Tomek Kulik

W moim szczotki skończyły się koło 40 tys km. Z kolei w drugim motocyklu rozrusznik przez 70 tys pracuje normalnie bez ingerencji mechanika (odpukać).

Ty najpierw czytaj uważnie co napisał Adam - dobrze napisał, a potem zabieraj głos. Do analizy silnika dwusuwowego sam się odeślij a nie kogoś kto prawdę o zjawiskach w komorze spalania napisał. Podczas suwu sprężania miesza się świeża mieszanka z pozostałościami po ostatnim cyklu pracy. Ilość pozostałości decyduje o jakości sprężanego ładunku.Jakim cudem facet w Twoim wieku prawi takie głupstwa na forum? Z całym szacunkiem, lecz odniosłem wrażenie że małolat zabiera głos. A był już jeden co sobie wiek podnosił... Posta chciałes sobie nabić? Nie powtarzaj tego, co już kilkakrotnie zostało powiedziane w tym temacie.

Szczotki się kończą, przynajmniej tak było w moim rozruszniku. Tak czy siak, trzeba wyjąć.

Jak Cię szczelę to na forum nie trafisz. Twój motocykl raczej strzela .

Dla Twojego starszego dziecka w sam raz. Czemu ten wynalazek ma takie małe koła?

Zakuć albo kupić zakuty. Jak wyżej wspomniano trzeba wtedy zdjąć wahacz, lecz jest okazja do przesmarowania łożyskowań tylnego zawieszenia. Zapinać można w SR250 i innych pierdopędach.

Zara, moment, dajta se spokój z dwusuwami do rekreacyjnej jazdy. Honda XL/XLR 250 jest bardzo dobrym motocyklem dla dziołchy na poczatek w teren. Wszystko tylko nie dwusuwy, chyba że chcecie zaiwaniać po torze, to wtedy insza inszość.

Warszawa pozdrawia Toruń :)

Wojtasik będzie pomagał w rozmowach z ewentualnymi cudzoziemcami, jako Społeczny Przedstawiciel Komitetu Integracji Europejskiej z praktyką :) Natalia niech jedzie na własnym, bo plecaczka pewnie będę miał jeżeli motocykla sobie nie kupi do wyjazdu. Tylko bez scen zazdrości proszę!

To ja się dołaczę. Jeżeli mowa o zbieraniu podpisów pod jakimś pismem, to nie ma sprawy. Lista może leżeć u mnie w szkółce, na placu i każdy kto przychodzi podpisuje się. Kulikowisko wiosenne warszawskie, które mamy z Gadajem chęć zrobić tuż po świętach, jest okazją do zebrania dalszych podpisów, pokazania się przed kamerą WOT'u i wyjechania na ulice stolicy po zakończeniu ćwiczeń. Jest jednak jedna sprawa na której się nie znam: Pod jakim pismem zbieramy podpisy? Czy ma to być obywatelski projekt ustawy o czymś co nas będzie dotyczyło, finanse publiczne/administracja? Czy petycja ogólnie mówiąca ze jest źle i trzeba coś zrobić? To chyba byłoby najmniej skuteczne działanie, bo zbyt ogólnikowe. Czy coś innego o czym prawnicy z forum powinni nas pouczyć. Jeżeli chodzi o lokalną organizację jakiejś akcji demonstracyjno-protestacyjnej w Warszawie, to służę pomocą jako że nie będzie mi to w żaden sposób przeszkadzało w pracy. Wszak jestem motcyklistą zawodowym. Prosze o odpowiedź na postawione wyżej pytania i postaram się pomóc jak najskuteczniej. Mam dobry układ z redakcją WOT'u, z wydawnicywem Agora i jeszcze w paru miejscach.

Kiedyś miałem ten sam problem i przypunktowałem blachy migomatem to tarcz wału w kilku miejscach. Wcześniej owinąłem dokładnie mokrą szmatą stopę korbowodu, żeby żadna zabłąkana iskierka tam nie wpadła. Sprzęt jeździł potem dośc długo i skończył jako praca dyplomowa w technikum. Do tej pory się nad nią znęcają... Co do szczelności przestrzeni pod blachami to nie ma się co martwić. Dobrze dopasowane blachy nie wymagają dodatkowego szczeliwa.

Zgadzam się z przedmówcą. Za dużo debili jeździ w sposób niebezpieczny. Po zwróceniu uwagi robią problemy i prowokują do wymierzenia paru garści. Więcej policji lub żandarmerii z policjantem!

Toteż łańcuchy cośtam-ring są w ten sposób nasmarowane i zabezpieczone przed ucieczką smaru (...) 8O Od kiedy O-ringi są między rolkami? Takiego łańcucha jeszcze nie widziałem. O-ringi są między płytkami ogniw i uszczelniają rolkę wewnętrzną i sworzeń łączący ogniwa. Rolka zewnętrzna nie jest uszczelniona. Chodziło mi o to żeby smar wprowadzić pomiędzy rolki wewnętrzną a zewnętrzną, a nie jest to wykonalne bez napaprania nadmiernej ilości smaru na wierzch łańcucha. A smar jest najbardziej potrzeby pod rolką zewnętrzną a nie na niej i zębie. P.S. Ćwiczę przysiady :)

To ja się wyjątkowo zgadzam z Nitomenem bez żadnych ale. Skoro nałożyłem jakiś siuwaks to on tam jest. Jeżeli już go nie ma to rolki świecą jak psu kolczatka. Zauważcie jednak że największe tarcie w zestawie nie występuje między rolką a zębem. Największe tarcie wystepuje między rolką zewnętrzną a wewnętrzną w momencie gdy łańcuch jest zginany przy wejściu na zębatkę. Smarowanie byłoby idealne gdyby wiekszośc smaru dostawała się między rolki na nie na zewnątrz tej pracującej na zębie.

Oblodzenie gaźnika.

:arrow: Stoisko z hamownią można postawić. Myślę że wielu chciałoby ocenić stan tam maszyny, o ile cena usługi nie byłaby wygórowana. :arrow: Za mało jest patroli policji. Jeżeli organizator nie jest w stanie dogadać się z policją w kwestii oddelegowania kilku patroli więcej niż ostatnio, to mam kontakt w ŻW. Chłopcy chętnie wyjdą z koszar żeby w towarzystwie policjanta połazić po terenie imprezy. :arrow: Dozowniki z mydłem przy umywalkach bardzo by się spodobały. Pasta BHP też ucieszyłaby wielu którzy chcą po zakupach/oględzinach doprowadzić dłonie do kultury.

Ile oleju jest w paliwie? Może za dużo i nagar osadza się na izolatorze i przebija. Staranniej mieszaj paliwo lub wkręć gorętszą świecę.

Ja w GS500 mam tarczę pseudopływającą, gdyż nie ma możlwości ruchu części roboczej względem części wewnętrznej tarczy. Większość motocykli seryjnych ma tarcze pseudopływające, obawiam się że SV także. Prawdziwa tarcza pływająca chodzi na boki w pewnym zakresie bez użycia siły wobec niej.

Do śmigania polecam ulicę Karową po deszczu. Podział na klasy nie obowiązuje, lecz nie wolno skracać po schodach. Zapraszam do rywalizacji :mrgreen: Przy okazji można pownerwiac wartownika pod BBN na dole...

Trenowałem judo i w parterze jestem dobry... Możecie nalatywać ;)

Nigdy nie mów nigdy. Ciekawe co byś powiedział gdyby okazało się ze po zmianie wydechu silnik przeregulowany lepiej pracuje, i sa na to dowody w postaci wymiernych pomiarów stoperem.

Możemy przesunąć o dwa tydgodnie, bo jeśli o tydzień to będzie mi wyjazd kolidował z Motobajzlem na Służewcu. A muszę się trochę polansować przed sezonem zeby mieć nad kim się znęcać. Muszę też Piotrka Gadaja trochę wylansować, bo on taki do kobiet nieśmiały :mrgreen: Czyli przestawiamy na łykend 7,8,9 IV. Pasi? Pewnie mrozu już nie będzie i dziewczyny nie będą od chłopaków kalesonów pożyczać musiały...

To jak? Rozbierał ktoś GS500 z chłodnicą oleju?

Ogłaszam wszem i wobec, że odszczekuję spod stołu :oops: zarzuty wobec Wiecznego Studenta, własciciela motocykla Ural Sport Turistic. Zawodnik ten pokazał się w lokalu Dwa Koła przy temperaturze ok. -10 st.C. dosiadając wspomianego motocykla ;) :P :P Co do wyprawy do Zamościa to proponuję żeby każdy zainteresowany napisał o której godzinie może wyruszyć najwcześniej. Wtedy będziemy wiedzieli na którą godzinę ustawiać zbiórkę. Ponadto będe wiedział ile łózek rezerwować i w jakich pokojach. Pod każdym pokojem w Koronie jest garaż w cenie góry. Zatem Ci którzy będą jechali samochodami wioząc dzieci i tbołki, także będą mogli zamknąć swe maszyny na klucz. Nie wiem jak z czajnikami elektrycznymi w pokojach, ostatnio nie było, a w całm przybytku nie ma czegoś takiego jak bufet czy stołówka. Kolacyjkę i śniadanko robimy we własnym zakresie lub przejdziemy nieopodal do lokalu gdzie można tanio zjeśc jajeczniczkę, pierożki i napoić się czymś gorącym. Porady dla debiutantów. :arrow: Wziąć zapasową żarówkę do reflektora. Można mieć wszystkie światła przepalone, lecz nie reflektor. :arrow: Sprey do opon który pozwala dotrzeć do celu w razie przebicia. :arrow: Blokada tarczy lub inne zabezpieczenie utrudniające działanie złodziejom. :arrow: Apteczka i opatrunki, nawet podczas delikatnej gleby rękawiczka może się poddac podłożu i dłoń doznaje uszkodzeń. :arrow: Długa kominiarka i chustka na szyję, np. arafatka zeby zawiązac pod kaskiem. Jest dużo cieplej. Kto ma cos do dodania, prosze pisać. Jeszcze coś dodam lecz musze odejść od kompa.