczek - coś jak rama kratownicowa Ducati, tylko chałupniczym sposobem :evil: . No i wciąż pozostaje problem zawieszenia. Chyba radykalnie można je poprawić tylko przez kupienie przodu od jakiegoś złoma japońskiego i dostosowanie do główki ramy. Z tylnymi sprężynami będzie mniejszy kłopot, bo da się znaleźć w niemcowni na szrotach coś po cięższych sprzętach turystycznych i założyć do CZ. Ze względu na różnicę masy zwiększysz sztywność. Jeśli chcesz zwiększyć skok, to raczej tylko przez zmianę miejsca mocowania tylnych sprężyn (z amortyzatorami) i kupienie jeszcze sztywniejszych (żeby nie dobijały przy większej dźwigni). Tylko ja bym w życiu takiemu motocyklowi przeglądu nie podstemplował więc pozostaje raczej jazda poza drogami publicznymi. No i czy nie taniej będzie kupić Yamahe DT 80 albo i 125?
-
Yamaha ttr600 - rozrusznik ??
Inhalt odpowiedział(a) na avr temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No właśnie. Tak jak pisałem, standardowo moc jest nieco tylko większa niż w XT. Sam podajesz TTR na 43 KM, a XT ma ich 40 (wedle danych fabrycznych - rocznik 2000). Praktycznie żadna różnica. Ja w swojej XT mam zmieniony wydech, ale nie bylem na hamowni więc nie wiem ile tych koni jest naprawdę. Jedzie ok. Jak popatrzeć na schematy, to nie widzę żadnych różnic pomiędzy silnikami XT i TTR. Budowa identyczna. Spójrz na link - może kogoś zainteresuje. http://www.xpower.de/mfiche.html -
Trochę mnie uspokaja opinia Yaco, ale bardzo chętnie przeczytam komentarz Piotr Dudka. Czy zatem odpalenie z baterii samochodowej i odłączenie jej po rozruchu jest niebezpieczne czy nie? Czy Piotr miał na myśli tylko odłączenie jedynego akumulatora, czy jakiegokolwiek?
-
Przeczytałem uważnie cały wątek i nie znalazłem odpowiedzi na jedno istotne pytanie (już zadane przede mną). Dlaczego nie należy odłączać zewnętrznego źródła zasilania od instalacji po uruchomieniu motocykla. Już nie raz robiłem w poprzednim motocyklu tak, że podpinałem akumulator samochodowy równolegle do instalacji. Oczywiście nie wypinając słabego (ale w miarę sprawnego) akumulatora motocyklowego. Następnie uruchamiałem zimą motocykl dzięki większemu zapasowi prądu z dwóch baterii (nie przekraczając napięcia znamionowego - podłączenie równoległe) i po paru chwilach odłączałem zewnętrzny akumulator samochodowy. Ten zewnętrzny akumulator odłączałem dość szybko, gdyż bałem się, że jednoczesne ładowanie dwóch akumulatorów ze słabej instalacji motocyklowej właśnie przekroczy jej możliwości i coś padnie. Obawiałem się zbyt dużego obciążenia (a poza tym chciałem jechać) :) . Na szczęście nigdy się nic złego nie stalo, ale może robiłem źle. Tylko dlaczego? Jakie jest uzasadnienie?
-
Nawet stoi taka Aprilia już od ponad roku w saloonie Plichta w Gdyni. Możesz ją tanio wyrwać, bo przeceniali kilka razy i jak na razie bez skutku :) . Tylko czy na pewno o takie pogodzenia plastika z V2 chodziło :?: