lechu

W KTMie zeby wymienic ten uszczelniacz tez trzeba rozpolowic silnik :crossy:. Bynajmniej w EXC.

Ja zaplacilem 5zl jak wymianialem u siebie. Jesli faktycznie jest to tak nietypowy uszczelniacz to podajcie mi jego wymiary - moze zalatwie cos taniej :crossy:.

Tez tak sadze. Jak juz bedziesz to robil to radze nie oszczedzac i wymienic oring. Pozdr

Ehhhh... :/ chyba niewielu juz tu nas zostalo ...:/, tak czy inaczej zglaszam swoja obecnosc :)

Jak bedziesz ogladac moto to radze zwrocic uwage na : * stan tarcz hamulcowych i klockow * stan napedu - to ze koles napisal ze dal nowa zebatke to nie znaczy ze lancuch juz czasem nie jest wyciagniety i w najblizszym czasie nie bedziesz musial zainwestowac w nowy zestaw napedowy * stan amortyzatorow - czy nie widac tam wyciekow. * stan silnika - czy nie cieknie - czy nic tam nie dzwoni. Pozatym wydaje mi sie i tak ze w najblizszym czasie bedziesz musial wymienic tlok. Koles napisal ze ma ten motocykl 1 rok (i nic przy nim nie robil), a podejrzewam ze z zupelnie nowym tlokiem tez go nie kupil, chyba ze faktycznie malo jezdzil i nie katowal.

No jest roznica 3KM. Twoj sposob myslenia prowadzi do tego ze zaraz mozna zejsc do 15KM. Bo miedzy 31KM na 32KM to roznica tylko 1KM, miedzy 30KM, a 31KM tez tylko 1KM i tak az do poziomu sutera ... ;)

Moze Africa Twin przypadnie Ci do gustu ?? Moze Dominator ?? Z takimi wymaganiami ciezko bedzie Ci znalesc kompromis. Wiadomo ze na tym 4um wieszosc uzytkownikow z dzialu enduro/cross to "scigacze" i beda obstawali za EXC (w sumie ja tez bym wybral EXC :buttrock:, ale to juz jest wyczynowe enduro, a z drugiej strony prawda taka ze koszty utrzymania w duzej mierze zaleza od eksplatacji, wiec jak nie krecisz na max to motocykl nie bedzie potrzebowal tak czestych wymian czesci i napraw.

Ladnie, ladnie, KTM to dobry sprzet, a EXC 125 to model dobry do nauki. Masz juz UPS?? bo to dosc istotna sprawa w tym moto. P.S. Nie jest tajemnica jego cena ?? Jesli tak to napisz - bo tak sie zastanawiam ile teraz te sprzety stoja.

No jak masz zerwane wiezadla to Ci zadne tabletki nie pomoga - jedyne rozwiazanie to operacja a pozniej dluga rehabilitacja (jesli chcesz w 100% korzystac z kolana pozniej), ale jesli masz zerwane wiezadla to jest to taki bol ze napewno sam sie zglaszasz czym predzej do lakarza a nie piszesz posty na 4um, a kolega napisal ze go pobolewa kolano - szczegolnie jak dlugo trzyma w 1 pozycji, a w takim wypadku nie zawsze operacja jest potrzebna. W moim przypadku bylo to naderwanie wiezadel krzyzowych i po nafaszerowaniu mnie tabletkami i dlugiej rehabilitacji lekarz ortopeda od urazow sportowych stwierdzil ze dalsze cwiczenia przyniosa pozadanych efekt i tak sie stalo. :D

Jezeli chcesz wzmocnic wiezadla kolanowe to polecam masc "Traumeel s". Smarujesz 2x dziennie przez miesiac i naprawde pomaga. Jezeli miales uraz i chcesz odbudowac wiezadla to niestety musisz sie udac do lekarza bo wszystkie leki ktore znam sa na recepte. P.S. Zeby lykac tabletki na odbudowe wiezadel kolanowych to musisz miec bardzo dobrzy zoladek i musisz sie uzbroic w cieprliwosc, ale to naprawde pomaga i w moim przypadku obylo sie bez opercji :buttrock:.

Niely koles, ale nie dziw sie. Jeden z urzytkownikow tego 4um (ze go nie wymienie juz z nicka :icon_mrgreen:) tez szukal motocykla dla siebie. Znalazl ogloszenie "stan ideal", dzwoni do typa i pyta "jak tarcze hamulcowe, jak naped, jak to, jak tamto" odpowiedz: "wszystko jest w stanie idealnym". Cena byla normalna wiec kumpel bujnal sie te kilkadziesiat km i co zastal: *tarcze odrazu do wymiany *klocki tez *naped do wymiany *okazalo sie ze motocykl mial niedawno slizg i jakies koszty do tego by jeszcze doszly, a koles jeszcze znawce udaje i z tekstami typu: "jak tarcze maja progi wyrobione to nawet dobrze bo wtedy sie lepiej klocki ukladaja" itd. Sprawa sie zakonczyla tym ze sprzedawca w ryj dostal, a moj kumpel wkur**y wrocil do domu. Wiec z jednej strony moze koles jest upierdliwy, ale z drugiej moze tez juz pojechal ogladac sprzet i zamiast moto zastal padlo.

Na tym forum coraz lepsze teksty ida :P Co do Michalin to musze pochwalic mojego Deserta na przodzie sprawuje sie jak narazie bardzo dobrze. Napewno lepiej do Metzelera MC5, ktorego mialem wczesniej. Co do opon na tyl to mialem wczesniej Michelina S12 i dosc szybko kostki zaczely sie odrywac. Po kawalku zgodnie z kierunkiem jazdy, ale zawsze, a po kamienistych drogach duzo nie latalismy. Teraz mam na tyle Miechelina SIX DAYS 3 M+S - uzywka (dopoki moj zamowiony juz Mitas C12 nie przyjdzie) i musze powiedziec ta oponka bardzo mi odpowiada i jezeli Mitas sie nie sprawdzi to chyba kupie sobie taka nowa :icon_mrgreen:.

Jak chcesz sie uczyc trickow to radze zainstalowac crashpady, albo klatke :)

Przeplukac to musisz pod cisnieniem. Jak nie masz innego wyjscia to spusc plyn odkrec korek i normalnie woda z weza przeplucz ten uklad. Nastepnie odczekaj az cala woda z syfem zleci z ukladu, zalej plyn przejedz sie, dolej plynu (bo jak znam zycie to trzeba bedzie troche dolac) i zobacz czy jest efekt.

Taka jeszcze jedna kwestia - ile masz kasy?? Bo ceny crossow moze nie sa jakos niebotycznie wysokie, ale utrzymanie jednak nie malo kosztuje. 2-3 tys zl na rok to taki wariant jak malo jezdzisz :D. Niestety tloki, opony, paliwo (a crossy do oszczednych nie naleza) sporo kosztuja, a do tego dochodza koszty wszelkiego rodzaju oleji i tak kasa leci. Sory ze zdublowalem wypowidz ... :/ Ehhh nieuwaga :D

Jaka jest temp ze mowisz ze jest blisko czerwonego pola?? Teoretycznie to powinno byc blisko czerownego ale nie na czerwonym :D ok 100 stopni. Jaki wylecial plyn podczas wymiany?? Jak go spuszczales to byly jakies syfy?? Zanim wymieniles plyn to tez sie grzal? Odp na pytania - to sporo kwesti wyjasni :D

Mi tez wydaje sie ze Valvoline jest najlepszy. Kiedys valvoline byl bardzo gesty i nie smarowal tak jak nalezy, ale ostatnio kupilem i jestem bardzo mile zaskoczony (niby napisane ze nowa formula) i musze powiedzec ze to prawda :notworthy: Castrol i Aral w moim odczuciu sa gorsze od Valvoline, innych nie uzywalem :rolleyes:

Niezla rozbieznosc :rolleyes:. Radze sie zastanowic czy wogole chcesz jezdzic na moto, jak juz bedziesz wiedzial to wtedy sie zastanow na jakim motocyklu chcesz jezdzic i bedzie po problemie :notworthy:, watpie zeby ktos to zrobil za Ciebie :rolleyes:. Pozatym mozesz wybrac cos pomiedzy np. supermoto lub enduro.

Jak w temacie, kto z was jezdzi na oponach Mitasa?? Mam do wymiany tylna opone i zastanawiam sie wlasnie nad Mitasem ze wzgledu na cene. Interesuje mnie przede wszystkim wytrzymalosc tych opon w porownaniu z np. Metzelerem oraz wlasciwosci trakcji tych opon. Myslalem o bierzniku C-10 lub C-12. Pozdr

Chyba nie przeczytales 2 zdania ktore napisalem "Moim zdaniem kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoj styl jazdy." Jezeli ktos jest baran to i tak i tak bedzie jezdzic po uprawach. Nie wiem jak wy, ale np. ja nie musze sie starac zeby nie robic zle, bo zostalem tak wychowany, a to ze inni robia zle bardzo mnie denerwuje, ale co mam zrobic ?? To ze zachowanie ludzi jezdzacych na motocyklach terenowych ostatnio sie pogorszylo i coraz czesciej jest opisywane w gazetach bierze sie z 2 rzeczy: * Ostatnimi czasu zrobil sie "boom" na motocykle terenowe (tak jak 3 lata temu byl na plastiki tak teraz jest na moto terenowe), wiec ludzie kupuja, a jak kupuja to chcesz przykozaczyc (pokazac przed innymi jaki to maja sprzet i ile takie cudo potrafi, a najlepszym do tego polem popisu jest wlasnie przeoranie pola itd.) - mam nadzieje ze boom na terenowki szybko minie bo wiekszosc ludzi podnieca sie do 1 gleby...., a sami wiecie jak to jest w terenie :notworthy: * Z przykroscia musze przyznac ze niektorzy ludzie po porstu nie mysla ...:/ i jadac przez pole uprawne czy przez sciezke wyznaczona do spacerow nie zdaja sobie nawet sprawy ze robia zle

Moze po prostu konstruktor zaprojektowal tak gaznik zeby zwiekszyc P -czyli cisnienie gazu. Wzor jest bardzo ogolny i wartoby wprowadzci zamiast uniwersalnej staleg gazowej, stala gazowa dla powietrza uwzgledniajac wykladnik adiabaty dla powietrza no i warto zaznaczyc ze n to w tym wypadku nie tyle ilosc gazu, a strumien gazu. Nie wiem czy to ma az taki wplyw na dzialanie motocykla, ale moze jakis tam ma. Bez celu raczej nikt tego nie zaprojektowal. Pozdr

Mysle ze troche wyolbrzymiecie problem. Moim zdaniem kazdy jest odpowiedzialny za siebie i za swoj styl jazdy. Motocyklisci (bez wzgledu na styl motocykla, sposob jazdy itd.) nigdy nie byli przez spoleczenstwo lubiani i wydaje mi sie ze nigdy nie beda, dlatego malo mnie opinia ludzi obchodzi. Jezdze bo to moja pasja, i nie patrze na to co mowia ludzie. Co do zachowania tego czleka to bez komentarza, a co do tematu to w kazdej spolecznosci znajdzie sie jakis szleniec, ktory bedzie stwarzal zgrozenie dla innych. Czy to w samochodzie czy na moto, czy w inny sposob - mysle ze nie ma roznicy - i co teraz mam wszystkich takich napierdalac ?? Pozdr

Zlokalizuj wyciek. Wcale nie musi byc pekniecie chlodnicy, moze po prostu waz sie przebil. Jak nie chcesz zatrzec silnika to radze Ci sie nie ruszac z domu, a co do silnikow chlodzonych powietrzem to zupelnie inny rozdzial .... :icon_question:, one sa przystosowane do tego.

Ty sie czegos najadles..... ?? Przy lagodnym traktowaniu sprzetu spokojnie przelata sezon na 1 tloku, a moze i wiecej. Nie wiem co to dla Ciebie jazda ekonomiczna bo mi EXC jeszcze nie spalil mniej niz 8l choc bardzo sie staralem :(. 10 to norma, a potrafi spalic i wiecej. Dla przykladu Aprilia Tuareg tez 125cc nie brala powyzej 6-7l. Co do tematu to na poczatek radzilbym zakup troche mniej agresywnego sprzetu niz cross 125cc. Sprzety typu w/w Aprilia Tuareg czy LC2 faktycznie maja mniej mocy, ale sa lzejsze, tansze pod wzgledem zakupu i utrzymania, nio i pala mniej. Jak nie bedziesz na ostro ladowal to 6l moto sie zadowoli. Pozdr

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...6979&hl=dyfuzor Szukajcie a znajdziecie ;)