Domestos_WC

juz kiedyś pisałem, jak wyprzedziła mnie lodówka na kółkach z silnikiem rakietowym, a na klapie bylo g55 ;] gelenda to zupełnie inna bajka. co nie zmienia faktu, że i defenderem takie rzeczy zrobisz...

ja bym wciągnął nimfomankę :> tdm zawsze mi się podobała, klasa sama w sobie:P życie motocyklisty jest zbyt krótkie by jeździć na aseksualnych dziewicach ;]

horb nie przesadzaj, miałem 15 lat też 50ccm kupiłem, odblokowałem w 100% i ładnie zapier*alal - zyję? Jako gówniarz nigdy nie latałeś na WSK i innych? takie sprzęty do tych 80 potrzebują solidnej prostej, chociaż jak go niedawno odkurzyłem i sprzedałem to mlodemu ładnie się oczy świeciły "bo ma buta".

odrzucasz właściwie wszystko co rozsądne. chcesz tanio i dobrze, wiadomo - ale nie da się wyrwać sprawnego SM albo enduraka po rozsadnej cenie tak, by nie wkładać w niego kasy. Do tego taki singiel np lc4 jest kosztowniejszy w obsludze niż się wydaje. a cała teoria "jeden gar jeden problem" to chu*a prawda, olej zmieniasz co chwilę, a katowany wcześniej singiel odwdzięczy się nieustannym puchnięciem, co strasznie czuć pod dupką. mówimy tu o ostro nastawionych singlach, bo trzeba przyznać, że gdy pierwszy raz wsiadłem na singla SM, to miałem wrażenie że ktoś mi petardę pod dupę wsadził - od zera do 100 zapie**ala, później chce wybuchnąć. jak dla mnie większy skuterek na dojazdy byłby najlepszy... CVT = pi*da ale wolne ręce, fajnie się przeciska, pali niewiele, jest wygodny, a w razie niespodziewanego deszczu zapewnia ładną ochronę. Sam miałem kiedyś 50 ccm i rodzinka się o niego tłukła jak ciepło było.

duke II - jest sporo niższy od pozostałych SM, a singiel praktycznie ten sam.

Tym sie wlasnie roznia wlasciciele mercedesow od kierowcow Banditen Motor Wagenow, ze maja wiecej i kultury i rozumu i umiejetnosci. nie zapominaj, że MOC odrzuca dzieci niespłodzone w mercedesie, w mercedesie je, śpi i sra, a dla ludzi jeżdżących nie-mercedesem najchętniej stworzyłby specjalne obozy śmierci, w których tylko nieliczni nawróceni na mercedesa mieliby szanse przeżyć :icon_twisted: ostatnio nawet zapowiedział, że jeśli jego córka przedstawi chłopaka jeżdzącego czymś innym niż mercem, to jego zabije a ją wydziedziczy i pozbawi nazwiska :icon_mrgreen: a tak na poważnie to w takie dyskusje bym się nie wdawał - MOC to taki odpowiednik Kaddafiego w państwie Mercedes :flesje:

przerabialem temat galanta, jak trafisz na padake to będzie taki portfelowy potwór zjadający całą zawartość, bo części do najtanszych nie należą... ale jak dobrze sprawdzisz auto to polatasz bezawaryjnie i to naprawde komfortowo, mało bolączek miały (odradzali mi zawsze automat). wejdz na forum mitsu i poczytaj, po co mam tu wielką linkownie robic :flesje:

Po tym tekście stwierdzam, że jesteś nieco ograniczony w myśleniu.:banghead: wyluzuj trochę, nie powiedział nic złego - na początku są słowa "dla takich debili" i swoją drogą przydałyby się na świecie komory gazowe dla takich idiotów, przynajmniej bezużyteczne ścierwa nie zużywałyby naszego powietrza :icon_evil: ostatnio jakiś idiota urwał mi tylną wycieraczkę w samochodzie, marzyłem jak wrzucam mu przez szyberdach cyklon b :icon_mrgreen:

no my wiemy że jedyne słuszne auto to mercedes :banghead: :banghead: szczegolnie w CDI :icon_mrgreen:

Rok temu miałem jazdę próbną bravo z salonu, w 1,4 turbo 150 KM, auto b.ładnie się zbierało, aż mnie to zdziwiło (a jeździłem wtedy 200 KM laguną, więc porównanie miałem).

dajcie chłopakowi spokoj, przynajmniej rozsądnie zrobił. a w alfach widziałem ten patent z kołami... :banghead: dystanse + niewłaściwe rozlozenie otworow na mocowania robi swoje, ale dealer o tym nie pomyslal - teraz go po kieszeni powinni walnąć.

mam stilo z 2004r i kolegów poznanych poza serwisem :icon_mrgreen:

gtv?

bo większość ludzi nie latała nigdy mocną benzyną z turbo... :banghead:

Ooo to jest dobre :clap:

http://www.youtube.com/watch?v=4hEUeRFQL9A z ciekawości nie dałem rady, musiałem wyszukać :icon_biggrin: oglądać od 4:50 :D ja bym ze strachu spierdalał jak najdalej, ale znaleźliby mnie od razu - po brązowych śladach :icon_twisted:

no i tu sam sobie zaprzeczasz. Wirtualny świat naprawdę kiepsko kształtuje psychikę. Jak patrze na mojego kuzyna (12 lat) to cholernie się cieszę, że byłem chyba ostatnim pokoleniem które wychowywało się jeszcze na dworze (choć kompa miałem, ale rodzice mocno ograniczali dostęp). tyle ze dzisiaj spędzam po 10h przy autocadzie i nadrabiam :icon_evil:

to nie jest chlopak z lewymi rękami tylko nastolatek trochę zaniedbany przez ojca. Generalnie gry zamulają i ogłupiają człowieka, a jak połozysz na niego lachę to z twoich jąder powstanie przymulony przeszczep zamiast fajnego syna. Mówię to jako syn ;) staruszek czasem na siłę angażował mnie w różne zajęcia, dorabiałem w jego firmie, zarobilem sobie na 50cc i później starałem się sam wszystko robić, a jak nie wychodziło to prosiłem o pomoc mechanika w firmie. Kup młodemu moto, zabierz go czasem na basen, rower, zaangażuj go czasem w coś co robisz a wyjdzie na ludzi. I przestań się wku**wiać, bo każdy błędy robi (np leje benzyne zamiast diesla :icon_twisted: ), a pontona naprawisz za kilka stówek. Jak będziesz młodego obwiniał to się całkiem zamknie i będzie pełny kompleksów. p.s Podpatrz go czasem i sprawdź czy ugania się za laskami, wali konia i pije z kumplami. Jak tak, to się nie martw, poradzi sobie :biggrin:

a może opona jebła bo miała jakieś wady już? Albo musiał konkretnie pompować :D w sumie to nie wiem przy ilu pęka ale ponad 5atm pewnie zapakował :D zawsze chciałem zobaczyć jak opona strzela od kompresora :] musiał majty na brązowo ochlastać:D

"G to klasa sama dla siebie, jest to samochod niezniszczalny i jedyny w swoim rodzaju, tylko dla koneserow" tylko skad ta debilna cena...

jak chcesz przykozaczyć maksymalnie, to dowal sobie jakąś g klase od amg :icon_mrgreen: np taką http://otomoto.pl/mercedes-benz-g-55-amg-g...-C17335071.html nie wiem czemu, ale ku**ewsko mi się te auta podobaja :] ostatnio na drodze do poznania lecąc jakieś 120 km/h zjechałem szanownemu panu w g500. Nieźle się zdziwiłem, jak lodówka na kółkach zniknęła po kilku sekundach za horyzontem. Gdyby było mnie stac, kupiłbym starszą furkę za 100 tys i cieszył się jazda, gklasa ma klimat i to od 30 lat ;]

a nie lepiej poczekać i odlozyc dodatkowe 2 - 3 tys? w przedziale czasowym to niewiele, w przedziale cenowym to ogromna różnica.

nic mi nie mów - do kompletu miałem obniżone zawieszenie i czerwone sprężyny :clap: :banghead:

przynajmniej ludzie się interesują czy wszystko z nim OK. Ostatnio jak w PZN na jednym z głownych skrzyżowań megane dostała w bok przy solidnej prędkości (tak, że obróciła się kilka razy), to jedynie ja z kumplem się zainteresowałem czy nikt nie potrzebuje pomocy medycznej... btw to podobno to ich "are you ok" jest uwarunkowane kasą? U nich jak ktoś dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu to nie płaci ubezpieczyciel, ale sprawca, to prawda? i nie ma sie co dziwić - na egzaminie egzaminator sprawdza tam, czy umiesz ruszyć i zahamować, zaparkować w miejscu gdzie zmieściłby się tankowiec i to wszystko... Potem życzy good luck. Często myślę o emigracji na ichne zachodnie wybrzeże, bo ciepło i inżynierów szukają, a z moim wykształceniem mogę podejść do ich egzaminu na uprawnienia. Tylko co z tego, jak tam ubezpieczenie moto dla gówniarza to podobno kosmos kasa? (proszę mnie naprostować jeśli się mylę).

z jednej strony odradzam 18', z drugiej strony w140 na czyms mniejszym bedzie wygladac smiesznie :bigrazz: 2x spawałem 18' po jeździe na poznanskich ulicach, poźniej zmądrzałem.