paho

nie to nie łąski bez....słome chyba raz w żyiu widziałeś

nietylko w ogarku ale i w każdym motorze dajesz tłok strzałką do kanału wydechowego

bez rozebrania silnika sie nie obejdzie.....rozierz silnik i powiedz co znalazłeś.

1 pytanie....niestety niemam schematu.. a 2 pytanie...to jeśli przy wrzucaniu 3 biegu cś chrobocze w silniku to roaczej coś masz zmielone.......ale są też inne możliwości

daje jednak silnik z cz 350....tylko mi teraz powiedzcie czy rama z wsk jednoramowa to wytrzyma czy dać rame kołyskową z wsk??

sory rzeczywiście troche to pokopałem no ale dobra....najlepiej idaho myśle żeby ten koleś do ciebie zadzwonił bo serio do niczego sie nie dojdzie

a możecie sobie niewierzy ć..ja wiem swoje....motor stał ponad 20 lat aż mu ugniła połowa tylnego błotnika.....dentki były...ale bez powietrze...tylko była napchana słoma/.......a jak porządnie sam ubijesz słome to niema prawa sie sprasowac podczas jazdy

znam to łoooj i to jak.........taka adrenalinka że połowe rozwalonego kciuka nieczułem pchając rozwalone moto przez 2 kilometry....a w domu rczyłem zauważyć że mi pół paznokcia w kciuku wyrwało i ogromniasty kamień wbity:D

ja bym wolał na rozklekotanym ogarku jechać niz na tym:/// zaraz jak sie na to będe dłużej patrzeć to chyba do kibla polece

stawiam na to że coś jest albo wbote w głowice w co raczej wątpie....albo zamki na tłoku sa bardzo wyrobione i pierścienie wtedy kiedy sie rozszerzają sie tam blokuja...moga byś też wytarte pierścienie

Idaho taki głupi niejestem i wiem ze częsci są droższe...ale jakbyś nawet rozwalił KTM duke która jest o hohoho droższa od DT to zasada jest taka sama......ROZWALIŁEŚ TO PŁAĆ...

sory bardzo..ale co cie to obchodzi skad kumpel weźnie kase na zapłacenie naprawy???? Po prostu ma ci zapłacić i koniec.....ja kumplowi rozwaliłem mz i płaciłem......

czy mi sie źle wydaje czy do akumulatorów powinien byś roztwór kwasu siarkowego??

tak to prawda...fo ładowania akumulatoró żelowych potrzebne są ładowarki impulsowe czyli takie które niepodają satałego prądu tylko impulsami...a ile kosztują to niemma pojęcia..ale wątpie zeby aż pare tysięcy

jak mi w motorynie łapneło tłok to na 100% nic nie świstało....jade jade i dup....tłok łapnięty....bez sostrzeżenia......a może po prostu świeca lub kondensator... Miałem taki przypadek w wsk moto sie zagrzał i o odpaleniu do 30 minut mozna było pomażyć........zmieniłem kondensator i do tereaz odpala na gorącym silniku bez jakiegokolwiek problemu

mnie to chyba nikto nie pobije./...kupiłem od starego dziadka wsk M06B1 koła twarde, wykręcam wentyle i nic sciągam i nic twarde jak nieboszczyk w końu w ruch poszła kątówka....a tam niebyło dentki/......całe koła były wypchane słomą:)

Hejka...no to teraz będziecie mieli niezła polewke... Otóz z powodunadwyżki częsci postanoweiłem sobie poskądać crosa... Mam przód wzmacniany z jawy ts 350....rame wzmacnianą z wsk 175...koła...tutaj moje pierwsze pytanie...mam dać koło do tyłu 18 cali a na przód 19 cali czy na przxód 18 cali a na tył 16??? No i następne pytanie czy dawać silnik z jawy ts 250 czy z wsk 175?? I ostatnie pytanie jakie mam zrobić przełożeniue??ile zębów na ile.....?? sory za dziwne pytania no ale niewiem

z doświadczenia wiem że jawki mają to do siebie że jeśli jest nawet malutka ryska i ta pipa chodzic niechce:P

a więc po kolei i od poczatku... najpierw oczyść cały silnik żeby był po prostu czysty....późnie zacznij go dokładnie szlifować papierem sciernym wodnym zaczynając od granulacji 800 kończąc na 1500....a póxniej nałóż paste na szmatke i jedź z tym światem.....jak pasta która polerujesz bardzo zczernieje to zetrzyuj paste, daj nową i jedż z tym swiatem dalej.... ja znów żeby sobie ręke szczędzić po p[rostu kupiłem dwa krążki polerskie a nie jeden...a dlaczego?? zawsze na poczattku polerowania robi sie delikatnie mówiąc syf....a jak kończe polerowanie to daje czysty krążek i poleruje aż ślepi:P

rozbierz silnik....zaspawaj te wszystkie dupiate patenty....i poskładaj jak bóg przykazał..osobiscie to takie patenta mnie rozwalają:lol:

a dawaj dawaj:P..... a co do ładowania to kiedyś widziałem po necie ale to było z dwa ata temu.....gosciu miał zrobione takie ładowanie że łohoho:D:D

no więc tak: co do sprzęgła...radziłbym ci kupić te przekłądki nowe....jeśłi będziez nacinał dremelem to zawsze zostaną jakieś ostre kanty co wiąże sie z szybszym zużyciem tarcz sprzęgłowych...więc lepiej kup nowe.....szlif......hmm jeśli na gładzi cylindra niema śladów jakiegoś zatarcia lub jakiś rys to na twoim miejscu niedawałbym cylindra do szliffu tylko napasował na ten cylinder tłok......miałem identycznie w wsk m21w2 kupiłem ją od gościa dosyć troche dzwoniła:p więc rozebrałem i miałem tak samo cos około 0,80 mm luzu pomiędzy tłokiem a cylindrem. to nie robiłem żadnegoo szlifu tylko napasowałem tłok.....tłok był na 4 szlif...i wszystko gra.. A tak odemnie to mz etz 150 jeszcze nigdy niemiałem...ale z własnego doświadczenia jak jeżdże i pomagam robić kumplowi jego etz 150 to niemam do niej nic......jak do tej pory rzecz raz zrobiona nigdy nie jest poprawiana......raz zmieniałem, mu półksiężyc i tarcze sprzęgłowe i chodzi......JA DO ETZ 150 nic niemam:P

romety mają to do siebie że podczas przegrzania lub tzw. łapniecia tłoka sprzęgło ślizga....więc wg mnie raczej ci tłok łapie...no chyba że wał w co wątpie

Witam. Wie ktoś z was jak zrobić porządne ładowanie do wsk 175 z pełną instalacją 12v??

no wiecie....naewno czujnik temperatury jest sto razy bardziej przydatny niż kontrolka rezerwy:P8O