lechu

Jeszcze pol roku temu myslalem ze temat mnie nie dotyczy :flesje:, ale niestety pomylilem sie :flesje:. W sezonie od listopada do stycznia (w tym roku piekna pogoda do jazdy byla) natknelismy sie z kumplami na zbiorowe polowania :crossy:. Ok 40 facetow - domyslam sie ze musili byc niezle zdenerwowani jak im przejechalismy przez srodek polowania :crossy:, ale jak sie na nas zasadzili to nie bylo bata, kumpel quadem musial sie zatrzymac :/ Od tego czasu widzialem ich jeszcze 2 razy. Za 1 razem postraszyli nas troche i od tej pory jak ich widze to hamulec do 0 nawrot 180 stopni i rura .... :D. Raz chcieli nas gonic terenowka, ale szybko powiedzieli "pas" - i oby jak najdluzej. Ten problem bardzo dobrze rozwiazany jest w Kwidzyniu (tam nadlesniczym jest moj znajomy). Generalnie endurowcy maja wyznaczony szlak ok 60-70km i wszyscy jezdza tam. Lesnicy maja spokoj w lesie, endurowcy maja sie gdzie wyszalec. Tak powinno byc wszedzie ;))

Niby jest napisane ze WD40 konserwuje i spotkalem sie ze ludzie smaruja (pokrywaja) tym lancuchy, ale wydaje mi sie ze gra nie warta przyslowiowej swieczki. Kup sobie smar Castrola za 30zl, a jak juz naprawde nie masz kasy to wyczysc go w ropie i pokryj smarowidlem.

Zastanawiam sie co moglo byc przyczyna tej awarii. Owszem mowisz ze po remoncie tlok mogl spuchnac - przytarl sie i ok (odkreciles za mocono i stalo sie) ale dlaczego po ostygnieciu tloka rozrusznik go nie kreci- i tlok wogole nie chce sie przemieszczac w cylindrze. Niestety czeka rozlozenie moto :/ Co do tloka METEOR - moze to nie jest wiadaca marka, ale bez przesady nie robia takiego zlomu. Mialem w Apie i tloczek dzialal poprawnie. Chociaz teraz w KTMie mam Vertexsa i polecam Vertexsa :icon_eek:

Dla mnie to bezsens. Moze przepis zeby jezdzic na swiatlach zima nie jest glupi, moze nieraz warto wlaczyc te swiatla nawet latem w okresach slabej widocznosci. Sam popieram idee "Badz widoczny, badz bezpieczny", ale bez przesady. W okresie letnim (tzn od 1.03 do 30.10) w wiekszosci dni jazda na swiatlach mija sie z celem. Dziwne ze wymienia sie tylko smieszne koszty - zarowki i znikoma ilosc paliwa, a nie mowi sie juz np. czestszych wymianach aku (a to juz wiekszy koszt). Co do kamizelek - jestem przeciw. Jako ze jezdze w terenie to nie czesto mam zaszczyt jezdzic w kamizelce, ale dla mnie to zaden obciach sie w takiej kamizelce pojawic na miesci :icon_razz:. Pozatym nawet na forum mozna zamowic "kamizelke forumowa" ze swoim nickiem - po to zeby uprzyjemnic jazde w kamizelkach. Nie wiem czy zauwazyliscie - ktos przedstawil idee, ktora nie wiadomo czy wejdzie, narazie sa tylko plany, ale oczywiscie nie zapomniano o najwazniejszym ...... WYSOKOSCI MANDATU za wykroczenie. Eh.... bez komentarza.

Widzialem niedawno ogloszenie na allegro, koles naklada nowe powliki NICASILowe w Polsce - koszt ok 600zl - niestety nie widze w tej chwili tej aukcji :/. Mysle ze jesli koszt tulejowania =400zl to lepiej poswiecic te 200zl i miec nicasil.

Najpierw ustal ksztalt tego dyfuzora, bo to jest o wiele trudniejsze- pozniej sie bedziesz martwil wykonaniem. Mo=R*Pg Mo-moment obrotywy Pg- sila gazowa R-ramie wykorbienia. Moc jest funkcja pochodna momentu. Budujac dyfuzor mozesz sobie zmieniac Pg czyli sile gazow w ukladzie, bo jak zapewne wszyscy wiedza dyfuzor jest odpowiedzialny za "wyciaganie" spalin z cylindra (pod cisnienem gazow ktore sie w nim znajduja), a mowiac dokladniej mozesz zmieiac charakterystyke Mo (wysoko czy nisko)- pozniej od tego bedzie uzalezniona tez moc w odpowiednich zakresach obrotow. W motocyklach dyfuzory budowane sa pod odpowiedni model silnika bo zalezy to od stopnia sprezania i charakterystyki pracy silnika itd. Ksztaltem dyfuzora zajmuje sie 'mechanika gazow', a niezadko ksztalt ten wyznacza sie tez doswiadczalnie. P.S Mysle ze przy budowie powinienes wyjsc od mocy jaka ma silnik bez dyfuzora, bo moze sie tak zdazyc ze cisniene gazow w Twoim dyfuzorze bedzie pchalo sie spowrotem do cylindra i silnik bedzie zaciagal spaliny. Powodzenia przy pracy zycze

Szczerze mowiac watpie zebys w domomych warunkach zrobil dyfuzor, taki ktory bedzie dobrze spelanial swoje funkcje. Sorki troche poprawie moja wypowiedz - sam nie zrobisz dyfuzora ktory bedzie dzialal. Nawet chcbys mial ogromny kalkulator i 100 zeszytow, a juz napewno Ci sie nie oplaci jesli chodzi o kase :cool:. Sam nie ustalisz dobrego ksztaltu dyfuzora, nie mowiac juz o jego wykonaniu. Pozdr

Tak, jest to mozliwe, bynajmniej jeszcze kilka lat temu bylo to mozliwe, wiec pewnie i teraz jest taka mozliwosc. A tak pozatym to temat nie w tym dziale ;)

Juz mniejsza o samo moto, ale chodzi tez o koszty jego utrzymania. Cross spokojnie sobie lyknie 10l paliwa z dobrej klasy olejem, nie wspominajac juz o innych kosztach eksplatacyjnych (nie chce mi sie tego wypisywac bo byla juz mowa o tym 100 razy) - utrzymanie crossa 125cc kosztuje niemalo, a tu pokazal sprzeta ktory nie bedzie go drogo kosztowal w utrzymaniu (jesli nic sie nie bedzie psulo - to tez jest zawsze kwestia ludu szczescia przy starszych sprzetach zwlaszcza).

To chyba nie ten przedzial cenowy :/ Za 3kz to kupi naprawde stara CR podejrzewam ze w rozsypce, no i utrzymanie sety crossa kosztuje niemalo. Mysle ze smialo mozna ogladac to moto tymbardziej ze znam kolesia ktory na nim jezdzil. W terenie chyba wogole nie eksplatowal - bynajmniej z nami nigdy nie smigal. Co do szczegolow tego motocykla to trzeba jechac i zobaczyc bo sam dokladnie nie wiem - to glupot pisal nie bede.

BIELSKO BIAŁA MOTOBOX tel. 033 810 43 97 KATOWICE CENTRUM MOTOCYKLOWE "ENDURO" tel. 032 206 40 99 KIELCE MOTOCYKLE JANASZEK tel. 041 361 03 93 KRAKÓW CENTRUM MOTOCYKLOWE "RIDER" tel. 012 655 42 00 LESZNO RAPID MOTOCYKLE tel. 065 529 05 64 LUBLIN SOKÓŁ tel. 081 746 40 76 POZNAŃ RAPID MOTOCYKLE tel. 061 8 720 720 TARNÓW BDG tel. 014 622 38 70 WARSZAWA MOTOTECNICA tel. 022 814 21 45 WARSZAWA RAPID MOTOCYKLE tel. 022 632 42 22

Ja ostatnio coraz bardziej przekonuje sie do Kawasaki :icon_mrgreen:. Kumpel ma KX 250cc i jest bardzo zadowolony. Tez mialem okazje latac tym sprzetem i naprawde wywarl na mnie pozytywne wrazenie. Moto ma lepszy dol od mojego EXC 125, jest niewiele ciezszy. Jedyna wada to paliwo .... :wink:. Moto ma maly zbiornik ok 7.5l, a niestety lubi wypic. Wychodzi ok 12l - 100km. Zaleta Kawy jest tez usrdniona cena zakupu (wiadomo ze mozna dostac gorszy lub lepszy egzemplarz), ale wychodzi taniej ok KTMa i Yamahy. Pozdr

Ja na Twoim miejscu jak najszybciej odstawilbym motocykl do garazu i nie wyjezdzal. Tlok i tak i tak do wymiiany, jak niedajboze pierscien peknie to bedziesz mial cylinder do remontu - nowy nicasil, a to juz troche kosztuje. Co do tematu to jesli motocykl pali to znaczy ze cylinder jest ok. Jak juz bedziesz robil ten remont nie zapomnij oddac cylindra do honowania. Niewielki koszt (34-40zl) a powierzchnia cylindra jest gladka i rowna.

Watpie zebys za 5kz kupil dobrego crossa badz hard enduro, a jesli kupisz to zjechanego i bedziesz mial wiecej zmartwien niz porzytku. Pozatym pamietaj o kosztach utrzymania. Spalanie (mojego EXC) oscyluje w okolicach 10l. Koszty utrzymania tez nie male. Jest troche na 4um o kosztach wiec proponuje uzyc opcji SZUKAJ. Mysle ze za ta kwote powinienes popatrzyc za zwyklym enduro np. LC, DR, WRE.

No niestety, tak jest ......, ale nie wszedzie :biggrin:. Warta nie ma tej 50% zwyzki dla mlodych posiadaczy MOTOCYKLI :). W PZU zaplacilbym 200zl, a w Warcie zaplacilem 115zl :crossy:.

Baczac na fakt ze jestes "swierzak" mozna wybaczyc Ci brak umiejetnosci w funkcji SZUKAJ, ale za to warto podkreslic ze jako jeden z niewielu ktorzy zakladaki tematy na temat zakupu pierwszego moto jestes NORMALNY :). Nie zaczynasz tematu od sugesti zakupu od hard-mocnych sprzetow, ktorych powinni dosiadac doswiadczeni jezdzcy tylko od malych i spokojnych motocykli. Pelen uznania jestem - mysle ze przy odrobinie szczescia dlugo bedziesz latal. A wracajac do tematu .... ;). Za 3kz mozna kupic Aprilie Tuareg Rally 125cc (tez kiedys taka mialem). Moc ok 30KM, ladnie wyglada, dobrze sie jezdzi, motocykl dosc spokojny, stabilny, ma UPS, troche cienki zawias centralny (poczatkujacemy napewno wystarczy). W miare przyjemnie mozesz przejechac sie po asfalcie. Spalanie nie powinno przekroczyc 5-6l w terenie. Niestety tych sprzetow jest w Polsce malo i ciezko znalesc dobry egzemplarz, ale jak juz znajdziesz.... :D - cala przyjemnosc po Twojej stronie :).

Zalezy od tego jakie tricki chcesz robic. KTM EXC niezle sie na kolo buja nawet z 4 biegu. Jesli chodzi o stunt to wybralbym silnik 4T i wieksza pojemnosc. Faktycznie ze do jazdy na przednim kole nie trzeba ogromnych mocy, ale napewno przyda sie przewod w stalowym oplocie. Wogole czy musi byc enduro?? Bo na enduro ciezko sie jezdzi na przednim kole ze wzgledu na wysokie lagi. Jesli juz chcesz 125cc to wybralbym cos z pokroju: RS,NSR. Na RS osobiscie jezdzilem i jesli chodzi o przednie kolo to wypada o niebo lepiej od KTMa :smile:. Pozatym na enduro ciezko bedzie Ci wykonywac niektore tricki takie jaka jazda stojac na baku czy na fotelu. Pozatym temat nie w tym dziale :clap:.

Jesli chodzi o ekonomie to zastanawialem sie nad tym zeby jezdzic tylko w zimie bo wtedy paliwo jest najtansze (ewentualnie wczesna wiosna zrobic zapasik paliwa :icon_mrgreen: ). Ponad 1zl na litrze - mnie to przekonuje :). Co do tematu to moj sprzet bedzie chyba jednym z najmniejekonomicznych bo pali conajmniej 10l/100km, a czasem i wiecej :D. Pozdr

To i ja sie podlacze do tematu :buttrock:. Kto wie ile oleju nalac do lag w KTMie EXC 125 '00 (UPS). Z gory thx za odp.

BMW zyskalo w moich oczach kiedy to w 1998 roku jako pierwsza marka na swiecie wprowadzila do samochodow serii 7 i 5 kontrole trakcji (popularnie nazywana ESP). :flesje: Myslalem ze jest to marka ktora stawia na dynamike silnika, bo nowinki techniczne to nie byla ich mocna strona, ale wraz z wprowadzeniem ESP wszystko sie zmienilo (no moze nie do konca wszystko :biggrin: )

"Na swiecie sa tylko 2 marki samochodow - Mercedes i pozostale...." To chyba mowi samo za siebie. Sa to samochody dopracowane wrecz do perfekcja (nie liczac klasy C w latach 2000-2003). W moim domu stoi C200 '98 (mojego taty) i prawda jest taka: jak ktos raz wsiadzie do mercedesa to juz z niego nie wysiadzie :). I tylko zgryzliwi mowiad "jak z przodu gwiazda to jest ch*j nie jazda" :icon_arrow:

Loctite to nie klej ktory sluzy do takich rzeczy :icon_arrow:. Ja wklejalem takie lozysko i u mnie narazie dziala :). Popros w sklepie klej do metalow, a ja jutro wysle Ci nazwe kleju ktorym ja to kleilem :) Co do faktu ze lozysko bedzie w osi nie mam najmniejszych watpliwosci by jak wlozysz posmarowane klejem lozysko to ono wrecz musi byc w osi.

Ja bym sie bardziej obawila gdyby moj motocykl nie kopcil :icon_mrgreen:, bo wtedy nie wiadomo czy olej tam wogole jest i czy spelnia swoje zadania. Pozatym nie ma olejow ktore nie powoduja dymu z rury (w 2T). Jak odpalam KTMa to jak jest zimny to dym wali chmurami (no moze troche przesadzilem). Kiedys jezdzilem na Castrolu R2, teraz sie przerzucilem na Valoline. Roznica w cenie niewielka na valvoline ma lepsze wlasciwosci smarujace, bardzo dobrze miesza sie z benzyna. Stosowany przez zawodnikow. Jak wali Ci czarny dym to znaczy ze ciagnie ze sprzegla, a wtedy moze sie okazac ze albo simeringi, albo pierscien. Pozdr

1. Mozna "napunktowac" lozysko - tzn zrobic punkty na zewnetrznej stronie lozyska. Pojawia sie minimalne otworki, a naddatek materialu wyjdzie na zewnatrz zwiekszajac delikatnie zew srednice lozyska - to naprawde czesto pomaga 2. Mozna "napawac" np. aluminium (koszt kilkudziesieciu zlotych) i pozniej przetoczyc do odpowiedniej srednicy ( koszt max. kilka dych) 3. Mozna przykleic lozyska klejem do metalu. Wbrew pozorom to tez jest dosc skuteczne bo na zawnetrznej bierzni lozyska nie ma duzych obciazen, bo samo lozysko chodzi bardzo lekko. 4. Mozna sprawdzic w katalogu lozysk jakie jest nastepne co do zewnetrznej wielkosci lozysko i dac do roztoczenia. (Nie zawsze to skutkuje bo lozysko jesli jest wieksze na zewnatrz to moze byc tez szersze). Pozdr

KX 250 to moze i ma ponad 50 KM, ale nie KDX.