-
Postów
206 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez lukasz-2211
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
moto ttr 600 biegi??
lukasz-2211 odpowiedział(a) na przemek51072 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A czy jak wciśniesz sprzegło to uruchomisz silnik?! Jeśli tak to sprzęgło i układ kobrowy raczej wyeliminowany. Zostaje skrzynia i bez rozebrania raczej sie nie obejdzie. Może ktoś podpowie wiecej!!! -
Lusterka - a moze szklarz?
lukasz-2211 odpowiedział(a) na Marcino temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Nosz ku...wa też nie mogę!!! Czytam i sie wtrące że i takich lusterek nie bedzie jak sie komuś szukać nie chce... http://moto.allegro.pl/lusterka-uniwersaln...1193985236.html I sie znalazły i to za komplet...i na dodatek z kierunkami :eek: -
Mała pojemność,duża moc...tylko z jaką cene. Przysłowiowy i czesto przytaczany GOLF i jego 1.4TSI - co tam jest za sieczka i jesli ktoś to bedzie robił dopiero bedzie kasa za serwis i czesci: -kompresor,turbina,bezpośredni wtrysk,skomplikowany układ dolotowy z wodnym interculerem,dwa obiegi wody,dwie pompy wody ze sterowaniem elektromagnetycznym...to jest Downsizing i dwusprzegowa skrzynia DSG :clap: Teraz Fiat tez wypuszcza wynalazka: TWINAIR - dwucylindrowy,turbina,elektrohydrauliczne sterowanie zaworami ssącymi (nie ma wałka rozrządu i przepustnicy) i także fiat wchodzi w dwusprzegłową skrzynie. Sprawę stawiam ze strony technologi i póżniejszej ewentualnej awaryjnosci i serwisu!!! Swoją droga ciekawe jak bedzie chodził taki dwugarowiec nawiązujący no naszego poczciwego "Maluszka"
-
Chyba sie nie zrozumielismy?! Nie chodziło mi o klime,elektryczne szyby czy chociażby ABS bo dla mnie jest to wyposażenie standardowe nowych aut...dużo wczesniejszych auta nawet sprzed 2000roku tez to miały. Rozumiem że wymuszone jest to postepem i zapotrzebowaniem rynku na nowosci i udogodnienia lecz na tym my tracimy po kupnie takiego auta...a raczej nasza "kieszeń". Im wieksza "opcja" przy kupnie tym wiecej problemów po latach. Jak chociażby coraz czesciej stosowany hamulec reczny na przycisk?! Ciekawe ile kosztuja czesci zamienne do tego "udogodnienia"...a we francuzach to jeszcze lepiej - aku padnie i stoimy bo sie nawet przepchnąć nie da :clap: Co do Japońców to zgodze sie z MOC
-
"Chciałbym tutaj wspomnieć o 2.5tdi w A6 ;] Panowie no sorry ale przeważnie te silniki są kompletnie skatowane, to że maja swoje wady to jest fakt ale prawie nikt nie robi napraw na bieżąco bo po co skoro silnik odpala i tak: napinacz paska po co wymieniać amortyzator utoczy się tulejkę będzie śmigać. Rozrząd po co wymieniać wszystkie rolki to tak drogo wychodzi. Nie powiem że wszyscy ale 80% tych silników jest zaniedbana a wymagają jednak pieszczotliwego serwisu." Tyle ze te silniki - oczywiscie nie wszystkie - niestety miały bolączki z rozrządem,a głównie z jakością wałków rozrządu. Materiał z którego były wykonane nie był dość twardy i krzywki sie po prostu wycierły o kasatry zaworowe. Po bodajże liftingu w 2001 czy 2002 roku wyeliminowano ten problem. Jeśli silnik zaczął głośno pracować i "klekotać" za głowicy najlepszym i skutecznym rozwiązaniem była wymiana na nowe - kompletnego rozrządu,wałków i kasatorów lecz jak napisałeś kto o to dba i bedzie wykładał na to kase. A turbine i wtryski to kazdy zajezdzi...nawet w najlepszym aucie :bigrazz: "Co do drogi koncernów to każdy z nas chce mieć jak najwięcej bajerów w aucie wiec czemu się dziwicie że się to psuje?" A druga stona tego medalu że skoro coś sie psuje to jest od tego serwis i czesci zamienne żeby jeszcze można było dorobić do sprzedanego auta!!!
-
Niestety VW skończył sie na Golfie II,Passacie B4 i Transporterze T4 wiec to lata 90 poniewaz Polo nigdy do końca nie było udane jak widac po postach. Szajswagen nie popisał sie ze swoją odwieczną niezawodnością i aż strach pomyśleć co za 10 lat zostanie z egzemplarza wyjezdzającego z salonu...strach kupywać. Bo jeśli chodzi o mnie to wystarczy że te wszystkie auta niemieckie ciągle naprawiam,a co mówić żebym jeszcze miał nimi jeżdzić :banghead: Japończyk na zawsze...i szczerze polecam wszystkim!!!
-
Jesli chodzi o lagune to szczerze odmawiam - tanio kupisz młody egzemplarz ale odbije sie to na serwisie tego auta! Ceny czesci dość wysokie i przeważnie są to całe komponenty a nie pojedyńcze podzespoły. Z mojej praktyki najczesciej padają: Poduszki tylnej belki,przednia zawiecha,w zimie przymarzają szyby i pękają linki podnoszące szyby,jeśli na lpg to też potrafi kaprysić. Co do wyboru to bezapelacyjnie tak jak "MOC" - Mazda 626. Alternatywa to A3 ale to coraz ciężej znaleźć w dobrym nie zajeżdzonym stanie. I moja podpowiedz - dobra markowa zapalniczka jest na benzynę a nie gaz :buttrock:
-
Szczerze pogratulowac wynalazku!!! Spalinowa pompka zapewne robi swoje i daje moc wrażeń - zapewne trzeba sie chylić ciagle na bak bo podrywa z kazdego biegu :biggrin: Szerokich zakrętów :crossy:
-
Kondolencje... Kolejny "Kolega" bedzie na nas czuwał z góry!!! Smutne...(*)
-
Miesiąc temu sam przerobiłem ten temat! Co do kwestii mechanicznej dochodzi takze dzwięk i nieprzyjemne szarpanie w czasie jazdy - w kasku tego nie usłyszysz za bardzo ale bez rzęźi jak diabli. Założyłem DIDa z kompletem zębatek i jest lalka... I jak to sie mówi "nie posmarujesz,nie pojedziesz" :bigrazz:
-
A jesli obroty mają znaczenie to raczej też bym stawiał na napęd!!! Spróbuj zakręcić kołem gdy motocykl stoi na stopce centralnej i zobacz czy łańcuch nie jest w którymś miejscu rozciągniety - u mnie przejawiało sie to,swego rodzaju, rzeżeniem i nieprzyjemną,szarpaną jazdą. Musisz powoli kombinowac,lub skonsultuj dolegliwość u jakiegos mechaniora na miejscu...
-
Ja bym obstawiał także czujnik temperatury cieczy - komputer wykaże tylko jesli bedzie uszkodzony(nie bedzie obwodu). Czujnik może podawać parametry tylko że przekłamane!
-
Ja akurat pracuje w oponach do aut,ale tak po prostej lini może przydałoby sie wyważyć koło?!? Tym bardziej że wibracje,jak mówisz,masz przy 120... Motocykl jest mniejszy i lżejszy i może to być mocniej odczuwalne niż w samochodzie.
-
yamaha xj 600 51j 86r
lukasz-2211 odpowiedział(a) na dadzio3 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Zakupiłem taki egzemplarz 3 miesiace temu jako swój pierwszy wiekszy moto. Mój jest z rocznika 84,przebieg ponoć 40tyś ale kto wie ile ma dokładnie. Dobrze sie trzyma,wygląda czesto o wiele lepiej od innych młodszych moto jeżdzących po drogach. Mechanicznie jak narazie bez kłopotów - wymieniłem tarcze sprzęglowe,olej,filtry i kompletny napęd. Co do twoich dolegliwości z podjadaniem oleju to po pierwsze koniecznie zmień olej!!!!!!!! Napewno nie ful synt,bo z tego co sie zorientowałem to zalałeś 10w50 - taki olej to mozna zalać do silnika po generalnym remoncie a nie do 20to paru letniego moto z przebiegiem pow.50tyś. Serwisówka przewiduje 20w40. Ja osobiscie po kupnie miałem zalany 20w50(dość gesty ale skuteczny-skrzynia chodzi cicho i raczej nie zauważyłem żeby brał olej) Obecnie zalany mam 15w50 MOTUL. Ogólnie wporzadku tylko na jakieś 1000km potrafi podjadać ok.0,7l. Jestem świadomy tego i raczej nie biorę do głowy ponieważ silnik dobrze gada...czesto wyrywa z rąk a osobiscie już leciałem 190- zrobiś remont silnika to prawie to co drugi taki moto :bigrazz: Po drugie uszczelniacze mogą być przyczyna nadmiernego ubytku oleju(nie paliwa). Ja osobiscie stawiałbym na pierscienie zgarniające na tłokach - po znacznym przebiegu i nieregularnych serwisach potrafią stracić na skuteczności (Przerobiłem ten temat z moim aucie Mazda 323f,przebieg 198tyś - wymieniłem komplet pierscieni i zrobiłem głowice - ani grama nie bierze a potrafiła na na wyjazd 300km łyknąć 1l. To tak z autopsji) Jesli chodzi o spalanie to - trasa 6-6,5 (prędk. 90-130) miasto ok.7 (zalezy jak jeżdzę :-) ). Gaźniki mam do korekcji. Synchronizacja raczej wpłynie na kulturę pracy. Spróbowałbym wyregulować dawkę mieszanki świecą Colortune http://hellontwowheels.blox.pl/2009/04/Colortune.html. Zapewne jest za bogata i masz przepały paliwa - poranne problemy z odpalaniem też bym za to winił - gażniki podają za dużo paliwa i szczególnie z rana silnik ma kłopot ze spaleniem mieszanki. Spróbuj odpalić bez ssania. Wina może leżeć także w niewyregulowanych zaworach! U mnie poprzedni własciciel o to zadbał i jest ok. Ogólnie te modele po dłuższym postoju mają problemy z odplaniem,mego tez to nie mineło. Po ponad tygodniu trzeba trochę pokrecić żeby zaskoczyła. Po kolei kombinuj... bede zaglądał na posta. Co bede wiedział podpowiem!!! -
Po pierwsze nie nalezy raczej sie sugerować obrotami gdy nie jestes pewny że wczesniej był własciewie naciagniety - jesli po "fachowym" naciągu bedziesz powtarzał tą czynność,wtedy możesz "liczyć"! Nie wiem czy mój sposób jest dobry lecz ja biorę suwmiarkę i przy regulacji naciągu łańcucha mierze odległość felgi od ramienia wahacza (od strony silnika), z jednej jak i z drugiej strony aby oś koła była po środku...
-
Dobre żarówki z białym światłem (H4)
lukasz-2211 odpowiedział(a) na Pozytywnie Zakrecony Wariat temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
Osobiscie używałem Osram Night Breaker w aucie. Efekt o niebo lepszy od standardu!!! O wiele bielsze swiatło nawet przy jezdzie w dzień - w nocy przy włączeniu długich strumień swiatła nie ma końca,jak w dzień :bigrazz: Co do trwałosci to jedna nie dojeżdziła pół roku. Póżniej były Philips Cool Blue i z żywotnoscią było o niebo lepiej - rok i sprzedałem auto i swiecieły nadal. Na opakowaniach tych "wzbogaconych " żarówek są oznaczenia o krótszym okresie użytkowania od zwykłych standardowych. W Osramie był to swego rodzju znaczek zegara o oznaczeniu mniejszej żywotnosci od zwykłych "badżetowych" Osramów. -
folia, zrywka na szybkę kasku
lukasz-2211 odpowiedział(a) na Skay temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Tu sie zgodzę - mały atomizer od perfum czy czegoś w podobie i kawałek chusteczki czy recznika jednorazowego! Skuteczne i zawsze pod reką w kurtce czy kufrze...a na trasie rzecz niezastąpiona! -
Jesli chodzi o wiekszego tdsa w BMW to wczesniej czy pózniej bedziesz musiał wyjać i zregenerowąc turbinę!!! Nigdy nie bedziesz pewny w jakim jest stanie przy zakupie a one lubią płatac figle w tych silnikach. Zdarzają sie także czesto problem z wtryskiwaczami - albo sie zapiekają albo leją stąd zasłona dymna przy przyspieszaniu! Ogólnie odradzam jesli ma byc to twoje pierwsze auto...szkoda sie zrazić!!! Jesli temat dotyczy silnika wysokopręznego to za ok. 10tyś radze poszukac jakiegoś japończyka,a szczególnie toyoty bo w tych latach silniki uchodza za niezniszczalne! Duże znaczenie ma także koszta ekspluatacji w okresie użytkowania. Ważne żeby przeanalizowac do czego ma służyc...do rzadkich wyjazdów na zakupy i do znajomych,czy do ciągłej ekspluatacji (dojazdy do parcy,wypady za miasto,wycieczki wekkendowe). Warto przed zakupem dużo poczytac i nastawić sie na konkretne modele ponieważ wtedy bedziesz wiedział czego szukasz a nie pierwszy ładny z kolei. Zycze mądrych wyborów i oczywiscie szerokiej drogi :biggrin: Ps. I jak dla mnie niec na F, fiat ford i francuz :buttrock:
-
Ja nie polecam i radze obchodzić z daleka lub poszukać czegoś innego - tak jak powiedział "qla" jak trafisz dobrze, to się psuć nie będzie, jak źle, będzie psuć się jak wszystko. I z tym sie zgodze. Egzemplarze po póżnijszym lifcie już były lepsze. Elektryka faktycznie może przyspożyc kłopotów,a szczególnie jak włożył w nią macki elektryk z nazwy pasujący. Zawiecha nie pochłonie dużo pieniedzy - popłynąć można na przeniesieniu napędu. Przeguby zewnętrzne są zintegrowane z półosiami napędowymi,wiec jeśli zacznie coś "strzelać" trzeba sie szykowac na wymianę całego zespołu (kompletna półoś 400-800zł,zalezy od producenta i jakości). Duży plus to fotele - bardzo wygodne.
-
I ja sie dorzuce do tematu: Skoda - mechanicznie to samo co seat toledo,vw golf IV,audi a3 - ta sama płyta podłogowa,zawieszenie,silnik,skrzynie róznią sie czasami przełożeniami co wpływa na przyspieszenie i elastyczność. Co do awaryjnosci,raczej dużych problemów nie ma - jak na naszych drogach to czesto wybijaja sie tuleje wahaczy z przodu i stabilizatory,tylna belka prawie dożywotnia,amorki raczej trwałe. Czesci tanie bo dużo tego jeżdzi. Silnik niezawodny,czasami niedomaga osprzęt. W wiekszosci aut "pocą" sie przewody doładowania silnika poprzez zużycie turbiny - należy uważać na egzemplarze "od dziadka"! Nie uzywanie obrotów skutkuje zatrzymaniem sie łopatek kierunkowych w turbo (oprócz 90KM) - na dzień dobry szykuje sie wyjecie turbo i gruntowne czyszczenie bądz w ostatecznosci wymiana...inaczej auto po prostu nie chce jechać. Elektryka ujawnia sie w autach po bardzo dużym przebiegu. Dużo "zajeżdzonych" egzemplarzy :( Mercedes - za dużo o nim nie powiem,rzadko witam go w swoim serwisie. Ten rocznik jeszcze w miare jeżdzi,zawieszenie bardzo trwałe na naszych drogach,silniki także a szczególnie wysokopężne. Skrzynie to w sumie legenda w mercedesie. A co do GAZU - DOBRA ZAPALNICZKA TO JEST NA BENZYNE!!! Toyota - wzór bezawaryjnosci. Jesli auto pochodzi z ok2000r i ma ok 200tyś km to nie sprawi powaznych kłopotów. W zawieszeniu zużywają sie najczesciej i raczej wyłącznie łaczniki i gumy stabilizatorów,hamulce potrafią czasami być uciązliwe ze wzgledu na poranne piszczenie. Silniki benzynowe trwałe,starsze wysokoprężne w sumie niezniszczalne,rodzina D4D dynamiczna i oszczedna(zdarzaja sie problemy z napinaniem i paskiem klinowym napedu - piszczenie ciezkie do zlikwidowania,wymiana napinacza i paska na nowy nie przynosi na długo spokoju). Elektryka to głownie notorycznie przepalające sie żarówki wszelkiej maści - problem nie tylko avensisa :biggrin: Serwis i czesci potrafią pociagnąc za kieszeń lecz auto odpłaca sie bezproblemową i długą jazdą. Spostrzeżenia zaczerpniete z autopsji... Pozdrawiam i życze trafnego wyboru
-
Takie cos jakbyś chciał zobaczyć: http://moto.allegro.pl/item1078588585_sprz..._323_1994r.html http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13767917 http://moto.allegro.pl/item1075137658_mazda_323.html Powodzenia w poszukiwanich :icon_biggrin: Jeśli nie było powaznej ingerencji w silnik to te jednostki jakby nie robić i nie uszczelniać pocą sie spod pokrywy zaworowej i jesli sie nie uszczelni to tez spod układu zapłonowego "rozdzielacza". Wiec czesto wygladają tak jaby zostały oblane olejem i posypane piskiem :icon_biggrin: . Ale to złudzenie - proste i niezawodne silniki - elektronika to prosty komuter od wtrysku i zapłonu. Reszta to czysta elektryka. Przy kupnie nalezy patrzeć aby nie kopciła na niebiesko,nawet troche...najczesciej przy gwałtownym wcisnieciu gazu na wyższych obrotach. Zdarzają sie (poprzez niechlujną ekspluatacje i nie terminową wymiane oleju) że zurzywają sie pierscienie zgarniające i potrafi podjadac olej. Robiłem osobiscie taki silnik wiec coś mogę powiedzieć. Podstawą bezproblemowego odpalania są swiece,przewody,kopułka i palec zapłonowy. Skrzynia reczna jesli sie pilnuje poziomu oleju nie do zarżniecia!!! O awarii automatów nie słyszałem. Zawiecha bardzo wytrzymała jak na nasz drogi. Podstaw to sprawne i nie cieknące amorki - pare groszy trzeba na dobre wydać. Pozatym w srodku schludnie i szystko na miejscu - czesci używanych wszelkiego kalibru pod dostatkiem. Troche sie rozpisałem ale jestem fanem tych aut...
-
Ja osobiscie polecam Mazdę 323 wersja 3drzwiowa z lat 89-94. Automatów jest mało i były przeważnie w tych budach - auto jest bardzo niezawodne!!! Miałem taka z 89 roku - kupiłem z przebiegiem 250tyś km,przejezdziłem trzy lata 45tyś bez żadnej usterki...oczywiscie przeglady,wymiana na bierzaco jakiejś końcówki,amorka,klocków. W silniku tylko olej,filtry,swiece,przewody i w droge. Nigdy nie odmówiła posłuszeństwa... Mam teraz 323f z otwieranymi oczkami z 93r:pełna elektryka,klima,1.6,z reką na sercu "zero rdzy",przebieg orginał 196tyś km. Kupiłem z Niemiec i łacznie wyniosła mnie 4500zł. Przez ten rok wyłacznie wymiana oleju i filtry...nawet hamulce są nadal w dobrym stanie po poprzednim włascicielu. A pozatym czesci porównywalne do wiekszości dostepnych aut na rynku...zamienników jest od metra wiec mozna wybierać. Jesli ktoś chce rade co do tych aut chetnie podpowiem :biggrin: Jeśli już to raczej jakiś japończyk czy koreańczyk jak z automatem - na tamte lata porzadne i proste skrzynie. Niemiec czy francuz nie dorasta do pięt tym autom!!!!
-
Po pierwsze wymiana płynu hamulcowego...najprostsze i najmniej inwazyjne i mogące dac znaczacy efekt!!! Pózniej to jak koledzy podpowidają. U mnie po wymianie od razu zauważalna poprawa działania i skutecznosci.
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8