bartMFK

niższe ciśnienie jest dobre przy nauce wolnej jazdy na gumie z wężykowaniem to właśnie tak mi się wydaje że przy bardzo wysokich szybkich gumach to się bedzie pojawiać

a może poporostu śliznęło cie na pasach malowanych na jezdni? one są zajebiscie śliskie podczas deszczu

michal może jeszcze troche spuść powietrze z koła, a jeśli obie nogi podczas jazdy trzymasz na tylnych podnóżkach to nie masz kontoli hamulcem. poza tym w tym przypadku troche wyżej musisz unieść moto żeby być w punkcie balansu, więc może dla tego się giba. jak masz prawą nogę na przednim podnóżku, a lewą na tylnim to łatwiej ogarnąć balans, masz lepszą kontrolę. próbuj wolną gume jeździć i nauczyć się ogarniać uciekanie na boki przy wolnej gumie, wtedy to jest mniej niebezpieczne a co do jazdy f4i na gumie z gazu, to lepiej się nauczyć walić z sprzęgła, to jest bardziej uniwersalne i łatwiej później przejśc poziom wyżej i uczyć się jakichś lepszych trików

no to w sumie ja tez mam pytanie co do odgłosów silnika, bo jak stoje na światłach i dam na luzie maneteke do oporu, to chwile jest jednostajny dźwięk a później na wysokich obrotach zaczyna tak przerywac dziwnie jak to zniwelować koledzy?

a są w ogóle jakieś imprezy na podkarpaciu żeby wpaść i polatac na jednym kole, pojarać gume itd?

po co 3 tematy z tym samym założyłeś? a tak w ogóle to cienki filmik wpisz sobie na youtube.com w wyszukiwrace Szrot Team. tam jeden chłopaczek daje konkretnie na wsce

co wy macie z tymi kamizelkami? już kilkanaście tematów na ten temat jest założonych

rozbraja mnie jak czytam te posty wasze :buttrock: to używając waszego rozumowania, ja tez dodam swoje 3 grosze: 1.kaski z intercomem powinny być zakazane!! przecież gdy jedziesz na motocyklu i rozmawiasz z innym motocyklistą, to obaj stanowicie zagrożenie, bo jesteście rozproszeni rozmową. pomyśleliście ile szkód moglibyście narobić gdyby podczas takiej rozmowy dziecko wyskoczyło na ulice? 2.motocykliści niepowinni pozdrawiać się na drodze, bo przecież trzymają wtedy kierownice jedną ręką. a gdyby wtedy wjechali w koleine, lub najechali na kamień. wiecie jakie to stanowi zagrożenie na drodze 3.niepowinniście jeździć motocykliści w kamizelkach na rzepy, bo pod wpływem wiatru mogłby się rozpiąc, a wiecie jakie wtedy stanowiłoby to zagrożenie gdyby kamizelka spadła na szybe auta z naprzeciwka? a jakby to było na pasach i przechodziła by właśnie matka z dzieckiem w wózku? i tu mógłbym mnożyć i mnożyć mniej lub bardziej głupie przykłady w tym stylu. ale wiecie co ich ze sobą łączy, że są takim samym głupim gadaniem jak dyskusja na temat jazdy bez kasku jak chcesz być bezpieczny i żeby nic ci się niegdy niestało, to najlepiej mieszkać w pokoju bez klamek z miękkimi ścianami. zwykłe życie codzienne to taka sprawa, ze idąc chodnikiem może w ciebie auto wjechać i ci krzywde zrobi. ani tego nieprzewidzisz, ani się przed tym niezabezpieczysz

takie filmy sa po to, żeby pokazać chleb powszedni Stuntowania ;] jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz- wiadomo te gleby są czasem śmieszne, czasem tragiczne, ale każdemu mogą się zdarzyć jeżeli bawi się w stunt a to że ktoś jest ubrany w jeansy i koszulke to już jego wybór, niewidze potrzeby zeby pisac jak bardzo się wam to niepodoba. jeden jeździ w kamizelce i pełnym rynsztunku do sklepu po bułki, a drugi lata w podkoszulce w ciepłe dni

a ja to słyszałem że jak krowy noszą kamizelki to więcej mleka dają i to odrazu w kartonach, a kury w odblaskach to znoszą jajo co minute. czarodziejskie kamizelki

dla ciebie, w życiu brutalu :icon_exclaim:

dzięki Bogu że niejestem motonitą .... a kto to jest motonita? nituje motory? a może szyje moto nitą (nitką taką grubą), heeheh ale nieodpowiedziałeś na moje pytanie słoneczko: "to w takim razie powiedz mi jaka jest zasadność używania kamizelki przy ponad 150 km/h, skoro przy prędkościach takiego rzędu i tak cie zwykły kapelusznik niezauważy gdybys nawet miał cały motocykl w odblasku"

hmmm, to w takim razie powiedz mi jaka jest zasadność używania kamizelki przy ponad 150 km/h, skoro przy prędkościach takiego rzędu i tak cie zwykły kapelusznik niezauważy gdybys nawet miał cały motocykl w odblasku ps. rzadko używam słowa rzadko, więc pisząc "żadko" pi.er.do.lnął.em się z uwagi na rzadkość użycia i odzwyczajenie ps2. niezałoże i tak kamizelki :icon_razz: psp. no bo tak :icon_exclaim:

no własnie, ja tez sobie niewyobrażam jazdy z takim spadochronem przy prędkościach rzędu 150 i wzwyż ogólnie dla latających na sportach kamizelka to zbędny gadżet, bo z przodu i tak jej niewidać, a z tyłu po co? jak często jadąc na sporcie ktoś cie wyprzedza? bo mi ise to bardzo żadko zdarza, a nawet jak już, to przy tak dużych prędkościach każdy ma wyczulone postrzeganie i wszystko stara się dostrzec i zareagowac na to wcześniej

a ja nigdy niejeździłem w kamizelce i raczej nieprzewiduje żeby się to zmieniło. poprostu mi się to niepodoba i na plastiku mało to daje, skoro najczęściej jestem pochylony za kierda i leże na baku, to wcale tej kamizelki niewidać poprostu niepasi mi i tyle, moje życie, moja dupa, moja broszka ;)

szpan i dresiarstwo to jest kupowanie ślifierek do wolnej jazdy. chcesz jexdzić powoli to se kup komara. a gdzie ty u nas masz kilometry autostrad? pozatym w ich filikach dają na czteropasmowych drogach szybkiego ruchu, więc spewnością jest tam pełno widzów i bijących brawo małolat. weź sie zastanów co piszesz widze ze tu jest preferowana postawa ładne ciuchy, lśniące moto, lans i pieprzenie głupot, jeżdzenie po skwerkach i wyrywanie lasek tylko na to ze ma się moto. nie po to masz 100 koni między nogami zeby jechać 50 km/h i ruch blokować

chłopaki z team`u leszcze to poprostu czysty uliczny hardcore i tyle, i to jest zajebiste, ze się niepatyczkują tylko jeżdzą na granicy a to ze niejeżdzą na sprzętach dla listonosza czy na innych gównach, niechodzą w starych obdartych czarnych skórach, niepieprzą o braci motocyklowej i motounitach, oraz że im nieśmierdzi olejem z gęby to już dresy i idioci? oni latają na ścigach bo potrafią wykorzystać ich potencjał i go wykorzystują, a nie ma to jak kupić sobie HD albo nową gs500 i blokować ruch na drodze, tylko dlatego zeby być dzezi i trendi edit: szczeniacki szpan? pogięło cie chyba. nawet jakby ci goście nienagrywali tego i jeździli na autostradzach bez żadnych postonnych widzów to i tak by jeździli tak jak jeżdzą

wszystkim się da, w usa goście na chopperach kręcą takie triki jakich u nas na ścigawce mało kto umie

ogólnie wszytskie młode motory (tak od 2000 w góre) mają mniej odpoerne na gleby ramy niz miały wcześniejsze modele, a to dlatego że stają się one coraz lżejsze, za czym idzie słaba odporność na silne uderzenia

to samo jak kupić połamaną rame z tabliczką i tabliczke odciąć. nic nienormalnego

eeetma, niemal wszyscy kręcą liczniki przy sprzedaży

szczerze mówiąc, jak np ktoś kupuje sprzęta na części albo do przerobienia na psa i lataniu po lotnisku, to po co taki luxus jak papiery? a sprzęt bez papiera kosztuje przez połowe mniej a pozatym, sprzęta bez papierów łatwo przerobić na sprzęta z papierami, każde dziecko u mnie w mieście wie jak to się robi ;) :P

ale pieprzysz, moto nie do zakatowania? każde jest do zakatowania. tylko ze jedne padają szybciej a drugie wolniej np. sokoła z m3m 954 ma ponoć silnik już w kiepskim stanie, a pilnuje zawsze oleju, a cyganowi z motodawców padła skrzynia chyba w 929. więc niema reguły ale fakt faktem że cbrki najbardziej odporne na katowanie

kawasaki jebnij w krzaki a tak na serio to nieopłaca się takiego starego dziada przerabiać, lepiej sprzedaj za mniejszą kase

eeeetam. wrzuci się z 5 patyków w sprzęta i będzie blajcik 8) juz niejedną reanimacje sprzęta widziałem taką, ze trzeba konkretnego specjalisty zeby spwierdzil ze to moto było ostro bite. wsyztsko zalezy od tego jaki ktoś jest fachura i jakie ma pomysły. znając polskie realia to pewnie połowa wszytskich motocykli w polsce jest po więszych lub mniejszych naprawach, ale co z tego. te fury i tak dają rade no i niepolecam prostowania felg czy upside-down`ów