Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zbyhu

  1. Czolem! Jak mi jeszcze ktos znajdzie Indiana smigajacego na gume, abo Chinskiego Jinluna lub inny shit, to normalnie umre na miejscu ;). Szacun dla tych ludzi! :) Pozdro
  2. Czolem! Nie halasuje - olac baze ;]. Moja SF miala przy zakupie 58kkm i nie nosila sladow wymiany lancuszka, choc glowy nie dam. Sprzedalem sprzeta, jak mial 72kkm. Teraz podobno zbliza sie do 80kkm i dalej nic nie halasuje :). Byl gdzies na forum link do stronki kolesia, ktory kupil nowa CBR600 i nakulal na niej 100kkm. Przez caly dystans nie musial ani razu korygowac luzow zaworowych (co wychodzilo przy okresowych przegladach) i do konca uzytkowania nie musial wymieniac lancuszka rozrzadu... Pozdro PS Mozna okreslic stan zuzycia lancuszka rozrzadu po napinaczu.
  3. Czolem! 50km padlo :buttrock:. Troche zimno, ale asfalt suchy ;). Choc raz dupa mi uciekla na bialym przy wyprzedzaniu :(. Troche sie strachu najadlem ;]. Pozdrowki
  4. Czolem! U mnie schnie :D. Za jakas godzinke ide smigac :biggrin:. Pozdro
  5. Czolem! Czyli skoro po zmianie swiec dalej moto nie apli na jeden gar na jalowych, a po dodaniu gazu pracuje, to mysle, ze to co napisal Adam jest najbardziej prawdopodobne: zatkana dysza wolnych obrotow. Przeczytalem caly watek i wydaje mi sie, ze masz sprzeta, ktory domaga sie pozadnego, pelnego serwisu. Na Twoim miejscu rozejrzalbym sie za warsztatem, ktory przeprowadzilby mi czyszczenie i synchronizacje gaznikow oraz regulacje zaworow. Te czynnosci sa trudne lub niemozliwe do wykonania we wlasnym zakresie bez wiedzy i wyposazenia (narzedzia, wakuometry). Wymiane oleju i filtrow mozesz z powodzeniem przeprowadzic sam. Co do hamulcow. Sprawdzenie stanu gumki w pompce jest proste. Wystarczy odkrecic pokrywe pompki, ktora trzyma sie na dwoch srubkach. Ale nie wydaje mi sie, by to byl Twoj problem. Musialbys sprawdzic zacisk hamulcowy. Piszczenie moze byc oznaka zupelnie zuzytych klockow hamulcowych. A nie odbijanie tloczkow w zaciskach, to najczesciej wina zabrudzonych / skorodowanych tloczkow, lub niemozebnego syfu w przewodach hamulcowych. Zreszta, chyba bedac w Twojej skorze zrobilbym wszystko. Przeczyscil tloczki, wymienil plyn hamulcowy i klocki. (Te ostatnie nawet jesli jeszcze sa, to piszczenia nie trawie i tylko dla cichego hamowania bym sie ich pozbyl). Pozdrawiam
  6. Czolem! Tak, tak... Musze sprawdzic hamulce w Poldku :buttrock: No, u nas sucho i ladnie, wiec mam nadzieje dzis wykulac znowu CBF... Pozdro
  7. Czolem! Do 31 greudnia sie liczy na stary :wink:. No i widzisz? Zepsules dwa auta i moto za jednym zamachem :wink:. Jestes prawdziwy demolition man ;]. Dobrze, ze Cie nie rozjechali ;]. Pzdr
  8. Czolem! To ciekawe, czemu cisnienie sprezania rosnie :wink:. Chyba, ze Chojnacki sie pomylil :wink:. Pozdro
  9. Czolem! No, masz racje... :eek: Traumatyczne przezycie... Ciekawe natomiast, ze Ty Ynciol od tamtych wypadkow stales sie takim milosnikiem chorow :icon_rolleyes:. Pozdro PS Tworzy sie nam pewna prawidlowosc. Na piwo umawiamy sie co tydzien, a co dwa sie faktycznie wybieramy :wink:. Wypada wiec, ze w nastepny weekend idziemy :P.
  10. Czolem! To juz by mozna bylo ocenic stawiajac do testu 4 Hondy Civic. - z 0,3l oleju w misce bez ceramizera - suchy bez ceramizera - z 0,3l oleju i ceramizerem - suchy po kuracji ceramizera Wtedy by mozna bylo ocenic, czy jest jakas roznica w zachowaniu sie silnika po kuracji ceramizera czy nie ;]. Pozdr
  11. Czolem! No to wychodzi na to, ze teoria Chojnackiego z linka o tym 0,3l oleju, jakie pozostalo w misce olejowej jest prawidlowa. Tyle oleju starczylo, by panewki wytrzymaly ;]. Ciekawe, ze nikt sie tym nie zainteresowal podczas testu. Ale i tak nie zmienia to tego co napisalem dwa posty wyzej i wnioskow Chojnackiego :notworthy:. Tzn. ze jednak ceramizer sprezanie podnosi choc nie wiadomo jakim prawem. Pozdro
  12. Czolem! I ja posmigalem ;]. Objezdzilem wszystkie motocykle jakie mamy w rodzinie. W sumie sztuk 4 :notworthy:. Na CBF of korz najwiecej, bo 20km. Niby nic, ale frajda byla ;]. U nas sucho, wiec jazda odbyla sie bez zadnych negatywnych skutkow :notworthy:. Pzdr
  13. Czolem! Przeczytalem caly artykul z linka i albo slepy jestem, albo tam nie ma mowy o zadnej kontrolce. Wiec nie wiem o co sie tak buntujesz. Pozdro
  14. Czolem! No w TDM wyjecie aku to koszmar :(. W tradycyjny sposob to wlasnie odkrecenie kolejno: - przedniej szyby - owiewek bocznych - wypelnienia kokpitu - zdjecie siedzenia - odkrecenie zbiornika I dopiero mozna myslec o wyciaganiu aku, choc nie wiem dalej jaki do niego jest dostep mimo tych czynnosci ;). Druga metoda jest wlasnie zabawa z amortyzatorem, ale o tym tylko slyszalem. W mojej TDM aku siedzialo cala zeszla zime i przezylo. Ale zima byla jaka byla i chyba najdluzszy czas bez ruszania sprzeta, to byl miesiac. Pod siodlo TDM sa natomiast wyciagniete zaciski z akumulatora, wiec mozna go podladowac bez zadnego rozkrecania motocykla. Pozdro
  15. Czolem! Z linka powyzej, slowa Chojnackiego: Czyli: - ceramizer to nie cudowny srodek, ktory zastepuje olej - bez oleju silnik sie zatrze i koniec - ceramizer jednak cos daje - choc nic bardzo efektownego ;]. Osobiscie wlalem to do Poloneza i w sumie roznic za bardzo nie zaobserwowalem w jego pracy ;]. Nie chcialo mi sie robic pomiaru cisnienia po operacji, a odczucia nieco lepszej pracy silnika moga byc czysto sugestywne. Spalanie nie spadlo na bank :bigrazz:. Pozdro
  16. Czolem! A ja nie bede :D. Ale na piwo moge sie przejsc w piatek lub sobote :biggrin:. Skoro Viola stawia... :wink: ;) ;) Pozdrawiam
  17. zbyhu

    Na mikołaja...

    Czolem! No, no, Krasnal! Tos poszalal :D. Sliczna bestia :). Pochwalisz sie na Rybolu wiosennym? :P Pozdro
  18. Czolem! 3 kolejki to wersja ulgowa od stawiania przez caly wieczor! :( Docen wiec wielkodusznosc Browara :banghead: :) Pozdrowki
  19. Czolem! Dzieki Paly i Basiu za dzisiaj :icon_eek:. Bylo zupelnie wporzo :eek:. Ynciol, dawaj znac, jak tam na froncie ;) :eek:. Browar, szkoda, ze Cie nie bylo... Violet! A Ty gdzie bylas? Nastepnym razem stawiasz kolejke :bigrazz:. Do nastepnego! :banghead: Pozdro
  20. Czolem! On ma chyba cos kolo 175cm. No ale nie uznaje zadnych akcesoriow motocyklowych. Jechal bez szyby do Anglii, a ja osobiscie raz lecialem za nim 170km/h na CB750 z duuuza szyba :P. Sam nie moglem uwierzyc :P. Kawalek przejechalem sie na jego Virowce. Mam 185cm. Dla mnie byla nawet wygodna. Ale moto mialo przerobione podnozki - wysuniete do przodu. Chcesz? Dasz rade podrozowac na 535. Moze bedziesz bardziej obolaly niz na turystycznej maszynie, ale co pozwiedzasz to Twoje :). Dla mnie jak do tej pory jedynym kryterium tego, czy moto nadaje sie do turystyki czy nie, jest jego niezawodnosc. Jesli moto jest w stanie bez wiekszych klopotow zrobic trase 1000 - 3000 - 5000km, to do turystyki sie nadaje :biggrin:. Jak dzis pamietam posta na tym forum opisujacego podroz do Chorwacji dwoch twardzieli na SHL M11 i WSK 125. Kolesie dojechali i wrocili :flesje:. Pozdrawiam PS To nie to samo, ale tez robi wrazenie :) WSKa do Afganistanu? http://www.odyssei.com/pl/travel-gallery/118767.html
  21. Czolem! Bylem z kumplem w Anglii. On tam zajechal na Virazce 535 i przezyl. Najdluzszy dystans pokonany na raz to ~1200km. http://zbyhu1.republika.pl/moto/anglia.htm Takze jak widac, mozna wszystkim bawic sie w turystyke. Jesli tylko jest w czlowieku dosyc samozaparcia, odwagi i wiary, to i motorowerem da sie pozwiedzac :banghead:. Pamietacie artykul "Rometem na Kaukaz"? Pozdro
  22. Czolem! Ja bym zaproponowal: - Honda Deaville - Suzuki DL650 VStrom - Honda XL600V Transalp TDM 850 bedzie tu chyba za dzika i za mocna jak na poczatek :crossy:. Pozdrawiam
  23. Czolem! No do mnie miales pH, bo akurat 20 minut wczesniej podlaczylem telefon do ladowania i zostal samotny w moim pokoju, a ja ogladalem jak Hamerykanskie grubasy skladaja z klockow motocykle w OCC ;]. Ja sie pisze, choc zostane przy studenckim sikaczu. Starczy mi wtedy kasy na dwa :D. Pozdro PS A ja dzisiaj jezdzilem! :banghead: 85km CBFka :banghead:. 200km/h na autorstradce osiagniete :banghead:. Tylko moto sie z leksza upier..brudzilo :banghead:
  24. Czolem! I ja sobie dzis posmigalem :banghead:. Drugi wyjazd CBFka :D. Wylecialem sobie na autostradke i sprawdzilem jak sie tym jedzie 200km/h :banghead:. No i calkiem fajnie, ale na wiecej mi braklo warunkow i odwagi ;). Zostawie takie testy na wiosne :banghead:. 85km nakulane :banghead:. Moto ze stanu wylizanego przeszlo w stan rat-bike, ale warto bylo :D. Pozdro
  25. Czolem! I to najlepszy przyklad tego, ze wszystko jest kwestia wytrzymalosci jezdzca, oczekiwan i preferencji. Bo mnie na ten przyklad GSem smigalo sie zupelnie dobrze, choc mam 185cm. Zrobilem GSem Szwecje i Norwegie z ogromnym bagazem - http://bikepics.com/pictures/542398/. Najdluzszy przelot jednego dnia (a scislej nocy) - 700km. I zyje, zadnych traumatycznych doznan i koszmarow nie mam, a wrecz przeciwnie - wyprawe wspominam bardzo milo :). Podobaja Ci sie nakedy? Kup i zrob traske. Moze sie przekonasz, ze jednak chcesz czegos z ochrona od wiatru i moto zmienisz... Lepiej zrobic tak, niz kupic cos nie bedac do tego do konca przekonanym i potem pluc sobie w brode - moglem kupic nakeda. Pozdro PS Przypuszczam, ze teraz gdybym mial jezdzic na GS500, to juz odczucia moje bylyby inne, bo juz wiem co to owiewka i dobry, wygodny turystyk ;].
×
×
  • Dodaj nową pozycję...