mrzysty

fajna opcją jest Liftback, co prawda paskudny strasznie, ale pojemny, oszczędny i niezawodny.

Na Constance odcinek płatny ale chyba tylko dla samochodów, bo motocyklem puscili mnie za free, odcinek z tego co pamietam 113 km prostej bez ani jednego zakrętu drogi o niezłej nawierzchni, strasznie nudno, przy drodze rosna jednak winogrona i arbuzy więc jest szansa na darmowe sniadanie.

Też prawda, ale są ludzie którzy muszą mieć dokładny plan na każdy dzień z obliczeniami co do minuty, zaplanowane przeloty, noclegi i atrakcje, niestety tracimy sporo, gdyz spontaniczne zwiedzanie , poznawanie ludzi czy zwiedzanie miejsc które są bardzo ciekawe, a nie zawsze opisywane w przewodnikach mogą przynieść równie wiele radości. Ja zawsze jadę na żywioł i jeszcze nigdy sie nie zawiodłem, nie uzywam Gps-a tylko zwykłą mapę papierową z którą łatwiej sie zgubić, ale i łatwiej przeżyć ciekawą przygodę.

Podczas mojej podrózy dookoła Polski na Wybrzeże przypadły mi zaledwie dwa dni, to oczywiście o wiele za mało jednak najpiekniejsze plaże i małe miasteczka leżą pomiędzy Łebą a Miedzyzdrojami. Mozna nawet spać na plaży. Jeśli chcecie poczytać to zapraszam na http://www.mrzysty.pl/

mnie osobiscie podobało sie w Senj, fajnie dosc klimatycznie, mieszkałem obok w crikvenicy i oba miasteczka polecam

ładna wyprawa, pisz dalej poczytamy!

WARIATY !!!!!!! Gratuluję.

krzycho świetne to Maroko, świetne zdjecia, robiłeś moze jakieś zapiski w trasie, chetnie troche bym poczytał.

ładna wycieczka, troszkę mnie zainspirowaliscie.

Ciekawostka, ładnie to bedzie wyglądac po pełnej odbudowie.

Czy posiadacze tegoż motocykla mogą wypowiedzieć się na temat słabych stron, na co zwrócić szczególna uwagę przed dłuższą podróżą, co zabrac jako cześci zapasowe. jakie sa wrażenia z jazdy i gdzie znajduje się blokada w motocyklach przywiezionych z niemiec. zastanawiam sie nad takim małym turystykiem i chciałbym przed zakupem dowiedzieć się na jego temat jak najwiecej, na co zwrócic szczególna uwagę przed zakupem. (Dzięki za naprowadzenie na odpowiednie tory)

śłyszałem, ze sa bardzo olejożerne i gdy tylko to zaniedbamy to remont murowany.

Ja natomiast bardzo poecam Rumunię, byłem miło zaskoczony fajni ludzie, bezpiecznie, niezłe drogi choc sporo szaleńców w rozklekotanych Daciach. Chorwacja też gitara, jeziorka Plitwickie, malownicze miejscowosci, serpentynki itp. Może znajdziesz cos ciekawego na mojej stronce http://www.mrzysty.pl/

Ale takiego winka jak wy to nie trafiłem, może z krwią zmieszane.

Mity czy nie ale wiele osób obawia sie całej tej biurokracji itp. marzy mi sie Mongolia bądź Władywostok koleja transsyberyjską, ale załatwianie wszystkich formalnosci zajmuje troche czasu i kasy, są naszczęście firmy które załatwiaja wszystko za nas trzeba tylko za ich pośrednictwo zapłacić.

podziwiam Luca podziwiam

Zaliczyłem podobną przejazdżkę, tylko koszty paliwa wypadły o niebo lepiej, średnie spalanie na moim sprzęcie to 2 litry, może srednia prędkość nieco nizsza, ale chyba nie o to chodzi żeby gnać przed siebie a raczej skupić się na zwiedzaniu. Piszesz jeszcze o tańszym alkocholu na słowacji, ale od kiedy wprowadzono tam euro niestety nie opłaca sie smigać tam na zakupy. O mojej wycieczce mozecie poczytać na http://www.mrzysty.pl/

niezłe zakrętasy

sporo szumu i nic z tego, może w przyszłym roku sie uda. Błąd , że szukałeś sponsorów i kompanów do wycieczki, i nie wruszyłeś gdy okazalo sie, że zostałeś sam.

Dobry wybór, szerokosci.

w rajdowym słowniku auto jadace na trasie za zawodnikami ( z wyłączeniem odcinków specjalnych) nazywa się ,,szybki serwis" wam także przydało by sie takie auto z tym, ze nie musi to byc Lancer czy Impreza a wystarczy maluszek lub aby uatrakcyjnic wycieczkę trabant. I nie ma co sie śmiać bo ludzie takimi sprzetami potrafia zjechać półł świata.

Gratulejszyn, tylko szkoda, że nie pomyslałeś o prawku przed sezonem.

fajowa stronka- będę śledził.

chyba sprawa padła i przesunięcie terminu na wiosnę.Ale nie rezygnujcie chłopaki.

właściwie łódź to praktycznie środek Polski, więc jesteś w o tyle dobraj sytuacji, że w jeden weekend możesz być nad morzem a drugi w górach, nie robiąc przy tym wielkich przelotów. Ja gorąco polecam Dolny Śląsk bo i zamków co nie miara i budowle poniemieckie które także warte są zobaczenia