Skocz do zawartości

hesuss

Forumowicze
  • Postów

    135
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hesuss

  1. Łańcuszka jeszcze nie mam, najpierw muszę to rozebrać i zobaczyć co jest grane, może tylko napinacz jest uszkodzony, w co wątpię. A co z tym DIDem nie tak? Widziałem jakiś łańcuszek na allegro za sto parę złotych, jest sens kupować? Allegro
  2. Witam, zabieram się za wymianę łańcuszka balansowego w mojej kawie, i teraz pytanie do KLRowców, czy będę potrzebował jakichś narzędzi nietypowych? ściągaczy itp...? Na co zwrócić uwagę przy rozbieraniu/składaniu, czy napinacz łańcuszka ma jakieś wady fabryczne? Będę wdzięczny za każdą pomocną wskazówkę w tym temacie. Dodam jeszcze że łańcuch tłukł się niemiłosiernie (chyba łańcuch), popuściłem śrubę od napinacza, dokręciłem i dalej to samo. Dopiero popuściłem jeszcze raz i pchnąłem motocykl leciutko na biegu, dokręciłem odpaliłem silnik i nastała cisza (prawie cisza) bo łańcuch głośno "szumi" i coś tam jeszcze postukuje, także wydaję mi się że to ewidentnie łańcuszek będzie do wymiany, no chyba że coś z napinaczem nie tak.
  3. No nie wiem czy taka normalna, coś głośno to "pyka", posprawdzaj wszystko na spokojnie.
  4. hesuss

    Renault

    Nie, nie jestem kolejnym wyznawcą golfa, dałem po prostu przykład, nigdy nie miałem golfa i pewnie nigdy se go nie kupie, bo jest nudny. A poza tym Niemcy produkują dobre, przemyślanie konstrukcyjnie samochody, i nie można im pod tym względem wiele zarzucić. Pzdr. Ps. Najmniej wad i najbardziej "dopracowane" są podobno te produkowane po 2005 roku, ale właśnie te najtrudniej znaleźć i są najdroższe...
  5. hesuss

    Renault

    Taki "urok" tego samochodu. A ludzie kupują to gówno, bo za stosunkowo małą kase, dostają komfortową, dobrze wyposażoną limuzyne z komputerem który w dodatku gada do ciebie. Laguna 2 to niezły syf, i nie wyssałem sobie tego z małego palca.... Ogólnie Francuzi mają swoje chore patenty i wszystko muszą przekombinować po swojemu, może piją za dużo starego wina? Dajmy prosty przykład, wymiana żarówki w megane II jak ktoś to robi pierwszy raz 30 minut, golf V, 30 sekund :wink: W megane, dużo ludzi jeździ z żarówką do serwisu, bo żeby ją wymienić wypadało by zdjąć przednie koło, następnie otworzyć klapkę w nadkolu i tam grzebać, a jak ktoś jest dobry z gimnastyki to uda mu się to zrobić bez ściągania koła. Kolesie z Renault tłumaczyli się że najważniejsze było uzyskanie pięciu gwiazdek w testach zderzeniowych euro NCAP i stąd utrudniony jest dostęp do tej żarówki bla bla bla... cóż, golf 5 również uzyskał 5 gwizdek... Ps. Guzik oczywiście życzę alby autko sprawowało się jak najlepiej. Pozdr
  6. AbiV jak myślisz poważnie nauczyć się jeździć na kole, to uwierz mi że prędzej czy później sie wy**biesz, i to w najmniej oczekiwanym momencie :wink: A jeżeli chodzi o tylni hamulec, to trzeba od samego początku uczyć się go używać, żeby wyrobić sobie odruch, a nie jak niektórzy piszą "trzymaj asekuracyjnie stope na hamulcu" heh, jak też tak trzymałem i co z tego? To, że przypomnisz sobie o nim jak już będziesz szorował plecami po asfalcie. Chodzi o wyrobienie sobie prawidłowych odruchów i wtedy stopa "sama" będzie działać gdy koło powędruje za wysoko...
  7. a dlaczego zamknął gaz? bo za wcześnie zaczął odkręcać i tył mu odjechał lekko, co widać doskonale na filmie.
  8. Symulator motocyklowy - nie wierze żeby to jakoś sensownie działało...
  9. No właśnie DT....kiedyś sobie chciałem taką kupić tak żeby się pobawić po lesie, można na tym ostrzej polatać? jaki zawias? na jakieś podjazdy większe nie będzie za słabe?
  10. Chcesz sportową ścigałke bez kompromisów? weź gsxra. Jak szukasz "komfortu" to szukaj f4, sc33 itp. Zresztą, tego nikt ci nie powie, musisz sam się przejechać tym i tym a od razu bedziesz wiedział co jest dla ciebie. Pozdr
  11. zx9 to krowa, wolał bym 636 :wink: nawet tą sprzed 2003r tylko trzeba znaleźć zadbany egzemplarz. A 636 po 2003r jest zaje****a, ale to już nie ten budżet...
  12. Najlepiej się lata jak świeżo nasypie śniegu, bo później jak samochody rozjeżdżą porobią się zmarznięte koleiny to już męczarnia nie jazda. Po lesie też trzeba uważać bo śnieg lubi przysypać różne niespodzianki :wink: Tu lece moim klekotem http://www.youtube.com/watch?v=WkkGBObaGC8 z tyłu mitas C-02 z przodu nie pamiętam :wink: i da się po śniegu jechać, chociaż tył zamiata non stop, ale w tym cała zabawa :wink:
  13. wrx250 i 300km po autostradzie :buttrock: Jak dużo po mieście jeździsz to drz400sm fajny sprzęt, ale 300km po prostej to też hardkor i jajo można znieść. Weź sobie to xtx jak ci sie podoba.
  14. drz miała wadliwe automatyczne napinacze, ale nie wiem czy u ciebie to wina napinacza... Na drz400.pl masz dużo ciekawych informacji...poczytaj
  15. Ta...przecież wywiad przed kamerą ważniejszy, a poszkodowany poczeka, pewnie nic mu sie nie stało... Na czyje wezwanie miał czekać?
  16. no właśnie czym lepiej? silnikowym czy przekładniowym 80w90? czy może samą naftą? Ja myje dokładnie nafta (pędzelek i szczoteczka do zębów), wycieram szmatką, smaruje hipolem, odczekuje trochę i jeszcze raz wycieram dokładnie szmatką. raz miałem łańcuch bez oringowy i co wyjazd musiałem naciągać a zębatki sunstara zjadł mi w oka mgnieniu...Teraz zakupiłem porządnego dida x-ring i zapomniałem że mam na wahaczu taką opcje jak regulacja naciągu łańcucha ;)
  17. Wie ktoś gdzie można to pobrać, albo obejrzeć w dobrej jakości? Wczoraj kawałek obejrzałem i usnąć nie mogłem ;)
  18. No przecież widać na zdjęciu że krzywa. Ale dokładnie możesz to sprawdzić u wulkanizatora gdzieś, wrzuci na maszyne....
  19. To musze kupić 4 płytki, a jak niedokładnie pomierze to następne i następne aż do skutku :biggrin: nigdy nie regulowałem luzów na płytkach, filozofii tam żadnej nie ma w singlu, tylko żeby to dobrze pomierzyć i trafić od razu z wymiarami wszystkich płytek, w serwisie maja wygodniej bo jak nie trafi z płytką to bierze z pudełka następną, zakłada mierzy itd ....a tak to trzeba biegać po sklepach i szukać albo zamawiać z allegro. Jeszcze takie pytanie mam, czy na każdym zaworze musi być identyczny luz? np. na ssących, jak na jednym jest powiedzmy 0,19 to na drugim też musi być 0,19 czy może być np. 0,13? Pozdr
  20. Witam, luzy zaworowe dla mojego moto to: ssanie 0,10-020mm wydech 0,15-0,25mm luz regulowany płytkami, płytki na szklankach. Wczoraj pomierzyłem, spodziewałem się że będzie już trochę ciasno, a tu tak... pod ssące z minimalnym oporem wchodzi listek 0,25 a 0,30 bym też na chama wcisną, pod wydech wchodził listek 0,30 a 0,35 już nie chciał wejść. Tłok ustawiony w gmp. wałki są mniej więcej w tej pozycji <o o> I teraz pytanie, jaki miały wpływ na głowice i prace silnika tak duże luzy? Wiem że w tych silnikach luzy lubią się zacieśniać, moge zostawić takie? czy kupować grubsze płytki i ustawić to jak należy? Pozdr.
  21. co tu dużo gadać, bez przeciwskrętu jeździć się nie da i tyle w temacie.
  22. A sprawdzałeś luzy zaworowe? nie jestem pewien, ale wydaje mi sie że przy zbyt dużym luzie zaworowym, ten automatyczny dekompresator nie da rady dostatecznie mocno "uchylić" zawór wydechowy, stąd rozrusznik może mieć problemy z przekręceniem wałem pomimo sprawnego aku i ładowania. Ale tak tylko sobie teoretyzuje :wink: Jak wiesz jak działa ten dekompresator, to będziesz wiedział co mam na myśli. Pozdr
  23. a czy gsxr 750 traci coś na poręczności w porównaniu do gixa 600? czy różnice czuć jedynie w mocy?
  24. i ten dzwięk po strzale z klamki :biggrin: ......
×
×
  • Dodaj nową pozycję...